Skip to content

Zmarł katolicki komunista.

2»

Komentarz

  • Tematy Becka i Mazowieckiego byly obficie poruszane. Dobrym obyczajem jest powstrzymywanie sie od zaczepnych pytan, kiedy odpowiedzi sa dobrze znane.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Dodam jeszcze, że jeśli naprawdę interesuje cię insajder kwestia Becka i serio nie widzisz różnicy (czyli pytasz szczerze innymi słowy) to poproś o źródła, może niekoniecznie sam los ale ktoś inny przypomni sobie te wątki i da linki.
  • przemk0
    Dodam jeszcze, że jeśli naprawdę interesuje cię insajder kwestia Becka i serio nie widzisz różnicy (czyli pytasz szczerze innymi słowy) to poproś o źródła, może niekoniecznie sam los ale ktoś inny przypomni sobie te wątki i da linki.
    Interesuje mnie (czego chyba dałem wyraz w wątku) dlaczego Kolega los odżegnuje od czci i wiary działanie Zychowicza (polemika z wyborami zmarłych polityków) samemu robiąc to samo. Przy okazji znajdując dla decyzji Becka rozliczne taryfy ulgowe, które stanowią pancerz, którego kruszenie staje się szkodliwe i obiektywnie złe. Dla decyzji Mazowieckiego nie ma natomiast żadnej taryfy ulgowej i krytykowanie jego decyzji jest z zasady dobre. Los w wątkach o Zychowiczu pisał, że "karcenie" z perspektywy naszych czasów jest wyrazem pychy, bo przecież taki "chłystek" jak Zychowicz nie jest w stanie, przy ówczesnym stanie wiedzy i w tych konkretnych momentach historycznych stwierdzić, że podjąłby lepsze decyzje. A przecież bardzo łatwo jest siedzieć w wygodnym fotelu i dawać razy Backowi. Czy to samo nie tyczy się rządów Mazowieckiego?
  • Nie kolego, nie interesuje cie ani troche, dlaczego kolega los cos twierdzi. Gdyby cie naprawde to interesowalo, odgrzebalbys liczne wpisy losa na wspomniane tematy i przeczytal. Chcesz tylko kopnac rozmowce w kostke, a ze przez internet sie nie da, to sie frustrujesz.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nie kolego, nie interesuje cie ani troche, dlaczego kolega los cos twierdzi. Gdyby cie naprawde to interesowalo, odgrzebalbys liczne wpisy losa na wspomniane tematy i przeczytal. Chcesz tylko kopnac rozmowce w kostke, a ze przez internet sie nie da, to sie frustrujesz.
    Jeśli prztyczki zamiast odpowiedzi zaliczymy do kopania po kostkach to Kolega jest w czołówce stawki.
  • Zamykam temat, robi sie jalowy.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • podzwonne

    image
    Sławomir Cenckiewicz‏ @Cenckiewicz, 2.01.2018 19:20

    Wiecie co? Ja "dziękuję" serdecznie za takiego Pierwszego Premiera Wolnej Polski, co ze względu na szacunek dla Jaruzelskiego obrażał legalnego Prezydenta RP Ryszarda Kaczorowskiego
    już uchylono wieko trumny na twitterze, tv Republika, Niezależnej.pl, DoRzeczy...

    (przypomnę, że ja głosowałem na niego w 1989 i za jego środowiskiem, "gardząc" wyborami moich rodziców - wybrałem "elitę"; spokojnie, przyznałem im rację po latach, ech....)
  • romeck napisal(a):
    (przypomnę, że ja głosowałem na niego w 1989 i za jego środowiskiem, "gardząc" wyborami moich rodziców - wybrałem "elitę"; spokojnie, przyznałem im rację po latach, ech....)
    Ha, u mnie było dokładnie odwrotnie... Rodzice wybierali "elitę" a ja kontestowałem... głosując na "Bolka" :-(
  • A to była banda dwojga (-:

    Ja za to spokojnie głosiowałem sobie na Mańka Miszalskiego.
  • Przecież Miszalski wtedy nie kandydował (mówię o wyborach prezydenckich 1990).
  • Zdrowy lud wybrał Tymińskiego :D
    A ja do dziś pluję sobie w brodę, że go nie poparłam w drugiej turze. Bo może gdyby wygrał, to sejm by się opamiętał i wysłał tego prezydenta i cały ten urząd w niebyt... ;)
  • edytowano January 2018
    Brzost napisal(a):
    romeck napisal(a):
    (przypomnę, że ja głosowałem na niego w 1989 i za jego środowiskiem, "gardząc" wyborami moich rodziców - wybrałem "elitę"; spokojnie, przyznałem im rację po latach, ech....)
    Ha, u mnie było dokładnie odwrotnie... Rodzice wybierali "elitę" a ja kontestowałem... głosując na "Bolka" :-(
    Też jako dupokrata głosowałem na tfu Bolka. Na usprawiedliwienie peem, że oszukałem system i oddałem 2 ważne głosy: jeden w domu, drugi w akademiku..
  • Eeech te inteligenty katolickie. KiKi i okolice. Szkoda gadać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.