Strach jest odruchem i jako taki nie spełnia kryterium grzechu. Brak tu świadomego wyboru. Jest irracjonalny. Gdy czas pozwoli na dopuszczenie rozumu, strach odchodzi. Teraz dopiero wybierasz świadomie ciąg dalszy, tchórzostwo lub odwagę.
Ano i owo tchórzostwo już podpada ładnie pod Acedię. (Pomijając znaczącą niedoskonałość polskiego tłumaczenia.)
I nie jest to choroba o charakterze somatycznym, przeciez caly narod nie mogl zapasc na paranoje, czyz nie? Ale opetaniu caly narod juz mogl ulec.
Szczerze powiedziawszy nie widzę w tym momencie różnicy. Opętanie narodu oznacza opętanie wszystkich jego członków, jest chyba nawet jakaś reguła, że diabeł w jednym czasie nie może więcej niż jednego człeka sponiewierać. Zatem szansa tak samo nikła jak ze zbiorową chorobą psychiczną.
A swoj poglad o glebokiej irracjonalnosci ludzi wywodze z obserwacji otoczenia: zimnych i cynicznych finansistow z Wall Street czy London City, ci z mojego srodowiska do tego zwykle maja scisle wyksztalcenie z najlepszych uniwersytetow nierzadko potwierdzone doktoratem - czyli osob uznawanych za wzor racjonalnosci.
To że kolega nie może pojąć logiki kryjącej się za tymi małymi kółkami w ich umysłach nie znaczy, że jej tam nie ma. Zapewne jakaś jest, jest jakiś mechanizm psychiczny podświadomy który ich działania nakręca. Oparty na jakichś fałszywych aksjomatach, które świadomie lub nieświadomie przyjęli.
Ja zaś wyciągam wnioski z moich przekonań religijnych. Jeśli Szatan istnieje, to działa i to w sposób, jak to opisuje Kościół. Ludzie często nie postępują racjonalnie w tym sensie, że nie realizują swoich interesów, ale postępiją logicznie - w tym sensie, że są przewidywalni dla kogoś, kto trzyma w reku klucz do ich zachowań. Tym kluczem jest chrześcijaństwo. Banalne a przy okazji prawdziwe.
Nu owszem jeśli zdefiniujemy irracjonalne jako sprzeczne z chrześcijaństwem to kolegi założenia sens mają. Ale mam wrażenie, że piszecie z kol. Szmulką generalnie to samo jeno nieco innej semantyki użyliście.
Problem w tym, że jeśli przykładać miarę chrześcijaństwa, każdy strach jest bezzasadny, również w przypadku nazywanym "realnym zagrożeniem" jak najazdy zbrojne, poza jednym - strachem przed tym, który może strącić duszę do piekieł. Podobnie jak każde zachowanie jest irracjonalne, poza zachowaniem zgodnym z Dekalogiem i zaleceniami Chrystusa. W takim wypadku dajemy niewierzącym prawo do nazywania wielu naszych zachowań irracjonalnymi, i wielu naszych lęków - bezzasadnymi. I zamiast jednego uniwersalnego języka - tworzą się dwa języki oparte na dwóch różnych systemach wartości. I znika szansa na porozumienie w kwestiach świeckich.
No nie bardzo, chrześcijanin nie powinien prowadzić po pijaku ani skakać na główkę do nieznanego akwenu. Chrześcijaństwo zaleca rozsądną obawę zwąc ją roztropnością. Ponoć w islamie jest taki pogląd - że jak kogo Allach ma w opiece, to nic złego go nie spotka, więc może sam jeden atakować stu giaurów, ale islam znam tylko z książek a książki jak wiadomo kłamią. A poza tym - jest sporo rzeczy, których powinien się chrześcijanin bać: Szatana, grzechu a nawet Boga. Bogobojny znaczy tyle co pobożny. Chrześcijanin nie powinien się tylko lękać ("Nie lękajcie się!") czyli bać się ciemnego pokoju - tego co nieznane i nienazwane. The author has edited this post (w 14.09.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
M. Bułhakow: " tchórzostwo nie jest jedną z ułomności, ono jest ułomnością najstraszliwszą." Bo powoduje, że wszystkie szlachetne zasady moralne idą w diabły. Ilekroć zaczynam się czegoś lękać, przypomina mi się sen z Panem Jezusem i lęk znika. Gdyby ludzie wiedzieli, że zawsze jest przy nich Najbardziej_Kochająca_Osoba, jaką można sobie wyobrazić - nie poddawaliby się strachom. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Jeszcze raz, nie mieszajcie dwóch odrębnych pojęć, bo nigdy się nie dogadacie. - strach (instynktowny odruch) - człowiek nad nim nie ma żadnej władzy, - lęk (stan emocjonalny) * "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność." Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Oświadczenie W związku z ukazaniem się w prasie oraz w internecie wypowiedzi Pana dr inż. Stefana Bramskiego na temat katastrofy smoleńskiej informujemy, że Pan Bramski nie jest pracownikiem Instytutu Lotnictwa od momentu przejścia na emeryturę w dniu 30.06.2000r. Wypowiedzi Pana Bramskiego wyrażają jego prywatne opinie.
Czujecie ten smrod? Facet od 13 lat nie pracuje w instytucie ale kerownictwo tak posralo gacie, ze czuje sie w obowiazku odciac. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
E, lakonicznie to ujęli i niezrozumiale. Mogli napisać, że wstydzą sie za Pana Bramskiego gdyż jako były pracownik Instytutu, na wieki schańbił jego dobre imię prywatną wypowiedzią, która nie powinna mieć miejsca w praworządnym, demokratycznym i wolnym państwie. Btw. powinniśmy stworzyć jakiś Nasz Ruch w imię przywrócenia nauki logiki w szkołach. Serio. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Komentarz
W takim wypadku dajemy niewierzącym prawo do nazywania wielu naszych zachowań irracjonalnymi, i wielu naszych lęków - bezzasadnymi. I zamiast jednego uniwersalnego języka - tworzą się dwa języki oparte na dwóch różnych systemach wartości. I znika szansa na porozumienie w kwestiach świeckich.
A poza tym - jest sporo rzeczy, których powinien się chrześcijanin bać: Szatana, grzechu a nawet Boga. Bogobojny znaczy tyle co pobożny.
Chrześcijanin nie powinien się tylko lękać ("Nie lękajcie się!") czyli bać się ciemnego pokoju - tego co nieznane i nienazwane.
The author has edited this post (w 14.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Bo powoduje, że wszystkie szlachetne zasady moralne idą w diabły.
Ilekroć zaczynam się czegoś lękać, przypomina mi się sen z Panem Jezusem i lęk znika. Gdyby ludzie wiedzieli, że zawsze jest przy nich Najbardziej_Kochająca_Osoba, jaką można sobie wyobrazić - nie poddawaliby się strachom.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
- strach (instynktowny odruch) - człowiek nad nim nie ma żadnej władzy,
- lęk (stan emocjonalny)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Czujecie ten smrod? Facet od 13 lat nie pracuje w instytucie ale kerownictwo tak posralo gacie, ze czuje sie w obowiazku odciac.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Btw. powinniśmy stworzyć jakiś Nasz Ruch w imię przywrócenia nauki logiki w szkołach. Serio.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.