Prosze panstwa, nic sie nie stalo
Propagandowo Bufetowa skorzystala ale za rok nikt tego nie bedzie pamietac. A co mowia fakty? 30 000 ludzi udalo sie zastraszyc lub oszukac, jakby tyle wiecej poszlo do referendum, Bufetowej by nie bylo.
Z tych co glosowali 95% jest przeciw PO! 95% Polakow zaangazowanych w sprawy spoleczne by ich utopilo w lyzce wody. Ludziom beda robic wode z mozgu ale sami wiedza, jak sytuacja wyglada.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Z tych co glosowali 95% jest przeciw PO! 95% Polakow zaangazowanych w sprawy spoleczne by ich utopilo w lyzce wody. Ludziom beda robic wode z mozgu ale sami wiedza, jak sytuacja wyglada.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
The author has edited this post (w 14.10.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
A co im Wladzia ma do zaoferowania? Przy nizzszym poziomie strachu, roznie byc moze
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Bufetowa wygrala sztuczka polegajaca na zatrzymaniu 45 000 ludzi w domu - kilku dezorientacja a w wiekszosci grozba, bo glosowanie w referendum jest tajne ale juz udzial nie a w Warszawie jest duzo urzednikow panstwowych lub samorzadowych.
Wiemy jaka bedzie propaganda ale takie sa fakty. Badzmy szczery - jakie to ma znaczenie czy glosowalo 27% warszawiakow czy 29%?
The author has edited this post (w 14.10.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ja wcale nie neguję tego, że zmobilizowanie 300 tys. luda do pójścia na referendum wbrew groźbie represji, która w dzisiejszych warunkach ekonomicznych panujących na terytorium Tenkraju jest groźbą wiążącą się z katastrofalnymi skutkami ekonomicznymi dla całej rodziny, jest pewnym sukcesem. Jednakowoż od tego referendum do wygranej w wyborach - nawet przy niskiej frekwencji - droga jest bardzo daleka.
Prawda jest taka, że kult ciepłej wody w kranie i pokoju z Rosją za wszelką cenę wciąż triumfuje w Tenkraju i wraz z rozrostem struktur Władzi, a co za tym idzie, ekonomicznego uzależnienia tubylców od losów administracji państwowej i samorządowej, triumfować będzie nadal. Jeśli ktoś chce na poważnie myśleć o przejęciu cugli w Tenkraju, musi zacząć na poważnie rozważać scenariusze alternatywne w stosunku do wyborczego.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
lub mniej
). Jest to ten sam co zawsze 20% betonowy elektorat.
http://pismejker.yuku.com/sreply/27667/Bufet-wci-otwarty
The author has edited this post (w 14.10.2013)
The author has edited this post (w 14.10.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dochodzą urzędnicy, którzy się bali, a w wyborach nie muszą się bać, chodzi mi tu zwłascza o szeregowych pracowników i ich rodziny.
Lewica "nieeseldowska" nie sądzę, by była licznie reprezentowana, na co wskazuje bardzo niska frekwencja na Ursynowie.
Skutki polityczne?
Na plus - SLD
Stabilnie - PiS, PSL
Lekko na minus - PO, Palikot
Wypad z gry - Guział.
Dla Guziała była to akcja życia i ją przegrał. Dla Palikota szansa na utrzymanie się na powierzchni wydarzeń i też ją przegrał. Dla PO oznacza spore straty wizerunkowo-frekwencyjne, zwłaszcza zniechęcanie do wyborów odbije się właśnie im.
PiS się policzył i wynik liczenia wyszedł bardzo dobrze.
Rozgrywkę wygrał Miller, który zadecydował o wyniku i utorował sobie prostą drogę do koalicji na bardzo dobrych warunkach.
No i przyznal sie do zamiaru bycia drugim a calkiem wielu ludzi mysli: Po mam glosowac na kopie, kiedy obok jest oryginal?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Co też pokazuje, że włączenie się PiS w referendum było dobrym posunięciem z uwagi na sytuację na lewicy. Niewłączenie się mogłoby oznaczać:
a) odwołanie HGW - jeśli faktycznie PiS wystraszył wyborców - ale głosami Guziała, Palikota (i ew. SLD) - czyli dużą dynamikę lewej strony, co mogłoby skutkować utratą pozycji faktycznego lidera opozycji przez PiS
b) brak sukcesu przy dużo niższej frekwencji - co byłoby ogromnym sukcesem PO
Opcja b) jest bardziej prawdopodobna.
A zauważyliście też, że kompletnie nieobecna była ta rzekomo bardzo oddolnie tworzona "prawica" narodowo-korwinowa? Ruchacze, wiplerowcy, gowinowcy, mikkiści - gdzie oni???
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Samo pojawienie się w lokalu wyborczym było w zasadzie równoznaczne z określeniem swoich poglądów. Jeszcze nie widziałem tak wrogich twarzy mężów i mężyn zaufania. W momencie gdy ich zobaczyłem, uwierzyłem że ludzie zależni od budżetu miasta nie przyszli do urn ze strachu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Ffrekwencja
Areszt na Bemowie: 100%
Areszt Bialoleka : 25,8%
Areszt rakowiecka 23,5%
Areszt Grochow: 38,3%
Areszt Sluzewiec 30,4%
Zaklad karny Bialoleka: 55,6%
Wystarczy porownac z wyborami kiedy Lodziarnia krolowala pod cela (np. w 2010 Bufetowa wygrala w wiezieniu na Bialolece z Bieleckim stosunkiem glosow jak 5 do 1.
Jak to Adas mowil? Ze najbardziej wolny to on czul sie w wiezieniu? No to ma tu kolezenstwo obraz przeplywu elektoratu w wolnym spoleczenstwie (acz czasowo za kratami)
The author has edited this post (w 14.10.2013)
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Zmienił się autorament pensjonariuszy. Zamiast gwałcicieli i morderców siedzą głównie kierowcy aut osobowych, prowadzący pieszo rowery, alimenciarze, różni Staruchowicze, właściciele jednoosobowych d.g. rozwalcowani przez skarbówkę, bazarowi dystrybutorzy papierosów z Ukrainy, producenci księżycówki, etc.
Historia Sojuza się kłania, tam kryminaliści zawsze mieli lepsze pajdy, prycze i amnestie, a miejsca po nich zapełniano politycznymi.
The author has edited this post (w 14.10.2013)
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Co do Millera, to pamiętajcie, że mógł być deal poza kamerami, nie wiemy jaki. Wiemy, że najprawdopodobniej dzięki Millerowi PO uniknęła wielkiej porażki wizerunkowej.
A Los jak zwykle ma rację. Choć czasem mógłby się z raz pomylić :>
Obecna fala kłamstw to nic w porównaniu z tym co się rozpęta w okolicy wyborów. Nie bądźcie dziećmi, patrzcie na fakty, liczcie i nie zapominajcie o tym jaka była sekwencja wydarzeń, nie dajcie sobie robić kisielu w głowach. SLD zawarł sojusz z PO, w kampanię zaangażowały się władze kraju, zrobiono wszystko, łącznie z działaniami administracji by referendum mogło zostać zbojkotowane.
Niemniej jednak:
1) założony cel nie został osiągnięty (zakładam, że cel był jednak taki, żeby zmobilizować wymaganą frekwencję);
2) jak słusznie zauważyłeś, w kolejnych wyborach pójdą na rympał jeszcze bardziej, a potem jeszcze bardziej.
Wnioski na przyszłość trzeba zatem wyciągnąć. To że Platfoma nie świętuje - zgoda, wygrali o mały włos, a może trzeba się było uciec do jakichś machlojek (a te wiadomo kosztują, może znowu kogoś będzie musiał odwiedzić seryjny). Niemniej jednak ta runda jest minimalnie dla ryżego. Natomiast czy dla HGW, to się jeszcze okaże - w ostatecznym rozrachunku ona akurat może okazać się przegrana. W wewnętrznych rozgrywkach w PO, znaczy.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Mam nadzieję, ze wladze PiS nie pozwolą na zadne wewnętrzne dintojry, bo juz widac, ze niektórzy liczà na wysadzenie z siodła Hofmana. Przy calym moim estetycznym dystansie do niego, przyznaje, ze jest groznym i skutecznym zawodnikiem.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ważniejszą liczbą jest 95% niż 27%. Ofensywa PiS zwolniła ale nie została zatrzymana a tym bardziej cofnięta. To nawet może być dobrze bo największy impet należy zachować na rok 2015.
The author has edited this post (w 15.10.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Trochę dla żartu, głównie po to, żeby przy okazji wspominania pensjonariuszy aresztów zwrócić uwagę na zmiany (mniej pospolitych realnych przestepców, więcej tych wykreowanych) leniwie zachodzące na naszych oczach.