Skip to content

Przepraszam, że studiowałem na Politechnice Warszawskiej

2»

Komentarz

  • Co zrobić, żeby te proporcje zmienić? (lepsze słowo zmieniać, bo ogrom pracy przerasta).
  • Werwa
    Środowiska naukowe polskich uczelni to jednak spora mieszanina ludzi, nie tylko specjalistów z różnych (też skrajnych) dziedzin, ale o rozmaitych cechach osobowych, charakterach, też doświadczeniach wyniesionych z różnych domów i szerzej - środowisk.
    Jakie to ma znaczenie? Nauka to nie praca tylko sluzba, uczony jest jak ksiadz lub zolnierz. Jak zolnierz opusci posterunek, nalezy go rozstrzelac, ksiedza-sataniste nalezy suspendowac. Osobowosc nie ma tu nic do rzeczy, armia musi rozstrzeliwac dezerterow, jesli chce wygrac, a Kosciol dbac o czystosc doktryny, jesli chce utrzymac wiernych. Srodowisko naukowe musi przestrzegac swoich kilku zasad, jesli chce miec cos wspolnego z nauka. Po co utrzymywac naukowcow, ktorzy nie tworza nauki?
    A co robic? Na wszystkie pytania mam te samo nieskomplikowana odpowiedz: zelazna miotla. My naprawde nie potrzebujemy Szmidtow ani Slomkow.
    Ze co, ze sie nie da? Historia jest pelna przypadkow odsuwania jednostek oraz mas ludzkich od wplywow, takze drastycznych przypadkow. Wiec problem nie jest w tym czy sie da tylko czy chcemy zrobic to, co zrobic nalezy. W szczegolnosci - czy chcemy uzyc tych srodkow, ktore do rozwiazania problemu sa stosowne. Wspomniana juz historia twierdzi rowniez, ze lagodna perswazja jest srodkiem wielce zawodnym.
    The author has edited this post (w 24.09.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Werwa
    Fatusie, a jakiej to reakcji oczekiwałeś w tej sytuacji?
    No nie wiem. Niech sobiem pomyślem....OK na początek zbiorowy palec środkowy dla GW i TVN w odpowiedzi na następne zaproszenie dla "egzp(i)erda" z tytułem dr. i powyżej. Nie da się? No cóż .....szambo jest głębokie, zmieści każdego kto chce POpływać.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • fatuswombatus
    Werwa
    :
    Fatusie, a jakiej to reakcji oczekiwałeś w tej sytuacji?
    No nie wiem. Niech sobiem pomyślem....OK na początek zbiorowy palec środkowy dla GW i TVN w odpowiedzi na następne zaproszenie dla "egzp(i)erda" z tytułem dr. i powyżej. Nie da się? No cóż .....szambo jest głębokie, zmieści każdego kto chce POpływać.
    :)
    ...  No ale, póki GW i TVN są na garnuszku rządowym - niewiele da się im zrobić.
  • A jednak!
    Z radością przyznaję że się myliłem. Nie wszyscy wyrażąją chęć nurkowania w szambie. Kilku naukowców z Poznania posiada honor i odwagę pozwalające im na głośne wyrażenie swojego sprzeciwu dla pogardy i tchórzostwa swoich "koleguf".
    Brawo!!!

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • fatuswombatus
    A jednak!
    Z radością przyznaję że się myliłem. Nie wszyscy wyrażąją chęć nurkowania w szambie. Kilku naukowców z Poznania posiada honor i odwagę pozwalające im na głośne wyrażenie swojego sprzeciwu dla pogardy i tchórzostwa swoich "koleguf".
    Brawo!!!
    Jakiś link?
  • Dzięki.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14661843,Poznanscy_naukowcy_bronia_ekspertow_Macierewicza.html
    Poznańscy naukowcy w obronie ekspertów Macierewicza. - To jest bardzo dobra i budująca wiadomość. zwłaszcza, że naukowcy ci mają odwagę wyrazić własne zdanie kolejny raz. Może takich głosów będzie więcej. Nawet jeśli innym odwagi brak, to mam nadzieję, coś tam w ich głowach się zadzieje, pod wpływem publikacji w niezależnej, w polityce, czy po przeczytaniu wystąpienia kolegów z Poznania. Oby.
    "
    "Rektorzy Politechniki Warszawskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej przez 3,5 roku nie wystąpili o uruchomienie i sfinansowanie projektów badawczych, które mogłyby służyć wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej. W tym kontekście odcięcie się od profesorów własnych uczelni, którzy podjęli takie badania i ekspertyzy, bez wsparcia macierzystych uczelni, jest niegodziwe" - piszą naukowcy działającego na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza Akademickiego Klubu Obywatelskiego."
  • Dzięki, Werwo!
    I bardzo się cieszę, że Cię znów widzę
    :)
  • Ja również się cieszę, Brzoście.
    A tu mały cytacik, dość wymowny cyt.: "
    Obecnie jest jeszcze gorzej. Kraj (Polska) zamieszkiwany przez ok. 35 milionów ludzi posiada ponad 470 “wyższych” uczelni, podobno publikuje ok. 40 000 doktoratów rocznie ale tak naprawdę tylko ok. 100 patentów. To co te doktoraty znaczą??? z wyjątkiem papierków  Pozostaje tajemnicą tych “wyższych” uczelni.
    (...)
    Dla porównania ok.90 milionowe Niemcy posiadają tylko 80 wyższych uczelni ale za to patentują ok 17500 wynalazków rocznie."
    Fragment pochodzi z publikacji polskiego pracownika naukowego. Słowa obrazowe, jeśli taka jest rzeczywistość, nasuwa się zapytanie o ilość patentów zgłoszonych przez dwóch rektorów,  dwóch prestiżowych, technicznych uczelni polskich, które to, tych patentów powinny mieć najwięcej. Inaczej co warte jest rekotorowanie p. Słomki i p. Schidta?
  • @Werwa; właśnie o tym, że nasza gospodarka nie wymusza innowacyjności ( i dlaczego tak się dzieje) mówił w Krynicy JK.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Gospodarka wymusza innowacyjnosc, bo kazda bez wyjatku gospodarka wymusza. Innowacyjnosci w Miedzyrzeczu nie ma, bo stanowi zagrozenie dla ukladu spolecznego - jakby w Miedzyrzeczu byl Gates, to Kluczyk juz nie bylby najbogatszy. A jakby nie byl najbogatszy, to by w ogole byl biedny, bo zyje on wylacznie z korumpowania za pomoca swoich pieniedzy urzednikow panstwowych.
    Wiec miedzyrzecka bieda to nie bug tylko ficzer - ona jest niezbedna do tego, by obecni bogacze byli bogaci. Pragnienie cieplej wody jest przeciwskuteczne.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Gospodarka wymusza innowacyjnosc, bo kazda bez wyjatku gospodarka wymusza. Innowacyjnosci w Miedzyrzeczu nie ma, bo stanowi zagrozenie dla ukladu spolecznego - jakby w Miedzyrzeczu byl Gates, to Kluczyk juz nie bylby najbogatszy. A jakby nie byl najbogatszy, to by w ogole byl biedny, bo zyje on wylacznie z korumpowania za pomoca swoich pieniedzy urzednikow panstwowych.
    Są dwie szkoły biznesu w Polsce. Jedna to jest taka, że rozwijasz firmę, starasz się nią sprawnie zarządzać, szukasz optymalizacji, nowych rozwiązań, rozwijasz park maszynowy czy produkcyjny, szukasz nowych rynków zbytu, no generalnie wszystkie działania są skojarzone na bycie jak najabrdziej konkurnecyjnym i oferować dobry produkt. I jest druga szkoła. Masz coś do zaoferowania i szukasz znajomości. To co masz do zaoferowania jest tak naprawdę drugorzędne, ważne żeby w podział zysków zaangażowac jak najwięcej osób, które mogą coś załatwić. Generalnie ta druga szkoła jest dużo bardziej efektywna i o wiele bardziej powszechna niż ta pierwsza. Największy dramat jest jednak wtedy kiedy ludzie od załatwiania zaczynają i państwem i gospodarką i biznesem rządzić.
    JORGE>
    The author has edited this post (w 25.09.2013)
  • JORGE
    Są dwie szkoły biznesu w Polsce. Jedna to jest taka, że rozwijasz firmę, starasz się nią sprawnie zarządzać, szukasz optymalizacji, nowych rozwiązań, rozwijasz park maszynowy czy produkcyjny, szukasz nowych rynków zbytu, no generalnie wszystkie działania są skojarzone na bycie jak najabrdziej konkurnecyjnym i oferować dobry produkt. I jest druga szkoła. Masz coś do zaoferowania i szukasz znajomości. To co masz do zaoferowania jest tak naprawdę drugorzędne, ważne żeby w podział zysków zaangażowac jak najwięcej osób, które mogą coś załatwić. Generalnie ta druga szkoła jest dużo bardziej efektywna i o wiele bardziej powszechna niż ta pierwsza. Największy dramat jest jednak wtedy kiedy ludzie od załatwiania zaczynają i państwem i gospodarką i biznesem rządzić.
    JORGE>
    Owszem, pierwsza szkółka to mróweczki jedno-dwu-trzyosobowe, którym się marzy biznes, tynkują, remontują, układają panele. Ale jak już chcesz remontować jakiś szpital, a, to już jest druga szkoła.
    Krajowi potentaci komputerowi wyrośli właśnie na "bliskim partnerstwie państwowo-prywatnym" (pompowaniu naszej kasy za pomocą pańswtowych pomp).
    Im więcej państwowych zakładów, tym więcej miejsc, skąd nasze pieniądze przeciekają do kieszeni mafii. Tak było też dawniej, nie jest to domeną tego rządu. Chciał to zmienić PiS (CBA), ale nie upilnuje się tego. Często na tym forum - teraz też - piszę z własnego doświadczenia. Jedynym, najtańszym wyjściem, jest prywatyzacja. Prawie wszystkiego, na dobrych warunkach. Nie przyglądałem się dokładnie, ale z tego co słyszałem, to PKL "sprywatyzowano" na całkiem dobrych warunkach.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.