ela.ella Przez rok mieszkałam przy jednej z ulic dochodzących do Rakowieckiej, a konkretnie, przy Kieleckiej.
Ja też w latach 80-tych krążyłem w tych okolicach, jako student SGGW. Z tym że Kielecka to przeciwny kraniec Rakowieckiej w stosunku do kina "Moskwa". The author has edited this post (w 11.09.2013)
Zimno, wilgotno, zmarzną bidoki pod namiotami. Walczą chopy nie tylko dla siebie, ale i dla nas. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
To się mogliśmy nie zetknąć, bo ja kończyłem w 1987. Notabene u jezuitów były Msze inauguracyjne w których uczestniczyli mimo komuny Pani Rektor i Pan Prorektor.
To się mogliśmy nie zetknąć, bo ja kończyłem w 1987. Notabene u jezuitów były Msze inauguracyjne w których uczestniczyli mimo komuny Pani Rektor i Pan Prorektor.
Strasznie oftopikujemy, zaraz nam dadzą po uszach
W tym kościele często spotykałam Połomskiego. Raz nawet się trafił spóźniony Mazower z obstawą. A Artur Górski był tam ministrantem
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Po północy, demonstranci odśpiewali polski hymn pod oknami hotelu Sejmowego:) Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Komentarz
Z tym że Kielecka to przeciwny kraniec Rakowieckiej w stosunku do kina "Moskwa".
The author has edited this post (w 11.09.2013)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
PS To był koniec lat 80.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
W tym kościele często spotykałam Połomskiego. Raz nawet się trafił spóźniony Mazower z obstawą. A Artur Górski był tam ministrantem
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.