Skip to content

Oferta na polskość

2»

Komentarz

  • Losie, obstawiasz strach jako motyw zbydlecenia a ja mysle ze wchodzi w gre raczej zakodowane kulturowo przekreciarstwo.  Komuchy przecwelily narod uczac ze cwaniactwo i ustawienie sie jest sposobem na zycie.
    Kto nie sciaga ten frajer, kto placi za smieci zamiast je wyrzucic do lasu ten frajer, kto nie kantuje na podatkach, ten frajer, kto nie "zalatwi sobie" renty mimo ze zdrowy jak byk ten frajer, kto nie pojdzie "na chorobowe" bedac w ciazy ten frajer, etc.. Ad nauseam.
    I ty chcesz zeby w tym przecwelonym spoleczenstwie PiS z CBA na sztandarach wygral wybory?

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Przecwelenie to co innego niz  bliskie spotkanie z walcem. Walec na ciebie wjezdza i nic z tym nie mozesz zrobic, w przecweleniu najwazniejsze jest to, ze ofiara akceptuje zlo, ktore jej uczyniono, ze staje sie poniekad wspolnikiem.
    I mam wrazenie, ze przecwelenie nastapilo pozniej niz za komuny. Komuna byla czyms zewnetrznym, nawet funkcjonariusze SB o komunie mowili "oni", nie mowiac o zwyczajnych partyjnych. Chyba w latach 80-tych spotkalem tylko jedna osobe, ktora sie z komuna utozsamiala. Teraz w niegodziwosci jest entuzjazm, wtedy bylo zazenowanie. Oczywiscie - nikomu nie rozkroje glowy, by to udowodnic, to jest po prostu moja indywidualna obserwacja.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ja jezdzilem na nartach w Polsce w latach 80ych.  takiego chamstwa i omijania kolejki bez zadnej zenady nie da sie opisac. A mysle ze tak samo bylo wszedzie. System permanentnych niedoborow (kolejki po mieszkania, talony na samochody, punkty za pochodzenie na studia) wtedy wlasnie przetracil kregoslupy. Teraz nie ma zadnej zenadki, bo dominuje pokolenie ktore tgo typu przekreciarstwo obserwowalo na codzien w zachowaniu rodzicow. Wyssali z mlekiem matki.
    Poprzednie pokolenie sie zenowalo robiac niegodziwosci bo ludzie przedwojenni (tzn. Polacy) patrzyli.  Ale Polacy wymarli. Teraz peerelacy, Bugodrzanie, Tutejsi, ludnosc Miedzyrzecza, czy jak ich tam zwal,  jest u siebie i rozparla sie wygodnie w fotelu.
    I zamierza niedobitki Polakow wytempic.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • W sieci pojawił się ciekawy człowiek o nicku Hazgrun. Nieźle opisuje stan polskiej duszy. Poniżej, mały cytacik:
    (...) można stwierdzić, iż nas, Polaków charakteryzuje
    MENTALNE POCZUCIE NIEODPOWIEDZIALNOŚCI:
    - napadli na nas = oni
    - dogadali się ze sobą nad naszymi głowami = oni
    - sprzedali nam Polskę = oni
    - rządzą nami = oni
    - wygrają = oni
    - posiadają = oni
    - decydują = oni
    - manipulują = oni
    - przejęli media = oni
    - zbudują, sfinansują, poprowadzą = oni
    - wiedzą = oni
    - obronią, pomogą = oni
    - docenią, przyjmą = oni
    - grzeszą = też oni (zazwyczaj księża)
    - nic nie da się zrobić, nic się na to nie poradzi = my
    - krzywdę mamy = my
    - zostaliśmy oszukani = my
    - założyć rodzinę - nie
    - bronić życia – nie
    - bronić ojca i matki – nie
    - bronić ogniska domowego - nie
    - bronić oczywistości - nie
    - bronić wartości – nie
    - bronić własności - nie
    - zbudować silne państwo – nie
    - zbudować drużynę - nie
    - bronić wiary, tradycji, tożsamości - nie
    - dyktować nasze warunki - nie
    Każdy, zatem normalny człowiek może popaść w rezygnację ale, co bardzo ważne – społeczeństwo nie może wymówić się od winy, nie jest biernym obserwatorem, ale konsumentem zgotowanej przez siebie rzeczywistości.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Mania
    W sieci pojawił się ciekawy człowiek o nicku Hazgrun. Nieźle opisuje stan polskiej duszy.
    To jest opis stanu ducha niewolnika. Z polsk
    ą
    dusz
    ą
    ten opis nie ma to nic wspolnego.
    Z miedzyrzeck
    ą
    - jak najbardziej.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Reasumując, to na pytanie tytułowe odpowiedź dał członek ruchu swojego nazwiska 'ich' oferta na polskość, to brak polskości poza językiem, popkornowym kibicowaniem, a no i oczywiście kondomiarstwem, bo po co dzieci, zamiast znajomości historii znajomość celebrytów, zamiast Kościoła Galeria Handlowa. Co gorsza ich przedstawiciele nie potrafią tego zwerbalizować. Królowa Bona słabuje.
  • @Pszczelarz; trochę ma. Po 1989 roku, kiedy Polacy zorientowali się, że Onym włos z głowy nie spadł, po Smoleńsku, gdy okazało się, że znów budujemy TPPR, historia zatoczyła koło i znów znaleźliśmy się w epoce przed-solidarnościowej, ale z nowym obciążającym doświadczeniem: że guzik możemy. Jedyna korzyść jest taka, że coraz więcej bugodrzan zaczyna kumać, że Oni są wciąz tymi samymi onymi.
    I nie ma co się wypierać, mnie też ogarneło po 10 IV 2010 poczucie beznadziei. Na szczęście, przejściowe.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Powiem tak
    Oferta na Polskość obejmuje uwielbienie przeszłości okraszone niepewnością przyszłości.
    Oferta bogoodrza obejmuje ciepłą wodę, kiełbasę z Biedronki i efekciarsko opakowane odpady.
    TrOOdny wybór..... Mówię poważnie.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Przeczytalem wlasnie "Triumf czlowieka pospolitego" Legutki, i mysle ze tam pada odpowiedz na pytanie watkotworcy. Nie jestem erudyta zdolnym by w kilku paragrafach strescic 300 stron analizy Profesora.
    Haslowo zapodam: oferta obejmuje totalitarny zamordyzm zwany "liberalna demokracja" przy totalnym zachwycie zredukowanej do przewodu pokarmowego ludozerki trzymanej na coraz krotszej smyczy.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • To jest oferta na bydlęcość a nie na polskość, nawet nie na człowieczeństwo. A bydlęciu obojętne, gdzie jego zagroda stoi.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Bo i taka wlasnie to jest oferta. Zarowno samej ludozerce jak  i dyrygentom sterujacej owa ludozerka (bo nie ma tak zeby to sie robilo samo przez sie)  polskość, czy człowieczeństwo ludozerki nie jest do niczego potrzebne.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Oferta jest taka - jakeś zbyt wielki matoł, by się obcego języka nauczyć, zostaniesz Polak.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • a to zupelnie odwrotnie niz oferta na czeskosc jaka gitlery zlozyly Czechom we wojne.
    Tam bylo tak: wyksztalconych i swiadomych Czechow trzeba eksterminowac, a tych glupszych zgermanizowac. Mondry Czech sie na Mniamca nie nadaje i gitlery to wiedzialy.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.