Skip to content

Pytanko do infomaniaków

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Przyznać się proszę kto zainstalował już WINDOWSA 10. A jeśli zainstalował to proszę o wrażenia i opinię czy się opłaca. SzcegOOlnie jesli porównujemy z chodzącym OK WINOWSEM 7.

Jest senz czy jest bezsenz?
«1

Komentarz

  • jeszzcze nie, mam na pulpicie i czekam...właśnie na taki wątek :-SS
  • Przyłączam się do pytania bo mi zapytanie "Chcesz pan?" w kompjutrze wyskakuje. Na razie klikam "Idź w pokoju", ale obawiam się swojej słabej silnej woli.
  • Mie też ten baner molestuje od miesięcy niczym Stefan o jedynkę na liście. Czekam.
  • edytowano August 2015
    Doskonałe pytanie
    Znam jednego, który twierdzi, że Win10 jest spoko. Lepsze niż 8.1.
    Moim zdaniem,ten ostatni jest świetny na komórce, ale na kompie trochę wnerwiający.
    Win 7 daje radę ale najlepszy i tak byl XP.

    Więc jak z tą 10? :D
  • Parzyste zawsze do bani.
  • edytowano August 2015
    Czekam pół roku.
    Zawsze jestem do tyłu około roku.
    Niech inni testują, a potem góglam co-i-jak.
    :)
    ===
    Przez prawie cztery lata miałem windowsa na komórce,
    po przesiadce na androida nie mogę się przyzwyczaić,
    a że na kompie ma windowsa, więc jestem zainteresowany,
    choć mój syn rozstał się z windą na zawsze - ale ma i tablet i komórkę androidowe.
  • edytowano August 2015
    Parzyste zawsze do bani.
    Co drugie ;) a teraz pominęli 9
    A tak poważniej, to u mnie "we fabryce" sporo osób upgradowało. Ci co mieli "Win 8" sobie "dziesiątkę" chwalą - między innymi za przywrócenie paska i paru "tradycyjnych" rozwiązań. Podobno wydajniej wykorzystuje także zasoby systemu, ale to widać dopiero przy wykonywaniu jakichś niezwykle obciążających zadań w GIS-ach albo MathCadzie.
    Użytkownicy "siódemki", którzy przesiedli się na "dziesiątke" trochę psioczą, na inną organizacje i filozofię środowiska, i nie podają jakichś istotnych przewag nowego systemu. Dlatego też sam ciągle siedzę na Win 7.
    Domowy upgradowałem, bo była "ósemka" - ale bardzo mało z niego korzystam wiec trudno mi się wypowiadać.
  • Windows 7 chodzi OK?
    If it ain't broke, don't fix it.
  • Taje. XP OK, 7 OK.
  • Parzyste zawsze do bani.
    Co drugie ;) a teraz pominęli 9
    Nie. Pominęli i 9-kę i 8-kę i 7-kę!
    Ostania wersja Windowsa to 6.3.
    7 i 8 to nazwy marketingowe, nie wersjowe

    windows 8.1 = wersja NT 6.3 - październik 2013
    8 = NT 6.2 - październik 2012
    7 = NT 6.1 - październik 2009
    vista = NT 6.0 - styczeń 2007
    xp = NT 5.1 i NT 5.2 dla 64bit - październik 2001 i marzec 2003
    2000 = NT 5.0 - luty 2000





  • Syn zainstalował na laptopie w miejsce 8.1. Na razie sobie chwali, ale używa raptem 3 dni z dzisiem ;)
    Ja bym 7-ki nie ruszał. Skoro działa - po co psuć? A 10ka jest beta wersją i niejedna młodzieńcza choroba jeszcze z niej wyjdzie...
  • dzięki K66
    słuszna sugestia, ale jak będziesz miał jakieś obserwacje dotyczące 10 to pisz :)
    8.1 w telefonie jest OK, akurat kafle i ich grupy, do macania paluchami są bardzo przydatne
  • edytowano August 2015
    Syn zainstalował na laptopie w miejsce 8.1. Na razie sobie chwali, ale używa raptem 3 dni z dzisiem ;)
    Ja bym 7-ki nie ruszał. Skoro działa - po co psuć? A 10ka jest beta wersją i niejedna młodzieńcza choroba jeszcze z niej wyjdzie...
    WIN 10 wypuszczona teraz nie jest beta. To już "oficjalna wypustka" a że się należy spodziewać bugOOf....No właśnie dlatego pytanko z poczatku :D
  • Na desktopie jakos dziala ale niektore programy nie chodza jak powinny. Byl klopot ze sterownikiem NVIDII, z innymi sterownikami tez byly drobne klopoty (koniecznosc przeinstalowana w wersji na 8.1 przez oszustwo). Dobrze mowia, ze jak dziala to nie naprawiac.
  • w win 7 nie ma sterowników do wielu skanerów i drukarek działających pod xp a producenci skorzystali z okazji i nie dorobili swoich
  • Syn zainstalował na laptopie w miejsce 8.1. Na razie sobie chwali, ale używa raptem 3 dni z dzisiem ;)
    Ja bym 7-ki nie ruszał. Skoro działa - po co psuć? A 10ka jest beta wersją i niejedna młodzieńcza choroba jeszcze z niej wyjdzie...
    Mam też 8.1. Wkurzała mnie ta biała ikonka microsoftu, więc zainstalowałam Start Menu 8. Mam wrażenie, że komputer długo się włącza i wyłącza, choć jest nowy. Czy w W 10 jest już normalna ikonka startu i nie ma kafelek? Kafelki działają mi na nerwy i nie bardzo umiem się nimi posługiwać. Właściwie nie wiem, co robić, dlatego czekam na rady mądrych ludzi. Informację o Windows 10 usunęłam, ale natrętnie pojawiła się znowu.
  • edytowano August 2015
    w win 7 nie ma sterowników do wielu skanerów i drukarek działających pod xp a producenci skorzystali z okazji i nie dorobili swoich
    Dorobili dla nowych urządzeń, takie działanie prosprzedażowe :(

  • edytowano August 2015
    windows 10 przesyła automatycznie wszystkie dane zawarte w przeglądarce, alarmy wszytsko co się da na ichnie serwery. Jak komuś pasuje oficjalny keylogger to ok.

    Ponad to o ile się orientuję to reklamy są automatycznie na pulpicie ale można wyłączyć (sic).

    Ktoś mi podrzucił taką fajniusią wklejkę ale zgubiłem.

    Nie instalowałem więc nie wiem. Generalnie temat windy mnie nie interesuje, to co napisałem pochwaliło mi się pare osób którym się chciało.
  • Reklamy oraz nazwijmy to "nienadzorowane przez użytkownika połączenia z HQ Microsoft" można wyłączyć - dość prosto.

    Pytanie dalej stoi: lepsze to, czy takie samo, czy gorsze to, to?
  • edytowano August 2015
    Windows sobie zostawcie 7, ale na wolne uruchamianie i w ogóle mulenie komputera nie ma jak wymiana na dysk SSD. Dysk twardy jest chyba od zawsze najwolniejszym elementem komputera. 128 gigabajtów za 350 złotych od polskiej firmy Goodram i już nic nie będzie takie samo.
  • edytowano August 2015
    Potwierdzam, 7 plus nowy SSD 128 - zaatakowałem identycznie (tyle że nie GoodRamem jeno Kingstonem) i sprzęt Stefan Hula że hej.
  • Windows sobie zostawcie 7, ale na wolne uruchamianie i w ogóle mulenie komputera nie ma jak wymiana na dysk SSD. Dysk twardy jest chyba od zawsze najwolniejszym elementem komputera. 128 gigabajtów za 350 złotych od polskiej firmy Goodram i już nic nie będzie takie samo.
    Przemko, a 8.1? W zasadzie przyzwyczaiłam się po zainstalowaniu Start Menu 8.
  • Stefan, ładnie. :) W Starych Dobrych Czasach ważniejsze narzędzia pracy (a więc przeżycia rodziny) zawsze miały swoje nazwy.
  • edytowano August 2015
    Reklamy oraz nazwijmy to "nienadzorowane przez użytkownika połączenia z HQ Microsoft" można wyłączyć - dość prosto.

    Pytanie dalej stoi: lepsze to, czy takie samo, czy gorsze to, to?
    Nie no, można wyłączyć. Oficjalnie szpiegujemy ale spoksik ziomek zawsze można wyłączyć.

    To system operacyjny to ma być kuźwa gwno które zasrywa mnie reklamami i przy okazji szpieguje co ja robię sobie w internecie? Znając życie każda kolejna aktualizacja będzie to włączać spowrotem.

    Jeżeli ktoś nie używa oprogramowania napisanego tylko pod Windowsa niech instaluje sobie Debiana i nigdy tego gówna z microshitu nie tyka nawet patykiem na odległość.

    po prostu chore:
    https://www.reddit.com/r/security/comments/3guhv8/every_30_minutes_windows_10_sends_all_typed_text/
  • Google szpieguje, youtube szpieguje, banki, Windows więcej nie zrobi żadnej różnicy. Pomysł, żeby w miejsce Windows zainstalować sobie Debiana jest zwyczajnie niedorzeczny. Ubuntu jak już.
  • edytowano August 2015
    Google szpieguje, youtube szpieguje, banki, Windows więcej nie zrobi żadnej różnicy. Pomysł, żeby w miejsce Windows zainstalować sobie Debiana jest zwyczajnie niedorzeczny. Ubuntu jak już.
    Ubuntu dla mnie było nie do wytrzymania ( pewne drobne szczegóły mi nie odpowiadały ) + wiele osób mówiło mi że nie przypadł do gustu. Dlatego poleciłem Debiana. Jedyna zaleta Ubuntu jaka przychodzi mi do głowy to większa ilość sterowników. Faktycznie miałem maleńki probem z WiFi pod debianem.

    Googla zastąpiłem DuckDuckGo i na moje poszukiwanie neta używam go (googiela) może raz na sto razy gdy szukam jakiejś dokładnej frazy. Więc w zasadzie został wyeliminowany. YouTubka no niby podejrzy co oglądasz ale korzystam tak sporadycznie, że przeboleje to. Banki też chyba tylko przeboleć.

    Dla mnie podejście, że 'wszyscy szpiegują i trzeba się z tym pogodzić' jest złe. Oczywiście to nie tak, że zaraz jest się bezpiecznym etc bo w zasadzie nie jest się bezpiecznym nigdy. Jednak jeżeli istnieją alternatywy, które w pewnych okolicznościach są znacznie lepsze - to warto.

  • Zbiorczo, pourlopowo:
    1. w Win 10 jest mydło i powidło - zarówno klasyczne menu start, jak i kafelki.
    2. Win 10 jest (prawdopodobnie) szybszy od 7.
    3. Sterowniki nvidia od nvidii nie działają prawidłowo, ale win 10 ma własne, które na nvidii działają dobrze. Trzeba odinstalować pakiet nvidii i pozwolić windowsom dociągnąć własne.
    4. Win 10 ma directx 12, dla jakichś fanów gier i mocno zaawansowanej grafiki może to być istotne.
    5. Jeżeli komputer na win 7 bądź xp zauważalnie spowolnił, to - zanim wydamy fortunę na ssd - należałoby rozpocząć od defragmentacji dysku. Warto się pobawić w zaawansowane opcje w celu defragmentacji tzw. "pliku wymiany". Defragmentacja powinna być standardem po każdej większej ingerencji w system oraz po każdej większej aktualizacji.
    6. Szpiegowania raczej nie unikniemy. Jak nie windows to android nas dopadnie... Niemniej podczas instalacji windows 10 można i trzeba wybrać opcję instalacji zaawansowanej i wszelkie jawne opcje szpiegowania powyłączać.
    7. Debilian niewątpliwie fajnym systemem jest, tylko go z synem od kilku miesięcy nie możemy na laptopie poprawnie uruchomić. Tzn. uruchomiliśmy, ale obraz w trybie graficznym drgawek dostał i używać się nie da. Wszelkie tropy prowadzą do częstotliwości odświeżania ekranu (tzn. potrzeba 60Hz a debilian uparcie włącza 75 Hz), niemniej nie znaleźliśmy w jego bebechach żadnej opcji pozwalającej skutecznie tą częstotliwość przełączyć.
    To jest niestety wada wszelkich open source-ów. Jak jest dobrze to jest dobrze, a jak jest źle to człowiek zostaje sam z ręką w nocniku...
  • Prawda-li to, że w Win10 okazują się reklamy na pulpicie?
  • Mnie przed instalacją powstrzymuje informacja, że zapewniają przez jakiś czas darmową aktualizację. To co - po tym czasie trzeba będzie za aktualizacje płacić?
  • A Kolega próbował zamiast Debiana czegoś w rodzaju np. Lubuntu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.