Ale na mOOj mały rozumek to jest, znaczy się będzie tak:
banksterzy się boją o zdolność do dojenia kredytowiczów ze drogim franciszkiem wienc z radościom przyjmą i POprom obarczenie wydolnościa państwa (pacz pomoc dla frankowiczów) bo wtedy państwo vel ja i koledzy i żanki ze swoich POdatków bekną jakby się rypło. Źle kombinOOję czy dobsze?
Banksterzy, kultur-bolszewia dążąca do zmiany struktury rasowej i wyznaniowej pozostałości białej Europy... kto tam jeszcze w kolejce do ujeżdżenia polskiego rządu in spe?
Nie wiem kto kogo kontroluje, ale byłoby głupio gdyby PiS od początku poszedł na wojnę z nimi. Wysokie zadłużenie sektora publicznego oraz prywatne za granicą jest faktem, strukturalny deficyt budżetowy jest faktem, potrzeby inwestycyjne i rozwojowe są duże, potrzeby socjalne są duże, zagrożenie energetyczne jest duże. To są fakty, z którymi nawet PiS nie może dyskutować. Musi je wziąć poważnie pod uwagę. Musi spróbować się z banksterami dogadać. Mogę wydać się cyniczny, ale jeśli tylko kosztem frankowiczów to stosunkowo niskim kosztem.
Ale na mOOj mały rozumek to jest, znaczy się będzie tak:
banksterzy się boją o zdolność do dojenia kredytowiczów ze drogim franciszkiem wienc z radościom przyjmą i POprom obarczenie wydolnościa państwa (pacz pomoc dla frankowiczów) bo wtedy państwo vel ja i koledzy i żanki ze swoich POdatków bekną jakby się rypło. Źle kombinOOję czy dobsze?
Banksterzy na dziś bawią się w złego i dobrego policjanta. Zły policjant to stary ubek, wielokrotny zabójca, który angażuje przeciw Polsce międzynarodowe instytucje. Dobry policjant to dawny działacz antykomunistyczny, syn jednej z ikon oporu przeciw komunie, który przybór szewski smaruje masłem i miodem. Oczywiście - obaj panowie są dwiema twarzami tej samej postaci.
Znaczi - obaj panowie są z krwi i kości przy założeniu oczywiście, że krew im nie wyschła jak Złej Czarownicy Zachodu. A że są personifikacją tej samej postaci, znaczy tyle, że dużo bliżej im do siebie nawzajem niż dobremu policjantowi do szewskiego narzędzia.
@ los A na ile śpilort będzie działać samodzielnie? Bo dobrze prowadzona "gra drużynowa" może zmniejszać ryzyko dyrygowania przez bangsterstwo. Ale może się ino łudzę...
W przypadku bankstera mamy gooooore legalnej kasy do wydania na legalne zatrudnianie osób na legalnych stanowiskach z odpowiednimi gwarancjami. A sporo z nas ma dorosłe dzieci, które się dorabiają. Tu nie będzie nacisków, tu będą sugestie i niedomówienia.
W przypadku bankstera mamy gooooore legalnej kasy do wydania na legalne zatrudnianie osób na legalnych stanowiskach z odpowiednimi gwarancjami. A sporo z nas ma dorosłe dzieci, które się dorabiają. Tu nie będzie nacisków, tu będą sugestie i niedomówienia.
ja p*****, znowu TKM? tego najbardziej w dzisiejszej Polsce nienawidze. nigdy w zyciu nic nie mialem "zalatwionego", nic nie dostalem z klucza. a jak obserwuje jak sie "dorabia" moje pokolenie, zbiera mi sie na wymioty.
Musieli coś wymyślić, żeby mieć pretekst do pokazywania Jarka w mediach głównego ścieku? Teraz mogą mu wypominać, że ignorant, nie ma konta w banku etc.
No i mówić, że ledwie kilku chciało, a wielu nie chciało. Jak to pan Sowa Marek ujawnił towarzystwo wybierało pomiędzy Kaczyńskim, Jaceniukiem, Wirthem i reprezentacją Polski w siatkówce. Tym niemniej biznes widzi, że to PiS proponuje rozwiązania (nawet, jeśli się z nimi nie zgadza) i to PiS zorganizował potężną debatę programową z mnóstwem paneli. Pomijam fakty zakryte, ale fakty odkryte świadczą na korzyść PiSu. Nadto PiS ma klarowny system zarządczy (Duda - lider zmiany, Szydło - wykonawca zmiany, JK - mentor i patron zmiany). To wszystko jest czytelne, widać, że oni chcą. Na ile funkcjonuję z biznesem, na tyle wiem, że takie konkrety do tych ludzi trafiają. Pusty PR w wydaniu Miśka i Biernata nie jest w stanie być odpowiedzią na ww. konkrety. To oczywiście tylko opinia i mogę się kosmicznie mylić, ale co tam. Kibicujmy zmianie na 100%.
W przypadku bankstera mamy gooooore legalnej kasy do wydania na legalne zatrudnianie osób na legalnych stanowiskach z odpowiednimi gwarancjami. A sporo z nas ma dorosłe dzieci, które się dorabiają. Tu nie będzie nacisków, tu będą sugestie i niedomówienia.
ja p*****, znowu TKM? tego najbardziej w dzisiejszej Polsce nienawidze. nigdy w zyciu nic nie mialem "zalatwionego", nic nie dostalem z klucza. a jak obserwuje jak sie "dorabia" moje pokolenie, zbiera mi sie na wymioty.
No podzielam Kolegi niesmak. Muszę jednak Kolegę zmartwić. Takie są reguły i obyczaje powszechne w tak zwanych "rozwiniętych demokracjach" i w "rozwiniętych gospodarkach rynkowych". Bez referencji i rekomendacji Kolega daleko nie zajedzie, a to są eufemizmy oznaczające w większości przypadków kumoterstwo, nepotyzm i korupcję. Jest pewna istotna różnica w stosunku do ordynarnej korupcji i nepotyzmu ze wschodnich satrapii. To działa miękko, okraszone poprawnością polityczną i tak zwana przewidywalnością.Owo "rozwinięcie" systemów oznacza doskonaloną od pokoleń dyscyplinę i autocenzurę oraz autokontrolę zapewniającą przestrzeganie poprawności i przewidywalność w skali społecznej. Pan minister nie musi wpychać synka czy znajomka na stypendium czy na stanowisko. Sami mu zaproponują. Nie powiedzą natychmiast i wprost czego chcą od ministra. On się domyśli i zrealizuje na podstawie delikatnych sugestii. Koledzy synka czy znajomka nie zaprotrestują przeciwko jego awansom i faworyzowaniu go. Pomogą mu i delikatnie zażadają jakichś innych profitów, albo się pod niego podczepią i będą wieźć.
Jest jakas nadzieja? Jest. Wyraźnie widać, że w krajach w których te mechanizmy doprowadzono do perfekcji najgorzej się dzieje na Zachodzie. Kraje w których jednak dopuszcza się kreatywnych kontestatorów do konfitur i pozwala na spektakularne upadki uprzywilejowanych nieudaczników czy zlodziejaszków maja się znacznie lepiej.
PS: Trza chyba wyjasnić, ze nie jestem wrogiem referencji i rekomendacji. Jestem wrogiem ich pozorów. Kliniczny przykład jak to działa mamy, zdaje się, w przypadku Prezesa NIK Kwiatkowskiego. Inna rzecz, ż eon swiadczy że mysmy juz chyba Europejczycy pełna gebą. Toz oni tak własnie robia tylko maja lepsze zabezpieczenia przed podsłuchami.
Jeżeli Szydło jest wskazana przez Amerykanów, to i ci banksterzy mogą co najwyżej przyjąć ten fakt do wiadomości. (co więcej, wydaje się, że i JK musiał to przyjąć do wiadomości...)
Jeżeli Szydło jest wskazana przez Amerykanów, to i ci banksterzy mogą co najwyżej przyjąć ten fakt do wiadomości. (co więcej, wydaje się, że i JK musiał to przyjąć do wiadomości...)
Myslę że JK niczego nie musiał. Dla nich też jest mężem opatrznościowym.
Jeżeli Szydło jest wskazana przez Amerykanów, to i ci banksterzy mogą co najwyżej przyjąć ten fakt do wiadomości. (co więcej, wydaje się, że i JK musiał to przyjąć do wiadomości...)
Spekulacja bez danych jest zabawą i niczym więcej.
Jeżeli Szydło jest wskazana przez Amerykanów, to i ci banksterzy mogą co najwyżej przyjąć ten fakt do wiadomości. (co więcej, wydaje się, że i JK musiał to przyjąć do wiadomości...)
No akurat Szydło to idealne dopełnienie strategii wyborczej. Jest poważny i stateczny Jaro, jest młody i energiczny Duda, brakowało tylko Matki-Polki.
Miejmy nadzieję, że Jaro jako naczelnik państwa zapanuje nad tym wszystkim i z pomocą siepaczy Antuana zdoła posłać wrogów Polski do piachu.
Jeżeli Szydło jest wskazana przez Amerykanów, to i ci banksterzy mogą co najwyżej przyjąć ten fakt do wiadomości. (co więcej, wydaje się, że i JK musiał to przyjąć do wiadomości...)
Skąd w ogóle pomysł że Szydło jest wskazana przez Amerykanów? Patrząc po głosowaniu za szczepionkami to na razie Duduś bardziej wygląda na wskazanego przez Amerykanów, czemu nikt tak o nim nie mówi?
Mi się zdaje, że w sprawie szczepionek prawacko-katolicki internet jest sto lat świetlnych przed takimi umiarkowańcami jak Duduś. On się nawet podejścia do inwitra uczył w trakcie kampanii prezydenckiej. Sorry, ale to dla PiSu nie są kluczowe sprawy (skądinąd myślę, że 6-latki też nie były, ale milion wyborców daje do myślenia). Realnie wyborem dla hard-katolików jest Prawica Marka Jurka, ale on jest w sojuszu z PiS.
Komentarz
banksterzy się boją o zdolność do dojenia kredytowiczów ze drogim franciszkiem wienc z radościom przyjmą i POprom obarczenie wydolnościa państwa (pacz pomoc dla frankowiczów) bo wtedy państwo vel ja i koledzy i żanki ze swoich POdatków bekną jakby się rypło. Źle kombinOOję czy dobsze?
Ech, gdyby nie ten Manitou, to nie wiadomo, gdzie byśmy byli...
A na ile śpilort będzie działać samodzielnie? Bo dobrze prowadzona "gra drużynowa" może zmniejszać ryzyko dyrygowania przez bangsterstwo. Ale może się ino łudzę...
Jest jakas nadzieja? Jest. Wyraźnie widać, że w krajach w których te mechanizmy doprowadzono do perfekcji najgorzej się dzieje na Zachodzie. Kraje w których jednak dopuszcza się kreatywnych kontestatorów do konfitur i pozwala na spektakularne upadki uprzywilejowanych nieudaczników czy zlodziejaszków maja się znacznie lepiej.
PS: Trza chyba wyjasnić, ze nie jestem wrogiem referencji i rekomendacji. Jestem wrogiem ich pozorów. Kliniczny przykład jak to działa mamy, zdaje się, w przypadku Prezesa NIK Kwiatkowskiego. Inna rzecz, ż eon swiadczy że mysmy juz chyba Europejczycy pełna gebą. Toz oni tak własnie robia tylko maja lepsze zabezpieczenia przed podsłuchami.
(co więcej, wydaje się, że i JK musiał to przyjąć do wiadomości...)
Miejmy nadzieję, że Jaro jako naczelnik państwa zapanuje nad tym wszystkim i z pomocą siepaczy Antuana zdoła posłać wrogów Polski do piachu.