Skip to content

Duda jest najlepszy, nawet jak go nie ma ;)

13»

Komentarz

  • edytowano 6 August

    .

  • @Rzchanym powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Nikt nie robi z niego troglodyty. Niemniej jednak to zwolennicy Nawrockiego (niektórzy, Kolega może osobiście nie) próbują jako zalety gościa przedstawiać nie to, że:

    • jest doktorem historii (co wymienił Kolega - i co ja także uznaję za zaletę),
    • kierował dwoma instytucjami publicznymi i nikt nie znalazł nic, żeby się przyczepić (to ja dorzucam gratis, mogłem przeoczyć, ale już dawno nie widziałem takiego argumentu na forum),
      ale to, że:

    • pochodzi z "pogranicza patologii",

    • uczestniczył w kibolskich ustawkach,
    • nigdy się nie odciął od kibolstwa,
    • trenował boks.

    Dobra, to ostatnie neutralnie, sport jak sport, trzy poprzednie to dla mnie wady.

    jeśli pogranicze patologii to środowiska, w których ojciec robotnik daje synowi książkę historyczną a syn ją czyta, to więcej takich patologii potrzebujemy. Michał Matczak (Mata) walczący o wolne narkotyki jest patologią, bogatą i z koneksjami, ale patologią.

    Napiszę trzeci raz i ostatni. To jest cytat, dlatego jest w cudzysłowie. Aurora tego cytatu (tak, Forumowicza, dałem odnośnik) nie skrytykował nikt, mnie już trzecia osoba.
    Czwartą krytykę mnie przy milczeniu wobec autora potraktuję jako osobisty atak, z wszelkimi konsekwencjami.

    Przyznaję się - to ja użyłem tego określenia (być może zbyt pochopnie). Tatuaż i nastoletnia ciąża

    Ale wiesz że to nie Nawrocki jest ojcem Daniela?

  • edytowano 6 August

    @Maria powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @Maria powiedział(a):
    "Duda jest najlepszy ..."
    Z faktu, że najlepszy jeszcze nie wynika, że "dobry".
    Usiłowałam sobie odpowiedzieć na pytanie, co dobrego dla Polski zrobił pą prezidę. I nie znalazłam odpowiedzi.
    Mam nadzieję, że zwolennicy pomogą. Proszę o konkrety.

    W mej pamięci ten gładkolicy pan pozostanie autorem rozwalenia Dobrej Zmiany, veta w sprawie komuchów i bardzo dziwnego, żeby nie napisać tchórzliwego podejścia w sprawie zamachu w Smoleńsku.

    Najwyraźniej żyjemy w różnych rzeczywistościach, bo wg mnie bez Andrzeja Dudy żadnej "dobrej zmiany" w ogóle by nie było.

    Ależ zgadzam się. Początek był bardzo obiecujący. Do veta w najważniejszej sprawie. I to by było na tyle.

    Nadal czekam na te konkrety.
    W międzyczasie uświadomiłam sobie jeden - jednoznaczne poparcie kandydatury KN. Na koniec kadencji.

    Przecież potem też klepał PiSowi prawie wszystko, a w każdym razie nie utrudniał rządzenia. Nie wetował pomysłów gospodarczych, podpisywał zazwyczaj szybko, pozwalając na błyskawiczne reakcje rządu, np. przy strajku nauczycieli czy covidzie.
    Weta zgłaszał w sprawach, w których uważał, że ich radykalizm odsunie poparcie od rządu. Gra była obustronnie korzystna, radykałowie stali przy PiS, a Duda gwarantował umiarkowanym, że jest tama dla radykalnych pomysłów. Nie sprawdzimy tego, ale wątpię czy bez tego układu PiS osiągnąłby rekordowe wyniki w latach 2018-20.

    W sprawach sądowych PiS i tak wycofał się pod naporem UE, więc jakby pierwotna ustawa była bardziej radykalna, to potem tylko bardziej by się wycofano.
    Oczywiście Dudowe ustawy były lepsze niż Ziobrowe, a prosty przykład? Wg Dudowych o wyborach orzeka izba kontroli nadzwyczajnej, wg Ziobrowych dalej byłaby to izba pracy, bo nie było tam w ogóle izby kontroli. Ziobrowa problem obsady izby pracy "rozwiązywała" umożliwiając Ziobrze wysyłanie sędziów w stan spoczynku, ale akurat to rozwiązanie, nawet w skromniejszej Dudowej wersji, było jednym z pierwszych ustępstw rządu wobec UE.
    Czyli prawdopodobny wynik braku wet byłby taki: Ziobro wywala sędziów, UE przycina środki, rząd przywraca sędziów, izba pracy orzeka o wyborach.

  • @los powiedział(a):

    @Maria powiedział(a):
    I sądzisz, że powodowała nim (znaczysie PADem) racja stanu?
    Ja akurat wątpię.
    No i gdyby JK się uparł, to by ustąpił?

    Nie znam motywacji Andrzeja Dudy, bo czasem swej własnej motywacji nie znam, nie mówiąc o innych osobach. A JK istotnie się uparł (jak to on), bo zwróciłem na to uwagę: PiS nic a nic nie uczestniczył w kampanii wyborczej Dudy AD 2020. Nie wiem, czy Panu Prezesowi zostało tyle rozumu w głowie, by nikogo nie wystawiać przeciw Dudzie, czy istotnie miał taki pomysł ale nikt z PiSu nie chciał być samobójcą, aż takich insajdów nie mam.

    Ja to odebrałem jednak jako ułatwienie Dudzie z kreacją na niezależnego, co pozwoli przekonać garstkę niezdecydowanych. Przelewów nie widziałem, ale kasę na kampanię mu chyba dali.

  • edytowano 6 August

    @Rzchanym powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Nikt nie robi z niego troglodyty. Niemniej jednak to zwolennicy Nawrockiego (niektórzy, Kolega może osobiście nie) próbują jako zalety gościa przedstawiać nie to, że:

    • jest doktorem historii (co wymienił Kolega - i co ja także uznaję za zaletę),
    • kierował dwoma instytucjami publicznymi i nikt nie znalazł nic, żeby się przyczepić (to ja dorzucam gratis, mogłem przeoczyć, ale już dawno nie widziałem takiego argumentu na forum),
      ale to, że:

    • pochodzi z "pogranicza patologii",

    • uczestniczył w kibolskich ustawkach,
    • nigdy się nie odciął od kibolstwa,
    • trenował boks.

    Dobra, to ostatnie neutralnie, sport jak sport, trzy poprzednie to dla mnie wady.

    jeśli pogranicze patologii to środowiska, w których ojciec robotnik daje synowi książkę historyczną a syn ją czyta, to więcej takich patologii potrzebujemy. Michał Matczak (Mata) walczący o wolne narkotyki jest patologią, bogatą i z koneksjami, ale patologią.

    Napiszę trzeci raz i ostatni. To jest cytat, dlatego jest w cudzysłowie. Aurora tego cytatu (tak, Forumowicza, dałem odnośnik) nie skrytykował nikt, mnie już trzecia osoba.
    Czwartą krytykę mnie przy milczeniu wobec autora potraktuję jako osobisty atak, z wszelkimi konsekwencjami.

    Przyznaję się - to ja użyłem tego określenia (być może zbyt pochopnie). Tatuaż i nastoletnia ciąża, a do tego jeszcze blok i boks (wiem, te ostatnie dwie rzeczy same w sobie złe nie są) - mnie też to źle się kojarzy (Co do "ustawek" to chyba była tylko plotka??), co jednak nie przeszkadza mi nowego prezydenta oceniać generalnie pozytywnie, bo wiem, że tamto to przeszłość, a poza tym nawet jak jeszcze było, to ciężar gatunkowy był nie tak duży, jak próbuje się wmawiać.

    Więc ja też powtórzę - argumentację "miał trudną przeszłość, ale wyszedł na prostą" jak najbardziej kupuję. Zamiast tego część apologetów pisze, że to nie trudna, ale wspaniała przeszłość, a wstydzić to się ma Duda, bo jest z inteligenckiej rodziny.

    Edit: żeby też było jasne, dla mnie trudne jest przede wszystkim kibolstwo i ustawki, tatuaże też, ale to kwestia estetyki. Mieszkanie przed ślubem, też chyba zasugerowane przez Daniela Nawrockiego kłóci się z deklarowanym katolicyzmem, ale ok, to już prywatna sprawa i zazwyczaj ja nie mam z tym osobistego problemu u polityków, nie byłby przecież pierwszy nawet w PiS.

    Gorsze warunki materialne, brak wykształconych rodziców, praca jako ochroniarz i trenowanie boksu oceniam neutralnie, z tego nic nie jest dla mnie ani zaletą ani wadą.

  • Dali

  • edytowano 6 August

    @Przemko powiedział(a):

    @Rzchanym powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Nikt nie robi z niego troglodyty. Niemniej jednak to zwolennicy Nawrockiego (niektórzy, Kolega może osobiście nie) próbują jako zalety gościa przedstawiać nie to, że:

    • jest doktorem historii (co wymienił Kolega - i co ja także uznaję za zaletę),
    • kierował dwoma instytucjami publicznymi i nikt nie znalazł nic, żeby się przyczepić (to ja dorzucam gratis, mogłem przeoczyć, ale już dawno nie widziałem takiego argumentu na forum),
      ale to, że:

    • pochodzi z "pogranicza patologii",

    • uczestniczył w kibolskich ustawkach,
    • nigdy się nie odciął od kibolstwa,
    • trenował boks.

    Dobra, to ostatnie neutralnie, sport jak sport, trzy poprzednie to dla mnie wady.

    jeśli pogranicze patologii to środowiska, w których ojciec robotnik daje synowi książkę historyczną a syn ją czyta, to więcej takich patologii potrzebujemy. Michał Matczak (Mata) walczący o wolne narkotyki jest patologią, bogatą i z koneksjami, ale patologią.

    Napiszę trzeci raz i ostatni. To jest cytat, dlatego jest w cudzysłowie. Aurora tego cytatu (tak, Forumowicza, dałem odnośnik) nie skrytykował nikt, mnie już trzecia osoba.
    Czwartą krytykę mnie przy milczeniu wobec autora potraktuję jako osobisty atak, z wszelkimi konsekwencjami.

    Przyznaję się - to ja użyłem tego określenia (być może zbyt pochopnie). Tatuaż i nastoletnia ciąża

    Ale wiesz że to nie Nawrocki jest ojcem Daniela?

    Wiem, ale w swoim poście nie pisałem tylko o samym Nawrockim, ale także o jego żonie. To dopełniało rysujący się niepokojący obraz. Zresztą w jednym z postów piszę: "Dlaczego oboje mają być stygmatyzowani?"

  • @Maria powiedział(a):
    "Duda jest najlepszy ..."

    >

    Usiłowałam sobie odpowiedzieć na pytanie, co dobrego dla Polski zrobił pą prezidę. I nie znalazłam odpowiedzi.
    Mam nadzieję, że zwolennicy pomogą. Proszę o konkrety.

    Nakłonił Ukrainę do podjęcia walki. Nakłonił sojuszników do dostarczania broni przez Rzeszów. Ładnie byśmy wyglądali, gdyby ruscy przejęli wtedy kontrolę nad ukraińska armią.

  • Więc właśnie, skoro mówi się (słusznie!), że największym osiągnięciem Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta było uratowanie Gruzji (choć być może przesądziło to też jego koniec), to tak samo Duda uratował Ukrainę. Która z tych historii była ważniejsza, to już niech sobie każdy sam odpowie.

    W tematach ukraińskich dorzucę zeszłoroczną rozmowę z Trumpem, krótko po której republikanie zaakceptowali dużą kasę dla Ukrainy.

  • @Przemko powiedział(a):

    @Rzchanym powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Nikt nie robi z niego troglodyty. Niemniej jednak to zwolennicy Nawrockiego (niektórzy, Kolega może osobiście nie) próbują jako zalety gościa przedstawiać nie to, że:

    • jest doktorem historii (co wymienił Kolega - i co ja także uznaję za zaletę),
    • kierował dwoma instytucjami publicznymi i nikt nie znalazł nic, żeby się przyczepić (to ja dorzucam gratis, mogłem przeoczyć, ale już dawno nie widziałem takiego argumentu na forum),
      ale to, że:

    • pochodzi z "pogranicza patologii",

    • uczestniczył w kibolskich ustawkach,
    • nigdy się nie odciął od kibolstwa,
    • trenował boks.

    Dobra, to ostatnie neutralnie, sport jak sport, trzy poprzednie to dla mnie wady.

    jeśli pogranicze patologii to środowiska, w których ojciec robotnik daje synowi książkę historyczną a syn ją czyta, to więcej takich patologii potrzebujemy. Michał Matczak (Mata) walczący o wolne narkotyki jest patologią, bogatą i z koneksjami, ale patologią.

    Napiszę trzeci raz i ostatni. To jest cytat, dlatego jest w cudzysłowie. Aurora tego cytatu (tak, Forumowicza, dałem odnośnik) nie skrytykował nikt, mnie już trzecia osoba.
    Czwartą krytykę mnie przy milczeniu wobec autora potraktuję jako osobisty atak, z wszelkimi konsekwencjami.

    Przyznaję się - to ja użyłem tego określenia (być może zbyt pochopnie). Tatuaż i nastoletnia ciąża

    Ale wiesz że to nie Nawrocki jest ojcem Daniela?

    Wprawdzie portfel się potem znalazł lecz niesmak pozostał.

  • @Rzchanym powiedział(a):
    No a co do pytania Kolegi - ustawki jako takie są nielegalne. Nowożytne państwo zabrania tego typu metod rozwiązywania konfliktów. We Francji pojedynków zakazano już w XVII wieku. No a tamte pojedynki (przynajmniej wśród warstw wyższych) były jednak bardziej cywilizowane, z sekudantami, ścisłymi zasadami. Skoro nawet takie coś zostało odrzucone, to tym bardziej prymitywne bijatyki bez zasad albo z bardzo ogólnymi i niezbyt rygorystycznymi zasadami.

    Wię, wię, obecna fobia co do przemocy. Nie można klapnąć dziecka w pupę, dwaj panowie nie mogą sobie przyłożyć po buzi. Ideałem człowieka jest obecnie grzeczny przedszkolak. Mam dla kolegi złą wiadomość: przemoc to życie, życie to przemoc.

  • co więcej nagminne unikanie przemocy i tak od niej nie uchroni

  • @los powiedział(a):

    @Rzchanym powiedział(a):
    No a co do pytania Kolegi - ustawki jako takie są nielegalne. Nowożytne państwo zabrania tego typu metod rozwiązywania konfliktów. We Francji pojedynków zakazano już w XVII wieku. No a tamte pojedynki (przynajmniej wśród warstw wyższych) były jednak bardziej cywilizowane, z sekudantami, ścisłymi zasadami. Skoro nawet takie coś zostało odrzucone, to tym bardziej prymitywne bijatyki bez zasad albo z bardzo ogólnymi i niezbyt rygorystycznymi zasadami.

    Wię, wię, obecna fobia co do przemocy. Nie można klapnąć dziecka w pupę, dwaj panowie nie mogą sobie przyłożyć po buzi. Ideałem człowieka jest obecnie grzeczny przedszkolak. Mam dla kolegi złą wiadomość: przemoc to życie, życie to przemoc.

    Ale nowoczesne państwo (ok. XVII w., data podana przez @Rzchanym co do szczególnego zakazu pojedynków we Francji nie jest przypadkowa) przemoc zinstytucjonalizowało. Pytanie czy wolimy żyć w nowoczesnym państwie czy na dzikich polach.

    Dobra, pokampanijne wzmożenie w gloryfikowaniu Nawrockiego gdzie trzeba i gdzie nie trzeba można przeczekać, przejdzie Wam. Ale jw. jest fundamentalne. Może nie tylko @JORGE jest po litewskiej stronie cywilizacji.

  • @janosik powiedział(a):
    co więcej nagminne unikanie przemocy i tak od niej nie uchroni

    Wtedy człowiek nadal jest ofiarą przemocy ale przestaje być jej sprawcą.

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Więc właśnie, skoro mówi się (słusznie!), że największym osiągnięciem Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta było uratowanie Gruzji (choć być może przesądziło to też jego koniec), to tak samo Duda uratował Ukrainę.

    ...ale jednak oddajmy sprawiedliwość śp. Lechowi Kaczyńskiemu i zachowajmy proporcje - NIE "tak samo"

  • edytowano 08:40

    Uwaga, pozaprzysiężeniowa gloryfikacja Nawrockego:

    Prezydent Karol Nawrocki po Arystotelejsku łaczy w sobie Stadion(dosłownie i w przenośni :D ) i Akademię
    Równowaga ta drażni tych którzy zaniedbali sferę, którą zwykło się nazywać kulturą fizyczną. Dochodzi do tego podświadomy strach przed silniejszym oponentem.

    Łacina y literatura bowiem jest równie ważna jak biegusie y nury.

  • @los powiedział(a):

    @Rzchanym powiedział(a):
    No a co do pytania Kolegi - ustawki jako takie są nielegalne. Nowożytne państwo zabrania tego typu metod rozwiązywania konfliktów. We Francji pojedynków zakazano już w XVII wieku. No a tamte pojedynki (przynajmniej wśród warstw wyższych) były jednak bardziej cywilizowane, z sekudantami, ścisłymi zasadami. Skoro nawet takie coś zostało odrzucone, to tym bardziej prymitywne bijatyki bez zasad albo z bardzo ogólnymi i niezbyt rygorystycznymi zasadami.

    Wię, wię, obecna fobia co do przemocy. Nie można klapnąć dziecka w pupę, dwaj panowie nie mogą sobie przyłożyć po buzi. Ideałem człowieka jest obecnie grzeczny przedszkolak. Mam dla kolegi złą wiadomość: przemoc to życie, życie to przemoc.

    Dziecku nie można dać klapsa po urodzeniu, przed urodzeniem można je legalnie zabić, oto ideał współczesności.

  • Nie twierdzę, że współczesność ma pozytywny związek ze zdrowiem psychicznym.

  • @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Uwaga, pozaprzysiężeniowa gloryfikacja Nawrockego:

    Prezydent Karol Nawrocki po Arystotelejsku łaczy w sobie Stadion(dosłownie i w przenośni :D ) i Akademię
    Równowaga ta drażni tych którzy zaniedbali sferę, którą zwykło się nazywać kulturą fizyczną. Dochodzi do tego podświadomy strach przed silniejszym oponentem.

    Łacina y literatura bowiem jest równie ważna jak biegusie y nury.

    Nie u wszystkich, nie u wszystkich. Ja zaniedbałem a mnie nie drażni.

  • @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Uwaga, pozaprzysiężeniowa gloryfikacja Nawrockego:

    Prezydent Karol Nawrocki po Arystotelejsku łaczy w sobie Stadion(dosłownie i w przenośni :D ) i Akademię
    Równowaga ta drażni tych którzy zaniedbali sferę, którą zwykło się nazywać kulturą fizyczną. Dochodzi do tego podświadomy strach przed silniejszym oponentem.

    Łacina y literatura bowiem jest równie ważna jak biegusie y nury.

    Już Platon wymagał tego od strażników Państwa, no a zwłaszcza od krula-fizolofa.

    Tak, że tak. Mamy prezydęta-platonistę. Dilujcie z tym.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Uwaga, pozaprzysiężeniowa gloryfikacja Nawrockego:

    Prezydent Karol Nawrocki po Arystotelejsku łaczy w sobie Stadion(dosłownie i w przenośni :D ) i Akademię
    Równowaga ta drażni tych którzy zaniedbali sferę, którą zwykło się nazywać kulturą fizyczną. Dochodzi do tego podświadomy strach przed silniejszym oponentem.

    Łacina y literatura bowiem jest równie ważna jak biegusie y nury.

    Już Platon wymagał tego od strażników Państwa, no a zwłaszcza od krula-fizolofa.

    Tak, że tak. Mamy prezydęta-platonistę. Dilujcie z tym.

    Dać mu Jastrzębowskiego do kancelarii!

    https://www.facebook.com/share/v/15r6j1qxyw/

  • edytowano 12:05

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Uwaga, pozaprzysiężeniowa gloryfikacja Nawrockego:

    Prezydent Karol Nawrocki po Arystotelejsku łaczy w sobie Stadion(dosłownie i w przenośni :D ) i Akademię
    Równowaga ta drażni tych którzy zaniedbali sferę, którą zwykło się nazywać kulturą fizyczną. Dochodzi do tego podświadomy strach przed silniejszym oponentem.

    Łacina y literatura bowiem jest równie ważna jak biegusie y nury.

    Już Platon wymagał tego od strażników Państwa, no a zwłaszcza od krula-fizolofa.

    Tak, że tak. Mamy prezydęta-platonistę. Dilujcie z tym.

    Zasadniczo w dzisiejszych czasach dbanie o tzw. tężyznę jest ważniejsze niż dawniej, gdyż statystyczny człowiek zażywa coraz mniej wysiłku fizycznego. Nie tylko pralki same się kręcą ale i odkurzacze i kosiarki coraz częściej same jeżdżą.

  • edytowano 12:31

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Uwaga, pozaprzysiężeniowa gloryfikacja Nawrockego:

    Prezydent Karol Nawrocki po Arystotelejsku łaczy w sobie Stadion(dosłownie i w przenośni :D ) i Akademię
    Równowaga ta drażni tych którzy zaniedbali sferę, którą zwykło się nazywać kulturą fizyczną. Dochodzi do tego podświadomy strach przed silniejszym oponentem.

    Łacina y literatura bowiem jest równie ważna jak biegusie y nury.

    Już Platon wymagał tego od strażników Państwa, no a zwłaszcza od krula-fizolofa.

    Tak, że tak. Mamy prezydęta-platonistę. Dilujcie z tym.

    Ba, nie tylko wymagał, ale sam dawał przykład, bo z jednej strony był filozofem, a z drugiej strony był silny i sprawny fizycznie. Niewiele osób kojarzy, że tak naprawdę to on miał na imię Arystokles, a Platon to był tylko jego przydomek oznaczający "szerokiego" (w domyśle: w barach).

  • edytowano 14:24

    @Rzchanym powiedział(a):
    Platon to był tylko jego przydomek oznaczający "szerokiego" (w domyśle: w barach).

    ...bary szerokie pewnie od pływania

    A jak u Karolusa z pływaniem?

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.