Skip to content

Lao Che spedaliło się

2»

Komentarz

  • edytowano October 2015
    25 lat słucham Queen, to jest moja pierwsza muzyczna fascynacja. Wszyscy dookoła słuchali jabol punka a ja Queen.
  • przemk0 napisal(a):
    25 lat słucham Queen, to jest moja pierwsza muzyczna fascynacja. Wszyscy dookoła słuchali jabol punka a ja Queen.
    Ja też, miałem wszystko praktycznie co Queeny nagrały. Ile miałem wtedy lat - 17 ? I skończyło się nagle, kasety i płyty poszły z dymem podczas pożaru domu i jakoś nigdy już nie wróciłem. Nie mam żadnej mp3 Queenu, a w sumie dysponuję naprawdę sporą biblioteką kawałków. Dziś mi Queen jakoś nie podchodzi, nie wiem dlaczego, może minie.

    JORGE>

  • A ja lubię sobie od czasu do czasu czegoś Queen posłuchać. Takiej muzy już się dziś nie robi.
  • No i tak właśnie tłumaczyć że płyta Powstanie Warszawskie to nasze dobro narodowe (przepraszam tych z Szanownego Koleżeństwa, którzy nigdy nie uznają, że dokonania jakiegoś szarpidruta będą godna tego zaszczytnego miana), ale należy to oddzielić od prywatnego życia wykonawców, którzy genialnie wpisali się potrzebę czasu - nagrali kultowy album właśnie wtedy, kiedy należało to zrobić.
  • przemk0 napisal(a):
    A ja lubię sobie od czasu do czasu czegoś Queen posłuchać. Takiej muzy już się dziś nie robi.
    Nikt nie robi, nie robił i nie zrobi. Zgoda. Ale coś się we mnie zablokowało.

    JORGE>
  • przemk0 napisal(a):
    25 lat słucham Queen, to jest moja pierwsza muzyczna fascynacja. Wszyscy dookoła słuchali jabol punka a ja Queen.
    A to ja przepraszam! :)
  • robert.gorgon napisal(a):
    Sto procent młodzieży uważającej się obecnie za prawicową, wychowało się na utworach Lao Che i Sabatonu.
    Nie
    .
    .
    .
    .
    .
    W tym miejscu zachowujecie się jak mainstreamowa prawica rodem z Rzepy, lub innego DoRzecza ;-) Duża część młodzieży nie wie o istnieniu Lao Che.
    Tadek, WUEM ENCEHA, Forteca, Horytnica, Lukasyno, Kękę, Ewtis - jak zapytasz pierwszego lepszego dzieciaka o patriotyczną muzę, to jest duża szansza, że wymieni coś z tego niż Lao Che.
  • Niestety,czas leci i teza Roberta staje się coraz bardziej prawdziwa w odniesieniu do młodzieży definiowanej przedziałami wiekowymi młodzieżówek partyjnych. Ech...
  • ferb ma rację
  • qiz napisal(a):
    No, cioty, przyznać się- kto narzekał na Kaczmarskiego? ;)
    Ja narzekałem wuju, a czemu? ;-)
    Kaczmarski to mój wielki fan, możliwe że największy w życiu (z Herbertem się ściga), ale miał swoje odchyły niestety.
    romeck napisal(a):
    A ja nie rozumiem wogóle kolegów w tej materii.
    To co, mam wyrzucić z głowy całą twórczość Freddiego Mercurego i Queen?
    Synowi mam zedrzeć tiszert z Queenem? Roztrzaskać mu (winylowe!) płyty?
    Oj tam rozstrzaskać od razu. Spalić się nie da czy co? ;-)
    A tak poważnie, to tu nie o to chodzi. Freddie nie był zaangażowany w sprawę więc generalnie jego upodobania nie mają większego znaczenia dla fanów. Śpiewanie o Powstaniu (które jest z rozmaitych pozycji atakowane) i to dobre śpiewanie powoduje że chce się słuchać i chce się polecać. Jeśli śpiewającemu drogie są te wartości które drogie są i nam, rodzi się naturalna sympatia i odruch "oni są z nami". A po uświadomieniu sobie kto kim - jest absmak.
    Freddie nie śpiewał w tematach zaangażowanych (a przynajmniej z niczym takim kojarzony nie jest w tak zwanym ogóle) więc jego osobiste upodobania nie mają znaczenia.
    robert.gorgon napisal(a):
    No i tak właśnie tłumaczyć że płyta Powstanie Warszawskie to nasze dobro narodowe, ale należy to oddzielić od prywatnego życia wykonawców, którzy genialnie wpisali się potrzebę czasu - nagrali kultowy album właśnie wtedy, kiedy należało to zrobić.
    O mam jak to zrobić. Patrzcie ludzie jak wielkim bohaterstwem i cnotą było Powstanie, skoro nawet lewaki i cioty płytę o nim nagrali:)
  • TecumSeh :
    A tak poważnie, to tu nie o to chodzi. Freddie nie był zaangażowany w sprawę więc generalnie jego upodobania nie mają większego znaczenia dla fanów.
    Taki rock'owy odpowiednik Jerzego Waldorffa? :)

  • O:) o Waldorfie nie wiedziałem:)
    A z tego co wiem to Freddie lubił, żeby życie miało smaczek.. raz dziewczynka raz chłopaczek:)
  • edytowano October 2015
    TecumSeh napisal(a):
    O:) o Waldorfie nie wiedziałem
    :)
    Rily? Myślałem że cała Polska wiedziała. Ja się dowiedziałem w podstawówce jeszcze...

  • edytowano October 2015
    natenczas napisal(a):
    Niestety,czas leci i teza Roberta staje się coraz bardziej prawdziwa w odniesieniu do młodzieży definiowanej przedziałami wiekowymi młodzieżówek partyjnych. Ech...
    TecumSeh napisal(a):
    O mam jak to zrobić. Patrzcie ludzie jak wielkim bohaterstwem i cnotą było Powstanie, skoro nawet lewaki i cioty płytę o nim nagrali:)
    Koledzy mnie uspokoili :D . Tyle że te wszystkie koncerty dla starszej młodzieży chyba aż tak odległe nie były.
    ferb napisal(a):
    W tym miejscu zachowujecie się jak mainstreamowa prawica rodem z Rzepy, lub innego DoRzecza Duża część młodzieży nie wie o istnieniu Lao Che.
    No i git. Mainstreamowa prawica słucha ze łzami w oczach, kiedy jakieś cioty 1 sierpnia grają koncert w muzeum PW. Coś tu nie jest w porządku. Albo prawica, albo muzeum, albo PW. Niewykluczone że wszystko na raz.
  • Brzost napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    O:) o Waldorfie nie wiedziałem
    :)
    Rily? Myślałem że cała Polska wiedziała. Ja się dowiedziałem w podstawówce jeszcze...

    TVP zrobiła w latach 80-tych, a Kultura powtórzyła kiedyś, wspomnienia Waldorffa z czasów wojny i PRL. Genialny fragment jak wspominał przedwojenne wojsko, konkretnie kawalerię, przyśpiewywał "dupy mamy jak z mosiądza, bo my chłopcy są z Grudziądza". ;)
  • Brzost napisal(a):
    Rily? Myślałem że cała Polska wiedziała. Ja się dowiedziałem w podstawówce jeszcze...

    No to Kolegi podstawówka to lata kiedy mnie jeszcze w marzeniach nie było a co dopiero w planach:)
    A za moich czasów to był w takim razie taki suchar, że nikt o tym nie gadał. Waldorff pojawiał się w tv ale nikt w moim środowisku - rodzinie czy znajomych - tego nie komentował. Albo zwyczajnie mi umknęło acz nie sądzę - takiego Bogusława Kaczyńskiego czy Jarosława Iwaszkiewicza zamiętałem.
  • Brzost napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    O:) o Waldorfie nie wiedziałem
    :)
    Rily? Myślałem że cała Polska wiedziała. Ja się dowiedziałem w podstawówce jeszcze...

    Ależ brutalny dowcip Kolega tu wdwuznacznia!!!
  • przemk0 napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    O:) o Waldorfie nie wiedziałem
    :)
    Rily? Myślałem że cała Polska wiedziała. Ja się dowiedziałem w podstawówce jeszcze...

    TVP zrobiła w latach 80-tych, a Kultura powtórzyła kiedyś, wspomnienia Waldorffa z czasów wojny i PRL. Genialny fragment jak wspominał przedwojenne wojsko, konkretnie kawalerię, przyśpiewywał "dupy mamy jak z mosiądza, bo my chłopcy są z Grudziądza". ;)


    Eh eh, ułani z Grudziądza dlatemu mieli dupy jak z mosiądza, że tam była szkoła kawaleryjska i logiczne, że tam jeździli najgorzej jak się dało. Gdyby pan Jerzy chciał zaśpiewać jakąś bardziej gejową żurawiejkę, miałby do dyspozycji np. "Po Poznaniu dupą szasta, to z Piętnastki pederasta!"
  • E, chyba wiedział co robi, "szable do boju lance w dłoń" też podśpiewywał.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ależ brutalny dowcip Kolega tu wdwuznacznia!!!
    Ech, bo też Kulega zdaje się nie robić dystynkcji między współczesnym trywialnym pedofilem a staromodnym pedałem z zasadami ;-)

  • Brzost napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ależ brutalny dowcip Kolega tu wdwuznacznia!!!
    Ech, bo też Kulega zdaje się nie robić dystynkcji między współczesnym trywialnym pedofilem a staromodnym pedałem z zasadami ;-)

    No, kiedyś to były pedały, nie to co teraz. Świat schodzi na psy. Ewidentnie.

    JORGE>

  • Uprzejmie donoszę że pedadły z L-CH dają rade, w marketingu. Lemingi moje z mordoru nagle polubiły L-CH i kupiły bilety na koncert. Bo to fajna kapela jest!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.