JORGE napisal(a): Debata nie zdążyła się zaczęła a ten chujek swoje: "Banały. Ogólniki.Komunały. Drętwa mowa. Zapowiada się unijny wieczór."
W podobnym tonie, kolejny geniusz Terlik.
Debata nie jest istotna, nawet jej nie oglądałam, liczą się komentarze, i to nie w kwestii wyniku wyborów, a potwierdzenia kto kim jest. Rafał A. Ziemkiewicz to chuj nad chuje.
JORGE>
Rzadko sie z kolegą zgadzam - ale tu 100%. Nie debata jest ważna, ale jak się zachowają komentujący! Czy zakrzykną: Prowadź wodzu, z tobą do zwycięzskiego boju! Czy też: E, nuuuudy!
Pamiętam ze szkoleń przed spotkaniami w Spodku (Raz były trzy pod rząd! Po 10.000 luda!) Amwayowskich grup. "Nieważne co powie mówca na scenie, nie ważne że to już słyszeliście, że te kawały znacie, te fragmenty z książęk przyczytaliście, że ich historię będziecie słyszeć dziesiąty raz. Ci co są pierwszy raz o tym nie wiedzą, i będą na was patrzeć, jak wy się zachowujecie. Macie być rozpaleni na policzkach, pękać ze śmiechy z żartu, kiwać głowami że się zgadzacie. Zero nudy, przesypiania, sąsiedzkich plotek, chodzenia "na siku", itp.
// to nie są amwayowskie metody!. Kiedy moja mała żonka obejrzała cztery lata temu konwencje wyborcze partii, zakrzyknęła: a jak Yager takie robił, to oszołomstwo było! Tak - dzisiejsze partyjne konwencje to wczorajsze amwaye! i PiS to najlepiej zmałpował! //
Komentarz
Nie debata jest ważna, ale jak się zachowają komentujący!
Czy zakrzykną: Prowadź wodzu, z tobą do zwycięzskiego boju! Czy też: E, nuuuudy!
Pamiętam ze szkoleń przed spotkaniami w Spodku (Raz były trzy pod rząd! Po 10.000 luda!)
Amwayowskich grup.
"Nieważne co powie mówca na scenie, nie ważne że to już słyszeliście, że te kawały znacie, te fragmenty z książęk przyczytaliście, że ich historię będziecie słyszeć dziesiąty raz.
Ci co są pierwszy raz o tym nie wiedzą, i będą na was patrzeć, jak wy się zachowujecie.
Macie być rozpaleni na policzkach, pękać ze śmiechy z żartu, kiwać głowami że się zgadzacie. Zero nudy, przesypiania, sąsiedzkich plotek, chodzenia "na siku", itp.
// to nie są amwayowskie metody!. Kiedy moja mała żonka obejrzała cztery lata temu konwencje wyborcze partii, zakrzyknęła: a jak Yager takie robił, to oszołomstwo było! Tak - dzisiejsze partyjne konwencje to wczorajsze amwaye! i PiS to najlepiej zmałpował! //