Moje refleksje powybiórcze
Czy jest się z czego cieszyć?
No i po wyborach. Prawo i Sprawiedliwość wygrało „o włos” z koalicją strachu (PO, .Nowoczerska czy tam .Nowoczesna i pezetel) przed powrotem IV RP. 37,7 do 36,5 (wyniki z poniedziałku rano), a więc do końca – czyli do oficjalnego ogłoszenia wyników przez PKW - nie będzie wiadomo, czy świętować, czy nie.
Przyznam się, że po cichu marzyłem o wyniku oscylującym ok. 42% dla PiS, oraz poniżej 20% dla PO i nie wejściu do parlamentu tworu o nazwie .Nowczerska, czy tam .Nowoczesna oraz pezetelu. No cóż, widocznie tak jest z częścią tego polskiego elektoratu, że woli przekręciarzy i aferałów od ludzi uczciwych. I niezależnie od tego czy nazwiemy tę część elektoratu „polactwem” czy „bugoodrzanami”, to oni mają ogromny wpływ na wybór władzy w Polsce. Możemy się tym wnerwiać, ale oni też mają „prawa wyborcze” do wybrania PO, .Nowoczerskiej czy pezetelu.
No, ale tak idące sprawy niosą też konsekwencje.
1) Nie widzę przy takiej wygranej „o włos” wielkiej czystki w TVP. Być może w ramach rewanżu program Tomasza Lisa zostanie przeniesiony do TVP Info, Beata Tadla nie poprowadzi głównego wydania „Wiadomości”, a Justyna Dobrosz-Oracz przestanie być sprawozdawcą sejmowym i to wsio.
2) Pewnie nastąpi „bardziej sprawiedliwe” dzielenie reklam, przez Spółki Skarbu Państwa, przez co do tego tortu dostanie się TV Republika, „Do Rzeczy” i „W Sieci”, a być może i TV TRWAM. Ale to będzie oznaczało, że Czerska i Wiertnicza i inne „zaprzyjaźnione media” ledwie posuną się przy stole, robiąc miejsce dla wcześniej wspomnianych. A wiadomo, że jak jest więcej chętnych do zjedzenia tej samej wielkości tortu, to na dokładki już nie wystarcza. A jak na dokładki nie starcza, to wszyscy są niezadowoleni.
3) Jeśli PiS obejmie samodzielne rządy, to i tak koalicja strachu powstanie, tyle, że w opozycji. Koalicji wspieranej przez Czerską i Wiertniczą, a nie łudźmy się, że Czerska od razu wykituje za długi, a Hamerykańce zrobią czystkę na Wiertniczej od jutra. A ta koalicja-opozycja będzie jeszcze wspierana przez lewicę, która jako opozycja pozaparlamentarna, będzie chciała wykrzyczeć swoje postulaty na ulicy. Na ulicy na pewno będzie partia „Razem” oraz pozostałości po Palikocie. Będą happeningi Hartmana, Senyszyn i aktywistek „manify”, a Wojciech Sadurski uaktywni się na Salonie 24.
4) Pamiętajmy, że w samorządach rządzą władze, wybrane w „czystych i przejrzystych” wyborach z jesieni 2014 roku. To jeszcze umacnia opozycję w terenie. Nie wiem, czy pezetel terenowe będzie skłonne do zmiany koalicjanta w sejmikach wojewódzkich, ale raczej w to powątpiewam, po ostatnich wypowiedziach przewodniczącego Piechocińskiego.
5) Na razie nie wiadomo jakie niespodzianki pozostawił następcom rząd Ewy Kopacz. Wiadomo jedynie o ogromnym długu publicznym oraz jakichś sprawach odszkodowawczych, które toczą się w sądach.
6) Pozostają do załatwienia sprawy sędziów: Łączewskiego, Przykuckiego, Tuleyi i innych. Sprawa Łączewskiego jest o tyle ważna, że skutkuje wyrokiem dla M. Kamińskiego.
7) O zmianie konstytucji należy zapomnieć (nawet z Kukizem nie ma parlamentarnej większości, aby zmienić ustawę zasadniczą).
To na razie tyle moich uwag na prawie gorąco. Jak będzie zobaczymy.
No i po wyborach. Prawo i Sprawiedliwość wygrało „o włos” z koalicją strachu (PO, .Nowoczerska czy tam .Nowoczesna i pezetel) przed powrotem IV RP. 37,7 do 36,5 (wyniki z poniedziałku rano), a więc do końca – czyli do oficjalnego ogłoszenia wyników przez PKW - nie będzie wiadomo, czy świętować, czy nie.
Przyznam się, że po cichu marzyłem o wyniku oscylującym ok. 42% dla PiS, oraz poniżej 20% dla PO i nie wejściu do parlamentu tworu o nazwie .Nowczerska, czy tam .Nowoczesna oraz pezetelu. No cóż, widocznie tak jest z częścią tego polskiego elektoratu, że woli przekręciarzy i aferałów od ludzi uczciwych. I niezależnie od tego czy nazwiemy tę część elektoratu „polactwem” czy „bugoodrzanami”, to oni mają ogromny wpływ na wybór władzy w Polsce. Możemy się tym wnerwiać, ale oni też mają „prawa wyborcze” do wybrania PO, .Nowoczerskiej czy pezetelu.
No, ale tak idące sprawy niosą też konsekwencje.
1) Nie widzę przy takiej wygranej „o włos” wielkiej czystki w TVP. Być może w ramach rewanżu program Tomasza Lisa zostanie przeniesiony do TVP Info, Beata Tadla nie poprowadzi głównego wydania „Wiadomości”, a Justyna Dobrosz-Oracz przestanie być sprawozdawcą sejmowym i to wsio.
2) Pewnie nastąpi „bardziej sprawiedliwe” dzielenie reklam, przez Spółki Skarbu Państwa, przez co do tego tortu dostanie się TV Republika, „Do Rzeczy” i „W Sieci”, a być może i TV TRWAM. Ale to będzie oznaczało, że Czerska i Wiertnicza i inne „zaprzyjaźnione media” ledwie posuną się przy stole, robiąc miejsce dla wcześniej wspomnianych. A wiadomo, że jak jest więcej chętnych do zjedzenia tej samej wielkości tortu, to na dokładki już nie wystarcza. A jak na dokładki nie starcza, to wszyscy są niezadowoleni.
3) Jeśli PiS obejmie samodzielne rządy, to i tak koalicja strachu powstanie, tyle, że w opozycji. Koalicji wspieranej przez Czerską i Wiertniczą, a nie łudźmy się, że Czerska od razu wykituje za długi, a Hamerykańce zrobią czystkę na Wiertniczej od jutra. A ta koalicja-opozycja będzie jeszcze wspierana przez lewicę, która jako opozycja pozaparlamentarna, będzie chciała wykrzyczeć swoje postulaty na ulicy. Na ulicy na pewno będzie partia „Razem” oraz pozostałości po Palikocie. Będą happeningi Hartmana, Senyszyn i aktywistek „manify”, a Wojciech Sadurski uaktywni się na Salonie 24.
4) Pamiętajmy, że w samorządach rządzą władze, wybrane w „czystych i przejrzystych” wyborach z jesieni 2014 roku. To jeszcze umacnia opozycję w terenie. Nie wiem, czy pezetel terenowe będzie skłonne do zmiany koalicjanta w sejmikach wojewódzkich, ale raczej w to powątpiewam, po ostatnich wypowiedziach przewodniczącego Piechocińskiego.
5) Na razie nie wiadomo jakie niespodzianki pozostawił następcom rząd Ewy Kopacz. Wiadomo jedynie o ogromnym długu publicznym oraz jakichś sprawach odszkodowawczych, które toczą się w sądach.
6) Pozostają do załatwienia sprawy sędziów: Łączewskiego, Przykuckiego, Tuleyi i innych. Sprawa Łączewskiego jest o tyle ważna, że skutkuje wyrokiem dla M. Kamińskiego.
7) O zmianie konstytucji należy zapomnieć (nawet z Kukizem nie ma parlamentarnej większości, aby zmienić ustawę zasadniczą).
To na razie tyle moich uwag na prawie gorąco. Jak będzie zobaczymy.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Petru - na pewno.
Piechociński - na 90% odda fotel prezesa, ma spore szanse niedostania się (osobistego) do sejmu. Jak nie odda sam, reszta mu zabierze za najgorszy wynik z historii.
Kopacz - wątpliwe, by pozwolili jej dalej kierować partią.
Kukiz - będzie liderem przez jeszcze rok, potem towarzystwo się rozejdzie.
Ruch Narodowy - założą koło w Sejmie. Będą głośni.
Ruch Narodowy? I bez koła w Sejmie są głośni.
Litości. Kogo obchodzi Liz poza betonem peło. Na takich portalach plotkarskich czy onetach Liz jest znienawidzony.
Litości. Kogo obchodzi Liz poza betonem peło. Na takich portalach plotkarskich czy onetach Liz jest znienawidzony.
Kolega bardzo często używa słowa "litości". Więc niech Kolega zrozumie, że właśnie litości oczekuje Lis i przy 232 posłach PiS ta litość zostanie okazana.
Ale co to ma do rzeczy czy to jest 232 posłów czy 292? Weta prezydenckiego chyba nie będzie potrzeby odrzucać.
Ale co to ma do rzeczy czy to jest 232 posłów czy 292? Weta prezydenckiego chyba nie będzie potrzeby odrzucać.Weta może nie, ale jest takie stare kagiebowskie przysłowie: "ufaj, ale sprawdzaj" i 2 posłów można bardzo łatwo "wyjąć", skoro już np. mówi się o "wyjmowaniu" posłów Kukizowi.
Bardzo się cieszę.
Kandydaci "Ślonzoków Razem" do Senatu (okręgi zabrsko-bytomski i chorzowski) mieli całkiem niezłe wyniki, mało nie udupili platformersów, PiSowcy przegrali minimalnie. W zabrsko-bytomskim jakby nie dali spadochroniarza to mógł wejść.
Ja już słyszę od ludzi z takich kręgów, że jeśli PiS ma zamiar pozostawić medialną sitwę w spokoju, to oni zostaną w domach następnym razem.
Nie ma znaczenia czy głosowało na ciebie 40%, 38% tylko czy masz wolę działania.
Nie ma znaczenia czy głosowało na ciebie 40%, 38% tylko czy masz wolę działania.Wola działania również zależy od poparcia wyborców. A przeciwnicy PiS dysponują poparciem jedynie o ok. 1,5-2% mniejszym od samego PiS.