Skip to content

Staniszkis atakuje PiS, marszałka Sejmu i prezydenta

2»

Komentarz

  • Pogrzeby nie, ale stypy to już jak najbardziej...
  • Stypa to wesele à rebours. :)
  • dyzio napisal(a):
    No co? Jako amatorski badacz procesów jestem skazany na wesela. Pogrzeby nie dostarczają takiego ciekawego materiału do badań
    No to dawaj wyniki chopie! Zawsze byłeś dobrym obserwatorem i niezłym pisarzem. Zdradziłeś się, że masz coś ciekawego do napisania, to za karę pisz!
  • Eden napisal(a):
    Pogrzeby nie, ale stypy to już jak najbardziej...
    Stypa jest spoko po dwóch pierwszych drinkach. Jeśli mamy zwykłego zmarłego staruszka, to są to bardzo miłe spotkania z daleką rodziną.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    dyzio napisal(a):
    No co? Jako amatorski badacz procesów jestem skazany na wesela. Pogrzeby nie dostarczają takiego ciekawego materiału do badań
    No to dawaj wyniki chopie! Zawsze byłeś dobrym obserwatorem i niezłym pisarzem. Zdradziłeś się, że masz coś ciekawego do napisania, to za karę pisz!
    Kurtka , dzięki za te słowa- muszę pierdyknąć nowe Wesele

  • Ja też jestem ciekawy wniosków w kontekście wesel. Mam obecnie (przejściowo) małą próbkę, ale widzę wesela jako plastikowe, wyreżyserowane spektakle dla pijanych ludzi, udających że pijani nie są. Widzę odejście od przaśnych, wiejskich zabaw i konkursów na rzecz wysublimowanych atrakcji, które albo są nudne, albo równie proste jak te stare (tylko otoczka inna). Widzę wielki stres pary młodej i rodziny, szczególnie babki świrują. Brak jakiegokolwiek fanu z tej imprezy dla organizatorów powoduje, że wesele z ich punktu widzenia jest horrorem. Kosztownym horrorem.

    Czy widzę zmianę w mentalności ? Nie widzę.

    JORGE>

  • Ja byłem tylko na jednym takim weselu ale to przypadek szczególny bo nowobogaccy żenili swoje dzieci. Wszystko wyreżyserowane, akademickie. Pierwszy taniec od choreografa, podziękowanie rodzicom w formie prezentacji multimedialnej na dużym ekranie, fontanna czekolady, barman magik z drinkami i inne. Na rejestracji nie imiona tylko branża itp. Rozwód był po roku- poszło o pieniądze
  • W jej opinii jednak wielu polityków PiS jest profesjonalistami i "nie będą chcieli dawać twarzy do działań na granicy prawa".
    To samo myślałam o Budce. Do kompletu teraz dołączam prof. J.S.
    Cóż takiego musi się wydarzyć, by jednak dali... twarz?

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • JORGE napisal(a):
    Ja też jestem ciekawy wniosków w kontekście wesel. Mam obecnie (przejściowo) małą próbkę, ale widzę wesela jako plastikowe, wyreżyserowane spektakle dla pijanych ludzi, udających że pijani nie są. Widzę odejście od przaśnych, wiejskich zabaw i konkursów na rzecz wysublimowanych atrakcji, które albo są nudne, albo równie proste jak te stare (tylko otoczka inna). Widzę wielki stres pary młodej i rodziny, szczególnie babki świrują. Brak jakiegokolwiek fanu z tej imprezy dla organizatorów powoduje, że wesele z ich punktu widzenia jest horrorem. Kosztownym horrorem.

    Czy widzę zmianę w mentalności ? Nie widzę.

    JORGE>

    jest jedna rzecz, ktora jak zadna inna oddaje horror "weselnej doby" w Polsce XXIw.: niezapraszanie dzieci.


  • A co nas obchodzą dyrdymały jakiejś salonowej pańci. Że uczenie gaworzy używając kompletu sformułowań z akademickich podręczników, czy jest to z mety jednoznaczne z głęboką mądrością? Może sobie to i owo analizować, lecz pomijanie w tejże analizie faktów wręcz sterczących przed oczyma - ową analizę dyskwalifikuje.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.