Z uwagą obejrzałem cały filmik i napiszę szczerze, że wyglądało to dla mnie wszystko i śmieszno i straszno zarazem. Śmieszna dla mnie była ta ekipa Angoli obnosząca się z krzyżem. Nie wiem, co chcieli oni osiągnąć, ale widziałem że swoim dość kabaretowym występem raczej sprowokowali muslim do agresywnych słów i zachowań niż przestraszyli ich czymś. Naprawdę o taki efekt im chodziło...? Natomiast strasznie wyglądała ta rozpanoszona hołota muslim, która czuła się jak u siebie, że wszystko im wolno, że oni tutaj rządzą. Ta chamska arogancja i pewność siebie, te uśmiechy pełne wyższości i pogardy względem "tubylców", przerażające. Przerażające było dla mnie również zachowanie tzw. oficjalnych czynników, czyli angolskich polucjantów. No załamka nurmalnie... Takie faje i lipy w paczkach w mundurach to już dawno nie widziałem. Wystraszeni sytuacją maksymalnie, Przez moment myślałem już, że ta wkurwiona tłuszcza muslim niezły wpierdol im zrobi... b-(
Oczywiście trzymam stronę zielonych czapek i rudej, ale brudasy mają rację. To nie jest britisz kantry i na pewno nie chrześcijański czy naród, czy państwo. I kto jest temu winien ? Na pewno nie brudasy.
ms.wygnaniec napisal(a): Eden, policja jest zastraszona (ta na dole), bo policja (ta na górze) się sprzedała politpoprawności.
To najbardziej mnie zdumiewa. Jakiż Wielki Wajchowy tak wajchą wahnął, że polucji wolno tylko pałować białych, chrześcijan, tutejszych... A za pacnięcie Imigranta wylot z roboty w podskokach. Dafuq? OCB???
Ten filmik jest mało szokujący w porównaniu z innymi jakie widziałem. Np. gnebienie białych w szkołach. Setki filmików. Najbardziej szokuje bicie dziewczyn przez sniadych chłopców
A mnie najbardziej cieszy, że nam się udało. I już to można napisać ze 100 % pewnością. Obawiałem się, że pójdziemy drogą Zachodu i kap, kap i u nas się multikulti zrobi. Noł łej, w ten czy inny sposób ten eksperyment się kończy i do nas nie zdążył dotrzeć. Kiedy duża cześć państw europejskich ma lub będzie miała problemy z mniejszościami, my jesteśmy chyba najbardziej jednolitym krajem na kontynencie. I kolejny raz nas Pisarz Historii zaskoczył, uwielbiam takie sytuacje !
Najbardziej wnerwił mnie muslim kładący paluch na ustach. Ten gest kierował w stronę chrześcijan. Na razie ratuje nas polska bieda. Tylko dlatego do nas nie chcą. Nie mam złudzeń.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
No, defakto, ratuje nas paradoksalnie bieda i to, że nie da się w Polsce żyć. Nie bez kozery dwa miliony Polaków wyjechało na zmywak do Dublina. Somalijczycy też o tym czytali w New York Timesie, i dlatego wolą cierpieć niewygody w cieplejszej i zamożniejszej Grecji.
Natomiast w perspektywie najbliższych dziesięcioleci, ba stulecia, jest tak, że możemy się wzbogacić o 100%, o 200%, no problem - a pozostać przy ostrożnej polityce imigracyjnej. Bo skutki szeroko otwartych drzwi realizują się na Zachodzie już, w tej chwili.
W nadchodzącej przyszłości, na zachód od Odry będą gruzy, gdyż obecni mieszkańcy pracowicie ryją pod fundamentami swojego domostwa, które tego nie wytrzyma i kiedyś zawali się do środka.
Nic nie wskazuje na opamiętanie. Wprawdzie część tamtejszych lokatorów zaczęła się irytować na ryjących, ale nie z obawy przed nadchodzącą ruiną, tylko przez hałasy dochodzące spod podłogi, które uniemożliwiają im spokojne zajmowanie się niczym.
randolph napisal(a): W nadchodzącej przyszłości, na zachód od Odry będą gruzy, gdyż obecni mieszkańcy pracowicie ryją pod fundamentami swojego domostwa, które tego nie wytrzyma i kiedyś zawali się do środka.
Nic nie wskazuje na opamiętanie. Wprawdzie część tamtejszych lokatorów zaczęła się irytować na ryjących, ale nie z obawy przed nadchodzącą ruiną, tylko przez hałasy dochodzące spod podłogi, które uniemożliwiają im spokojne zajmowanie się niczym.
Jakoś tam podzielam tę dyagnozę, tchnie ona.
Natomiast, kiedyś z Niemcem, wówczas 40-letnim, jeździłem po Hiszpanii, gdzie co jakiś czas żeśmy Passaty pełne Marokańczyków obserwowali, jak i to że faceci w dżinsach, kobiety w dziwacznych chałatach, jak i to, że całe dzielnice po arabsku nawijają. I tak się mi wypsnęło, że jak to tak, że Maroko tu, czy Europa, a? A on mie na to: Co się spinać panocku. Kiedyś tu mieszkali biali, jutro będą mieszkać czarni, no taki lajf, panie tego.
Krótko mówiący, skoro Niemcom nie zależy na tym żeby Niemcy były Niemcami, to komu ma zależeć, nam? Nam wystarczy żeby Polska była Polską.
Na dziś to się zanosi na to, żeby Polska była pustynią.
Można dyskutować co lepsze kalifat czy pustynia, choć to dyskusja jałowa - pustynię starczy zaludnić, by ją obrócić w kalifat, pustka nie będzie się bronić.
Komentarz
Tu się dzieją ciekawsze rzeczy:
JORGE>
JORGE>
ale Polakom w danych krajach nic sie nie udalo: pojda, jako krzescijanie, piersi pod noz.
JORGE>
JORGE>
Na razie ratuje nas polska bieda.
Tylko dlatego do nas nie chcą. Nie mam złudzeń.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Narazie?
Tkz? Jak zrobi się dostatnio to tu przyjdą i wejdą nam na głowę?
Nie zgadzam się z tym.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Zabiją nas, nigdy nic nie osiągniemy - bo nam nie pozwolą. Z takim podejściem faktycznie nie ma na co liczyć.
Nikt nam nie wejdzie na głowę. Wyrwiemy się z naszej niedoli i będziemy POTĘGĄ. Z Chrystusem to zrobimy.
Osiągniemy to poprzez ofiarę i ciężką pracę choćby zajeło to 1000 lat.
--------------------
Odnosząc się do filmiku to w pełni zgadzam się z Kol. Edenem. Groteska. Ja wyłączyłem po 30 sekundach.
Natomiast w perspektywie najbliższych dziesięcioleci, ba stulecia, jest tak, że możemy się wzbogacić o 100%, o 200%, no problem - a pozostać przy ostrożnej polityce imigracyjnej. Bo skutki szeroko otwartych drzwi realizują się na Zachodzie już, w tej chwili.
Co będzie za lat 50, sam jestem ciekaw.
Nic nie wskazuje na opamiętanie. Wprawdzie część tamtejszych lokatorów zaczęła się irytować na ryjących, ale nie z obawy przed nadchodzącą ruiną, tylko przez hałasy dochodzące spod podłogi, które uniemożliwiają im spokojne zajmowanie się niczym.
Natomiast, kiedyś z Niemcem, wówczas 40-letnim, jeździłem po Hiszpanii, gdzie co jakiś czas żeśmy Passaty pełne Marokańczyków obserwowali, jak i to że faceci w dżinsach, kobiety w dziwacznych chałatach, jak i to, że całe dzielnice po arabsku nawijają. I tak się mi wypsnęło, że jak to tak, że Maroko tu, czy Europa, a? A on mie na to: Co się spinać panocku. Kiedyś tu mieszkali biali, jutro będą mieszkać czarni, no taki lajf, panie tego.
Krótko mówiący, skoro Niemcom nie zależy na tym żeby Niemcy były Niemcami, to komu ma zależeć, nam? Nam wystarczy żeby Polska była Polską.
Można dyskutować co lepsze kalifat czy pustynia, choć to dyskusja jałowa - pustynię starczy zaludnić, by ją obrócić w kalifat, pustka nie będzie się bronić.