O udawaniu Niemca
Da się zauważyć, że polskie firmy raczej nie chwalą się tym że są polskie, to się powoli zmienia oczywiście ale zasadniczo do niedawna jeszcze ani nie było to powodem do dumy ani nie przysparzało popularności marce. Np. jest taka firma Voigt produkująca chemię czyszczącą, dla domu i przemysłu, i oni ewidentnie udawali Niemca, niemiecka chemia najlepsza, wiadomka. Z drugiej strony mamy właśnie firmy niemieckie - w katedrze praskiej w Warszawie wiszą głośniki jakiegoś niemieckiego wytwórcy (wcale nie znanej marki) i on na swoich produktach to nawet chwali się miastem z którego pochodzą, prócz marki widnieje bowiem dumne "Dusseldorf", czy jakoś tak, nie pamiętam. Podniesienie Polaków z kolan dotyczyć musi również tego aspektu, abyśmy się nie wstydzili chwalić, wybierać ale jednocześnie byśmy produkowali porządne produkty.
Takich przykładów jest masa, znacie je na pewno. Mnie by się marzyło by polski samochód, jak już powstanie, nie nazywał sie Arrinera albo nawet Arrinera Husarya (idiotyczne, nie?) ale raczej PZInż. Że obcokrajowcy będą mieli problem? A co mnie to obchodzi? Czy Lambo martwi się faktem przekręcania przez połowe ludzkości nazwy ich auta na na "lambordżini"?
Szukam mebli z drewna i znajduję ciekawą ofertę Visby. Szwedzkie, w logo flaga, nazwy, projekty - Skandynawia na kilometr. Tymczasem w "O firmie" jest, ze marka powstała w 2008 na Warmii a meble robią na Podkarpaciu. Jak można się upewnić co to za kapitał stoi za tego typu firmą? Grupa "Chrobry" ok czy nie ok?
Takich przykładów jest masa, znacie je na pewno. Mnie by się marzyło by polski samochód, jak już powstanie, nie nazywał sie Arrinera albo nawet Arrinera Husarya (idiotyczne, nie?) ale raczej PZInż. Że obcokrajowcy będą mieli problem? A co mnie to obchodzi? Czy Lambo martwi się faktem przekręcania przez połowe ludzkości nazwy ich auta na na "lambordżini"?
Szukam mebli z drewna i znajduję ciekawą ofertę Visby. Szwedzkie, w logo flaga, nazwy, projekty - Skandynawia na kilometr. Tymczasem w "O firmie" jest, ze marka powstała w 2008 na Warmii a meble robią na Podkarpaciu. Jak można się upewnić co to za kapitał stoi za tego typu firmą? Grupa "Chrobry" ok czy nie ok?
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
https://www.pola-app.pl/
Na razie potrzebujemy tylko jakiejs gramotnej komody, niestety styl w jakim lubimy meble jest taki modernistyczno-secesyjno-skandynawski, no i postanowiliśmy że nie kupujemy z paździerza i musi być polskie. Idealnie byłoby móc potem dokupić do tego inne mebelki, wiadomo.
Coś takiego nam podchodzi http://visby.pl/pk587-komody-bukowe-1.html
Albo takiego http://www.producentmeblisosnowych.pl/komoda_bukowa[n19]-102497-s.html (150cmx90cmx50cm 2370 zł brutto)
http://www.producentmeblisosnowych.pl/komoda_bukowa_[n40]-102736-s.html (90cmx90cmx50cm 1330 zł brutto)
Plus transport, przychodzą już zmontowane. Czekam jeszcze na info z jakiej grubości desek robią te meble i jutro wpadnę obejrzeć te Visby (oni z 2cm robią, meble do złożenia samodzielnego).
Przypomnij!
Spotkałem na Florydzie jednego Ukraińca i jako protokół komunikacji uzgodniliśmy język niemiecki. Głównie po to, żeby trochę go poszlifować, może trochę dla jaj.
No i tak wyszło, że udaliśmy się razem do spożywczaka, nabyć Wurst, Senf, Brot i oczywiście Bier. Ileż było przy tym zastanawiania się czy to der, die, czy może jednak das! Jak to ujął pewien Walijczyk uczący się francuskiego, "Why should I care what sex is the table?" No ale nie odbiegajmy od tematu.
Ciężka praca została wynagrodzoną - pani kasjerka zapytała: "Panowie są, nieprawdaż, Niemcami?" na co z odruchem lekkiego tylko oburzenia naprostowałem, że skądże, że jakże, że to jakieś nieporozumienie - ja Polak, kolega Ukrainiec.
Wlókł się do auta bez entuzjazmu. Kiedy ruszyliśmy zapytał: "Ty, no ale czemu jej powiedziałeś, że nie jesteśmy Niemcami?" Żal wyczułem w tym zapytaniu.
- Sorry, do you speak English.
- Yes.
- Are you German?
- No, I'm not.
- But you looks like German, you know?
Widocznie za dużo słuchasz Wagnera albo czytasz Manna.
Albo znał historię I RP albo byc może prorok jakiś