ONR niewiele ma wspólnego z endeko, a już na pewno -komuną. PRzejrzyj sobie jedno z ich pisemek- Templum Novum. To nie bieżączka, to długofalowa formacja. W przeciwieństwie do Wszechpolaków to środowisko zaimpregnowane na 'stołki' i TKM. No co, mieczyk Falangi Ci się nie podoba? W czym problem?
Czy ktoś wie za co konkretnie biskup przepraszał? Tzn., czy doszło do jakichś gorszących wypowiedzi albo jakiegoś bzidkiego zachowania ONR? Bo chyba nikt jeszcze nie wykluczył żadnej grupy chrześcijan z możliwości uczestniczenia we Mszy Św, mam nadzieję.
O to chodzi, że to nie są chrześcijanie. Skrajny nacjonalizm, szowinizm narodowościowy i rasowy artykułowany w hasłach i postulatach ONR to zaprzeczenie nauk płynących z chrześcijaństwa. To w istocie neopogaństwo
Eden napisal(a): O to chodzi, że to nie są chrześcijanie. Skrajny nacjonalizm, szowinizm narodowościowy i rasowy artykułowany w hasłach i postulatach ONR to zaprzeczenie nauk płynących z chrześcijaństwa. To w istocie neopogaństwo
Czy Kol się w końcu wyspowiadał? Latał tu Kol. bredząc coś o muzułmanach jako młodszych braciach w wierze a potem wyszło, że nawet u spowiedzi się nie było od wielu lat - to troszkę nie wporządku. Także chciałbym usłyszeć, że chociaż u tej spowiedzi się udało w końcu.
Eden napisal(a): O to chodzi, że to nie są chrześcijanie. Skrajny nacjonalizm, szowinizm narodowościowy i rasowy artykułowany w hasłach i postulatach ONR to zaprzeczenie nauk płynących z chrześcijaństwa. To w istocie neopogaństwo
Weź się chłopie w garść. Jak mam czytać Gófno Wyborcze to będę je czytał prosto z malinowych słodkich ust nadredaktora. Nie dawaj mi tutaj ersatzu
Kurii chyba się apolityczność z apartyjnością pomyliło. Niby to samo ale jakaż wielka różnica dla ONR. Bardzo też ciekawe że kurii obcy jest nacjonalizm. Ciekawy jestem jak blisko zaznajomieni są z internacjonalizmem czy też kosmopolityzmem. I jeszcze kto dla kurii definiuje te pojęcia. Wedle jakich definicji???? ...... Znów pytań więcej się mnoży niż królików na pustyni Simpsona. Ale jak to się mówi...przeprosin nigdy za dużo.
"...................................... Oczywiście proces zamiany ofiary w kata miał swój aspekt finansowy, bez którego Niemcom z pewnością nie udałoby się tak łatwo wybielić w oczach świata. Nie jest też wykluczone, że gdyby Polska posiadała dziś odpowiednie środki, to i my nie uchodzilibyśmy za główny matecznik antysemityzmu.
Wszystko to oznacza, że interpretacja wydarzeń z okresu II wojny światowej ma wymiar polityczny, a nie faktograficzny.
Najprościej można się o tym przekonać, czytając artykuł o „polskich obozach śmierci" w najnowszym „The Economist". Autor artykułu sprzeciwia się penalizacji tego pojęcia w polskim prawie, sugerując, że doprowadzić to może do wybuchu antysemityzmu w Polsce. Zakaz mówienia o „polskich obozach śmierci" – jak czytamy w „The Economist" – spowoduje poczucie bezkarności wśród polskich „katolików i nacjonalistów" (a więc z zachodniego punktu widzenia u zdecydowanej większości naszego społeczeństwa), co stanowi zagrożenie dla nielicznych polskich Żydów.
Oznacza to więc ni mniej, ni więcej, że określenie „polskie obozy śmierci" stosuje się całkowicie świadomie i żadne protesty MSZ niczego tu nie zmienią. To po prostu kolejna forma presji na Polskę, która ma ją zmusić do odrzucenia swojej katolickiej, konserwatywnej tożsamości. Bo tylko odrzucając tę tożsamość i zrzucając wyimaginowaną winę na „katolików i nacjonalistów", moglibyśmy oczyścić współczesną Polskę z zarzutu antysemityzmu. Chyba że bylibyśmy potężnym i bogatym państwem. Ale nie jesteśmy."
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Najbardziej lubię kiedy ateista kosmopolita robi mi zarzut z faktu że jestem katolikiem i nacjonalistą.
Kolega nie pamięta dyskusji o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy?
A w oku-kule to cholercia mamy problem z takim grand papcią wszystkich nacjonalistów-katoli w Polsce czyli Mieszkiem I. Ten to dopiero dowalił do pieca.
archibial.pl, mogłaby diecezja bardziej od siebie zadbać, a nie nazywać stronę z ruska i że brzmi, jakby była jakimś korpo architektów albo mleczarzy.
A oświadczenie zdecydowanie nie satysfakcjonuje mnie. Za co kuria przeprasza? Za wiernych, którzy okazali jakieś zachowania? Jeśli tak, to jakie konkretnie? Różne partie miewają swoje msze przecież. Ech, póki owca cała, wilk syty nie będzie.
Po pierwsze ONR to nie partia tylko stowarzyszenie. Rozumiem, że Msza za ZHR również jest niedopuszczalna, tak samo jak Msza za koła łowieckie mogłaby urazić wegetarian.
Kul. filistyn: Nie w porządku to jest teraz Kulegi zachowanie, żeby nie nie nazwać rzeczy po imieniu i nie nazwać je chamskim i bezczelnym (Losie, coś mówiłeś o tym, że wszelkie ad personalia są tutaj zabronione i surowo karane...). Co Kolegę w ogóle obchodzi mój stan duszy i mój rachunek sumienia? Niech się Kulega o swoją duszyczkę martwi i swoje zbawienie. A ja chciałbym wiedzieć, czy Kulega tylko szczerej spowiedzi dokonuje, szczerze żałuje za swoje grzechy i pragnie szczerego zadośćuczynienia za popełnione przewiny... Kul. Fatus i jego brzuch: Kuria odcinając się od tych wstrętnych nacjonaluchow i szowinistów również po flaszce obalonej z Aaaadaaamem oświadczenie napisała? Fatusie zrozum, wszelki egoizm, w tym ten narodowościowy, wszelkie waśnie i nienawiści na tym tle, nie mają nic wspólnego ze społeczną nauką Kościoła katolickiego i uniwersalnymi zasadami wiary chrześcijańskiej. Nacjonalizm, a tym bardziej szowinizm narodowościowy, zostały już przed wojną potępione przez papieży ex Cathedra że tak rzeknę. Całym autorytetem nauczycielskim Stolicy Piotrowej w stosownych encyklikach i adhortacjach
Wszelkie dosrywki ingerujące w tajemnice spowiedzi (w tym również faktu jej odbycia bądź nie), jak również w tajemnice sumienia mam za bardzo nie OK. Niemniej, Edenu, czy zdarzyło Ci się czytać encyklikę Mit brenendner Sorge? Tam stosunek KK do nacjonalizmu został w kilku żołnierskich zdaniach jasno wyłożony. I nie, Kościół nie potępia nacjonalizmu w czambuł, a wręcz - powiedziałbym - naprzeciwnie; potępia zaś jedynie takie zwyrodnienia tej ideologii, które Naród stawiają wyżej od Boga i Jego przykazań.
krzychol66 napisal(a): Wszelkie dosrywki ingerujące w tajemnice spowiedzi (w tym również faktu jej odbycia bądź nie), jak również w tajemnice sumienia mam za bardzo nie OK. Niemniej, Edenu, czy zdarzyło Ci się czytać encyklikę Mit brenendner Sorge? Tam stosunek KK do nacjonalizmu został w kilku żołnierskich zdaniach jasno wyłożony. I nie, Kościół nie potępia nacjonalizmu w czambuł, a wręcz - powiedziałbym - naprzeciwnie; potępia zaś jedynie takie zwyrodnienia tej ideologii, które Naród stawiają wyżej od Boga i Jego przykazań.
No i właśnie o to chodzi, że współczesny ONR, ta marna imitacja przedwojennego ONR do którego należał i Rudy bodajże z "Kamieni na szaniec", tak daleko odchodzi od nacjonal-katolicyzmu, że niebezpiecznie zbliża się do tendencji neofaszystowskich i neonazistowskich. Ich postawa i głoszone hasła mają się nijak z nauczaniem Kk, a przesycone są nienawiścią narodowościową i wręcz rasową. To jest Kulego Krzychol zwyrodnienie i patologia. Nie brońcie tego, bo nie warto. PiS i nasz obóz patriotyczno- niepodległościowy który zasadza się na solidaryzmie społecznym wynikającym ze społecznej nauki Kk oraz wartościach konserwatywnych i chrześcijańskich winien się trzymać jak najdalej od ludzi, którzy palą kukły z Żydami, albo wznoszą hasła: "A na drzewach zamiast liści wisieć będą syjoniści". Takie autentyczne zachowania dzisiejszych oenerkow przypominają najgorsze czasy antysemickich nagonek gomułkowszczyzny i moczarowszczyzny z 1968 r., akcje "odzydzania w LWP" za którą stali sowieciarze w stylu Jaruzelski i Siwicki po wydarzeniach marcowych. Więcej u dzisiejszych oenerkow inspiracji Zjednoczeniem Patriotycznym "Grunwald" i ich miazmatami programowymi, które są popłuczynami po endekobolszewii niż antenatami ideowymi z międzywojnia
Eden napisal(a): współczesny ONR, ta marna imitacja przedwojennego ONR do którego należał i Rudy bodajże z "Kamieni na szaniec", tak daleko odchodzi od nacjonal-katolicyzmu, że niebezpiecznie zbliża się do tendencji neofaszystowskich i neonazistowskich.
Nie mam wiedzy, aby stwierdzić, czy to prawda czy nie, więc przyjmuję Twoje słowa za dobrą monetę. No i tu rodzi się pytanie: czy lepiej ich ochrzcić, czy wykląć. Zauważ, Edenie, że oni się jedynie "niebezpiecznie zbliżają" do zaledwie "tendencji" neofaszystowskich. Więc na razie neofaszystami nie są, a mądry duszpasterz mógłby ich od tego kierunku odwieść i poprowadzić w kierunku dobrej części tradycji dawnego ONR-u.
Mmario, wyglądali i zachowywali się godnie. Przynajmniej tak ich pokazano w tv. Nie rozumiem całego zamieszania. Grupa nie jest wyjęta spod prawa, legalnie zamówiła rocznicową Mszę św. i w niej uczestniczyła. Żeby mieć jakiekolwiek do kogokolwiek pretensje, należałoby najpierw zdelegalizować grupę.
Za chwilę fotę usunę, bo z GW.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Przecież obecny ONR przy przedwojennym pod względem agresywności to grzeczne chłoptasie są. A za argument ze "spalonej kukły żyda", który był taką samą prowokacją jak "spalona Budka przed ambasadą" powinien być ban.
Waski napisal(a): Przecież obecny ONR przy przedwojennym pod względem agresywności to grzeczne chłoptasie są. A za argument ze "spalonej kukły żyda", który był taką samą prowokacją jak "spalona Budka przed ambasadą" powinien być ban.
Akurat kukłę wypomniała na cały świat bufetowa. Żeby było śmieszniej, Wrocławiem zarządza macierzysta partia Pierwszej Walcowej. I jak tu jej dać bana...
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Waski napisal(a): Przecież obecny ONR przy przedwojennym pod względem agresywności to grzeczne chłoptasie są. A za argument ze "spalonej kukły żyda", który był taką samą prowokacją jak "spalona Budka przed ambasadą" powinien być ban.
Przedwojennych ONR-owców znam z relacji mojego Dziadka i nie są to relacje pochlebne. Jednakowoż to, co Kolega wyżej napisał, dotyczy większości formacji politycznych. W 20-leciu "dialog międzypartyjny" był zwyczajowo toczony przy użyciu bojówek z pałkami. Mieli swoje bojówki ludowcy, mieli i PPS-owcy.
Niezbyt śmiało zaproponuję że w tej tomacie spiritus movensis działań kurii nie był Duch Święty lecz GufnoWyborcze.
Waski napisal(a): Przecież obecny ONR przy przedwojennym pod względem agresywności to grzeczne chłoptasie są. A za argument ze "spalonej kukły żyda", który był taką samą prowokacją jak "spalona Budka przed ambasadą" powinien być ban.
No może nie ban ale Wszechgalaktyczny facepalm. Tym bardziej że koleżeństwu dokładnie opisałem, i wspomogłem fociami, zajście z budką. Wystarczyło przeczytać i focie oblookać. Ale...dla przypomnienia przypomnę:
Polucjanci zablokowali marsz na skrzyżowaniu Puławska / Goworka. W tym czasie zza polucyjnych suk zaparkowanych na Puławskiej róg Rakowieckiej wyleciała grupa + - 40 czarno odzianych gostków i nie powstrzymywana przez polucjantów pognała ul Goworka na tyły ruskiego baraku. Marsz ruszył po 5 min od tego wydarzenia. Zanim się dotOOrlał do ruskiego baraku, buda polucjanta (i śmietnik bloku obok) fajczyły się już na fest, na co wskazywała poświata i czarny dym.
Tyle w tomacie zjaranej przez złych nacjonalistów budzie i śmietnika
No dobra może i kukłę Żyda na wrocławski, rynku podpalił jakiś polucyjny prowok, któż tam wie. Niech Wam będzie. A co powiecie milusińscy na to "saluto romano" w wykonaniu oenerków na górze św. Anny, hę? Co, oenerki podczas uroczystości składali gremialnie zamówienie na biesiadę po? Każdy zamawiał po pinć piff??
Komentarz
PRzejrzyj sobie jedno z ich pisemek- Templum Novum.
To nie bieżączka, to długofalowa formacja. W przeciwieństwie do Wszechpolaków to środowisko zaimpregnowane na 'stołki' i TKM.
No co, mieczyk Falangi Ci się nie podoba? W czym problem?
Weź się chłopie w garść. Jak mam czytać Gófno Wyborcze to będę je czytał prosto z malinowych słodkich ust nadredaktora. Nie dawaj mi tutaj ersatzu
http://archibial.pl/ogloszenia.php?ogl=1627
Kurii chyba się apolityczność z apartyjnością pomyliło. Niby to samo ale jakaż wielka różnica dla ONR. Bardzo też ciekawe że kurii obcy jest nacjonalizm. Ciekawy jestem jak blisko zaznajomieni są z internacjonalizmem czy też kosmopolityzmem. I jeszcze kto dla kurii definiuje te pojęcia. Wedle jakich definicji???? ......
Znów pytań więcej się mnoży niż królików na pustyni Simpsona.
Ale jak to się mówi...przeprosin nigdy za dużo.
http://www.rp.pl/Felietony/304199868-Skad-sie-wziely--polskie-obozy-smierci.html#ap-2
"...................................... Oczywiście proces zamiany ofiary w kata miał swój aspekt finansowy, bez którego Niemcom z pewnością nie udałoby się tak łatwo wybielić w oczach świata. Nie jest też wykluczone, że gdyby Polska posiadała dziś odpowiednie środki, to i my nie uchodzilibyśmy za główny matecznik antysemityzmu.
Wszystko to oznacza, że interpretacja wydarzeń z okresu II wojny światowej ma wymiar polityczny, a nie faktograficzny.
Najprościej można się o tym przekonać, czytając artykuł o „polskich obozach śmierci" w najnowszym „The Economist". Autor artykułu sprzeciwia się penalizacji tego pojęcia w polskim prawie, sugerując, że doprowadzić to może do wybuchu antysemityzmu w Polsce. Zakaz mówienia o „polskich obozach śmierci" – jak czytamy w „The Economist" – spowoduje poczucie bezkarności wśród polskich „katolików i nacjonalistów" (a więc z zachodniego punktu widzenia u zdecydowanej większości naszego społeczeństwa), co stanowi zagrożenie dla nielicznych polskich Żydów.
Oznacza to więc ni mniej, ni więcej, że określenie „polskie obozy śmierci" stosuje się całkowicie świadomie i żadne protesty MSZ niczego tu nie zmienią. To po prostu kolejna forma presji na Polskę, która ma ją zmusić do odrzucenia swojej katolickiej, konserwatywnej tożsamości. Bo tylko odrzucając tę tożsamość i zrzucając wyimaginowaną winę na „katolików i nacjonalistów", moglibyśmy oczyścić współczesną Polskę z zarzutu antysemityzmu. Chyba że bylibyśmy potężnym i bogatym państwem. Ale nie jesteśmy."
A w oku-kule to cholercia mamy problem z takim grand papcią wszystkich nacjonalistów-katoli w Polsce czyli Mieszkiem I. Ten to dopiero dowalił do pieca.
A oświadczenie zdecydowanie nie satysfakcjonuje mnie. Za co kuria przeprasza? Za wiernych, którzy okazali jakieś zachowania? Jeśli tak, to jakie konkretnie? Różne partie miewają swoje msze przecież. Ech, póki owca cała, wilk syty nie będzie.
Kul. Fatus i jego brzuch: Kuria odcinając się od tych wstrętnych nacjonaluchow i szowinistów również po flaszce obalonej z Aaaadaaamem oświadczenie napisała? Fatusie zrozum, wszelki egoizm, w tym ten narodowościowy, wszelkie waśnie i nienawiści na tym tle, nie mają nic wspólnego ze społeczną nauką Kościoła katolickiego i uniwersalnymi zasadami wiary chrześcijańskiej. Nacjonalizm, a tym bardziej szowinizm narodowościowy, zostały już przed wojną potępione przez papieży ex Cathedra że tak rzeknę. Całym autorytetem nauczycielskim Stolicy Piotrowej w stosownych encyklikach i adhortacjach
Nacjonalizm?
czy
Szowinizm?
czy
Egoizm?
co nie pasi?
Podpowiem;
co znaczy NACJONALIZM????
I uprzejmie proszę o nie definiowanie z wikipedii lub GW
Niemniej, Edenu, czy zdarzyło Ci się czytać encyklikę Mit brenendner Sorge?
Tam stosunek KK do nacjonalizmu został w kilku żołnierskich zdaniach jasno wyłożony. I nie, Kościół nie potępia nacjonalizmu w czambuł, a wręcz - powiedziałbym - naprzeciwnie; potępia zaś jedynie takie zwyrodnienia tej ideologii, które Naród stawiają wyżej od Boga i Jego przykazań.
No i tu rodzi się pytanie: czy lepiej ich ochrzcić, czy wykląć.
Zauważ, Edenie, że oni się jedynie "niebezpiecznie zbliżają" do zaledwie "tendencji" neofaszystowskich. Więc na razie neofaszystami nie są, a mądry duszpasterz mógłby ich od tego kierunku odwieść i poprowadzić w kierunku dobrej części tradycji dawnego ONR-u.
Nie rozumiem całego zamieszania. Grupa nie jest wyjęta spod prawa, legalnie zamówiła rocznicową Mszę św. i w niej uczestniczyła.
Żeby mieć jakiekolwiek do kogokolwiek pretensje, należałoby najpierw zdelegalizować grupę.
Za chwilę fotę usunę, bo z GW.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
I jak tu jej dać bana...
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Jednakowoż to, co Kolega wyżej napisał, dotyczy większości formacji politycznych. W 20-leciu "dialog międzypartyjny" był zwyczajowo toczony przy użyciu bojówek z pałkami. Mieli swoje bojówki ludowcy, mieli i PPS-owcy.
No może nie ban ale Wszechgalaktyczny facepalm. Tym bardziej że koleżeństwu dokładnie opisałem, i wspomogłem fociami, zajście z budką. Wystarczyło przeczytać i focie oblookać. Ale...dla przypomnienia przypomnę:
Polucjanci zablokowali marsz na skrzyżowaniu Puławska / Goworka. W tym czasie zza polucyjnych suk zaparkowanych na Puławskiej róg Rakowieckiej wyleciała grupa + - 40 czarno odzianych gostków i nie powstrzymywana przez polucjantów pognała ul Goworka na tyły ruskiego baraku.
Marsz ruszył po 5 min od tego wydarzenia. Zanim się dotOOrlał do ruskiego baraku, buda polucjanta (i śmietnik bloku obok) fajczyły się już na fest, na co wskazywała poświata i czarny dym.
Tyle w tomacie zjaranej przez złych nacjonalistów budzie i śmietnika
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
http://www.rp.pl/Analizy/304199862-Biskupow-klopot--z-marszem-ONR.html#ap-1
Endżoj!