U mnie też zdecydowanie za zimo, dzisiaj ok. 11 w lesie było 4*C. Potrzeba jakichś 2 tygodni majowej temperatury i coś powinno wystrzelić, wydaje się, że jest odpowiednio wilgotno. Niestety, w moich ulubionych miejscach sporo powycinano.
Nie pamiętam, w którym temacie rozmawialiśmy o jerzykach: od tamtej dyskusji pilnie wypatrywałem ich za oknem i rzeczywiście, nie ma, choć wtedy głowę dałbym sobie obciąć, że widziałem ich harce. Miałeś Brzoście rację.
Ja też ich jeszcze nie widziałem. A ściślej rzecz biorąc widziałem ale ponad tydzień temu - w Rzymie. Natomiast są już u nas jaskółki dymówki a wczoraj po raz pierwszy w tym roku słyszałem kukułkę. A co do wody jest jej faktycznie pod dostatkiem. Rzeki Wilgi z takim wysokim stanem nie widziałem chyba nigdy.
Przed tygodniem otworzyłem sezon 2017 2 koźlarzami babkami i 7 maślakami >-
Mimo sporych przecież wiosennych opadów, w lesie generalnie sucho. Dolny Śląsk i Wielkopolska do przezwyciężenia skutków wieloletniej suszy (?) glebowej/ (?) hydrologicznej potrzebują chyba równie wielu lat z ponadnormatywnymi opadami (także śniegu)
Śledzę doniesienia grzybowe od kilku ledwie lat, ale takie majowe punktowe mikrowysypy (także prawdziwków i borowików ceglastoporych) nie są na Podkarpaciu, w świętokrzyskiem czy w Małopolsce czymś nadzwyczajnym.
Komentarz
Potrzeba jakichś 2 tygodni majowej temperatury i coś powinno wystrzelić, wydaje się, że jest odpowiednio wilgotno.
Niestety, w moich ulubionych miejscach sporo powycinano.
A co do wody jest jej faktycznie pod dostatkiem. Rzeki Wilgi z takim wysokim stanem nie widziałem chyba nigdy.
Mimo sporych przecież wiosennych opadów, w lesie generalnie sucho. Dolny Śląsk i Wielkopolska do przezwyciężenia skutków wieloletniej suszy (?) glebowej/ (?) hydrologicznej potrzebują chyba równie wielu lat z ponadnormatywnymi opadami (także śniegu)
https://nagrzyby.pl/ciekawostki/co-teraz-rosnie/podgrzybkowe-trzesienie-ziemi-niedziela-28-05-2017