Zdaniem naszych informatorów, europoseł PO może być niezadowolony z decyzji kierownictwa partii dot. braku zaangażowania w marsz KOD 4 czerwca. Ponadto – według rozmówców 300 – Jarosław Wałęsa może być też niezadowolony z pomysłów co do dalszego funkcjonowania Instytutu Obywatelskiego.
los napisal(a): Kilkuset działaczy to 10% aktywnych członków. Autodestrukcja.
Ale to chodzi o kilkaset - a konkretnie 700 - osób z Łodzi tylko
I pewnie większość z tego to ludzie tylko zapisani, z zerową aktywnością. Pewnie Grzesio chciał wyciąć kilkanaście osób i wymyślił pretekst np. niepłacenie składek. I poszło w setki. Do wstępowania do PO zmuszano swego czasu, chciałeś mieć pracę w szkole ? Do PO. I kazali listy zbierać, ulotki roznosić itp. I ludzie to robili, ale później olewali. Formalnie członkami PO cały czas są.
los napisal(a): Kilkuset działaczy to 10% aktywnych członków. Autodestrukcja.
Ale to chodzi o kilkaset - a konkretnie 700 - osób z Łodzi tylko
I pewnie większość z tego to ludzie tylko zapisani, z zerową aktywnością. Pewnie Grzesio chciał wyciąć kilkanaście osób i wymyślił pretekst np. niepłacenie składek. I poszło w setki. Do wstępowania do PO zmuszano swego czasu, chciałeś mieć pracę w szkole ? Do PO. I kazali listy zbierać, ulotki roznosić itp. I ludzie to robili, ale później olewali. Formalnie członkami PO cały czas są.
los napisal(a): Kilkuset działaczy to 10% aktywnych członków. Autodestrukcja.
Ale to chodzi o kilkaset - a konkretnie 700 - osób z Łodzi tylko
I pewnie większość z tego to ludzie tylko zapisani, z zerową aktywnością. Pewnie Grzesio chciał wyciąć kilkanaście osób i wymyślił pretekst np. niepłacenie składek. I poszło w setki. Do wstępowania do PO zmuszano swego czasu, chciałeś mieć pracę w szkole ? Do PO. I kazali listy zbierać, ulotki roznosić itp. I ludzie to robili, ale później olewali. Formalnie członkami PO cały czas są.
Było jeszcze lepiej. Wypisywałeś się, publicznie i z hukiem, ale dalej byłeś w kartotece. Kejsy na poziomie czołowych polityków (śp. Gilowska) i studenta aktywisty (Porucznik Gruber z FF - będąc ciągle w kartotece PO startował z listy LPR z nominacji od Jurka do Sejmu).
W mieście uć Pani Prezydent Zdanowska przymierza się do przemalowania na niezależność i startu z własnym komitetem w kolejnych wyborach samorządowych. Samorządowa czy peowska Zdanowska i tak nie ma zdolności współpracy z PiS, co najwyżej z Nowoczesną. Łódź na bastion Nowoczesnej niespecjalnie się nadaje. MWzWM nie mają tu zbyt wielkiej reprezentacji i sukcesów bo ich aspiracje sprowadzaja się do spadania do Warszawy albo Londynu. Tak więc być może Schet zrobił ruch wyprzedzająco-prowokujący. Chce tak naprawdę wypchnąć Grabarczyka bo ten na odnowiciela Platformy się może nie nada, ale jest wystarczająco sprawny organizacyjnie aby Scheta wysadzić z siodła.
A ja wciąż czekam aż Gźegoź "O mało mnie nie zniszczyli" Schettino zwany żulią lwowską wyjmie swój zardzewiały scyzoryk banderowski i zareza nim jednego takiego Plaćfusa z mojej parafii ze stajni tuskoidów Protasiewicza. W zestawie można mu podrzucić także lokalnego kutafona z PiSuaru
Eden, w samorządach województw chodzi tylko o dzielenie euro kasy i wpływ na szpitale, nic więcej, to można robić z kazdym. Pamiętaj też, że u nas różne wolne elektrony typu Wróblewski hasają od lat miedzy PiS, Dutkiewiczem i PO, tak że tego.
Chodzi tylko o dzielenie euro kasy... Tylko? Chłopie, kto ma władzę w Urzędach Marszałkowskich, ten ma władzę nad funduszami unijnymi, a co za tym idzie pośrednio wpływa na działania i kontroluje nad sytuacją podległych powiatach i gminach. Czyli ma władzę na danym obszarze Polski samorządowej. Jak myślisz, dlaczego sfałszowano właśnie wybory do sejmików wojewódzkich w 2014 r.? Odpowiedź jest retoryczna: żeby nadal władzę w terenie mieli ludzie z koalicji PO-PSL, choćby nawet koalicja ta utraciła ją w Wasiawskiej centrali w wyborach w 2015 r. Jeżeli PiS zamiast dążyć do powtórzenia tych sfałszowanych wyborów (a sposobów jest kilka, np. reforma administracyjna i nowy podział na województwa kraju, co będzie wiązało się ze skróceniem kadencji organów władzy samorządowej w województwach) będzie robił jakieś ciche deale z Plaćfusem albo ZeteSeLem w województwach straci moje zaufanie ostatecznie
Mylisz się. Nie można dzielić się władzą (czyli w praktyce różnymi stanowiskami i synekurami) i pieniędzmi z żulią lwowską. A dlaczego? Bo się skurwisz moralnie, a ona i tak na końcu ciebie okantuje. A później wychodzą takie kwiatuszki, że do Rady Nadzorczej miedziowego giganta będącego spółką skarbu państwa wchodzi tajsz Dyduch (tak, ten Marek Dyduch, były sekretarz generalny SLD), już za nowego rządu PiS. A człek na parafii musi ze wstydu uszy kulić i czerwienić się
Cały czas cierpliwie czekam na przyjazd Gzegozia "Prawie mnie nie zabili" Schettino na Edenowa parafię w celu zajebania jednego Placfusa ze stajni tuskoidow, dobra funfla Jacka "Heil Hitler" Protasiewicza. W zestawie może jeszcze zrobić to samo z lokalnym PiSuarczykiem, funflem od wódki i cichych dealow tegoż Placfusa
Komentarz
To jest ważna informacja, bo JW to poważny człowiek; b. pozytywnie oceniam jego dokonania jako europarlamentarzysty.
PZPR
Było jeszcze lepiej. Wypisywałeś się, publicznie i z hukiem, ale dalej byłeś w kartotece. Kejsy na poziomie czołowych polityków (śp. Gilowska) i studenta aktywisty (Porucznik Gruber z FF - będąc ciągle w kartotece PO startował z listy LPR z nominacji od Jurka do Sejmu).
W zestawie można mu podrzucić także lokalnego kutafona z PiSuaru
Hej dziewczyno, spójrz na misia,
On przypomni przypomni chłopca ci
Nieszczęśliwego białego misia,
Który w oczach ma tylko szare łzy.
On przypomni przypomni chłopca ci
Nieszczęśliwego grubego Misia,
Który w oczach ma tylko szare łzy.