Skip to content

Pomóżcie, bo nie zrozumiałam

2»

Komentarz

  • Nie ma letko.
    Św. o. Pio rzecze tak:
    On [Bóg] wybiera sobie dusze i wśród nich - bez jakiejkolwiek mojej zasługi - wybrał także moją, aby Mu pomagała w tym ogromnym zadaniu dokonywania dzieła zbawiania ludzi.
    Im bardziej te dusze cierpią bez najmniejszej pociechy, tym większą ulgę przynoszą cierpieniom dobrego Jezusa.
    Oto cała przyczyna tego, że pragnę cierpieć zawsze coraz więcej i to cierpieć bez pocieszenia.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • edytowano February 2017
    Nie wyobrażam sobie znoszenia cierpienia bez Łaski Wiary.
    Oby mi jej nigdy nie zabrakło.

    W Dzień Chorego, w intencji powrotu do zdrowia wszystkich chorych
    +++

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    Nie wyobrażam sobie znoszenia cierpienia bez Łaski Wiary.
    Oby mi jej nigdy nie zabrakło.

    W Dzień Chorego, w intencji powrotu do zdrowia wszystkich chorych
    +++
    +++

    Tak po prostemu jak to rozumiem: co nas - grzeszników może upodabniać do Jezusa?
    Miłość? Bez żartów. Kochamy wybrane osoby, a inne - nienawidzimy Nie to, że pogrążamy się w nienawiści, bo to byłaby głupota, ale to paskudne uczucie powraca jak bumerang pod wpływem impulsu z zewnątrz. To jest nienawiść do paskudztwa, ale stoi za tym zawsze jakiś człowiek, którego - chcąc nie chcąc - się brzydzimy i trudno jest czasem oddzielić paskudztwo od osoby. Rodzi się pragnienie zemsty, ukarania oko za oko. Ludzka miłość jest bardzo ułomna.
    Jedynym, co może upodobnić człowieka do Jezusa jest cierpienie.
    Przeżyte świadomie, ciałem, sercem i umysłem i ofiarowane Jezusowi.
  • Mania napisal(a):
    Jedynym, co może upodobnić człowieka do Jezusa jest cierpienie.
    Przeżyte świadomie, ciałem, sercem i umysłem i ofiarowane Jezusowi.
    Jeszcze raz przeczytałem sobie cały wątek...
    Wielkopostnie.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.