Cuś szykują na jesień?
Źródło wiarygodne 99 proc. Osoba bardzo blisko rządzących PO. Sądząc, że słuchacz im przyjazny a pis-ów nienawidzi, wtajemnicza w takie oto cuś. Jesienią zaplanowany został przewrót i obalenie rządu PiS. Akcja dobrze przygotowana, mocna pomoc zewnętrzna. Są pewni na 100 proc., że zamach się uda. Do tej pory mają puszczać zasłony dymne, czyli "dowody słabości" , pozorowanego rozpadu swej partii, itepe. Jakie to siły zewnętrzne, nie zapodała. Informator jest (raczej)wiarogodny.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Inna sprawa że oszalała leminzeria uwierzy pewnie we wszystko...
A więc spoco loco. Nic nie będzie. Możesz spokojnie szykować się na grzybobranie. Teraz PiS-owi może zaszkodzić tylko sam PiS... W sensie nepotyzm, brak umiaru, TKM i BMW w terenie, bufonada i bucyki etc.
Tak jak napisał Eden: Jedynym zagrożeniem dla PiS jest sam PiS. Reszta to hołota która ma wyszczekane gęby i obsrane ze strachu, przed rozliczeniem, pieluchy w swoich pomarańczowych gatkach.
To by się wpisywało w pewien scenariusz. Portal wpolityce dzisiaj pisał o zdziwieniu gości na SDM, że w Polsce jednak dyktatury nie ma. Cała więc ta histeria, którą kanalie nam fundują, absurdalna i teoretycznie bez znaczenia, da jeden początkowy przekaz. W Polsce społeczeństwo obala dyktaturę. No jak z nimi nie sympatyzować ?
Z drugiej strony, moc sprawcza PO i N. jest żadna, nie muszą udawać słabości. Pomoc zewnętrzna ? Niby kto i na jakich zasadach ? No i ta konspiracja, sorki jeżeli Zazaula i my już wiemy to Kaczor a Antkiem wiedzą od dawna.
Szkoda, ale nie kupuję tego.
1b. Oczywiście muszą to zrobić mundurowi, bo bez siły popartej ostrą amunicją się nie da. Nie należy jednak paradować w mundurach, tylko dżinsy i luźne tiszerty a'la kupa powiatowa czy czerwone spodnie owsiakowe.
Mundurowych pod dostatkiem na Krymie... Ewntualnie pomoc desantowa przez Królewiec. Merkel swoich nie puści, bo inaczej maczetowi i paskowi będą rżnąć i wybuchać co godzinę.
1c. Mundurowym oddaje się z wdzięczności niezgłębionej ministerstwa resortowe plus nadministerwstwo właśnie tworzone (sic!) jakby koszula na miarę przez MM.
2a. Zdobycie i odbicie budynku Sejmu RP: wyrzucenie....
.
.
.
.
.
.
10.a Nowy program nauczania w szkołach i przedszkolach zakłąda jako drugi język - a pierwszy obcy - do nauczania i obwiązkowa matura: język rosyjski...
====
Przecież brukselscy eurokraci już pokazali swoją "siłę" obalania "kaczyzmu".
Nadto, ciekawe1, wieleż do jesieni odbędzie się interesujących dialogów międzykulturowych z przedstawicielami religii pokoju, bo jestem skłonny uwierzyć że około setki.
Biznes jest biznes.
2. Przy ocenie sił nie należy zapomnieć o esbeckich Agencjach Ochrony, czyli cirka 20 tyś ludzi. Co się tam dzieje nie mam pojęcia.
3. Co do nacisków Biurokracji Brukselskiej, to w Grecji odnieśli sukces, we Włoszech również ale już na Węgrzech i Austrii jakoś mniej.
Jak dla mnie jest wręcz odwrotnie, Waadza PiSu, która jeszcze 2-3 miesiące temu wydawała się być wątłą i skłonną do wywrócenia mogła czuć się zagrożona wielotysięcznymi wówczas marszami KODomitów oraz nagonką meRdialną wewnętrzną i zewnętrzną. Od mniej więcej początku czerwca emocje i histeria antyrządowa opada, a totalny blamaż demonstracji zaKODowanych podczas szczytu NATO, kiedy przyszło tylko kilkaset osób, był tego namacalnym dowodem. Oczywiście nocnikarze z Czerskiej i Wiertniczej nadal sączą jad i atakują werbalnie nową władzę i PiS będą to robić, nie ma co się nawet łudzić, za to im w końcu płacą i tego od nich wymagają ich mocodawcy. Podobnie lewicowo-liberalne meRdia z Zachodu, zafiksowane na punkcie Kaczora i PiSu. Ale to tylko taki rytuał do odbębnienia. Dobrze chyba oni już zdają sobie sprawę, że ta Waadza pisoska rozlokowała się w Bugodrzu na dłużej. Może jeszcze liczą, że tylko na jedną kadencję, do 2019 r., a może już mają obawy że na więcej. Pozornie irracjonalne działania Gźegozia "O mało mnie nie zajebali" Schettino byłyby tutaj istotną przesłanką. Wydawało się, że jako przywódca największej cały czas partii opozycyjnej będzie on raczej łączył, jednoczył opozycję, a nie robił wewnętrzną czystkę w swojej partii. Ale to ma swoje głębokie uzasadnienie. Najprawdopodobniej szykuje się on na tzw. Długi Marsz w drodze po Waadzę i dobrze zdaje już sobie sprawę, że obecna Waadza ulokowała się na dłużej. A pierwszą rzeczą, którą się robi podczas Długiego Marszu jest wyczyszczenie własnego przedpola, pozbycie się elementu niepewnego, czy wręcz wrogiego we własnych szeregach. Tak, żeby mieć sprawdzoną w boju, pewną i lojalną gwardię, kiedy przyjdzie do walnej rozprawy z PiSem za kilka lat. Dokładnie tak samo robił Kaczor w PiSie, kiedy również obrał taktykę Długiego Marszu po Waadzę za (nie)rządów Plaćfusowych, szczególnie po Smoleńsku i przegranych wyborach samorządowych z 2010 r.