czy wiesz kto jest twoim sasiadem?
dzis dowiedzialam sie, ze w naszym sasiedztwie, na wsi, gdzie sie uchowalam, przez lata zyl glowny fryzjer z Auschwitz!!!
dzis opowiedziala mi o tym ciotka, ze przez lata mijalam codziennie dom, ktorego wlascicielem byl NR Obozowy 140 costam (przepraszam zapomnialam) - glowny fryzjer gestapowcow. przyjechal do obozu pierwszym transportem Polakow i przezyl do konca, bo, jak wiadomo, Niemcy cenia dobro robote...
to okropne co teraz napisze, ale moje ego bardzo czuje sie zranione: moglam zrobic wywiad z Kims takim, moglam miec kupe historii ale nikt mi nie powiedzial, kto "tam" mieszka!!!
k...!!!
a przeciez w mojej rodzinie wszyscy uwielbiamy mielic ozorem.
I drugi przyklad: Vivian Smith. Znana jako nieznana opiekunka do dzieci. zmarla rowniez jako nieznana i sama. teraz jej zbiory niewywolanych filmow-fotografii pokazywane sa w najbardziej prestizowych muzeach swiata.
Jestescie pewni, ze znacie swoich sasiadow!
dzis opowiedziala mi o tym ciotka, ze przez lata mijalam codziennie dom, ktorego wlascicielem byl NR Obozowy 140 costam (przepraszam zapomnialam) - glowny fryzjer gestapowcow. przyjechal do obozu pierwszym transportem Polakow i przezyl do konca, bo, jak wiadomo, Niemcy cenia dobro robote...
to okropne co teraz napisze, ale moje ego bardzo czuje sie zranione: moglam zrobic wywiad z Kims takim, moglam miec kupe historii ale nikt mi nie powiedzial, kto "tam" mieszka!!!
k...!!!
a przeciez w mojej rodzinie wszyscy uwielbiamy mielic ozorem.
I drugi przyklad: Vivian Smith. Znana jako nieznana opiekunka do dzieci. zmarla rowniez jako nieznana i sama. teraz jej zbiory niewywolanych filmow-fotografii pokazywane sa w najbardziej prestizowych muzeach swiata.
Jestescie pewni, ze znacie swoich sasiadow!
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Właśnie dziś w naszej piwnicy mąż znalazł ukrytą kopertę ze zdjęciami, aktami urodzenia, małżeństwa i pismo urzędowe z Niemiec. Wszystko by było o.k., gdyby na zdjęciach nie byli... żołnierze niemieccy.
Mieszkanie kupiliśmy od którychś z kolei właścicieli. No i co teraz? Nie mam ochoty na prowadzenie dochodzenia.
Zdecydowaliśmy się je wyrzucić. Koperta jeszcze leży. Może zanieść księdzu?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
no tego to ja sie juz nie dowiem czy by chcial czy nie...
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
W bloku w którym mieszkałem do 2012 r. większość lokatorów stanowili emeryci z komendy głównej milicji obywatelskiej, tudzież z egzekutywy warszawskiego komitetu PZPR, tudzież reżimowi dziennikarze TVP.
No cóż, gdy się przeprowadziłem do nowego mieszkania, a jest ono położone ok. 100 m. od starego bloku, okazało się, że moimi sąsiadami są wnuki lub dzieci ww. indywiduów i co ciekawe1 duża część z nich to działacze PO, funkcjonujący w samorządach dzielnicowych, radach osiedla lub też po prostu w zarządach różnych spółek miejskich lub wojewódzkich.
no niestety, sasiedztwa blokowe to jeszcze inna historia. zazwyczaj duzo anonimow, kolega jest chlubnym wyjatkiem:)
ale mnie szlag dlatego wlasnie trafia, ze w naszym przysiolku nie bylo po prostu nieznajomych a jedyni wiezniowie Auschwitz to jedyny z kolei grob na cemntarzu, gdzie maja zdjecia nagrobkowe w pasiakach.
dopiero teraz doceira do mnie, ze ow dom byl ladny, robiacy w latach 80ych wrazenie. ale tym nigdy nikogo na podworku nie bylo (ja juz wtedy w miescie mieszkalam, jak starybelf;)) ten dom wydawal mi sie letniskowy...
Noji tak to znikł z naszego życia złotousty Narcyz P.
Na ich miejsce, do mieszkań szybko sprzedawanych przez ich dzieci, wprowadzają się jakieś bezimienne istoty .....może z innej planety. Nie znają polskiego ani polskich obyczajów. Na moje "dzień dobry" odchrząkują, wysiadając z windy za coś mi dziękują i nie potrafią wydusić z siebie "Do widzenia".
Dozorcę nazywają konserwatorem, a domofon interkomem. Często w kontenerze na papier widać GazWyb. Panie kiedyś to było nie do pomyślenia. .........
Nie wiem także, jakiego koloru mają oczy, nigdy nie dane mi było zobaczyć ich w innej pozie niż pochylonych nad szajsfonami.
Cholera, a może to islamiści? No cóż kiedyś mieszkałem w Warszawie, teraz co raz częściej myślę że mieszkam w warszafce.
Spróbuj gdzieś - w pracy, w sklepie - powiedzieć Szczęść Boże albo Z Bogiem. No bo w kościele to jeszcze ujdzie (sic!)...
To jakbyś kogo w pysk strzelił... Ale plus jest jeden, głowy podnoszą znad ajfonów i komputrów bankowo a otwór paszczowy nabiera kształtów niespotykanych u ludzi... za sam ten widok warto.
to chyba jednak regula, ze gadatliwi faceci w czynach sa zdecydowanie mniej imponujacy. mlodo kozo bedac czulam sie w ich towarzystwie jeszcze bardziej skrepowana niz ogolnie w meskim. teraz mam na takich po prostu alergie.
przeca za komuny tez byly bloki, wczasy w gigantycznych domach wczasowych - i wszedzie bylo swojsko.
Oglądać ich miny - bezcenne!
I to odróżnia Warszawiaka od warszafianina
Pierwszy życzy dobrego dnia. drugi dziękuje za możliwość skorzystania z wynalazku windy.
) , z kierowcami jest problem o tyle że nie korzystam ale jesli tak się zdarzy to kupując bilet poprzedzam zwyczajowym "dzień dobry"