Koncern PSA kupił Opla
Od rana trąby rozgłaszają wieść, że Żabojady kupiły od Amerykanów wszystkie europejskie fabryki Opla.
Transakcja opiewa podobno na kwotę 2,2 mld euro, co jest kwotą zdecydowanie niewygórowaną, wręcz niską. Połowa fabryk, pracowników oraz dział R&D - zlokalizowane jest w Helmutowie. Nie wiem jak Francuzi zamierzają tym zarządzać, bo sytuację mają gorszą niż w hipotetycznym przypadku kupna Skody przez Polaków lub Orlenu przez Czechów.
Historia odnotowuje przypadek, kiedy Francuz z sukcesem wchłonął marki motoryzacyjne kupione za grosze od Amerykanów, ale to były ichnie lokalne Simca/Talbot, a nie Szwargotów z Rüsselsheim.
Do tego dochodzi jeszcze aspekt techniczny, czyli zupełnie inna filozofia projektowania pojazdów przez obie nacje. Oplowi niby bliżej do francuskich aut niż konstrukcjom spod znaku VAG, BMW czy Daimler, aleć to nadal spora przepaść.
Transakcja opiewa podobno na kwotę 2,2 mld euro, co jest kwotą zdecydowanie niewygórowaną, wręcz niską. Połowa fabryk, pracowników oraz dział R&D - zlokalizowane jest w Helmutowie. Nie wiem jak Francuzi zamierzają tym zarządzać, bo sytuację mają gorszą niż w hipotetycznym przypadku kupna Skody przez Polaków lub Orlenu przez Czechów.
Historia odnotowuje przypadek, kiedy Francuz z sukcesem wchłonął marki motoryzacyjne kupione za grosze od Amerykanów, ale to były ichnie lokalne Simca/Talbot, a nie Szwargotów z Rüsselsheim.
Do tego dochodzi jeszcze aspekt techniczny, czyli zupełnie inna filozofia projektowania pojazdów przez obie nacje. Oplowi niby bliżej do francuskich aut niż konstrukcjom spod znaku VAG, BMW czy Daimler, aleć to nadal spora przepaść.
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Mię interesi jak zamierzają pokonać opór i poczucie wyższości szwargoczącej połowy zatrudnionych.
Jakoś nie wierzę, że Francuz kupił Opla, żeby nadal produkować Ople, które się od dawna źle sprzedają. Prędzej będzie tak, że to, co teraz jest na liniach, poprodukują przez parę lat, a potem zamkną wszystko w piernik, z opcją przestawienia tanich montowni a'la Gliwice na paryski sznyt i produkt.
Dział Riserczu and Diwelołpmentu jest nowym panom potrzebny jak piąte koło w bicyklu i przypuszczam że pierwszy pójdzie pod nóż.
a wcześniej Business Insider 15 lutego Całość
Czyli mamy rząd Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji ze zrozumieniem bo PSE jest państwowo-chińskie, międzynarodowy koncern, którego 25% zakładów jest ulokowanych w Polsce, i tylko czego brakuje?
Więc wracamy do prezentacji w Power Point, bo to takie medialne.
Sami sobie pomyślcie - co wolelibyście?
Jak mie pouczył pewien milioner, lepiej jest handlować pieniędzmi, bo to łatwiejszy towar niż np. restauracja - a co dopiero, wyobrażam se, firma automobilowa, która buduje automobile ani lepsze niż Toyota ani tańsze niż Tata.
Z dnia na dzień wszystkie zamówienia centralne (administracja, policja, samorządy, spółki z udziałem SP) sprofilowane pod jednego dostawcę.
Sprzedaż wywala w kosmos.
Reklamy- "Opel z Gliwic- teraz w 100% polski".
Co do Opla. Ostatnie zachowania rządu dojczlandzkiego wskazują, że są zaskoczeni tym, że Francuzi kupili jeich markę.
Gliwice to montownia. Duża, znakomita ... i co z tego. Zarządzaniem bieżącym i projektami na przyszłość zajmuje się zespół ludzi zatrudnionych w headquater oraz R&D - oba w Ruesselsheim. Samymi Gliwicami kolega niewiele nawywija jeśli się najpierw utnie i wyrzuci łeb, od którego szły wszystkie połączenia nerwowe do/z korpusu.
Nissan jest w Japonii, w Azji (także Indochiny), ma duży kawałek rynku w USA. Tym nie dałoby się tak łatwo zarządzać.
Zresztą, na moje oko to jest większy od Opla
Oplem nasycilibyśmy nasz rynek i sąsiednie, zarazem podkopując Niemcom Skodę (którą może wtedy przejąłby czeski rząd?).