"Xi Jinping i pekińska propaganda uznali, że wyniki spotkania przeszły ich najśmielsze oczekiwania. Chińczycy wyrazili zadowolenie z amerykańskiego poparcia dla projektu One Belt, One Road. Chiński prezydent przyznał nawet, że rozumie motywy Trumpa przy ataku na Syrię. Amerykański prezydent dostał oficjalne zaproszenie do złożenia wizyty w Pekinie. Samo spotkanie w Mar-a-Lago odbyło się w niesłychanie koncyliacyjnej atmosferze. Arabella, pięcioletnia wnuczka Trumpa, córka Ivanki i Jareda Kushnera, zaśpiewała piosenkę po mandaryńsku dla chińskiego przywódcy. Już wcześniej wykorzystywano ją w ofensywie soft-power w Chinach. Ivanka i Jared brali zaś udział w rozmowach z chińskim ambasadorem w Waszyngtonie."
Nawet bardzo ciekawie. Grześ zdradził nam plany zaborców i tyle zostało z jego votum. Akcja Trumpa wydaje się - w kontekście Europy- działaniem Opatrzności i Bogu niech będą dzięki.
Komentarz
eska.salon24.pl/769721,wczorajsza-piaskownica-grzesia-ciag-dalszy
Jeśli tak jest naprawdę, to "God save the Trump".
http://foxmulder2.blogspot.com/2017/04/trump-atakuje-syrie-i-zaczyna.html?m=1
Skrócę:
"Merkel-Putin ustami Schetyny twardo zakomunikowali, że zamierzają dokończyć tworzenie "nowej" Europy.
Ale Trump odpalił rakiety na Syrię...."
Akcja Trumpa wydaje się - w kontekście Europy- działaniem Opatrzności i Bogu niech będą dzięki.