Fakt jest taki, że córkę odchował do dosyć rzetelnego wieku 21 lat. Mógł już uznać, że dość się namęczył i uprasza o odwołanie go na wieczną wachtę. Zresztą, padało już - jak na samobója to bez konkretów zadziałał, raczej na zasadzie fak diz sziet, nie będę się starał żyć dłużej niż to się okaże konieczne, a tymczasem na drugą nóżkę siup!
qiz napisal(a): "są zbrodnie, których nie możemy wybaczyć, nie możemy"
To ja wolę iśc za Tym, który mówił: "Nie siedem, ale siedemdziesiątsiedem razy" należy przebaczać. I nauczył takiej modlitwy: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
I piszę to bez uszczypliwości. Bo są zbrodnie, których nie możemy zapomnieć.
qiz napisal(a): "są zbrodnie, których nie możemy wybaczyć, nie możemy"
To ja wolę iśc za Tym, który mówił: "Nie siedem, ale siedemdziesiątsiedem razy" należy przebaczać. I nauczył takiej modlitwy: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
I piszę to bez uszczypliwości. Bo są zbrodnie, których nie możemy zapomnieć.
Bo widzi kolega. Sedno leży że nam wolno jedynie naszym winowajcom przebaczać. Jedynie naszym.
czyli jak kolega nie był torturowany w katowni UB i SB nie pałowali go na ścieżkach zdrowia to kolega ma lOOz. Przebaczac nie ma komu......
qiz napisal(a): "są zbrodnie, których nie możemy wybaczyć, nie możemy"
To ja wolę iśc za Tym, który mówił: "Nie siedem, ale siedemdziesiątsiedem razy" należy przebaczać. I nauczył takiej modlitwy: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
I piszę to bez uszczypliwości. Bo są zbrodnie, których nie możemy zapomnieć.
Bo widzi kolega. Sedno leży że nam wolno jedynie naszym winowajcom przebaczać. Jedynie naszym.
czyli jak kolega nie był torturowany w katowni UB i SB nie pałowali go na ścieżkach zdrowia to kolega ma lOOz. Przebaczac nie ma komu...... Hm. A "chleba naszego.... daj nam..." to nam ale z wyłączeniem nie-naszych wrogów???
Ofiary mogą wybaczyć zbrodnie swoim oprawcom - natomiast wszyscy pozostali mają obowiązek dążyć do wymierzenia sprawiedliwości. Tak to jest, jak się wybiórczo traktuje Ewangelię - bo modlitwa: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" w żaden sposób nie sprzeciwia się słowom "błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości". A ci, którzy zuchwale domagają się od chrześcijan chrześcijańskiego wybaczenia zbrodni, domagają się sponiewierania sprawiedliwości. Jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
qiz napisal(a): "są zbrodnie, których nie możemy wybaczyć, nie możemy"
To ja wolę iśc za Tym, który mówił: "Nie siedem, ale siedemdziesiątsiedem razy" należy przebaczać. I nauczył takiej modlitwy: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
I piszę to bez uszczypliwości. Bo są zbrodnie, których nie możemy zapomnieć.
Bo widzi kolega. Sedno leży że nam wolno jedynie naszym winowajcom przebaczać. Jedynie naszym.
czyli jak kolega nie był torturowany w katowni UB i SB nie pałowali go na ścieżkach zdrowia to kolega ma lOOz. Przebaczac nie ma komu......
Hm. A "chleba naszego.... daj nam..." to nam ale z wyłączeniem nie-naszych wrogów???
KAnia napisal(a): ... bo modlitwa: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" w żaden sposób nie sprzeciwia się słowom "błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości". ...
Ależ oczywiście!
KAnia napisal(a): ...A ci, którzy zuchwale domagają się od chrześcijan chrześcijańskiego wybaczenia zbrodni, domagają się sponiewierania sprawiedliwości. ...
Jedno nie przeczy drugiemu. Wybaczenie oraz (wymierzenie) sprawiedliwość.
To tak jak na spowiedzi: odpuszczane są winy (P. Jezus odpuszcza nam). Natomiast nie karę (pomstę) doczesną! Ta jest do "odrobienia" czy jeszcze za życia czy już po śmierci.
spowiedź jako dar Miłości Bożej nie znosi Jego sprawiedliwości i konsekwencje grzechu poniesiemy
== pozostaję w stanie pytanio-zawieszenia australijskiego, bo nie chcę być domowym teologiem. (przebaczanie nie-swoim wrogom) (na potem)
A ci, którzy zuchwale domagają się od chrześcijan chrześcijańskiego wybaczenia zbrodni, domagają się sponiewierania sprawiedliwości. Jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
Sprawdziłem sobie oficyalny wykaz owych grzechów i jako żywo nie jestem przekonany.
Nie można przebaczyć win wobec innych to prawda. Czy jednak oznacza to że można karać, czy też tylko sądzić, za winy wobec innych? Wedle Prawa Boskiego chyba nie. Trzeba jednak oddać cesarzowi co cesarskie więc można wyjątkowo jeśli prawo ludzkie tak stanowi. My sami nie.
A ci, którzy zuchwale domagają się od chrześcijan chrześcijańskiego wybaczenia zbrodni, domagają się sponiewierania sprawiedliwości. Jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
Sprawdziłem sobie oficyalny wykaz owych grzechów i jako żywo nie jestem przekonany.
Jest to dokonywane w złej wierze zaprzeczenie, że: Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.
romeck napisal(a): To tak jak na spowiedzi: odpuszczane są winy (P. Jezus odpuszcza nam). Natomiast nie karę (pomstę) doczesną! Ta jest do "odrobienia" czy jeszcze za życia czy już po śmierci.
spowiedź jako dar Miłości Bożej nie znosi Jego sprawiedliwości i konsekwencje grzechu poniesiemy
Czyli tak - masz u mnie dług 1000 zł, ja Ci go daruję, ale i tak musisz odpracować. Jakoś mnie to nie przekonuje. Już prędzej czyściec wynika z tego, że pozostajemy przywiązani do grzechu i nasz żal nie jest doskonały. Bo jeżeli za grzechy trzeba odpokutować, to z tego wynika, że Boże przebaczenie jest niedoskonałe. Tymczasem ułomność leży po stronie ludzkiej. Inaczej nie rozumiem słów "Dziś będziesz ze mną w raju". Z kolei Boża sprawiedliwość już została wymierzona - na Krzyżu. Co do konsekwencji grzechu to chyba jeszcze insza inszość. Konsekwencje nie są karą - są konsekwencją.
Ale to jest katechizm! Stąd odpusty, aby za życia "odpracować" karę. Te "1000 zł" odnosi się do "kary wiecznej", która jest faktycznie odpuszczana: i za pomocą sakremantu spowiedzi, za pomocą sakramentu chrztu, za pomocą sakramentu amaszczenia.
=== Ech, ja za słaby jestem na takie dysputy, a i język (słownictwo) musi być ściśle zdefiniowane, a my tu często potocznością się posługujemy...
Wierzymy, że jeżeli ktoś umrze zaraz po chrzcie, to idzie prosto do nieba. Dlaczego ze spowiedzią miałoby być inaczej, skoro pochodzi z tego samego źródła?
Materią sakramentu chrztu jest woda. Materią sakramentu pojednania jest żal za grzechy. Formą obu sakramentów są pewne konkretne słowa wypowiadane przez osobę udzielającą sakramentu (nie zawsze ksiądz). Jeżeli spowiedź bywa "gorsza" od chrztu, to dlatego, że żal jest niedoskonały. Człowiek pozostaje przywiązany do swoich grzechów. Jeśli człowiek jest przywiązany do swoich grzechów, które są ciemnością, to nie może oglądać twarzą w twarz Boga, który jest jasnością.
Praktyka odpustów wypływa z nauki o miłosierdziu, a nie z jakiejś rzekomej potrzeby odpracowywania. Bo żadnym uczynkiem nie można zapracować na zbawienie, "aby się nikt nie chlubił".
Kompendium KKK (synteza) zostało przygotowane przez Komisję Kongregacji do spraw Doktryny pod przewodnictwem abp Józefa kard. Ratzingera na prośbę papieża Jana Pawła II. Gotowe podpisał już następca JPII - papież Benedykt XVI.
Skutkami sakramentu pokuty są: pojednanie z Bogiem, a więc odpuszczenie grzechów; pojednanie z Kościołem; odzyskanie stanu łaski, jeśli została utracona; darowanie kary wiecznej spowodowanej przez grzechy śmiertelne i darowanie, przynajmniej częściowe, kar doczesnych będących skutkiem grzechu; pokój i pogoda sumienia oraz pociecha duchowa; wzrost sił duchowych do walki, jaką musi prowadzić chrześcijanin. KKK1468-1470; 1496
312. Co to są odpusty?
Odpust jest darowaniem przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzonej już co do winy, której dostępuje chrześcijanin pod pewnymi określonymi warunkami, za siebie lub za zmarłych, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje ze skarbca zasług Chrystusa i świętych. KKK 1471-1479; 1498
celnik.mateusz napisal(a): Wierzymy, że jeżeli ktoś umrze zaraz po chrzcie, to idzie prosto do nieba. Dlaczego ze spowiedzią miałoby być inaczej, skoro pochodzi z tego samego źródła?.
Opdowiedź w pkt. 310 KKKK (...przynajmniej częściowo...) oraz w drugim zdaniu poniżej (...nie przesądza...) ====
(...)Od samego początku swojego istnienia Kościół otrzymał władzę odpuszczania nie tylko grzechu, ale również kary za odpuszczony grzech (władza kluczy).
(...) Kościół zgadzając się na darowanie kar, nie przesądza o przyszłym Bożym osądzie....
(...)Rozgrzeszenie to udzielenie przebaczenia za grzechy, ale zazwyczaj nie usuwa ono całej kary doczesnej, zaciągniętej przez grzech. Odpust umożliwia darowanie pozostałej kary....
(...)
jejku, to można całymi tygodniami ciągnąć ale dopowiem, że słowo "odpracować" napisałem w cudzysłowie, bo słowo 'odkupienie', 'wykupienie' są archaikami i już nie rażą swoją dosłownością: kupić darowanie kary!.
Komentarz
Krzysztof Stanowski @K_Stanowski
Prezydent @AndrzejDuda postanowił nadać Pawłowi Zarzecznemu pośmiertne odznaczenie. Rodzina oczywiście z dumą wyraziła zgodę.
Odznaczenie zostanie nadane w czasie jutrzejszych uroczystości pogrzebowych.
I miło że nie ma fochów, jak jeszcze niedawno bywały za prezydentury LK.
I nauczył takiej modlitwy: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
I piszę to bez uszczypliwości.
Bo są zbrodnie, których nie możemy zapomnieć.
czyli jak kolega nie był torturowany w katowni UB i SB nie pałowali go na ścieżkach zdrowia to kolega ma lOOz. Przebaczac nie ma komu......
czyli jak kolega nie był torturowany w katowni UB i SB nie pałowali go na ścieżkach zdrowia to kolega ma lOOz. Przebaczac nie ma komu......
Hm.
A "chleba naszego.... daj nam..." to nam ale z wyłączeniem nie-naszych wrogów???
Tak to jest, jak się wybiórczo traktuje Ewangelię - bo modlitwa: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" w żaden sposób nie sprzeciwia się słowom "błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości".
A ci, którzy zuchwale domagają się od chrześcijan chrześcijańskiego wybaczenia zbrodni, domagają się sponiewierania sprawiedliwości. Jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
A "chleba naszego.... daj nam..." to nam ale z wyłączeniem nie-naszych wrogów???
A kolega zna zakres zbioru słów "Nam, Naszego"???
Wybaczenie oraz (wymierzenie) sprawiedliwość.
To tak jak na spowiedzi: odpuszczane są winy (P. Jezus odpuszcza nam). Natomiast nie karę (pomstę) doczesną! Ta jest do "odrobienia" czy jeszcze za życia czy już po śmierci. ==
pozostaję w stanie pytanio-zawieszenia australijskiego, bo nie chcę być domowym teologiem. (przebaczanie nie-swoim wrogom) (na potem)
Ech, ten brak logiki w szkołach.
Stąd odpusty, aby za życia "odpracować" karę.
Te "1000 zł" odnosi się do "kary wiecznej", która jest faktycznie odpuszczana: i za pomocą sakremantu spowiedzi, za pomocą sakramentu chrztu, za pomocą sakramentu amaszczenia.
===
Ech, ja za słaby jestem na takie dysputy, a i język (słownictwo) musi być ściśle zdefiniowane, a my tu często potocznością się posługujemy...
Materią sakramentu chrztu jest woda. Materią sakramentu pojednania jest żal za grzechy. Formą obu sakramentów są pewne konkretne słowa wypowiadane przez osobę udzielającą sakramentu (nie zawsze ksiądz). Jeżeli spowiedź bywa "gorsza" od chrztu, to dlatego, że żal jest niedoskonały. Człowiek pozostaje przywiązany do swoich grzechów. Jeśli człowiek jest przywiązany do swoich grzechów, które są ciemnością, to nie może oglądać twarzą w twarz Boga, który jest jasnością.
Praktyka odpustów wypływa z nauki o miłosierdziu, a nie z jakiejś rzekomej potrzeby odpracowywania. Bo żadnym uczynkiem nie można zapracować na zbawienie, "aby się nikt nie chlubił".
następca JPII - papież Benedykt XVI.
Kompedium KKK Opdowiedź w pkt. 310 KKKK (...przynajmniej częściowo...)
oraz w drugim zdaniu poniżej (...nie przesądza...)
====
za książęczką... jejku, to można całymi tygodniami ciągnąć
ale dopowiem, że słowo "odpracować" napisałem w cudzysłowie, bo słowo 'odkupienie', 'wykupienie' są archaikami i już nie rażą swoją dosłownością: kupić darowanie kary!.