A co z jego artykułami o tym że głosował? Mogę odszukać oczywiście (acz średnia przyjemność) - literalnie pisał że zagłosuje na Kaczyńskiego (w 2010) że na PiS w 2007 bodajże, w 2011 to nie pamiętam. Ale czytałem na pewno.
no exaktli! juz myslalam, ze to ja zepsuje Panom te dyskusje a tu inna kobitka mnie wyprzedzila: ten gosciu jesz alkoholikiem! wiec o czym my tu jeszcze skoro "wszak i tak zginiemy w zupie". a kto ja wazy to juz naprawde nie ma znaczenia.
strasznie smutne tylko, ze narod co rusz w tej zupie chce ladowac. glupota nie boli.
Heh, przypomniała mi się anegdotka opowiedziana przez innego alkoholika nieżyjącego Wiktora Osiatyńskiego: zapytany przez lekarza wydającego zaświadczenie do prawa jazdy czy cierpi na jakieś przewlekłe choroby, odpowiedział żartem, że tak, na alkoholizm. Lekarz na to, że w takim razie nie może mu wydać pozytywnego zaświadczenia. - Ale doktorze, niepijącym alkoholikiem! - Widzi pan, w rozporządzeniu jest alkoholizm, nic nie ma o tym, czy ktoś pije czy nie. I podobno nie dał mu
Komentarz
Mogę odszukać oczywiście (acz średnia przyjemność) - literalnie pisał że zagłosuje na Kaczyńskiego (w 2010) że na PiS w 2007 bodajże, w 2011 to nie pamiętam. Ale czytałem na pewno.
no exaktli!
juz myslalam, ze to ja zepsuje Panom te dyskusje a tu inna kobitka mnie wyprzedzila: ten gosciu jesz alkoholikiem!
wiec o czym my tu jeszcze skoro "wszak i tak zginiemy w zupie".
a kto ja wazy to juz naprawde nie ma znaczenia.
strasznie smutne tylko, ze narod co rusz w tej zupie chce ladowac.
glupota nie boli.