Skip to content

Herbata z kavy

loslos
edytowano May 2017 w Kulinaria
Dowiedziałem się, że jest coś takiego i że dobre a w Polsce zakazane (jako jedynym kraju europejskim). Piliście?
«1

Komentarz

  • Ja tylko czytałem o tym w "brulionie" w artykule "Psychodeliki mniej znane".

    Dragowanie albo zdrowie - wybór należy do ciebie!
  • No waśnie. To kiedy?
  • Jak tylko progenitura wyjedzie do dziadków, bo obecnie mam 2 etaty, a metaforycznie porównując maluch ma lepszego kopa niż % ;)
    Więc ja to po 28.05
  • edytowano May 2017
    Cejrowiak wspominał o tym wynalazku już z dziesięć lat temu
    https://vod.tvp.pl/18160639/kava-a-nie-kawa
    https://edu.tvp.pl/18160645/kava-a-nie-kawa
  • tylko cava
  • A tam kawa czy herbata. Ale taka mięta, pokrzywa czy dziurawiec. Przepyszne.
  • Zioła pfuj!
  • Rafał napisal(a):
    Zioła pfuj!
    Zależy które. Mięty nie znoszę, ale rumianek i dziurawiec bardzo OK.
  • siorbię jerbę od paru lat - dobra zaczyna być po miesiącu regularnego picia, nie wcześniej. Ale działa znakomicie.
  • Po miesiącu to się człowiek do wszystkiego przyzwyczai. ;)
  • edytowano May 2017
    Rafał napisal(a):
    Zioła pfuj!
    Herba Tea
    :)
    Przemko napisal(a):
    Po miesiącu to się człowiek do wszystkiego przyzwyczai. ;)
    TecumSeh napisal(a):
    siorbię jerbę od paru lat - dobra zaczyna być po miesiącu regularnego picia, nie wcześniej. Ale działa znakomicie.
    kawa także zaczyna smakować po roku regularnego picia.... :)))))
  • edytowano May 2017
    TecumSeh napisal(a):
    siorbię jerbę od paru lat - dobra zaczyna być po miesiącu regularnego picia, nie wcześniej. Ale działa znakomicie.
    Wrocilem wlasnie do jerby po 7 latach przerwy, bo kawa mi juz zoladek na lewa strone wywracala. Polecam!

    Acha, jak juz 7 lat temu zaczela smakowac to teraz smakowala od razu, ale pamietam, ze na samym poczatku to to bylo obrzydliwe.
  • Najlepsza czarna herbata. Dobre mieszanki i oczywiście parzona z liściastej. Niestety nie mam czasu i piję kilka filiżanek namiastki robionej z papierowych torebek popularnych marek.
  • romeck napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Zioła pfuj!
    Herba Tea
    :)
    Przemko napisal(a):
    Po miesiącu to się człowiek do wszystkiego przyzwyczai. ;)
    TecumSeh napisal(a):
    siorbię jerbę od paru lat - dobra zaczyna być po miesiącu regularnego picia, nie wcześniej. Ale działa znakomicie.
    kawa także zaczyna smakować po roku regularnego picia.... :)))))
    Nieprawda.
    Piję od 17 lat i nadal mi nie smakuje.
    Przerzuciłem się na yerbę 3 lata temu gdzieś i poprawiam kawą tylko wtedy kiedym mocno śpiący i yerba jest za słaba, ale przez kilkanaście lat piłem tylko kawę. Nie zasmakowała do dziś.


  • edytowano May 2017
    Sączyłam yerbę. Polubiłam od razu, no i miała mnie ożywić nieco :)
    Wyczytałam jednak kajsik, że jest rakotwórcza. No i jakoś tak chyba bardziej pasuje do chłopków.
    Piję zatem czystek i morwę białą. Są pyszne.
    Kawa - gorzka i mocna. Po kawie zasypiam bez problemu. Ostatnio dodaję do niej nieco imbiru. Smak cudny.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Od podlaskich Tatarów nauczyłem się pić kawę z cynamonem i kardamonem.
  • Brzost napisal(a):
    Od podlaskich Tatarów nauczyłem się pić kawę z cynamonem i kardamonem.
    O tak! Dobra, jak grzaniec, smakuje zwłaszcza zimą.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    Sączyłam yerbę. Polubiłam od razu, no i miała mnie ożywić nieco :)
    Wyczytałam jednak kajsik, że jest rakotwórcza.
    Rakotworcza jest ta ktora sie suszy dymem z palonego drewna, ale sa tez takie suszone bez tego, np. Kraus.

    Rakotworcze dla przelyku jest jeszcze picie goracej yerby, ale to samo sie tyczy herbaty/kawy/itp - hipoteza jest taka, ze gorace niszczy nablonek i rozne syfy moga sie latwiej wgryzac (dlatego wyjatkowo zachorowalnosc wzrasta u tych, ktorzy jednoczenie pija gorace i pala pety).

  • No kawa po turecku z cynamonem, kardamonem albo nawet pieprzem cayenne ok. Oczywiście musi być dużo cukru. Podgrzewana od zimnej wody. Większość nie zagotowuje. Ja tak i mieszam kilka razy przed zakończeniem. Cukier może być brązowy. To jednak wymaga czasu więc niestety rano instant z mlekiem, a w pracy espresso.
  • instant - to trucizna
  • To co ? Pić "po polsku" czyli mieloną zalaną wrzątkiem ? To już wolę wodę z cytryną co mi żona doradza.
    Inna rzecz - czemu trucizna?
  • Dla mnie najlepsza kawa jest z "teleexpresu" przelewowego koniecznie z mlekiem. Bez cukru - mleko już słodzi.
    Trucizna ? Całe to nasze zarcie dostępne w sklepach to trucizna
  • .
    Franek_Majeranek napisal(a):
    instant - to trucizna
    cukier (biały z buraków) - to też trucizna

    a serio - coś więcej?
    bo na przykład taka spalona (czarnawa) skórka chleba też jest rakotwórcza...
  • Franek_Majeranek napisal(a):
    Dla mnie najlepsza kawa jest z "teleexpresu" przelewowego
    Cały aromat (smak!) jest w tłuszczu ziaren - bibuła ją "kradnie"
    :/

  • AnnaE napisal(a):
    Sączyłam yerbę. Polubiłam od razu, no i miała mnie ożywić nieco :)
    Wyczytałam jednak kajsik, że jest rakotwórcza. No i jakoś tak chyba bardziej pasuje do chłopków.
    Do chłopków w sensie mężczyzn czy do chłopków w sensie nie-szlachty? Bo ja jedno i drugie - mężczyzna i cała rodzina chłopska, dopiero rodzice z chłopów poszli na robotników a ja jestem pierwsze pokolenie urodzone w mieście:)

    A co do rakotwórczej yerby - czytałem o tym. Badania wykazały że tam gdzie piją yerbę (głównie w krajach ameryki południowej) jest znacznie zwiększona zachorowalność na raka.
    Wyniki jednak zakwestionowano bo wyszło, że przy okazji palą jak smoki i coś tam jeszcze prócz palenia co powoduje raka.

    Rząd argentyński rozważał podawanie yerby wszystkim dzieciom w szkołach ze wzlgędu na jej dobroczynne właściwości (jak u nas mleko) ale zrezygnowano bo jednak ma kofeinę w sobie.

    Brzost napisal(a):
    Od podlaskich Tatarów nauczyłem się pić kawę z cynamonem i kardamonem.
    To jak moja żona:) Taka kawa nawet mnie smakuje:)
  • edytowano May 2017
    TecumSeh napisal(a):

    Do chłopków w sensie mężczyzn czy do chłopków w sensie nie-szlachty?
    W sensie mężczyzn, oczywiście. Kobitka wygląda z yerbą dziwnie, a yerba z filiżanki, to nie to.
    Podobnie dziwnie, jak kobitka z fajką. Nie wiem czemu, ale jakoś tak czuję.


    image

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Zapach kawy o poranku. Ech...A za oknem rakotwórcze samochody, samoloty, komórki, pyły niesione nie wiadomo skąd. A ja kawkę siorbię, nierakotwórczych wróbelków słucham jak się tłuką o ziarenka - i szczęśliwam. Po cholerę jakieś nowe wynalazki.
    Herbaty i piwa nie lubię. De gustibus...
  • Mieszanka kawy zbożowej i kawy rozpuszczalnej to je to!
    Gorzkie lub z cukrem np.trzcinowym i duzo mleka, tlustego.
    Pycha.
  • Brzost napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Zioła pfuj!
    Zależy które. Mięty nie znoszę, ale rumianek i dziurawiec bardzo OK.
    Rumianek jest przepyszny.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.