Skip to content

Charakter sporu w Polsce <br>(to nie jest wątek z cyklu "oburzajmy się")

loslos
edytowano June 2017 w Forum ogólne
.Najrozsądniej byłoby, gdyby wszystkie ofiary były w jednym, wspólnym grobie.
Panu Neumannowi należy podziękować za krótkie i precyzyjne przedstawienie swej grupy. Każdy antropolog powie nam, że jednym z głównych wyróżników formacji cywilizacyjnej człowieka jest sposób traktowania zmarłych. Kulturę przeworską rozpoznajemy po grobach popielicowych a kulturę pomorską po grobach skrzynkowych.

Pan Neumann i spółka zmarłych najchętniej by zgarnęli szuflą, jakoś zutylizowali i zapomnieli. To relikty okresu sprzed jakiejkolwiek kultury, ludzie bazowi nie poddani żadnej cywilizacyjnej obróbce.

Warto to pamiętać, jak komuś się wyrwie tekst "ale przecież wszyscy jesteśmy Polakami." Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością.
«1

Komentarz

  • edytowano June 2017
    los napisał:
    Kulturę przeworską rozpoznajemy po grobach popielicowych a kulturę pomorską po grobach skrzynkowych.
    Pan Neumann i spółka (...) To relikty okresu sprzed jakiejkolwiek kultury, ludzie bazowi nie poddani żadnej cywilizacyjnej obróbce.
    No nie, chyba jednak z "epoki" i opisani.
    Jako Homo Sovieticus.




    - Według Michaiła Hellera, rozyjskiego historyka, pojęcie funkcjonujące początkowo w ZSRR jako określenie kolejnego etapu ewolucji człowieka Homo sapiens ukształtowanego dzięki powodzeniu marksistowskiego eksperymentu społecznego. Równocześnie pojęcie zaczęło funkcjonować w drugim obiegu jako opis postępującego procesu demoralizacji społeczeństwa komunistycznego.
    Rosyjski pisarz i socjolog emigracyjny Aleksandr Zinowjew napisał książkę pod tym tytułem. A także ukuł neologizm-synonim: homosos.
    Zinowiew napisał:
    Składa się ono z galaretowatych jednostek i samo przypomina galaretę. Jest to społeczeństwo kameleonów, będące w całości gigantycznym kameleonem
    A Leszek Kołakowski opisywał "nowego" człowieka jako ideologicznego schizofrenika, szczerego kłamcy, człowieka gotowego do nieustannych i dobrowolnych samookaleczeń umysłowych
  • agree
  • Najrozsądniej byłoby też uznać, że winni (nie wymieniać z nazwiska) zginęli w tym wypadku i sprawę ostatecznie zamknąć.
  • "Warto to pamiętać, jak komuś się wyrwie tekst "ale przecież wszyscy jesteśmy Polakami." Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością."

    Dokładnie tak i należy to mówić i powtarzać, aż się utrwali w świadomości publicznej. To że ktoś porozumiewa się w języku polskim, nawet nie znając żadnego innego języka, nie oznacza że jest Polakiem.To że ktoś jest obywatelem III RP nie oznacza że jest Polakiem. Jeśli nie zna podstaw polskiej tradycji, kultury i historii, jeśli nimi gardzi, jeśli nie jest gotów bronić suwerenności Polski nie jest godzien miana Polaka. Jeśli suwerenność Polski oraz godność i interesy Narodu Polskiego jest gotów sprzedać dla interesu własnego, swojej rodziny, swojej grupy społecznej, firmy lub kliki nie jest Polakiem tylko właśnie ową nicością. Dlatego ciągłe powtarzanie o dzieleniu Polaków jest kłamstwem. Tacy osobnicy są oddzieleni z definicji na mocy własnej decyzji.
  • Oto Polak!
  • Kości krasnoarmiejców poległych podczas operacji Bagaration na Polesiu walały się jeszcze w latach pięćdziesiątych, To jest ta tradycja
  • My to wiemy, pytanie jak wielu nie-pisowców uświadomi sobie tę prawdę, że bycie członkiem/sympatykiem PO/KOD/Ubywateli RP jest hańbą.
  • loslos
    edytowano June 2017
    Mania napisal(a):
    My to wiemy, pytanie jak wielu nie-pisowców uświadomi sobie tę prawdę, że bycie członkiem/sympatykiem PO/KOD/Ubywateli RP jest hańbą.
    Jeśli należą do tej samej formacji (anty)cywilizacyjnej, to im się podoba. Nie o nich idzie ale o nas - byśmy to pamiętali. Bo co rusz ktoś to wyda z siebie "ale przecież wszyscy jesteśmy Polakami." Oni nie są. Polacy mają inne obyczaje pogrzebowe.
  • los napisal(a):
    Polacy mają inne obyczaje pogrzebowe.
    Cytat miesiąca!

  • Nie są Polakami. Pytanie: czy jeszcze są ludźmi ? W każdym razie odcinają się od człowieczeństwa jak mogą. Bo nie tylko Polacy, ale szerzej ludzie mają inne obyczaje pogrzebowe.
  • O wspólnym grobie mówił też Kornel Morawiecki już jakiś czas temu, jeszcze przed wstrząsającymi informacjami o ośmiu osobach w jednej trumnie.
  • Tak widziałem takie nagrobki. Jednak Ładunek 200 traktują już gorzej.
  • bo ważni są tylko ci na górze
  • Wspólny grób to ostateczność na sytuacje wyjątkowe. Takie sytuacje jak zbieranie szczątków po ekshumacjach ze zbiorowych mogił ofiar ludobójstwa czy ofiar katastrofy w której ciała zostały zniszczone i zmieszane tak że nie można ich w żaden wykonalny sposób rozdzielić i zebrać.Ta katastrofa nie miała takiego charakteru. Miała miejsce w zagospodarowanej okolicy, w kraju policyjnym gdzie nie ma działań wojennych. Był czas i możliwości techniczne zebrania i rozpoznania szczątków. Były prosektoria, laboratoria, drogi i środki transportu, ekipy ratunkowe i specjalistyczne oraz lekarze patolodzy i personel techniczny. Nie da się włożyć do jednej trumny trzech dłoni lub dwóch miednic inaczej niż ze zbrodniczej intencji lub zbrodniczej pogardy.
  • Rafał napisal(a):
    Nie są Polakami. Pytanie: czy jeszcze są ludźmi ? W każdym razie odcinają się od człowieczeństwa jak mogą. Bo nie tylko Polacy, ale szerzej ludzie mają inne obyczaje pogrzebowe.
    ludźmi są
    przecież kanibale też są ludźmi - choć sami się traktują gorzej niż zwierzęta (które raczej nie jedzą osobników własnego gatunku, jeżeli nie muszą)
    ta właśnie mentalność ujawnia się często w historii także "cywilizowanej" ludzkości - np. u cywilizowanych, kulturalnych Niemców, którym kilkadziesiąt lat temu zupełnie nie przeszkadzało używanie mydła z człowieka
  • edytowano June 2017
    Co do wspólnego grobu.
    Niemcy ofiary nalotu na Drezno po prostu spalili na ogromnych marach. Opisał to Robin Cross w książce "Strącony orzeł".
    Widać też, że to jednak inna cywilizacja. Cywilizacja Thuska i Neumanna.
  • dlaczego my w ogole podchwycilismy ten pomsyl (nwet jesli tylko w dyskusji) - nie widzicie, ze to kolejna stacja upokarzania nas?!
    jak mozna sluchac jeszcze tych gnid?!
    do wspolnego grobu niech se wsadzi zone i corke, nikt nie broni.
    za takie dictum w morde i tyle.

    a wy tu snujecie rozwazania o roznicach cywilizacyjnych...
  • By zachować kolejność walenia w mordę. Najpierw zaliczy ten, kto powie: "ale przecież wszyscy jesteśmy Polakami."
  • romeck napisal(a):
    los napisal(a):
    Polacy mają inne obyczaje pogrzebowe.
    Cytat miesiąca!

    Nawet towarzysz Miller to wie. Co prawda mowi o Dniu Zmarłych ale widać w nim wrażliwość typową dla naszej kultury. W przeciwieństwie do bPBK (zero zdziwienia)

    https://mobile.twitter.com/waldekk08/status/871814931485782018
  • przypomnijmy ekshumacje w Warszawie z latach 1945 - 1948. Spalone miasto, zniszczone życie i indywidualne pochylenie nad każdym poległym.
  • Pamiec i tozsamosc

  • KazioToJa napisal(a):
    przypomnijmy ekshumacje w Warszawie z latach 1945 - 1948. Spalone miasto, zniszczone życie i indywidualne pochylenie nad każdym poległym.
    A gdzie (w sieci) sobie można "przypomnieć"?
  • loslos
    edytowano June 2017
    rdr napisal(a):
    Pamiec i tozsamosc

    image
    To nieprawda.
  • Blad tkwi tylko w walucie? W pln by zgadzało?
  • Zgadywanka - kto najbardziej (w stosunku do PKB) zadłużył Polskę?
  • los napisal(a):
    Zgadywanka - kto najbardziej (w stosunku do PKB) zadłużył Polskę?
    Czyżby Nasz Ulubiony Minister? Tak szybko?
  • Nie. Starczy niby porównać liczby i pokojarzyć kto kiedy rządził a zadanie jest jednak bardzo trudne.
  • edytowano June 2017
    romeck napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    przypomnijmy ekshumacje w Warszawie z latach 1945 - 1948. Spalone miasto, zniszczone życie i indywidualne pochylenie nad każdym poległym.
    A gdzie (w sieci) sobie można "przypomnieć"?
    wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Skutki_powstania_warszawskiego#cite_note-18

    "Masowe ekshumacje zarówno żołnierzy Powstania jak i ofiar wśród ludności cywilnej, między innymi w obawie przed wybuchem epidemii, rozpoczęły się już wczesną wiosną 1945 r. i trwały do 1948 roku. Bezcenną pomocą w identyfikacji ofiar okazała się powszechna praktyka wkładania danych identyfikacyjnych do butelki, którą następnie umieszczano pod pachą zmarłego. Formalnie kwestią tą zajmował się Referat Ekshumacyjny przy Zarządzie Miasta, a praktycznie głównie ochotniczki PCK"
    Jest tam odnośnik do artykułu w Polityce http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1559551,1,jak-warszawianki-chowaly-powstancow.read (nie zapodam treści, bo sama nie mam dostępu).

    A sprawa jest znana nawet z literatury - "Ziele na kraterze" Wańkowicza - obraz matki biegającej wszędzie, gdzie ekshumowano, chcąc rozpoznać zwłoki córki po warkoczach. Anoda też zadbał o zośkowców. Piękna, straszna historia. Bez pogrzebów nie potrafili ruszyć dalej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.