Charakter sporu w Polsce <br>(to nie jest wątek z cyklu "oburzajmy się")
.Najrozsądniej byłoby, gdyby wszystkie ofiary były w jednym, wspólnym grobie.Panu Neumannowi należy podziękować za krótkie i precyzyjne przedstawienie swej grupy. Każdy antropolog powie nam, że jednym z głównych wyróżników formacji cywilizacyjnej człowieka jest sposób traktowania zmarłych. Kulturę przeworską rozpoznajemy po grobach popielicowych a kulturę pomorską po grobach skrzynkowych.
Pan Neumann i spółka zmarłych najchętniej by zgarnęli szuflą, jakoś zutylizowali i zapomnieli. To relikty okresu sprzed jakiejkolwiek kultury, ludzie bazowi nie poddani żadnej cywilizacyjnej obróbce.
Warto to pamiętać, jak komuś się wyrwie tekst "ale przecież wszyscy jesteśmy Polakami." Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Jako Homo Sovieticus.
- Według Michaiła Hellera, rozyjskiego historyka, pojęcie funkcjonujące początkowo w ZSRR jako określenie kolejnego etapu ewolucji człowieka Homo sapiens ukształtowanego dzięki powodzeniu marksistowskiego eksperymentu społecznego. Równocześnie pojęcie zaczęło funkcjonować w drugim obiegu jako opis postępującego procesu demoralizacji społeczeństwa komunistycznego.
Rosyjski pisarz i socjolog emigracyjny Aleksandr Zinowjew napisał książkę pod tym tytułem. A także ukuł neologizm-synonim: homosos. A Leszek Kołakowski opisywał "nowego" człowieka jako ideologicznego schizofrenika, szczerego kłamcy, człowieka gotowego do nieustannych i dobrowolnych samookaleczeń umysłowych
Dokładnie tak i należy to mówić i powtarzać, aż się utrwali w świadomości publicznej. To że ktoś porozumiewa się w języku polskim, nawet nie znając żadnego innego języka, nie oznacza że jest Polakiem.To że ktoś jest obywatelem III RP nie oznacza że jest Polakiem. Jeśli nie zna podstaw polskiej tradycji, kultury i historii, jeśli nimi gardzi, jeśli nie jest gotów bronić suwerenności Polski nie jest godzien miana Polaka. Jeśli suwerenność Polski oraz godność i interesy Narodu Polskiego jest gotów sprzedać dla interesu własnego, swojej rodziny, swojej grupy społecznej, firmy lub kliki nie jest Polakiem tylko właśnie ową nicością. Dlatego ciągłe powtarzanie o dzieleniu Polaków jest kłamstwem. Tacy osobnicy są oddzieleni z definicji na mocy własnej decyzji.
gorzej z tymi, których nie traktują jak ludzi
przecież kanibale też są ludźmi - choć sami się traktują gorzej niż zwierzęta (które raczej nie jedzą osobników własnego gatunku, jeżeli nie muszą)
ta właśnie mentalność ujawnia się często w historii także "cywilizowanej" ludzkości - np. u cywilizowanych, kulturalnych Niemców, którym kilkadziesiąt lat temu zupełnie nie przeszkadzało używanie mydła z człowieka
Niemcy ofiary nalotu na Drezno po prostu spalili na ogromnych marach. Opisał to Robin Cross w książce "Strącony orzeł".
Widać też, że to jednak inna cywilizacja. Cywilizacja Thuska i Neumanna.
jak mozna sluchac jeszcze tych gnid?!
do wspolnego grobu niech se wsadzi zone i corke, nikt nie broni.
za takie dictum w morde i tyle.
a wy tu snujecie rozwazania o roznicach cywilizacyjnych...
https://mobile.twitter.com/waldekk08/status/871814931485782018
"Masowe ekshumacje zarówno żołnierzy Powstania jak i ofiar wśród ludności cywilnej, między innymi w obawie przed wybuchem epidemii, rozpoczęły się już wczesną wiosną 1945 r. i trwały do 1948 roku. Bezcenną pomocą w identyfikacji ofiar okazała się powszechna praktyka wkładania danych identyfikacyjnych do butelki, którą następnie umieszczano pod pachą zmarłego. Formalnie kwestią tą zajmował się Referat Ekshumacyjny przy Zarządzie Miasta, a praktycznie głównie ochotniczki PCK"
Jest tam odnośnik do artykułu w Polityce http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1559551,1,jak-warszawianki-chowaly-powstancow.read (nie zapodam treści, bo sama nie mam dostępu).
A sprawa jest znana nawet z literatury - "Ziele na kraterze" Wańkowicza - obraz matki biegającej wszędzie, gdzie ekshumowano, chcąc rozpoznać zwłoki córki po warkoczach. Anoda też zadbał o zośkowców. Piękna, straszna historia. Bez pogrzebów nie potrafili ruszyć dalej.