krzychol66 napisal(a): To ja nie patrząc w żadne dane postawię na Jaruzela rolującego gierkowskie długi. W końcu z dekady '80 wyszliśmy jako bankrut.
I znowu pierwsza odpowiedź była poprawna. Nie bawię się.
No, ale to jednak był strzał, nie twarda wiedza. To dość proste. Gierek zostawił $22 mld długu, a Jaruzel $48 mld przy mniejszym majątku narodowym (za Jaruzela nie odbudowywało się potencjału przemysłowego, a więc maszyny i urządzenia zżerała galopująca amortyzacja) oraz spadku PKB.
Mania napisal(a): My to wiemy, pytanie jak wielu nie-pisowców uświadomi sobie tę prawdę, że bycie członkiem/sympatykiem PO/KOD/Ubywateli RP jest hańbą.
Jeśli należą do tej samej formacji (anty)cywilizacyjnej, to im się podoba. Nie o nich idzie ale o nas - byśmy to pamiętali. Bo co rusz ktoś to wyda z siebie "ale przecież wszyscy jesteśmy Polakami." Oni nie są. Polacy mają inne obyczaje pogrzebowe.
Dla odmiany Miller chyba jest Polakiem bo powiedział ze do naszego zwyczaju należy szczególne dbanie o zmarłych
"Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością."
Myślałem, że mi przejdzie, ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Agresja wzrasta. Ich trzeba wypieprzyć z kraju, nie wnikać, z całymi rodzinami.
JORGE napisal(a): "Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością."
Myślałem, że mi przejdzie, ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Agresja wzrasta. Ich trzeba wypieprzyć z kraju, nie wnikać, z całymi rodzinami.
Ciekawe, jak to się w końcu ułoży wszystko. Bo w to że agresja im rośnie, to jestem skłonny uwierzyć. Zawsze byli tą lepszą kastą, a teraz nagle stali się gorszym sortem. W takiej sytuacji, jak nauczał Freud profesor, w człowieku budzi się agresor.
Arcymciekaw, jak się to przełoży na wybory 2019.
Jak dotąd, PO okazała się trwalsza niż podejrzewałem - subwencja budżetowa wg przepisu Ludwika Dorna robi swoje.
JORGE napisal(a): "Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością."
Myślałem, że mi przejdzie, ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Agresja wzrasta. Ich trzeba wypieprzyć z kraju, nie wnikać, z całymi rodzinami.
Ciekawe, jak to się w końcu ułoży wszystko. Bo w to że agresja im rośnie, to jestem skłonny uwierzyć. Zawsze byli tą lepszą kastą, a teraz nagle stali się gorszym sortem. W takiej sytuacji, jak nauczał Freud profesor, w człowieku budzi się agresor.
Arcymciekaw, jak się to przełoży na wybory 2019.
Jak dotąd, PO okazała się trwalsza niż podejrzewałem - subwencja budżetowa wg przepisu Ludwika Dorna robi swoje.
A dokąd oni mają pójść? Kto ich zechce? Trzeba by pogrzebać w źródłach, w literaturze w poszukiwaniu analogii. Do kogo podobna jest ta ich baza? Do jakiej klasy, warstwy czy innej schyłkowej i tracącej władzę i znaczenie grupy społecznej? Trochę ziemiaństwo, ale to porównanie jednak obraża ziemiaństwo. Bardziej lokalne elity kolonialne w krajach trzeciego świata po wyzwoleniu z zależności. Z tym że analogia powinna dotyczyć tych elit po drugim upadku, czyli upadku reżimu postkolonialnego z nimi na czele. Czy są jakieś pozytywne przykłady takich zmian?
Nienawiść kierowników i brygadzistów z PGRów do chłopów była przysłowiowa, a pogarda robotników z PGRów do chłopów też dobrze zauważalna (fakt, że do działało w obie strony). Jedyna nadzieja, to wzmiankowana przez losa nasza nadwiślańska pierdołowatość jak z Allo, Allo
JORGE napisal(a): "Nie są Polakami ani Niemcami ani Rosjanami, nie są nikim, jedynie agresywną nicością."
Myślałem, że mi przejdzie, ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Agresja wzrasta. Ich trzeba wypieprzyć z kraju, nie wnikać, z całymi rodzinami.
Ciekawe, jak to się w końcu ułoży wszystko. Bo w to że agresja im rośnie, to jestem skłonny uwierzyć. Zawsze byli tą lepszą kastą, a teraz nagle stali się gorszym sortem. W takiej sytuacji, jak nauczał Freud profesor, w człowieku budzi się agresor.
Arcymciekaw, jak się to przełoży na wybory 2019.
Jak dotąd, PO okazała się trwalsza niż podejrzewałem - subwencja budżetowa wg przepisu Ludwika Dorna robi swoje.
Oni ? Oni są niczym. Ale to coś, to nic, denerwuje, wkurwia mnie wręcz coraz bardziej. Ponoć u podłoża wszelakiej agresji leży kompleks. I chyba się z tym zgodzę, przynajmniej w tym przypadku. Moja agresja rośnie, bo nie mogę zrozumieć, jak mogliśmy się takim gównom, przez tyle lat, dać zdominować ?
starybelf napisal(a): Co do wspólnego grobu. Niemcy ofiary nalotu na Drezno po prostu spalili na ogromnych marach. Opisał to Robin Cross w książce "Strącony orzeł". Widać też, że to jednak inna cywilizacja. Cywilizacja Thuska i Neumanna.
Chlałem niedawno z jednym dżentelmenem nie do końca lechickiego pochodzenia. I ten opowiadał mi, jak babcia jego postanowiła opuścić Gubin w momencie, gdy NACz była już na jednym końcu jej ulicy, a zaś RycWer bronił się jeszcze na jej końcu drugim. Podjęła szybki i zygzakowaty marsz w kerunku zachodnim -- i już niebawem była na dworcu głównem w Dreźnie.
Stamtąd odebrali tę gromadę jacyś krewni czy znajomi i wywieźli pod miasto. Tej samej nocy zdarzyło się to, co się i tak musiało zdarzyć.
Następnego dnia przyszli do miasta z wycieczką i wśród ruin oglądali płonące hałdy trupów.
Komentarz
?
To dość proste. Gierek zostawił $22 mld długu, a Jaruzel $48 mld przy mniejszym majątku narodowym (za Jaruzela nie odbudowywało się potencjału przemysłowego, a więc maszyny i urządzenia zżerała galopująca amortyzacja) oraz spadku PKB.
Myślałem, że mi przejdzie, ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Agresja wzrasta. Ich trzeba wypieprzyć z kraju, nie wnikać, z całymi rodzinami.
Arcymciekaw, jak się to przełoży na wybory 2019.
Jak dotąd, PO okazała się trwalsza niż podejrzewałem - subwencja budżetowa wg przepisu Ludwika Dorna robi swoje.
Trzeba by pogrzebać w źródłach, w literaturze w poszukiwaniu analogii. Do kogo podobna jest ta ich baza? Do jakiej klasy, warstwy czy innej schyłkowej i tracącej władzę i znaczenie grupy społecznej? Trochę ziemiaństwo, ale to porównanie jednak obraża ziemiaństwo. Bardziej lokalne elity kolonialne w krajach trzeciego świata po wyzwoleniu z zależności. Z tym że analogia powinna dotyczyć tych elit po drugim upadku, czyli upadku reżimu postkolonialnego z nimi na czele. Czy są jakieś pozytywne przykłady takich zmian?
Jedyna nadzieja, to wzmiankowana przez losa nasza nadwiślańska pierdołowatość jak z Allo, Allo
Stamtąd odebrali tę gromadę jacyś krewni czy znajomi i wywieźli pod miasto. Tej samej nocy zdarzyło się to, co się i tak musiało zdarzyć.
Następnego dnia przyszli do miasta z wycieczką i wśród ruin oglądali płonące hałdy trupów.
Aż warszawskie cmentarne skwery
Odnajdziemy na Unter den Linden.
Drezno też może być.