Skip to content

Ktoś to zauważył?

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Grzegorz oficjalnie i otwarcie pochwalił Ryszarda Cybę:
Obywatelskie nieposłuszeństwo, łamanie prawa jest ostatecznością, ale też trzeba to wziąć pod uwagę.
To chyba już ostatnia granica była.
«1

Komentarz

  • Miejmy nadzieję, że zostanie zapamiętane.
  • Ja nic nie zapominam.
  • To trzeba bardzo poważnie wziąć pod uwagę. Opozycja totalna zmierza w kierunku delegalizacji i zejścia do podziemia. Myślałem że to żarty, ale chyba są naprawdę zdeterminowani pójść w tym kierunku.
  • Historia powtarza się, ale jako groteska.
    albo
    Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

    Oni (dawna opozycja demokratyczna: Schetyna, Frasyniuk i krewni...)
    myślą chyba że jest drugi rok 1977 (w sensie do 2017).
  • romeck napisal(a):
    Historia powtarza się, ale jako groteska.
    albo
    Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

    Oni (dawna opozycja demokratyczna: Schetyna, Frasyniuk i krewni...)
    myślą chyba że jest drugi rok 1977 (w sensie do 2017).
    Na szczęście jest też płk Mazguła ze swoją narracją ;-) Gdyby go nie było, należałoby go wymyślić.
  • Brzost napisal(a):
    romeck napisal(a):
    Historia powtarza się, ale jako groteska.
    albo
    Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

    Oni (dawna opozycja demokratyczna: Schetyna, Frasyniuk i krewni...)
    myślą chyba że jest drugi rok 1977 (w sensie do 2017).
    Na szczęście jest też płk Mazguła ze swoją narracją ;-) Gdyby go nie było, należałoby go wymyślić.
    No tak:
    Przy tym, co szykuje nam faszystowski dyktator Kaczyński,
    to kulturalnie prowadzony stane wojenny, który uchronił nas od wojny, był pikuś i lajt, i cool.
  • A niechże się staczają w odmęty szaleństwa. Przeszkadza to Wam? Mnie w ogóle.
    I prawo niech też łamią - wylądują za kratami. Byle nam nie zabrakło jaj by ich tam w końcu wsadzić.
  • TecumSeh napisal(a):
    A niechże się staczają w odmęty szaleństwa. Przeszkadza to Wam? Mnie w ogóle.
    Markowi Rosiakowi przeszkadza.

  • edytowano June 2017
    Nie sądzę by się to powtórzyło.
    Swoją drogą - ciekawe dlaczego tamtej sytuacji tzw "nasze" media nie przypominają.
    Co roku w "pisowskiej" telewizji w rocznicę śmierci powinno być regularnie przymoninane szczucie na PiS i śmierć Marka Rosiaka jako konsekwencja tego szczucia. I lud powinien widzieć Cybę drącego się że chciał zabić Kaczyńskiego.
    Na marginesie - w zeszłym roku była piąta rocznica.
  • TecumSeh napisal(a):
    Nie sądzę by się to powtórzyło.
    Jakieś podstawy to tego brawurowego twierdzenia?
  • Nie rozumiem tego bestialstwa. Jak młoda kobieta może wyć z nienawiści, w czarnym stroju z białą różą w ręku, i blokować pokojową i legalną manifestację upamiętniającą ofiary największej i najbardziej tragicznej katastrofy w dziejach III RP, w której zginęła znaczna część jej elity. Jak to samo może robić dawny opozycjonista, więziony i ścigany przez SB i ZOMO na usługach KGB obecnie rządzącej Rosją, na której terenie ta katastrofa miała miejsce i która nie chce nawet wydać wraku, a ciała ofiar traktowała jak padlinę? Ci ludzie są naprawdę opętani. Są jak wściekłe psy. Czy dojdzie do tego że trzeba będzie ich tak potraktować?
  • Tresowano ich w tej nienawiści latami. To i są efekty.
  • Najwidoczniej naczytał się tutejszej pochwały wieszania i sztyletników. :P
  • loslos
    edytowano June 2017
    Cierpią na polską chorobę gnuśności, można powiedzieć, że jedynie w tym są Polakami, dlatego żyjemy. Tylko dlatego.

    Uratowało na nie to, co w nich najlepsze, tylko to, co w nich najgorsze.
  • los napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Nie sądzę by się to powtórzyło.
    Jakieś podstawy to tego brawurowego twierdzenia?
    Gwarancji oczywiście nie ma ale hejt na PiS był już taki, że nic większego się nie da. Desperatów ci u nas jednak wcale nie dostatek jak się okazuje.

    Druga rzecz - w tym momencie takie zdarzenie skompromitowałoby opozycję totalnie i postawiłoby w jednym szeregu z islamskimi terrorystami. Wręcz zielone światło dla pacyfikacji.

    Rafał napisal(a):
    Nie rozumiem tego bestialstwa. Jak młoda kobieta może wyć z nienawiści, w czarnym stroju z białą różą w ręku, i blokować pokojową i legalną manifestację upamiętniającą ofiary największej i najbardziej tragicznej katastrofy w dziejach III RP, w której zginęła znaczna część jej elity.
    Bo oni nie uważają ich za elitę, tylko nimi gardzą. A że nie mają kultury ani zasad ani wartości ani nawet chwili zastanowienia nad sobą - to takie efekty.
    Rafał napisal(a):
    Jak to samo może robić dawny opozycjonista, więziony i ścigany przez SB i ZOMO na usługach KGB obecnie rządzącej Rosją, na której terenie ta katastrofa miała miejsce i która nie chce nawet wydać wraku, a ciała ofiar traktowała jak padlinę? Ci ludzie są naprawdę opętani. Są jak wściekłe psy. Czy dojdzie do tego że trzeba będzie ich tak potraktować?
    Może pora przyjrzeć się lepiej tej biografii.
    Zdaje się kiedyś Ketman tez przyszedł odbierać laury po 89 jak Wildstein starszy wspomina.
  • Co do Frasyniuka to też tak podejrzewam i napisałem wyżej. Powtórzę też, co napisałem w innym miejscu, że obecnie poparcie dla Bolka i esbeków tracących wysokie emerytury jest dla mnie dowodem agenturalnej przeszłości. Nie wszystkie dowody się znajdą, ale mnie ten wystarcza.

    Prawdziwym problemem jest kompletne zdziczenie i bestialstwo znacznej części młodych i nieco starszych, do czterdziestolatków, uważających się za elitę. Tych z MWzWM, którzy odcięli się od polskiej tradycji i kultury, zieją do nich i do ich reprezentantów pogardą i nienawiścią w dwóch odmianach: Jedną wobec ludzi prostych czy niezamożnych połączoną z niczym nie uzasadnionym poczuciem wyższości i z kompletnym lekceważeniem i obojętnością na ich problemy i los. Niczym nie uzasadnioną, a szczególnie wykształceniem, wrażliwością, przydatnością społeczną czy zawodową bo są wykształceni słabo, mało obyci, o wąskich horyzontach myślowych i prostackich gustach. Drugą wobec elit patriotycznych połączoną z agresją i żądzą zemsty. Ta żądza zemsty jest też nie uzasadniona bo żadnej krzywdy nie doznają, a wręcz przeciwnie te elity oferują im Polskę lepszą, bardziej zamożną i sprawiedliwą oraz dająca większe szanse rozwoju. Ci mnie martwią bo wśród nich będą żyć moje dzieci i wnuki.
  • TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Nie sądzę by się to powtórzyło.
    Jakieś podstawy to tego brawurowego twierdzenia?
    Gwarancji oczywiście nie ma ale hejt na PiS był już taki, że nic większego się nie da. Desperatów ci u nas jednak wcale nie dostatek jak się okazuje.
    Bo są gnuśni - tak jak ty, tak jak ja i jak prawie wszyscy między Odrą a Bugiem. Polska choroba. To jedyne, co nas wszystkich łączy.

    Cyba lata mieszkał w Kanadzie czy w kraju, gdzie jak się coś mówi, to się to robi. Nowy Świat tak ma. Wrócił do Polski, pooglądał sobie TVN, poczytał Gazetę Wyborczą i wyciągnął jedyny wniosek, jaki można z ich tekstów wyciągnąć. Naprawdę mamy gwarancję, że jakiś następny Cyba nie wróci ze Stanów czy z Australii?

    A poza tym - energia potrafi urodzić się z niczego. Mongołowie przez stulecia żyli na zadupiu świata i nikt o nich nie słyszał. Nagle zebrali się w sobie i podbili świat. Ja swego życia wolałbym nie uzależniać od tego, jak bardzo ciężko się wstaje z łóżka czytelnikom Aborczej.

  • Miejsce czytelników Aborczej jest chyba na zmywaku w Berlinie. Tam ich potrzebują i tam powinni się czuć dobrze - no przynajmniej lepiej niż w faszystowsko-klerykalnym ciemnogrodzie.
  • @los: Ja też nie, ale to jest dużo większy problem niż ten że się zgodzimy albo nie czy zamach ze strony jakiegoś desperata grozi naszym albo literalnie nam (ostatnio w Wawie siedzieliśmy koło KODziarzy, ale byli 60+ więc im się nie chciało na pewno:)

    Problem jest w tym że u nas ochrona wygląda mocno tak sobie, zarządzanie ryzykiem to jakiś ciężki dramat. I to jest problem, i to naprawdę spory - a PiS tu absolutnie żadnym przykładem nie świeci. I Smoleńsk niewiele tu zmienił.
  • " Roztropność, rzecz jasna, będzie dyktowała, że rządu trwałego nie należy zmieniać dla przyczyn błahych i przemijających, doświadczenie zaś wykazało też, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelkie zło, które jest do zniesienia, aniżeli prostować swoje ścieżki przez unicestwienie form, do których są przyzwyczajeni. Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa. " Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych

    Amerykanie dobrze ją znają, niektóre komunikaty polityków nie idą do wyborców, idą do polityków z innych krajów.
  • Skoro już na Cybę zeszło, to wyłapaliście, co w najnowszym Newsweeku? Ano, dokładny rozkład dnia Wielkiego Manitou. O której godzinie dojeżdża do biura, z iloma ochroniarzami, ile domofonów musi przejść. Oprócz tego plan biura.

    Norrrmalnie, Newsweek puścił w ludożerkę szczegółową instrukcję jak zamordować prezesa PiS.

    http://www.newsweek.pl/polska/polityka/sekrety-twierdzi-pis-na-nowogrodzkiej-jak-wyglada-siedziba-kaczynskiego-,artykuly,411341,1.html
  • O tym marzą od lat. A ja o odpłacie.
  • edytowano June 2017
    TecumSeh napisal(a):
    I to jest problem, i to naprawdę spory - a PiS tu absolutnie żadnym przykładem nie świeci. I Smoleńsk niewiele tu zmienił.
    Skąd wiesz ? Jakiś przykład ? Od czasów Cyby jakoś sobie nie przypominam. A były jakieś próby ? Nie ? A skąd wiesz ?

  • Skąd wiem że PiS nie świeci przykładem w zarządzaniu ryzykiem?
    A choćby stąd:
    https://wiadomosci.wp.pl/powtorka-tupolewizmu-najwazniejsi-ministrowie-i-duda-w-jednym-samolocie-6126408111622273a

    Ale nie tylko. Kto chronił i chroni nadal Dudę? Zdaje się BOR. opona strzela na autostradzie i "nic się nie stało". Następnie kolejno Macierewicz i Szydło mają wypadki. Sorry, ale w takiej sytuacji ciężko uwierzyć w przypadek, zwłaszcza po Smoleńsku, a z powyższego linku (było też o tym tu na forum) wynika że nadal panuje radosna polityka "oj tam oj tam".

    I naprawdę guzik mnie obchodzi że lot odbył się zgodnie z instrukcją. Załatwienie jednym ciosem prezydenta i ministra obrony oraz szefa śledztwa smoleńskiego w jednej osobie - no wyobraź sobie co by to w obecnej sytuacji oznaczało.
  • @Tecum

    przpraszam ale to jest KURWA powalajace...
  • edytowano June 2017
    A no jak WP napisała to na pewno tak było. Kto gówna czyta ten gówno wie, po co czytacie gównogazetki?

    Moim zdaniem w obecnej sytuacji właśnie bezpieczniej jest że latają jednym samolotem, bo w drugi tego typu wypadek nikt nie uwierzy. A w pojedyncze incydenty typu opona albo kierowca-debil... czemu nie.
  • Tu nie chodzi o wiarę lub niewiarę. Tu chodzi o fizyczną likwidację polskiej elity. Ten plan jest nadal aktualny tak jak był w 1939 i 1945. Jak się ją zlikwiduje to jej nie będzie i nie będzie się miał kto dziwić i dochodzić prawdy oraz sprawiedliwości.Jak ten plan się powiedzie to będzie nauczka i przestroga dla innych elit narodowych aby siedziały cicho i współpracowały z oświeconymi władcami.
  • Ano niestety.

    "Cie­szy mię ten rym: "Po­lak mądr po szkodzie":
    lecz jes­li praw­da i z te­go nas zbodzie
    nową przy­powieść Po­lak so­bie kupi,
    że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."

  • Przemko napisal(a):
    Moim zdaniem w obecnej sytuacji właśnie bezpieczniej jest że latają jednym samolotem, bo w drugi tego typu wypadek nikt nie uwierzy. A w pojedyncze incydenty typu opona albo kierowca-debil... czemu nie.
    Ja jeszcze proponuję, żeby wytypowana osoba wiozła ze sobą bombę. Bo prawdopodobieństwo, że na pokładzie są dwie bomby jest dużo mniejsze, niż że jest jedna.
  • Przemko napisal(a):
    A no jak WP napisała to na pewno tak było. Kto gówna czyta ten gówno wie, po co czytacie gównogazetki?
    A wp to nie jedyna gazetka - podałem przykład pierwszy z brzegu.
    Kolega chyba nie zauważył że tam jest komentarz rzecznika Prezydenta, który niczemu nie zaprzecza, tylko oznajmia że to było zgodne z procedurami. I ja nie przeczę, ale uważam że powinny być surowsze.
    Przemko napisal(a):


    Moim zdaniem w obecnej sytuacji właśnie bezpieczniej jest że latają jednym samolotem, bo w drugi tego typu wypadek nikt nie uwierzy. A w pojedyncze incydenty typu opona albo kierowca-debil... czemu nie.
    To jest właśnie zarządzanie ryzykiem po polsku - skoro już było to się drugi raz nie zdarzy. A jak się zdarzy to nikt nie uwierzy. Świetnie, poczułem się spokojniejszy.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.