Od 8:30 przez kilka minut Sośnierz mówi to, o czym ja pisałem wczoraj. Mogą z PO, nie mogą z PiS właśnie z tego powodu, że konfa to jest koalicja mocniejszej partii liberalnej i słabszej narodowej (oczywiście pseudonarowej - nie będę powtarzał argumentów, dlaczego pseudo, były one [głównie przez Losa] podawane precyzyjnie niejeden raz), więc łatwiej im iść z liberałami (też pseudo liberałami, bo ZiS jest zamordystyczne i mniej liberalne od PiS na prawie wszystkich płaszczyznach socjalnych i gospodarczych), żeby "zdemontować państwo socjalne".
W sumie nie ma już w PL partii konserwatywno-liberalnej odkąd Gównin wylądował u czubków. Zrobiła się niezła, jakaś max. 5 proc luka na szczenie wyborczej. A może się mylę.
@los powiedział(a):
Nie naszukałeś się i nie znalazłeś. Nie ma tam złego słowa o PO.
Po co powtarzać wybory? Jeszcze PiS do władzy wróci...
Jakbyś tak w miarę dokładnie opisał, co tą wklejką chciałeś udowodnić. Tak na IQ średnio inteligetnego profesora.
Trep promuje tezę, że jedynym sensem istnienia Konfederacji są rządy PO, względnie uniemożliwienie rządów PiS. Propozycja przedterminowych wyborów przeczy tej logice.
@los powiedział(a):
Nie naszukałeś się i nie znalazłeś. Nie ma tam złego słowa o PO.
Po co powtarzać wybory? Jeszcze PiS do władzy wróci...
Jakbyś tak w miarę dokładnie opisał, co tą wklejką chciałeś udowodnić. Tak na IQ średnio inteligetnego profesora.
Trep promuje tezę, że jedynym sensem istnienia Konfederacji są rządy PO, względnie uniemożliwienie rządów PiS. Propozycja przedterminowych wyborów przeczy tej logice.
@los powiedział(a):
Nie naszukałeś się i nie znalazłeś. Nie ma tam złego słowa o PO.
Po co powtarzać wybory? Jeszcze PiS do władzy wróci...
Jakbyś tak w miarę dokładnie opisał, co tą wklejką chciałeś udowodnić. Tak na IQ średnio inteligetnego profesora.
Trep promuje tezę, że jedynym sensem istnienia Konfederacji są rządy PO, względnie uniemożliwienie rządów PiS. Propozycja przedterminowych wyborów przeczy tej logice.
@los powiedział(a):
Nie naszukałeś się i nie znalazłeś. Nie ma tam złego słowa o PO.
Po co powtarzać wybory? Jeszcze PiS do władzy wróci...
Jakbyś tak w miarę dokładnie opisał, co tą wklejką chciałeś udowodnić. Tak na IQ średnio inteligetnego profesora.
Trep promuje tezę, że jedynym sensem istnienia Konfederacji są rządy PO, względnie uniemożliwienie rządów PiS. Propozycja przedterminowych wyborów przeczy tej logice.
@los powiedział(a):
Nie naszukałeś się i nie znalazłeś. Nie ma tam złego słowa o PO.
Po co powtarzać wybory? Jeszcze PiS do władzy wróci...
Jakbyś tak w miarę dokładnie opisał, co tą wklejką chciałeś udowodnić. Tak na IQ średnio inteligetnego profesora.
Trep promuje tezę, że jedynym sensem istnienia Konfederacji są rządy PO, względnie uniemożliwienie rządów PiS. Propozycja przedterminowych wyborów przeczy tej logice.
Nie jedynym. Z moich wrzutek kilka stron wcześniej jeszcze conajmniej 2:
-- ocieplanie wizerunku rosji
-- destabilizację państwa polskiego.
@qiz powiedział(a):
To dlaczego parę miesięcy przed wyborami Jebaćpisy poszerzyly ofertę i promowały hasło "***** *** i Kofederację"?
Dlatego, że squotersi biją się z kibolami. Nawiedzone lewactwo rozporkowe nienawidzi Konfederacji tak samo jak PiSu ale jaki to procent jebaćpisów? 10% góra. Reszta ma cieplejszy stosunek do Konfy, bo też lubią gadać o obniżaniu podatków.
Ten post to chyba świetny wyraz jednego z głównych nieporozumień na forum nr. elektoratów partii.
Możemy wziąć "przeciętnego wyborcę" danej partii i pomnożyć przez ich wynik wyborczy. I dostajemy obraz społeczeństwa, w którym jest tylko kilka typów ludzi pod schemat.
Pomijam tu na ile mnożymy wyobrażenia o typowym wyborcy sprzed 20 czy 10 lat, a nie obecnym.
A możemy założyć, że najpierw są ludzie z określonymi poglądami, oczekiwaniami i oni dopiero (z różnych względów, nie zawsze ideowych) wybierają jakieś partie, niekoniecznie się z nimi we wszystkim zgadzając, wybierają mniejsze zło itd.
Więc m. zd. to nie jest tak, że jak w 2001 r. na PO głosowało 12% liberałów, a dziś zgarniają 40%, to jest nagle 40% liberałów. Dla mnie to znaczy tyle, że elektorat PO ma już inną strukturę, bardziej w lewo, bo tam łowili.
Tu nie tylko chodzi zresztą o elektorat PO czy Konfy, jak się czytało dyskusje o elektoracie PiS to też było mnożenie warszawskiego inteligenta przez 40%, a tak już dawno nie jest.
Znam BARDZO DOBRZE kilku obecnych (tfu) wyborców konfy. Nie tych sprzed 10 czy 20 lat. Dzisiejszych. Jeden z nich idealnie pasuje do wątku z pigułkami. 32 lata na karku ale nie ma zamiaru zakładać rodziny, gdyż dzieci ograniczałyby jego wolnoś. Dwóch innych na zasadzie "każdy, byle nie PiS". Ale jeden w pierwszej turze Bosak w drugiej Duda, ale raka żony leczyli "naturalnymi metodami", gdyż "chemia szkodzi".
Tak, znasz ich i tego nikt nie neguje, teraz pytanie, czy chcesz ich pomnożyć razy 12% i w ten sposób ustalić, z kogo składa się społeczeństwo. I np. czy w związku z tym takich ludzi przybyło prawie 2 razy w ciągu ostatnich 2 miesięcy.
Nie wiem, co czego zmierzasz. Mam swoje tezy i mam dla nich poparcie. Czy ty masz dla przeciwnych?
Jest trochę przyzwoitych ludzi, którzy chcieliby czegoś dobrego dla Polski ale są przekonani, że wszystko, tylko nie PiS. Oni nie będą za koalicją. To jednak jest mało ważne, bo wyborcy nie będą decydować, z kim konfa wejdzie w koalicję a z kim nie. Oni potrafią sobie wszystko zracjonalizować. Jajko im powie, że tak trzeba, żeby PiS dalej nie niszczył kraju i oni to łykną. A konfa nie jest po to, żeby w Polsce było dobrze. Przypominam, że to twór Urbacha i Giertycha.
Wracając do konserw liberalnych, taką rolę dla PiSu odgrywało (nie)Porozumienie Gównina, które potem Kaczyński przetransformował w Republikanów, a niedawno ich był wchłonął, skądinąd nie wiadomo po co. Taki twór liberalnopodobny powinno się odtworzyć w celach zagospodarowania. Inaczej ktoś zawsze będzie ostrzeliwał z flanki, a to i wydatek niewielki i wizerunkowo prokapitalistyczną twarz też warto pokazać czasem, bo to merdialnie nośne.
@trep powiedział(a):
Nie wiem, co czego zmierzasz. Mam swoje tezy i mam dla nich poparcie. Czy ty masz dla przeciwnych?
Jest trochę przyzwoitych ludzi, którzy chcieliby czegoś dobrego dla Polski ale są przekonani, że wszystko, tylko nie PiS. Oni nie będą za koalicją. To jednak jest mało ważne, bo wyborcy nie będą decydować, z kim konfa wejdzie w koalicję a z kim nie. Oni potrafią sobie wszystko zracjonalizować. Jajko im powie, że tak trzeba, żeby PiS dalej nie niszczył kraju i oni to łykną. A konfa nie jest po to, żeby w Polsce było dobrze. Przypominam, że to twór Urbacha i Giertycha.
Mam i napisałem, wpisy nie giną, jak ktoś usunie to mogę napisać jeszcze raz, inaczej nie widzę sensu.
@trep powiedział(a):
Nie wiem, co czego zmierzasz. Mam swoje tezy i mam dla nich poparcie. Czy ty masz dla przeciwnych?
4 ludzi. A na Konfę głosowało półtorej miliona.
Ja jednak nie o tym.
Związek z Tuskiem oznacza konieczność padania na ryj przed von der Leyen, wystawiania zadka pod kopy i całowania jej w pompkę.
PiS zaś mógł zrobić zmianę, którą postulowałem. O ile Morawicki cmokał w pompkę z sadomaso zapałem o tyle nowa ekipa może mieć inną linię. I np. robić tylko to, co musi.
@trep powiedział(a):
Nie wiem, co czego zmierzasz. Mam swoje tezy i mam dla nich poparcie. Czy ty masz dla przeciwnych?
Jest trochę przyzwoitych ludzi, którzy chcieliby czegoś dobrego dla Polski ale są przekonani, że wszystko, tylko nie PiS. Oni nie będą za koalicją. To jednak jest mało ważne, bo wyborcy nie będą decydować, z kim konfa wejdzie w koalicję a z kim nie. Oni potrafią sobie wszystko zracjonalizować. Jajko im powie, że tak trzeba, żeby PiS dalej nie niszczył kraju i oni to łykną. A konfa nie jest po to, żeby w Polsce było dobrze. Przypominam, że to twór Urbacha i Giertycha.
Mam i napisałem, wpisy nie giną, jak ktoś usunie to mogę napisać jeszcze raz, inaczej nie widzę sensu.
No więc jakie masz poparcie dla tezy, że gdyby była opcja rządów PiS ale wymagała koalicji z konfą, to ta by na nią przystała?
Są dwie opcje, albo faktycznie jesteś ciekaw, to sobie znajdź ten wpis, albo chcesz "wygrać dyskusję", to nic nie musisz, bo zaraz zaczną się mistrzostwa i będę oglądał mecze zamiast odpowiadać na 20 tożsamych treściowo wpisów o Konfie dziennie.
Prawdę mówiący wygrywanie dyskusji od jakiegoś czasu mnie nie interesuje. W ogóle nie ma czegoś takiego, jak wygranie dyskusji. Jak ja napiszę, że X zły bo ukradł 100 milionów a oponent napisze, że X dobry bo ukradł 100 milionów, to kto wygra dyskusję?
@los powiedział(a):
Tym się różni forum dyskusyjne od procesu sądowego. W sądzie idzie o wygranie, na forum o prezentację opinii. Niektórzy prawnicy mają z tym problem.
Jeżeli do znudzenia powtarza się te same opinie, to nie tylko prawnicy mogą mieć wątpliwości, o co chodzi.
@los powiedział(a):
Tym się różni forum dyskusyjne od procesu sądowego. W sądzie idzie o wygranie, na forum o prezentację opinii. Niektórzy prawnicy mają z tym problem.
Tym razem to raczej druga strona chce, żebym powtórzył. Ja mówię, żeby sobie przeczytała, bo odpowiedź na to pytanie już padła.
Komentarz
Po co powtarzać wybory? Jeszcze PiS do władzy wróci...
Ani o koalicji z PiS.
Jakbyś tak w miarę dokładnie opisał, co tą wklejką chciałeś udowodnić. Tak na IQ średnio inteligetnego profesora.
Może żeby wejść w koalicję. Z PO.
Od 8:30 przez kilka minut Sośnierz mówi to, o czym ja pisałem wczoraj. Mogą z PO, nie mogą z PiS właśnie z tego powodu, że konfa to jest koalicja mocniejszej partii liberalnej i słabszej narodowej (oczywiście pseudonarowej - nie będę powtarzał argumentów, dlaczego pseudo, były one [głównie przez Losa] podawane precyzyjnie niejeden raz), więc łatwiej im iść z liberałami (też pseudo liberałami, bo ZiS jest zamordystyczne i mniej liberalne od PiS na prawie wszystkich płaszczyznach socjalnych i gospodarczych), żeby "zdemontować państwo socjalne".
Obudźcie się.
W sumie nie ma już w PL partii konserwatywno-liberalnej odkąd Gównin wylądował u czubków. Zrobiła się niezła, jakaś max. 5 proc luka na szczenie wyborczej. A może się mylę.
Dlatego Sośnierz nie wszed.
liberałowie ze swoją kartoflaną twarzą Petru są w PO
Trep promuje tezę, że jedynym sensem istnienia Konfederacji są rządy PO, względnie uniemożliwienie rządów PiS. Propozycja przedterminowych wyborów przeczy tej logice.
Skąd ten wniosek? Tusk wygra.
Bo po co podejmować ryzyko skoro już Tusk rządzi?
Żeby usunąć PSL i SLD z rządu.
Nie jedynym. Z moich wrzutek kilka stron wcześniej jeszcze conajmniej 2:
-- ocieplanie wizerunku rosji
-- destabilizację państwa polskiego.
O ile Głuszec brązowy będzie chciał posłuchać innych a nie tylko siebie
Ten post to chyba świetny wyraz jednego z głównych nieporozumień na forum nr. elektoratów partii.
Możemy wziąć "przeciętnego wyborcę" danej partii i pomnożyć przez ich wynik wyborczy. I dostajemy obraz społeczeństwa, w którym jest tylko kilka typów ludzi pod schemat.
Pomijam tu na ile mnożymy wyobrażenia o typowym wyborcy sprzed 20 czy 10 lat, a nie obecnym.
A możemy założyć, że najpierw są ludzie z określonymi poglądami, oczekiwaniami i oni dopiero (z różnych względów, nie zawsze ideowych) wybierają jakieś partie, niekoniecznie się z nimi we wszystkim zgadzając, wybierają mniejsze zło itd.
Więc m. zd. to nie jest tak, że jak w 2001 r. na PO głosowało 12% liberałów, a dziś zgarniają 40%, to jest nagle 40% liberałów. Dla mnie to znaczy tyle, że elektorat PO ma już inną strukturę, bardziej w lewo, bo tam łowili.
Tu nie tylko chodzi zresztą o elektorat PO czy Konfy, jak się czytało dyskusje o elektoracie PiS to też było mnożenie warszawskiego inteligenta przez 40%, a tak już dawno nie jest.
Znam BARDZO DOBRZE kilku obecnych (tfu) wyborców konfy. Nie tych sprzed 10 czy 20 lat. Dzisiejszych. Jeden z nich idealnie pasuje do wątku z pigułkami. 32 lata na karku ale nie ma zamiaru zakładać rodziny, gdyż dzieci ograniczałyby jego wolnoś. Dwóch innych na zasadzie "każdy, byle nie PiS". Ale jeden w pierwszej turze Bosak w drugiej Duda, ale raka żony leczyli "naturalnymi metodami", gdyż "chemia szkodzi".
Tak, znasz ich i tego nikt nie neguje, teraz pytanie, czy chcesz ich pomnożyć razy 12% i w ten sposób ustalić, z kogo składa się społeczeństwo. I np. czy w związku z tym takich ludzi przybyło prawie 2 razy w ciągu ostatnich 2 miesięcy.
Nie wiem, co czego zmierzasz. Mam swoje tezy i mam dla nich poparcie. Czy ty masz dla przeciwnych?
Jest trochę przyzwoitych ludzi, którzy chcieliby czegoś dobrego dla Polski ale są przekonani, że wszystko, tylko nie PiS. Oni nie będą za koalicją. To jednak jest mało ważne, bo wyborcy nie będą decydować, z kim konfa wejdzie w koalicję a z kim nie. Oni potrafią sobie wszystko zracjonalizować. Jajko im powie, że tak trzeba, żeby PiS dalej nie niszczył kraju i oni to łykną. A konfa nie jest po to, żeby w Polsce było dobrze. Przypominam, że to twór Urbacha i Giertycha.
Wracając do konserw liberalnych, taką rolę dla PiSu odgrywało (nie)Porozumienie Gównina, które potem Kaczyński przetransformował w Republikanów, a niedawno ich był wchłonął, skądinąd nie wiadomo po co. Taki twór liberalnopodobny powinno się odtworzyć w celach zagospodarowania. Inaczej ktoś zawsze będzie ostrzeliwał z flanki, a to i wydatek niewielki i wizerunkowo prokapitalistyczną twarz też warto pokazać czasem, bo to merdialnie nośne.
Mam i napisałem, wpisy nie giną, jak ktoś usunie to mogę napisać jeszcze raz, inaczej nie widzę sensu.
4 ludzi. A na Konfę głosowało półtorej miliona.
Ja jednak nie o tym.
Związek z Tuskiem oznacza konieczność padania na ryj przed von der Leyen, wystawiania zadka pod kopy i całowania jej w pompkę.
PiS zaś mógł zrobić zmianę, którą postulowałem. O ile Morawicki cmokał w pompkę z sadomaso zapałem o tyle nowa ekipa może mieć inną linię. I np. robić tylko to, co musi.
No więc jakie masz poparcie dla tezy, że gdyby była opcja rządów PiS ale wymagała koalicji z konfą, to ta by na nią przystała?
Są dwie opcje, albo faktycznie jesteś ciekaw, to sobie znajdź ten wpis, albo chcesz "wygrać dyskusję", to nic nie musisz, bo zaraz zaczną się mistrzostwa i będę oglądał mecze zamiast odpowiadać na 20 tożsamych treściowo wpisów o Konfie dziennie.
No właśnie my tu pitu pitu a chyba o ostatnich ME w piłce nożnej cisza.
Prawdę mówiący wygrywanie dyskusji od jakiegoś czasu mnie nie interesuje. W ogóle nie ma czegoś takiego, jak wygranie dyskusji. Jak ja napiszę, że X zły bo ukradł 100 milionów a oponent napisze, że X dobry bo ukradł 100 milionów, to kto wygra dyskusję?
Tym się różni forum dyskusyjne od procesu sądowego. W sądzie idzie o wygranie, na forum o prezentację opinii. Niektórzy prawnicy mają z tym problem.
Jeżeli do znudzenia powtarza się te same opinie, to nie tylko prawnicy mogą mieć wątpliwości, o co chodzi.
Tym razem to raczej druga strona chce, żebym powtórzył. Ja mówię, żeby sobie przeczytała, bo odpowiedź na to pytanie już padła.
/.../
Konfa może przystać nie na jakąś opcję,
tylko na konkretną propozycję, która musi być sensowna, dlatego nie padnie i dyskusja jest bezprzedmiotowa.