Skip to content

Towarzysze, zadecyduje jakość naszych kadr !

edytowano 16 February w Forum ogólne

Słynny sowietolog prof. Zbigniew Brzeziński wyrażał się kiedyś z dużym uznaniem o wyższych sowieckich « naczalnikach » z czasów stalinowskich. O awans nie było tam wtedy trudno (naturalnie, o ile kto wypełniał kryteria ideologiczne), kolejne « czystki » zwalniały stanowiska, ale trzeba było dokonywać rzeczy niemożliwych by się utrzymać. I wielu dokonywało ! To nie była tylko kwestia kariery, chodziło nierzadko po prostu o życie (zwłaszcza dla tych na wysokich stanowiskach). Bo tych o nie spełnili oczekiwań czekał często smutny koniec : wyrok za sabotaż, lata łagru czy wyrok śmierci - tzw « wyszka »...

No a czego człek nie jest w stanie dokonać by się ratować – nie tylko siebie samego ale i rodzinę (bo los rodziny kogoś uznanego za « wroga ludu » też był nie do pozazdroszczenia). Np w tzw « organach » reguły gry były bardzo proste, mawiano : « **Dla czekisty sa tylko dwie możliwości – albo awans albo ‘stenka’ (czyli ‘wyszka’)!** » . Oni  sami  – podobnie jak ci którzy ich się bali – też obawiali się aresztowania ! (I nie jeden z nich miał w domu przygotowany na taki wypadek podręczny bagaż).  

Gen. de Gaulle wspominał, że Stalin (« Soso » albo « Koba » dla elitarnych wybranych) przedstawiając mu w czasie bankietu na Kremlu jakiegoś młodego ministra rzucił : Jak się nie sprawdzi – powiesimy ! I pewnie « tow.Soso » nie żartował (tu, ciekawostka : gdy generał zwiedzał Stalingrad, pod wrażeniem chwili, wyrwało mu się : « Co za naród ! Co za wielki naród ! » Było w tej reakacji coś co kazało komuś z Francuzów upewnić się i spytać : « Rosjanie ?  Ależ nie, Niemcy ! » - odparł generał. Ale do rzeczy).

Choć Stalin poczucie humoru zdaje się posiadał – ale b. specyficzne. Podobno gdy wdowa po Leninie zbyt się szarogęsiła miał kazać jej powiedzieć, że jak się nie uspokoi to znajdą inną wdowę po Leninie, bardziej godną tego zaszczytu ! Innym razem tow.Soso o czymś tam gorąco dyskutował po gruzińsku z szefem « organów » tow.Berią (« to nasz Himmler » - miał tak go przedstawić niemieckiej delegacji. Ten sowiecki « Himmler » później podobno swego szefa otruł i nawet miał się tym pochwalić innemu arcy-słynnemu « towarzyszowi » W. Mołotowowi. Miał mu bowiem przy jakiej okazji od niechcenia rzucić : « To ja go ‘zabralem ‘ »). Ale jeszcze raz - do rzeczy ! W pewnym momencie Stalin zwrócił się do obecnego w czasie dyskusji « ochroniarza » :_ Jak myślicie, kto z nas ma rację ?_ Ten, zaskoczony, mówi : ale towarzyszu Stalin, ja nie rozumiem gruzińskiego. Nie szkodzi, niczewo, odparł «genij wsiech wremion i narodow»,_ odpowiedzcie na pytanie_…

Gdy Niemcy parli na Moskwę i zdawało się, że nic ich nie zatrzyma, Stalin kazał aresztować pewną ilość zupełnie przypadkowych wyższych oficerow i ich rozstrzelać. Dla postrachu ! (pewien dowódca wspominał, że on sam ocalał tylko dlatego, że na chwilę wyszedł gdzieś ze sztabu. Przyszli, zatrzymali parę osób, zamiast niego wzieli przypadkowego innego. Najważniejsze by liczba się zgadzała¹ ! Szybciutko ich skazano, rostrzelano… I to w sowieckim imperium działało ! Jak wiadomo, Niemcy planowali urządzić wielką defiladę w Moskwie na którą miał przybyć sam przywódca tysiąc-letniej Rzeszy – chyba nawet już były drukowane zaproszenia. W 1944 sytuacja na froncie była jednak zupelnie inna i o tych planach zapomniano… Ale nie tow.Stalin ! Postanowił on przy okazji wielkich zwyciestw armii sowieckiej (które jak ktoś dobitnie stwierdził « wyrwały serce Wermahtowi ») urzeczywistnić wielkie marzenie Führera ! Ale, naturalnie, na swoich warunkach...

I tak 17 czerwca w Moskwie zorganizowano pochód pojmanych Niemców !  Na czele pochodu szło 19 niemieckich generałów, 6 pułkowników... Oficerowie w czystych, eleganckich mundurach z przypiętymi odznaczeniami...  A za nimi pięćcdziesięcio-tysięczny tłum żołnierzy - kiedyś dumnych « nad-ludzi », germańskich zdobywców (to był przekaz :patrzcie do czego wasi szefowie was doprowadzili !) Jeńców-łachmaniarzy, nedzarzy, czasem boso, wycieńczonych biegunką (niektórzy twierdzą, że podano im poprzedniego wieczoru coś na spowodowanie rozwolnienia. A konwojenci nie żartowali : **"Krok w lewo, krok w prawo uważany jest za próbę ucieczki. Konwój strzela bez uprzedzenia. Zrozumiano?"**)  A wielki pochód zamykały  polewaczki zmywające niemiecki brud, germański ślad z moskiewskich ulic… Takiej parady nie widziano chyba od czasów rzymskiego imprium.  Gdy pojmanych przeprowadzono przez miasto, zostali wysłani do syberyjskich  łagrów  (Rzymianie swoich jeńcow prowadzili na targ gdzie sprzedawano ich jako niewolników)

Ten system doboru kadr był diabolicznie sprawny. Na świecie tu i tam (u nas też) ci i owi robili sobie śmichy-chichy z sowieckich « stachanowców », przodowników pracy ale niektórzy z nich bili naprawdę wszelkie możliwe światowe rekordy wydajności. Taki np tow.Vassili Mikhaïlovitch Blokhine (Васи́лий Миха́йлович Блохи́н), potrafił noc w noc własnoręcznie zastrzelić kilkuset ofiar! Ktoś wyliczył, ze średnio co 3 minuty ta prawa ręka tow.Stalina do specjanych poruczeń któremu przypisuje się ok 20tys egzekucji strzelała w tył czyjejś głowy ! (Niektórzy jego koledzy « po fachu » też są warci wzmianki bo potrafili podczas jednej krwawej dniówki czy nocki i 500 razy pociągnąć za cyngiel. Dla porównania, w czasie rewolucji francuskiej, w szczytowym okresie « rewolucyjnego terroru » gilotynowano dziennie zdaje sie ok 30-u skazańców - co za amatorzy !).

«1

Komentarz

  • proszę wyedytować tak żeby dało się to czytać, Koleżanka ma ciekawe wpisy i warto im poświećić czas ale w takiej formie jest to nie do przeczytania.
    Jakieś akapity na pewno by pomogły, dla przejrzystości

  • Ta jest! Kadry decydują o wszystkim, jak orzekł Wielki Nauczyciel Narodów!
    Tak jest do dzisiaj

  • Nie tylko kadry - akapity tez !
    (dzieki)

  • Blokhine, tja, kojarzyło się mi:

    W 1940 roku rozstrzeliwał polskich jeńców wojennych w piwnicach Obwodowego Zarządu NKWD w Kalininie (obecnie Twer) jako jeden z wykonawców zbrodni katyńskiej[3].

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wasilij_Błochin

  • Mikhaïlovitch Blokhine.
    Tyż mnie się nie podobie.

    👣

    🐾
    🐾

  • @marniok powiedział(a):
    proszę wyedytować tak żeby dało się to czytać, Koleżanka ma ciekawe wpisy i warto im poświećić czas ale w takiej formie jest to nie do przeczytania.
    Jakieś akapity na pewno by pomogły, dla przejrzystości

    Ztcw Edda to Kolega.

  • @Brzost powiedział(a):

    @marniok powiedział(a):
    proszę wyedytować tak żeby dało się to czytać, Koleżanka ma ciekawe wpisy i warto im poświećić czas ale w takiej formie jest to nie do przeczytania.
    Jakieś akapity na pewno by pomogły, dla przejrzystości

    Ztcw Edda to Kolega.

    w dzisiejszych czasach Asan nie ma żadnej pewności. Jak człek nie sprawdzi organoleptycznie i się nie przekona, to tylko może mieć przypuszczenia ☝️

  • Oczywiście, ale mówię na podstawie tego jak się przedstawił.

  • Moskiewska defilada:

  • To nie poprawiało jakości tylko gwarantowało bezwzględność w wykorzystywaniu tego co Rosja/Sowieci zawsze mieli dużo: ludzi. Nic więcej.

  • ¹ Transporty, kolumny zatrzymanych przechodnie zwykle omijali z daleka. Bo gdy konwojenci z jakichś tam powodów nie mogli się doliczyć jakiegoś więźnia to zdarzało się, że zatrzymywali byle przechodnia ! (« nie martwcie się towarzyszu, na miejscu wszystko dokładnie sprawdzą! »). Liczba zatrzymanych musiała sie zgadzać, to było dla konwojentów najważniejsze (by samym nie trafić do łagru)...
    Rosjanie maja bardzo niezwykłe piosenki o łagrach, więzieniach itd. Nigdzie indziej na świecie nie spotykany, bardzo ciekawy więzienno-łagrowy, śpiewany folklor. I nigdzie indziej na świecie tak jak u nich nie sprawdza się proroctwo Adama Mickiewicza : " Pieśń ujdzie cało..." Tak, to istotnie się sprawdzilo : « Pieśń » - świadectwo pozostałe po wymordowanych rzeszach, śpiewane « lustro czasów », istotnie « uszła cało »... W.Wysocki śpiewał : «пленных гонят - чегож мы дрожим? / plennykh gonyat - chegozh my drozhim?... » To tylko jeńców wojennych gdzieś pędzą - nie ma się czego bać…

  • @Edda powiedział(a):
    Moskiewska defilada:

    Te buty to była poważna sprawa wtedy.

  • @Edda powiedział(a):
    Rosjanie maja bardzo niezwykłe piosenki o łagrach, więzieniach itd. Nigdzie indziej na świecie nie spotykany, bardzo ciekawy więzienno-łagrowy, śpiewany folklor.

    Link masz pan?

  • @Brzost B.ciekawa uwaga – choć nie jestem tak do końca, na 100% przekonany czy całkiem słuszna...
    @Szturmowiec.Rzplitej  nie tylko krócej ale i b.cienko...
    @Szturmowiec.Rzplitej :Np taka pani z Kiszyniowa (swój człowiek!) która kiedyś dobrze się ustawiła w Paryżu jako modelka wielu znanych artystów a potem wł. wielkiej kolekcji no i galerii sztuki Dina Vierny /Dina Aïbinder która bywała w Moskwie jako francuska korespondentka-dziennikarka i tam nauczyła się na pamięć i w ten sposób przemyciła na zachód « Chants Du Goulag / Piesni gułagu » :

    oraz b.wspłczesny, jak-najprawdziwszy, były więzień-kryminalista :
    Gennadi Molchanov « Gulag Tango »

  • edytowano 18 February

    Tak, to była chyba właśnie ta kaseta. Dina Viernyj i Sława Volnyj. Najlepiej pamiętam utwór "Tawariszcz Stalin". Tu w wykonaniu Wysockiego:

  • W podobnym repertuarze polski aktor Lech Dyblik:

    A tu Jacek Kaczmarski śpiewa o obozie w Rembertowie (obóz specjalny nr 10, założony przez NKWD w 1944r, pełniący rolę punktu zbornego przed deportacją w głąb ZSRR, gł. dla żołnierzy AK, BCh, NSZ...ale też i własowców, folksdojczy, Niemców - ok 2500 więźniów w marcu 45). Zdobyty przez AK 20/21 maja 45r (Wiki), tu strona poświęcona tej piosence na znanym włoskim portalu "piosenki zaangażowanej" :

    https://antiwarsongs.org/canzone.php?id=50520&lang=fr

  • To była druga piosenka JK jaką usłyszałem, nie wiedząc nawet jak nazywa się autor. Pierwszą było "Przedszkole". Koniec lat 70. XX w.

  • Jeszcze jedna bardzo niezwykła piosenka o tematyce polsko-niemiecko-rosyjskiej :
    "Papierosy Biełomor-kanał" Jan Krzysztof Kelus:
    https://www.antiwarsongs.org/canzone.php?id=45454&lang=en
    (na tym włoskim portalu jest już prawie pół tysiąca polskich piosenek)

  • Po śmierci Stalina miliony odetchnely z ulgą i zaczęły wierzyć że obietnica ‘genseka’, hasło kiedyś rzucone : «Жить ста́ло лу́чше, жить ста́ло веселе́е!»/ «Zhit' stálo lúchshe, zhit' stálo veselée!» tj. „Życie stało się lepsze, szczęśliwsze!, zaczyna się w końcu ziszczać… Już się tak nie bano ! Niektórzy wkrótce tak się rozzuchwalili, ze nawet zaczęli o nim śpiewać, np tak :

    ...вот ты усач, генсеком был, смеешься как у зуб-врача а самым тишком людей казнил, ах сволочь ты, ах проклятая!...(vot ty usach, gensekom byl, smeyesh'sya kak u zub-vracha a samym tishkom lyudey kaznil, akh svoloch' ty, akh proklyataya!)
    tj.
    A ty wąsaczu co ‘gensekiem’ (sekretarzem generalnym) byłeś, (na portrecie) uśmiechasz się jak u dentysty a po cichuteńku ludzi mordowałeś, ach swołocz ty przeklęta !²

    ====================================================================

    ² Oto inny jej fragment :
    портрет, портрет и снов портрет, портретов ряды, эстафет…
    портрет другой, но хлеб же тот, портрет другой, да хлеб все тот
    все тот же горький наш компот... все та же русская судьба

    (portret, portret i snov portret, portretov ryady, estafet…
    portret drugoy , no khleb zhe tot, portret drugoy , da khleb vse tot
    vse tot zhe gor'kiy nash kompot... ...vse ta zhe russkaya sud'ba)
    tj.
    portret, portret i znowu portret, sztafeta, rzędy portretów…
    portret już inny, ale chleb taki sam, portret następny, ale ciagle tenże chleb ,
    ciągle ten sam gorzki kompot... wciąż ten sam nasz rosyjski los...

    Wspomnianą wyżej piosenkę usłyszałem gdzieś, kiedyś, bardzo dawno temu. Może ktoś wie kto ją napisał, skomponował i śpiewał ?

  • Google nie wie?

  • Nie – wyszukarki wiedzą tylko tyle na ile im się pozwala...

    Ale gdy zabrakło żelaznej woli « wodza światowej rewolucji », wszystko zaczęło powolutku się rozłazić... I wkrótce o tow. Chruszczowie też zaczęto podobnie śpiewać ... A system nie był już taki sprawny... Nie wszyscy byli jednak z tego powodu szczęśliwi. Nawet i u nas ! Pamiętam, że dawno temu, w moich czasach studenckich znalazłem dorywczą pracę, « fuchę » jako pomocnik geometry i wyruszałem z nim w Polskę, na wieś gdzie on mierzył jakieś pola. Przeżyłem tam wtedy może największe zdumienie mego życia (a mam już swe lata). Rozmawiałem z jakimś rolnikiem, który mi oświadczył, że za Stalina było lepiej !!! Zdumiony i zaskoczony (coś takiego, polski rolnik, u nas, w Polsce!!!) szybko otrząsnąłem się i pytam dlaczego tak myśli ? Bo za Stalina, odparł, sekretarz partii miał pełnię władzy. I wszystko, wszystko można było z nim załatwić ! A dziś, nikt sam jeden nie decyduje, w pojedynkę nic nie może…
    Rzeczywiście, pewne rzeczy w systemach totalitarnych czy despotycznych są dużo prostsze. Pewne problemy te systemy rozwiązują sprawniej (ktoś powiedział, że np problemu psich odchodów na chodnikach nie sposób rozwiązać w demokracji). Choć czasem podobnie mawiają i mafiosi… Bo w mafii życie jest czasem dużo prostsze niż poza nią. Nie ma tam zbędnej biurokracji. Jeśli np potrzebujesz pożyczkę to nie musisz zbierać różnych zaświadczeń, wypełniać formularzy, przygotowywać całego ‘dossier’. Idziesz do ważnego szefa (‘capo’ albo nawet ‘capo de tutti capi’) który wszystko może (no, prawie wszystko!), wykładasz sprawę – i tyle... No bo jeśli zawiedziesz, to cię też bez zbędnych formalności zabiją (po torturach), może nawet z całą rodziną...
    Dzisiaj niektórzy potomkowie obu tych sowieckich przywodców mieszkają na zachodzie (zagłosowali nogami !). A na wschodzie do dziś są i tacy co modlą się przed podobizną wodza i świeczki zapalają w przed jego ikonąi… Którym na widok nieudolnych czy przekupnych urzędników wyrywa się bezsilne: « Stalina na was by trzeba » ! I którym utkwiło w pamięci, że kiedyś potrafiono od czasu do czasu obniżać ceny…

  • Fakt, sekretarz (ale i naczelnik gminy), mógł dać asygnatę na węgiel oraz siatkę ogrodzeniową.

  • No i wszystko poszło się paść jak na rysunku Mleczki z 1989 roku. Jedna kobieta mówi do drugiej: "Coś się zmienia moja pani. Gdy wczoraj wracałam wieczorem do domu, nagle zza drzewa wyskoczył naczelnik, obnażył się i na moich oczach zaczął się... liberalizować!"

  • Jeszcze o tow.Berii:
    jego adwokat by pewnie podnosił, że klient zadziałał w samoobronie, bo wiedział, że sam jest już na celowniku! I tak chyba istotnie było (Stalin podobno był przekonany, że jest u niego zainstalowany podsłuch). Niektórzy twierdzą, że w młodości Beria był angielskim agentem... A jak się wyraził ktoś bardzo ważny i co sie znał na rzeczy: w tym fachu, byłych, "bywszych agientow niet"! Więc po prostu jak w westernie : "strzelił" pierwszy!

  • Niektórzy twierdzą, że tow.Stalina sprzątnął tow.Tito!
    Wiadomo, że ten pierwszy wiele razy usiłował zlikwidować tego drugiego towarzysza tak, że ten
    miał nawet wysłać mu taki przyjacielski liścik:
    „Przestań wysyłać ludzi, żeby mnie zabili. Złapaliśmy już pięciu z nich. Jeśli nie przestaniecie wysyłać zabójców,
    to ja wyślę jednego swojego do Moskwy i nie będę musiał wysyłać drugiego”
    ...

  • @Edda powiedział(a):
    Niektórzy twierdzą, że tow.Stalina sprzątnął tow.Tito!
    Wiadomo, że ten pierwszy wiele razy usiłował zlikwidować tego drugiego towarzysza tak, że ten
    miał nawet wysłać mu taki przyjacielski liścik:
    „Przestań wysyłać ludzi, żeby mnie zabili. Złapaliśmy już pięciu z nich. Jeśli nie przestaniecie wysyłać zabójców,
    to ja wyślę jednego swojego do Moskwy i nie będę musiał wysyłać drugiego”
    ...

    Dodam jeszcze, że ten własnoręcznie napisany przez tajsza Tito liścik do tajsza Stalina znaleziono schowanego głęboko w jego biurku po śmierci "geniusza narodów". Stalin po otrzymaniu tego liściku już więcej swoich seryjnych morderców do Jugosławii nie wysyłał.
    Ps. Josip Broz Tito miał naprawdę wielkie cojones i Stalin dobrze o tym wiedział. Do dzisiaj w Chorwacji są ulice jego imienia (był Chorwatem z pochodzenia) i cieszy się powszechną estymą, pomniki i tablice poświęcone jego komunistycznej partyzantce stoją również do dzisiaj

  • To dobra okazja by przypomnieć chorwacką piosenkę grupy AZRA pod wymownym tytułem :
    « Poljska U mome srcu »

    https://www.facebook.com/100057412969567/videos/azra-poljska-u-mome-srcu/316893530309580/

    « Gdanjsk osamdesete Kada je jesen rekla Ne Gdanjsk osamdesete Držali smo palčeve Rudari Studenti Brodogradilište Svi mi Gdanjsk osamdesete Uzavrele tvornice Dva puta se ne šalju Tenkovi na radnike Nisu se usudili Pobijedili smo Svi mi Poljska U mome srcu Mazurka Poljska Nije nikad dala quislinga Svaki dan Poloneza Zvoni na mojim vratima Poljski jantar Narukvice Volodjine ćuke Šiber u pola cijene Papa wojtyla I ja Gdanjsk osamdesete Redovi za novine Nezavisni sindikati Komiteti zaštite Gdanjsk osamdesete Uzavrele tvornice Dva puta se ne šalju Tenkovi na radnike Tenkovi na radnike Tenkovi na nas » (https://www.lyrics.lol/artist/1947346-azra-yu/lyrics/4862503-poljska-u-mom-srcu )

    Gdańsk lata 80-te Gdy jesień powiedziała Nie
    Gdańsk lata 80-te Trzymaliśmy kciuki
    Górnicy Studenci Stocznia Wszyscy z nas
    Gdańsk lata 80-te Kotłownie
    Dwa razy się nie wysyła Czołgi na robotników
    Nie odważyli się Wygraliśmy Wszyscy
    Polska W moim sercu Mazurek Polska
    Ona nigdy dawał quisling
    Codziennie Poloneza Dzwonki u moich drzwi
    Polski bursztyn Opaski na rękę
    Wołodia czuka Szyberdach za pół ceny
    Tata Wojtyła Ja też
    Gdańsk lata 80. Kolejki po gazety
    Niezależne związki zawodowe Komitety ochrony
    Gdańsk lata 80. Zamknięte fabryki
    Nie wysyłaj dwa razy
    Czołgi na pracowników
    Czołgi na pracowników
    Czołgi na nas
    (google trans)

  • Inna ciekawa piosenka z mocnym polskim akcentem, tym razem z Wielkiej Brytanii:

    https://x.com/misspaulalondon/status/1822146478183260221
    lub
    https://filmiki.tv/brytyjczyk-nagral-piosenke-o-aktualnej-sytuacji-w-wielkiej-brytanii-wideo_50987

    The UK’s fucked up and there’s no one coming over to save me
    Elon Musk is tryna beef with Kier Starmer¹ it’s crazy
    all that we want is our borders closed but
    all that we got is Hugh Edwards unclothed²
    if I speak my mind than I am far right³
    I guess I’d better pack my bags cause
    I’m fucking off over to Poland,
    where the streets are safe and
    you’re not here to lock me up in jail
    over a comment I’ll put on Facebook I guess
    I kinda like the way you push me away
    we’re patriotic but one thing is that we are not racist
    I’ll try and see a doctor but my time is just wasted
    I’m not being funny but where are the kids no women in sight just men
    on those ships stop giving the money and sort out our shit
    I guess you’d rather make more friends like Jimmy and Phil
    over in Poland they keep their streets safe and
    you’re not here to lock me up in jail
    over some comments I left on Facebook I guess
    I kinda like the way you push me away

    Wielka Brytania jest schrzaniona i
    nikt nie przyjedzie, żeby mnie uratować
    Elon Musk próbuje kłócić się z Kierem Starmerem¹,
    to szaleństwo
    jedyne, czego chcemy, to zamknięcie granic,
    a mamy tylko nagiego Hugh Edwards-a²
    jeśli powiem, co myślę, to wyjdę na skrajnego prawicowca,
    chyba lepiej spakuję walizki, by spieprzać do Polski,
    gdzie ulice są bezpieczne, i gdzie was nie ma by zamykać
    mnie w więzieniu za komentarz, który umieszczę na Facebooku³.
    Zdaje sie, ze podoba mi się sposób, w jaki mnie wyganiacie
    jesteśmy patriotami, ale nie rasistami.
    Chyba udam się do lekarza, ale i tak zmarnuję mój czas.
    Ja nie żartuję, gdzie są te dzieci, żadnych
    kobiet w zasięgu wzroku, sami mężczyźni
    na tych statkach
    przestancie dawać pieniądze i uporządkujcie to gówno
    Chyba wolałbyś więcej przyjaciół, takich jak Jimmy i Phil
    w Polsce dbają o bezpieczeństwo na ulicach,
    a wy nie jesteście tu po to, żeby zamykać mnie w więzieniu
    za komentarz, które zostawiłem na Facebooku,
    Zdaje się, że podoba mi się sposób, w jaki mnie wyganiacie

    ¹ E.Musk oskarżył bryt. premiera Kier Starmer-a, że jest on wspólnikiem pedofilów...
    ² Hugh Edwards – jeden z naj. znanych bryt. dziennikarzy, « bohater » skandalu ze zdj. porno dzieci...
    ³ niegdyś symbolem brytyjskiej demokracji była wolność słowa (np w legendarnym Hyde Parku). Dziś jest to kraj z bardzo restrykcyjną kontrolą wypowiedzi (m.in. w internecie) a ostatnio wprowadzone prawa wprost zakazują wolności MYŚLENIA - np słynny już zakaz modliwy NAWET W MYŚLACH w pobliżu centrów aborcyjnych. Pewien dowcipniś zaproponował wprowadzenie dwóch adekwatnych znaków drogowych :

    No thoughts or prayers to declare / Żadnych myśli czy modlitw do zadeklarowania
    Choose this lane if you have avoided thinking or praying about abortion / Wybierz ten pas jeśli unikałeś myślenia lub modlitw o aborcji

    Thoughts or silent prayers to declare / Myśli lub milczące modlitwy do zadeklarowania
    Choose this lane if you have thought or prayed silently for those who are considering or undergoing an abortion / Wybierz ten pas, jeśli pomyślałeś lub pomodliłeś się (nawet w myśli) za tych, którzy rozważają lub właśnie przechodzą aborcję

    patrz:
    https://www.dailymail.co.uk/news/article-14026155/Pro-life-protestors-abortion-clinic-safe-zones.html

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.