@ms.wygnaniec powiedział(a):
Jeszcze jedno mnie najszło, że im bardziej doświadczony negocjator realizuje swój plan, tym częściej 'okazuje' emocje, lodowate zachowania pokazywały zagubienie.
Natomiast pomysł, że Trump mając w pamięci jak nielojalną kanalią wobec Trumpa (Burisma) okazał się Zełeński, postanowił go publicznie wybatorzyć, co by sugerowało dobrą znajomość psychologii ludzi tamtego regionu.
I vice versa, zrobili przestawienie aby odrzucić oskarżenia że jeden chodzi na pasku drugiego.
"Wczorajsze spotkanie Trump, Vance - Żeleński spotkanie miało bardzo konkretną agendę do zrealizowania i została zrealizowana perfekcyjnie… przypomnijmy…
Żeleński wystawił Trumpa: w sprawie Huntera Bidena, co kosztowało w znacznej części 46 kadencję prezydencką,
Wystawił całe USA, dogadując się za plecami USA z Niemcami i wpływając na wybory w Polsce, co osłabiło amerykańskie proxy w regionie, czyli, tak, tak, Polskę… chyba nie myślicie, że całość polskiej aktywności po wybuchu wojny na Ukrainie odbywała się bez konsultacji z USA to Trump wczoraj po spotkaniu z Żeleńskim to wyartykułował wprost, mówiąc o Polsce właśnie…
I po trzecie, Żeleński przyjechał do USA w środku kampanii by wesprzeć Kamalę… zrobił dokładnie to samo co wcześniej w Polsce w poprzednich wyborach…
Wszystko to pokazuje jakie znaczenie ma reputacja w polityce, z czego wielu sobie kpiło, traktując ją jako element naiwności… )
I dlaczego teraz Trump uderza w Żeleńskiego ekstremalnym kafarem? Nie, nie o negatywny stosunek do Ukrainy chodzi, bo Trump podkreślał skalę wojskowego zaanagażowania chodzi. Cała rozmowa od samego początku, włącznie z wjazdem Vance’a dłużyła jednemu… jeśli Ukraina nie zmieni prezydenta to nie ma co szukać pomocy USA. To wyłącznie o osobę Żeleńskiego i jego zaplecze oligarchiczne chodzi… temu też służyło przypomnienie tego, co się wyrabiało z kasą amerykańskiej pomocy… jak była przewalana.
Co zresztą trafnie opowiadał wczoraj, zdumionym telewidzom TVN, „odmieniony” redaktor Kraśko, hihihi )
Postać Zelenskiego pokazuje skuteczność gry "na wielu fortepianach", "realizm polityczny" i "liczenie się wyłącznie się z własnym interesem". No to zagrał. Faktycznie, macie racje, Trump chce po prostu wypierdolić Zelenskiego z urzędu. I ja mu się nie dziwie. Żeby była jasność, nie dziwie się też Zelenskiemu, przywódca podczas wojny musi podejmować ryzyko i maksymalizować prawdopodobieństwo skutecznego wybrania sojuszników (nawet narażając się, zmieniając fronty). Ale trzeba grać rozważnie.
Zelenski nie zagrał. Dużo się nauczył, ale to komediant, nie nadrobił. Wypada z gry.
Trump, jak każdy skuteczny menadżer, chce zarządzać ludźmi którymi ufa. Właściwie jeżeli komuś nie ufasz to musisz zwolnić, pozbyć się. Pozbywa się Zelenskiego. Jak myślicie, kogo jeszcze się pozbędzie ?
Jest też opcja, że Zełeński postanowił postąpić jak zwykle, a gdy Trump mu na to nie pozwolił (ckliwe gadki o porwanych dzieciach, zdjęcia itp), to zareagował eskalacyjnie, więc Trump pokazał, co to znaczy być gospodarzem.
To taka klamra uwag Kraśki i Lodowskiego.
Dla Amerykanów musiała być szokująca ta scena, kiedy Wołodymyr Zełenski wyciąga zdjęcia i podaje je. Nie wiem, czy to był moment na to. Nie widziałem, żeby jakikolwiek inny przywódca to kiedyś zrobił, a parę razy w Gabinecie Owalnym z powodu wizyt polskich prezydentów byłem.
@JORGE powiedział(a):
Postać Zelenskiego pokazuje skuteczność gry "na wielu fortepianach", "realizm polityczny" i "liczenie się wyłącznie się z własnym interesem".
Dokładnie, Lodowski dużo mówi o tym że w Polsce nie docenia się wagi zaufania w polityce i wartości jaką jest niezachwiana możliwość polegania na kimś.
A ja tkwię w nieustannym zachwycie nad potęgą kapitału społecznego. Tysiąc lat tradycji to więcej iż bomba atomowa. Bo popatrzcie: bracia Niemcy na początku wojny Ukraińców po prostu wystawili. Nie bardzo im uchodziło wysłać Putinowi posiłki ale na zapleczu robili wszystko, aby ten szybko wygrał. A mimo to udało im się Zielińskiego i ukraińskich oligarchów owinąć wokół palca, mimo że na zdrowy rozum na Ukrainie w warunkach wojennych Amerykanie mogli robić wszystko - wymieniać i nawet zabijać ludzi, bo mieli wielki kij i wielką marchewkę. A co mieli Niemcy? Tylko tysiąc lat tradycji w korumpowaniu wschodnich podludzi. I wystarczyło.
Nie ma nic złego w byciu skorumpowanym, idzie tylko o to przez kogo. Od Amerykanów Zieliński by dostał wszystko, starczyło tylko przyjąć odpowiednią pozę. A wybrał niemiecką rękę, mimo że z dala widać że pusta.
Nie przypuszczałem że kleptowaluty tak omamią lud bugoodrza.
Jakiś czas temu znajomek się żalił że stracił w jedną noc 25 kpln. Inny tylko 2,5 kpln ale za to co 15 min wchodził na notowania i sprawdzał aktualną wartość.
Nie wiedziałem że tyle tych różnych kleptowalut istnieje. Znałem tylko Bitcoin i jeszcze jakiś jeden, a tam z chyba z 50 różnych było....
@marniok powiedział(a):
Nie przypuszczałem że kleptowaluty tak omamią lud bugoodrza.
Jakiś czas temu znajomek się żalił że stracił w jedną noc 25 kpln. Inny tylko 2,5 kpln ale za to co 15 min wchodził na notowania i sprawdzał aktualną wartość.
Nie wiedziałem że tyle tych różnych kleptowalut istnieje. Znałem tylko Bitcoin i jeszcze jakiś jeden, a tam z chyba z 50 różnych było....
Ciągle powstają nowe.
Wizja szybkiego łatwego wzbogacenia się zawsze omamiała ludzi, zawsze.
Fanfakt - w 2024 można było więcej zarobić inwestując w kakao niż w krypto.
"Wszyscy wypowiadają się na temat Trumpa i Zełeńskiego, więc co mi szkodzi - wypowiem się również ja.
Kluczem do Trumpa jest moim zdaniem jego książka z 1987 roku "The Art of the Deal". Naprawdę jego, a nie ghostwritera - spokojnie można ją czytać głosem Trumpa, bo słychać, że była dyktowana.
W niej Trump opowiada, że biznes w życiu robi dla frajdy, a nie pieniędzy, i żeby poopowiadać chłopakom, więc zbiera różne nieruchomości małe, potem z nich robi paczki i albo sprzedaje według jakiegoś klucza, albo wymienia na coś dużego i spektakularnego.
Trump więc - gdy został skonfrontowany z amerykańską strategią w regionie, a tę wyłożył Zbig Brzeziński w "Wielkiej szachownicy" (1997), że są zaledwie dwa klucze, gdzie jednym jest Ukraina (do powstrzymania Rosji), zaś drugim Rosja (do powstrzymania Chin) - chciał coś kupić.
Kupić jak Alaskę dawno temu Amerykanie od Rosji. Dlatego głosił, że może kupić Kanadę czy Grenlandię.
To był sygnał dla tych, co nie kupują. Zarówno Rosjanie w Ługańsku czy Doniecku, czy Chińczycy względem Tajwanu nie chcą kupować - chcą zagrabić. Chińczycy nawet kupili Hongkong i Makau, ale z wiadomym skutkiem - protestów społecznych w nabytych terytoriach. Próbują strawić już od ćwierćwiecza te niewielkie nabytki.
W Rijadzie pokazano światu, że USA mogą kupić Rosję.
Dlatego dyplomacja amerykańska wymyśliła, a Zełeński wstępnie podpisał, umowę o odbudowie Ukrainy przez USA, ale w zamian za jej de facto wykupienie kosztem oligarchów ukraińskich i kosztem odejścia Zełeńskiego. Szczegóły z pewnością niedługo wyjdą na jaw.
Teraz przechodzimy do tego, co niewiadome. I tu każdy ekspert, tajniak, polityk czy ja - piszący znad jogurtu z owsem i owocami - się różnimy.
Moim zdaniem bowiem upadek proponowanego dealu jest katastroficzny nie tylko dla proniemieckiej opcji, rządzącej Ukrainą od dekady.
Pokój - twierdzę - będzie równie groźny dla Rosji. Jest ona w trybie gospodarki wojennej i rozprężenie, które ją czeka będzie na miarę odwilży po śmierci Stalina. Na innych polach, ale równie gruntowne."
@Przemko powiedział(a):
Fanfakt - w 2024 można było więcej zarobić inwestując w kakao niż w krypto.
Trzeba było to rok temu napisać!
A mówili że kakao podrożeje, bo cośtam, akurat robiłem rozkminę na temat kakao gdy przypadkiem wyczytałem, że to co kupujemy w sklepach (kakao odtłuszczone 10%) to de facto odpad produkcyjny, kakao zaczyna się od 20%. No ale ileż to razy czytaliśmy że coś zdrożeje? I na jesieni 2023 kupiłem kilo, w styczniu 2024 sprawdziłem cenę - nadal było po tyle samo, ale że było dobre to kupiłem drugie kilo. Latem 2024 potrzebowałem znowu kupić i patrzę rzeczywiście, podrożało o jakieś 25%! Mieli rację, zaczekam jeszcze do ostatniej chwili, może stanieje i na jesieni kupiłem normalnie droższe o 50% niż rok wcześniej. Złodzieje!
Komentarz
I vice versa, zrobili przestawienie aby odrzucić oskarżenia że jeden chodzi na pasku drugiego.
Lodowski:
"Wczorajsze spotkanie Trump, Vance - Żeleński spotkanie miało bardzo konkretną agendę do zrealizowania i została zrealizowana perfekcyjnie… przypomnijmy…
Żeleński wystawił Trumpa: w sprawie Huntera Bidena, co kosztowało w znacznej części 46 kadencję prezydencką,
Wystawił całe USA, dogadując się za plecami USA z Niemcami i wpływając na wybory w Polsce, co osłabiło amerykańskie proxy w regionie, czyli, tak, tak, Polskę… chyba nie myślicie, że całość polskiej aktywności po wybuchu wojny na Ukrainie odbywała się bez konsultacji z USA to Trump wczoraj po spotkaniu z Żeleńskim to wyartykułował wprost, mówiąc o Polsce właśnie…
I po trzecie, Żeleński przyjechał do USA w środku kampanii by wesprzeć Kamalę… zrobił dokładnie to samo co wcześniej w Polsce w poprzednich wyborach…
Wszystko to pokazuje jakie znaczenie ma reputacja w polityce, z czego wielu sobie kpiło, traktując ją jako element naiwności…
)
I dlaczego teraz Trump uderza w Żeleńskiego ekstremalnym kafarem? Nie, nie o negatywny stosunek do Ukrainy chodzi, bo Trump podkreślał skalę wojskowego zaanagażowania chodzi. Cała rozmowa od samego początku, włącznie z wjazdem Vance’a dłużyła jednemu… jeśli Ukraina nie zmieni prezydenta to nie ma co szukać pomocy USA. To wyłącznie o osobę Żeleńskiego i jego zaplecze oligarchiczne chodzi… temu też służyło przypomnienie tego, co się wyrabiało z kasą amerykańskiej pomocy… jak była przewalana.
Co zresztą trafnie opowiadał wczoraj, zdumionym telewidzom TVN, „odmieniony” redaktor Kraśko, hihihi
)
To wszystki to była pokazówka!"
.
Również nie wykluczałbym pokazówki.
MAGA ślini się z zachwytu na tym, jak to Trump i Wanc usadzili "komika", wojna trwa, Moskale się wykrwawiają, a pomoc zawsze można słać po cichu.
Postać Zelenskiego pokazuje skuteczność gry "na wielu fortepianach", "realizm polityczny" i "liczenie się wyłącznie się z własnym interesem". No to zagrał. Faktycznie, macie racje, Trump chce po prostu wypierdolić Zelenskiego z urzędu. I ja mu się nie dziwie. Żeby była jasność, nie dziwie się też Zelenskiemu, przywódca podczas wojny musi podejmować ryzyko i maksymalizować prawdopodobieństwo skutecznego wybrania sojuszników (nawet narażając się, zmieniając fronty). Ale trzeba grać rozważnie.
Zelenski nie zagrał. Dużo się nauczył, ale to komediant, nie nadrobił. Wypada z gry.
Trump, jak każdy skuteczny menadżer, chce zarządzać ludźmi którymi ufa. Właściwie jeżeli komuś nie ufasz to musisz zwolnić, pozbyć się. Pozbywa się Zelenskiego. Jak myślicie, kogo jeszcze się pozbędzie ?
Jest też opcja, że Zełeński postanowił postąpić jak zwykle, a gdy Trump mu na to nie pozwolił (ckliwe gadki o porwanych dzieciach, zdjęcia itp), to zareagował eskalacyjnie, więc Trump pokazał, co to znaczy być gospodarzem.
To taka klamra uwag Kraśki i Lodowskiego.
A co powiedział Kraśko?
Na zachętę:
Źródło omówienia OK, prawilne, więc zezwala się klikać.
Dokładnie, Lodowski dużo mówi o tym że w Polsce nie docenia się wagi zaufania w polityce i wartości jaką jest niezachwiana możliwość polegania na kimś.
A ja tkwię w nieustannym zachwycie nad potęgą kapitału społecznego. Tysiąc lat tradycji to więcej iż bomba atomowa. Bo popatrzcie: bracia Niemcy na początku wojny Ukraińców po prostu wystawili. Nie bardzo im uchodziło wysłać Putinowi posiłki ale na zapleczu robili wszystko, aby ten szybko wygrał. A mimo to udało im się Zielińskiego i ukraińskich oligarchów owinąć wokół palca, mimo że na zdrowy rozum na Ukrainie w warunkach wojennych Amerykanie mogli robić wszystko - wymieniać i nawet zabijać ludzi, bo mieli wielki kij i wielką marchewkę. A co mieli Niemcy? Tylko tysiąc lat tradycji w korumpowaniu wschodnich podludzi. I wystarczyło.
Wschodnia tradycja korumpowania się też nie była bez znaczenia.
Sztuka korumpowania plus wpisana w DNA ludzi środkowego wschodu uległość na nią.
Nie ma nic złego w byciu skorumpowanym, idzie tylko o to przez kogo. Od Amerykanów Zieliński by dostał wszystko, starczyło tylko przyjąć odpowiednią pozę. A wybrał niemiecką rękę, mimo że z dala widać że pusta.
[ dubel ]
My tu gadu gadu, a tymczasem deregulacja rynku kryptowalut idzie godnie.
Śmieszne. Najpierw trochę mnie Trump szokował a teraz widzę, że ma całkowitą rację.
Nie przypuszczałem że kleptowaluty tak omamią lud bugoodrza.
Jakiś czas temu znajomek się żalił że stracił w jedną noc 25 kpln. Inny tylko 2,5 kpln ale za to co 15 min wchodził na notowania i sprawdzał aktualną wartość.
Nie wiedziałem że tyle tych różnych kleptowalut istnieje. Znałem tylko Bitcoin i jeszcze jakiś jeden, a tam z chyba z 50 różnych było....
Ciągle powstają nowe.
Wizja szybkiego łatwego wzbogacenia się zawsze omamiała ludzi, zawsze.
Fanfakt - w 2024 można było więcej zarobić inwestując w kakao niż w krypto.
"Wszyscy wypowiadają się na temat Trumpa i Zełeńskiego, więc co mi szkodzi - wypowiem się również ja.
Kluczem do Trumpa jest moim zdaniem jego książka z 1987 roku "The Art of the Deal". Naprawdę jego, a nie ghostwritera - spokojnie można ją czytać głosem Trumpa, bo słychać, że była dyktowana.
W niej Trump opowiada, że biznes w życiu robi dla frajdy, a nie pieniędzy, i żeby poopowiadać chłopakom, więc zbiera różne nieruchomości małe, potem z nich robi paczki i albo sprzedaje według jakiegoś klucza, albo wymienia na coś dużego i spektakularnego.
Trump więc - gdy został skonfrontowany z amerykańską strategią w regionie, a tę wyłożył Zbig Brzeziński w "Wielkiej szachownicy" (1997), że są zaledwie dwa klucze, gdzie jednym jest Ukraina (do powstrzymania Rosji), zaś drugim Rosja (do powstrzymania Chin) - chciał coś kupić.
Kupić jak Alaskę dawno temu Amerykanie od Rosji. Dlatego głosił, że może kupić Kanadę czy Grenlandię.
To był sygnał dla tych, co nie kupują. Zarówno Rosjanie w Ługańsku czy Doniecku, czy Chińczycy względem Tajwanu nie chcą kupować - chcą zagrabić. Chińczycy nawet kupili Hongkong i Makau, ale z wiadomym skutkiem - protestów społecznych w nabytych terytoriach. Próbują strawić już od ćwierćwiecza te niewielkie nabytki.
W Rijadzie pokazano światu, że USA mogą kupić Rosję.
Dlatego dyplomacja amerykańska wymyśliła, a Zełeński wstępnie podpisał, umowę o odbudowie Ukrainy przez USA, ale w zamian za jej de facto wykupienie kosztem oligarchów ukraińskich i kosztem odejścia Zełeńskiego. Szczegóły z pewnością niedługo wyjdą na jaw.
Teraz przechodzimy do tego, co niewiadome. I tu każdy ekspert, tajniak, polityk czy ja - piszący znad jogurtu z owsem i owocami - się różnimy.
Moim zdaniem bowiem upadek proponowanego dealu jest katastroficzny nie tylko dla proniemieckiej opcji, rządzącej Ukrainą od dekady.
Pokój - twierdzę - będzie równie groźny dla Rosji. Jest ona w trybie gospodarki wojennej i rozprężenie, które ją czeka będzie na miarę odwilży po śmierci Stalina. Na innych polach, ale równie gruntowne."
Fajny wpis: https://x.com/MacVVilk/status/1895762141786857799
Trzeba było to rok temu napisać!
Bardzo to fajne zajęcie - wziąć wykres cen czegokolwiek i westchąć: ach, gdybym tu kupił a tu sprzedał, to bym zarobił kupę kasy.
A mówili że kakao podrożeje, bo cośtam, akurat robiłem rozkminę na temat kakao gdy przypadkiem wyczytałem, że to co kupujemy w sklepach (kakao odtłuszczone 10%) to de facto odpad produkcyjny, kakao zaczyna się od 20%. No ale ileż to razy czytaliśmy że coś zdrożeje? I na jesieni 2023 kupiłem kilo, w styczniu 2024 sprawdziłem cenę - nadal było po tyle samo, ale że było dobre to kupiłem drugie kilo. Latem 2024 potrzebowałem znowu kupić i patrzę rzeczywiście, podrożało o jakieś 25%! Mieli rację, zaczekam jeszcze do ostatniej chwili, może stanieje i na jesieni kupiłem normalnie droższe o 50% niż rok wcześniej. Złodzieje!
Trump to simpleton, któremu wszystko kojarzy się z sexem lub jedzeniem, a więc:
Dopisywanie, nomen omen, piętrowych teorii do deweloperki zawsze kończy się ośmieszeniem. Drugiego dna nie ma.
P.S. Znam Prezydenta, dla którego 6 minut jest całkowicie satysfakcjonujące♥️
Adminu - już czas.
Ale z czym ma rację?
Podsumowanie:
https://x.com/FilippDM/status/1895800408452354142
Sprawa jest jasna: Zelenski miał skapitulować. Nie przed Trumpem tylko przed Putinem.
A tutaj jasny komentarz, że skapitulować mogą sami:
https://x.com/slawomirdebski
Z Amerykanami moim zdaniem.
Wojczal analizuje na żywo.