@Przemko problem się zacznie przy updatach. Syfie w paczkach. Nagle się okaże, że jak już na siłę się jakiś esystem urzędniczy który dotychczas działał na windowsie ustawi (skompiluje i zbuduje) pod linucha to będzie sranie z zależnościami. A to ABI się pogryzie na nowej wersji libki a to jakąś bibliotekę wywalą z repozytoriun bo coś tam. A jak wejdą jeszcze backporty i zewnętrzne repozytoria etc. Masakra
Jasne to można wszystko ustawić. Ale zapewniam Cię, jest to mega wk**ce. Jest to absolutnie najmniej przyjazne w porównaniu do innych systemów operacyjnych z tych popularniejszych. Naprawdę kupa czasu na ogarnianie tego idzie. Na dodatek nawet te sensowne dystrybucje wprowadzają często swoje jakieś dziwne rozwiązania które potrafią wywołać spore zamieszanie.
Dwa lata męczyłem się na linuchach. Przebiłem się przez debiana nixOSa i opensuse. Obecnie mam serwer debiana i ponad to nie tykam linucha.
Siedzę na openBSD 6 lat, a jak bym miał wracać to do windowsa, choć nim gardze.
Kolego @posix, czyli jeśli by miał powstać polski system operacyjny do zastosowania w urzędach to raczej bazujący na BSD? Niedawno przesiadłem się częściowo na Ubuntu i sobie chwalę. Ale też testuję na VM różne inne opcje.
Jestem na Ubuntu jako głównym systemie od ponad 20 lat. Dostałem go jeszcze na CD od Marka Shuttlewortha, czyli sponsora Ubuntu. Używam go zawodowo i prywatnie.
Zasadniczo nie narzekam, jednak problemy z zależnościami to główna bolączka. Obecnie już przestaję być dokuczliwa, kosztem zużycia dysku dzięki paczkom Appimage.
Używam też na codzień Windowsa do specjalistycznego inżynierskiego oprogramowania i jest to cudem działający wytwór klejony na gumę do żucia.
Z tego unijnego potrząsania pejczykiem nic nie wyjdzie. USA od dziesięcioleci zbudowała dominację na rynku IT i będzie jej bronić różnymi metodami, bo to jest dobre dla ich biznesu i państwa.
Ja od ponad 15 lat używałem prywatnie dystrybucji bazujących na Debianie (Mint, MX), w pewnym momencie zainstalowałem z ciekawości ArchLinuxa i jestem od kilku lat zaskoczony jego stabilnością pomimo używania dodatkowo pakietów AUR.
Słusznie prawi Kolega Inżynier, że warto używać paczek AppImage, bo ich większy rozmiar rekompensuje większa stabilność i wydajność.
Głupio mi się wypowiadać wchodząc w rolę osoby która niby dużo wie na ten temat. Gdy ja tylko troszkę liznąłem tego i tamtego. Z racji zainteresowania jako samouk , gdy miałem więcej czasu. A to trochę niszowych tematów, a to podstaw, a wielu rzeczy wcale. To jest przez okres około 6 lat. Pisało się fajne programy w C, łączyło w skrypty w shellu. Jakieś cwańsze dosy scrapy etc. Ostatnio nic nie mam na to czasu niestety.
No ale coś odpowiedzieć trzeba.
Wracając do polskiego systemu dla urzędów to najlepiej dać sobie spokój, bo to się sprowadza do pisania własnego kernela tak uczciwie podchodząc do tego zadania. Grube wyzwanie.
Realnie to albo - bierzemy kernela linuxa i obudowujemy go własnym distro. Przy okazji, dopuszczając jakieś swoje własne łatki do kernela.
Lub wybieramy jakiś BSD ( gdzie userland i kernel są nazwijmy to ściślej połączone ). I podobnie jak poprzednio troszkę go modyfikujemy.
Pomysł UE jest o tyle infantylny, że wybiera istniejące distro, następnie narzuca coś takiego jak DE ( tu kde ) co jest duperelem w mojej ocenie nie mającym specjalnie znaczenia.
Jedyna sensowna odpowiedź jaka mi się nasuwa. To, że szwab sobie wymyślił, że wszyscy będą mu płacić za rozwój jego oprogramowania xD - jeśli rzeczywiście kde jest szwabskie, ale tak wynika z tego co pisał Kol. Przemek. Gdzie ja tego nie wiedziałem, dowiedziałem się od niego.
@Inż powiedział(a):
Jestem na Ubuntu jako głównym systemie od ponad 20 lat. Dostałem go jeszcze na CD od Marka
Z tego unijnego potrząsania pejczykiem nic nie wyjdzie. USA od dziesięcioleci zbudowała dominację na rynku IT i będzie jej bronić różnymi metodami, bo to jest dobre dla ich biznesu i państwa.
Problemem nie jest system operacyjny. Ubuntu jako desktop do pracy biurowej jest ok. Problemem jest cała otoczka która pozwala połączyć tysiące stanowisk w jedną sieć. Wyzwaniem jest zamiennik dla ldap / active directory do zarządzania hasłami i dostępami. Wyzwaniem jest system do obsługi poczty elektronicznej, poza systemami od Microsoft i google jest długo długo nic. Podobnie z rozwiązaniami chmurowymi, tutaj też Ameryka rządzi: głównie amazon, google i microsoft.
Europa jest daleko w tyle za USA i Chinami (a nawet rosją) jeśli chodzi o IT
Jest na linuksa i LDAP i AD, są też rozwiązania chmurowe, są nawet całe rozwiązania kompleksowe jak Nextcloud.
Problemem jest tak naprawdę migracja tych wszystkich dokumentów-szablonow do formatu .doc który się na LibreOffice poprawnie otworzy oraz formularze pdf.
Dwa lata na wymyślenie przez PiS (jeśli jeszcze coś z PL zostanie) co zrobić z UE. W nowym budżecie ma być (chyba już jest) zapis, że środki dostają tylko ci, których lubi Wonder Jeleń.
Lektura obowiązkowa dla wszystkich których interesują wydatki na obronność.
Tu jest odpowiedź, dlaczego z budżetu państwa w najbliższych latach nie wydamy na obronność więcej niż 3,1 % PKB.
Co gorsze, jeśli dobrze to rozumiem, to nawet podniesienie podatków nic nie da, bowiem KE nie interesuje już nadmierny deficyt, tylko wyznaczony brak wzrostu wydatków netto ponad wyznaczony poziom.
TSUE się wypowiedział https://wiadomosci.wp.pl/zapadl-wyrok-tsue-odmawia-statusu-sadu-izbie-kontroli-nadzwyczajnej-7196560905427904a:
w sprawie polskiego SN (do czego nie ma prawa ale kto mu zabroni?):
"Polski sąd cywilny zwrócił się do TSUE o ocenę skutków orzeczeń wydanych przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Chodzi o sprawę, w której izba ta w październiku 2021 r. uchyliła prawomocny wyrok z 2006 r. zakazujący wprowadzania do obrotu niektórych czasopism z krzyżówkami i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania sądowi cywilnemu.
(...)
TSUE w czwartek uznał, że sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok sądu wyższej instancji, jeśli ten nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy.
Stwierdził też, że sąd nie może pominąć faktu, że TSUE wcześniej odmówił statusu sądu Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ponieważ izba ta nie spełnia ustanowionych w prawie Unii wymogów dotyczących niezawisłości, bezstronności i uprzedniego ustanowienia na mocy ustawy.
W grudniu 2023 r. TSUE orzekł, że skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego RP nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy."
I jeszcze mamy wybecalować za inne opoźnienia https://polsatnews.pl/wiadomosc/2025-09-04/polska-przegrywa-w-tsue-miliony-euro-w-tle/:
"Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Polska musi zapłacić 8,3 mln euro kary za spóźnione wdrożenie dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Skargę na Polskę skierowała do TSUE Komisja Europejska."
Komentarz
@Przemko problem się zacznie przy updatach. Syfie w paczkach. Nagle się okaże, że jak już na siłę się jakiś esystem urzędniczy który dotychczas działał na windowsie ustawi (skompiluje i zbuduje) pod linucha to będzie sranie z zależnościami. A to ABI się pogryzie na nowej wersji libki a to jakąś bibliotekę wywalą z repozytoriun bo coś tam. A jak wejdą jeszcze backporty i zewnętrzne repozytoria etc. Masakra
Jasne to można wszystko ustawić. Ale zapewniam Cię, jest to mega wk**ce. Jest to absolutnie najmniej przyjazne w porównaniu do innych systemów operacyjnych z tych popularniejszych. Naprawdę kupa czasu na ogarnianie tego idzie. Na dodatek nawet te sensowne dystrybucje wprowadzają często swoje jakieś dziwne rozwiązania które potrafią wywołać spore zamieszanie.
Dwa lata męczyłem się na linuchach. Przebiłem się przez debiana nixOSa i opensuse. Obecnie mam serwer debiana i ponad to nie tykam linucha.
Siedzę na openBSD 6 lat, a jak bym miał wracać to do windowsa, choć nim gardze.
Kolego @posix, czyli jeśli by miał powstać polski system operacyjny do zastosowania w urzędach to raczej bazujący na BSD? Niedawno przesiadłem się częściowo na Ubuntu i sobie chwalę. Ale też testuję na VM różne inne opcje.
Jestem na Ubuntu jako głównym systemie od ponad 20 lat. Dostałem go jeszcze na CD od Marka Shuttlewortha, czyli sponsora Ubuntu. Używam go zawodowo i prywatnie.
Zasadniczo nie narzekam, jednak problemy z zależnościami to główna bolączka. Obecnie już przestaję być dokuczliwa, kosztem zużycia dysku dzięki paczkom Appimage.
Używam też na codzień Windowsa do specjalistycznego inżynierskiego oprogramowania i jest to cudem działający wytwór klejony na gumę do żucia.
Z tego unijnego potrząsania pejczykiem nic nie wyjdzie. USA od dziesięcioleci zbudowała dominację na rynku IT i będzie jej bronić różnymi metodami, bo to jest dobre dla ich biznesu i państwa.
Z 6 lat temu przesiadłem się na Makosia i nie wyobrażam sobie przesiadki na cokolwiek innego, o czym słyszałem.
Zupełnie nic? Parę euro zmieni właścicieli.
Ja od ponad 15 lat używałem prywatnie dystrybucji bazujących na Debianie (Mint, MX), w pewnym momencie zainstalowałem z ciekawości ArchLinuxa i jestem od kilku lat zaskoczony jego stabilnością pomimo używania dodatkowo pakietów AUR.
Słusznie prawi Kolega Inżynier, że warto używać paczek AppImage, bo ich większy rozmiar rekompensuje większa stabilność i wydajność.
@wojtek
Głupio mi się wypowiadać wchodząc w rolę osoby która niby dużo wie na ten temat. Gdy ja tylko troszkę liznąłem tego i tamtego. Z racji zainteresowania jako samouk , gdy miałem więcej czasu. A to trochę niszowych tematów, a to podstaw, a wielu rzeczy wcale. To jest przez okres około 6 lat. Pisało się fajne programy w C, łączyło w skrypty w shellu. Jakieś cwańsze dosy scrapy etc. Ostatnio nic nie mam na to czasu niestety.
No ale coś odpowiedzieć trzeba.
Wracając do polskiego systemu dla urzędów to najlepiej dać sobie spokój, bo to się sprowadza do pisania własnego kernela tak uczciwie podchodząc do tego zadania. Grube wyzwanie.
Realnie to albo - bierzemy kernela linuxa i obudowujemy go własnym distro. Przy okazji, dopuszczając jakieś swoje własne łatki do kernela.
Lub wybieramy jakiś BSD ( gdzie userland i kernel są nazwijmy to ściślej połączone ). I podobnie jak poprzednio troszkę go modyfikujemy.
Pomysł UE jest o tyle infantylny, że wybiera istniejące distro, następnie narzuca coś takiego jak DE ( tu kde ) co jest duperelem w mojej ocenie nie mającym specjalnie znaczenia.
Jedyna sensowna odpowiedź jaka mi się nasuwa. To, że szwab sobie wymyślił, że wszyscy będą mu płacić za rozwój jego oprogramowania xD - jeśli rzeczywiście kde jest szwabskie, ale tak wynika z tego co pisał Kol. Przemek. Gdzie ja tego nie wiedziałem, dowiedziałem się od niego.
To je svetlucava, prolazna stvar.
Ani Trump się nie przestraszy, ani szczególnie wielkich pieniędzy Unia nie zmarnuje.
Problemem nie jest system operacyjny. Ubuntu jako desktop do pracy biurowej jest ok. Problemem jest cała otoczka która pozwala połączyć tysiące stanowisk w jedną sieć. Wyzwaniem jest zamiennik dla ldap / active directory do zarządzania hasłami i dostępami. Wyzwaniem jest system do obsługi poczty elektronicznej, poza systemami od Microsoft i google jest długo długo nic. Podobnie z rozwiązaniami chmurowymi, tutaj też Ameryka rządzi: głównie amazon, google i microsoft.
Europa jest daleko w tyle za USA i Chinami (a nawet rosją) jeśli chodzi o IT
Jest na linuksa i LDAP i AD, są też rozwiązania chmurowe, są nawet całe rozwiązania kompleksowe jak Nextcloud.
Problemem jest tak naprawdę migracja tych wszystkich dokumentów-szablonow do formatu .doc który się na LibreOffice poprawnie otworzy oraz formularze pdf.
Spodziewaliśmy że Chińczyków do Europy sprowadzą Niemcy?
Nigdy w życiu!
Bardzo słusznie. Jebać USA. ***** ***!
Wczoraj był webinar Nextclouda, podobno ma być nagranie, kolega słuchał i chwalą się, że:
To cudownie, ale to GmbH, a kerownikiem jakiś folks.
Prawdziwy, narodowo-radykalny cloud nazywa się CloudFerro!
https://cloudferro.com/pl/
Czemu nie reagują? Taki ordynarny wał w Polsce.
Myślałem, ze Unii zależy na rzetelnych wyborach, przecież był okrągły stół, w Brukseli.
Mam nadzieję że zaliczą to na poczet przyszłych kar.
Zabrali PiS, oddadzą Tuskowi.
No chyba że nie oddadzą...
To i tak jakieś grosze, w sekundę na rozkurz pójdzie
Ktoś, coś, z tymi wielkimi funduszami?
Znowu nam obiecują gigantyczną kasę której nie dostaniemy? ;-)
Dwa lata na wymyślenie przez PiS (jeśli jeszcze coś z PL zostanie) co zrobić z UE. W nowym budżecie ma być (chyba już jest) zapis, że środki dostają tylko ci, których lubi Wonder Jeleń.
Lektura obowiązkowa dla wszystkich których interesują wydatki na obronność.

Tu jest odpowiedź, dlaczego z budżetu państwa w najbliższych latach nie wydamy na obronność więcej niż 3,1 % PKB.
Co gorsze, jeśli dobrze to rozumiem, to nawet podniesienie podatków nic nie da, bowiem KE nie interesuje już nadmierny deficyt, tylko wyznaczony brak wzrostu wydatków netto ponad wyznaczony poziom.
Wiadomo, jakby Donald Tusk został premierem Sahary…
TSUE się wypowiedział https://wiadomosci.wp.pl/zapadl-wyrok-tsue-odmawia-statusu-sadu-izbie-kontroli-nadzwyczajnej-7196560905427904a:
w sprawie polskiego SN (do czego nie ma prawa ale kto mu zabroni?):
"Polski sąd cywilny zwrócił się do TSUE o ocenę skutków orzeczeń wydanych przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Chodzi o sprawę, w której izba ta w październiku 2021 r. uchyliła prawomocny wyrok z 2006 r. zakazujący wprowadzania do obrotu niektórych czasopism z krzyżówkami i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania sądowi cywilnemu.
(...)
TSUE w czwartek uznał, że sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok sądu wyższej instancji, jeśli ten nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy.
Stwierdził też, że sąd nie może pominąć faktu, że TSUE wcześniej odmówił statusu sądu Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ponieważ izba ta nie spełnia ustanowionych w prawie Unii wymogów dotyczących niezawisłości, bezstronności i uprzedniego ustanowienia na mocy ustawy.
W grudniu 2023 r. TSUE orzekł, że skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego RP nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy."
I jeszcze mamy wybecalować za inne opoźnienia https://polsatnews.pl/wiadomosc/2025-09-04/polska-przegrywa-w-tsue-miliony-euro-w-tle/:
"Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Polska musi zapłacić 8,3 mln euro kary za spóźnione wdrożenie dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Skargę na Polskę skierowała do TSUE Komisja Europejska."