Skip to content

Jutro, w samo południe konferencja Mentzena

245

Komentarz

  • @JORGE powiedział(a):
    Ja mogę się podpisać, obydwiema rękoma i nogami. Chociaż pkt. 4 jest bez sensu.

    Pkt 4 jest najsensowniejszy ze wszystkich

  • Jak na organizację o rodowodzie „kucowskim”, jakby powiedzieli złośliwi, to punkt pierwszy i tak jest umiarkowany. Nie ma nic o likwidowaniu ZUS-u czy podatków, czy nawet konieczności ich obniżania.

  • Ależ świetny mają pomysł kuce na zgrilowanie Trzaskowskiego. Ale on, jeżeli jest jeszcze przytomny, nigdy sią na takie spotkanie nie zgodzi. Na tle miłej pogadanki o Polsce z Nawrockim to będzie horror.

  • @qiz powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Ja mogę się podpisać, obydwiema rękoma i nogami. Chociaż pkt. 4 jest bez sensu.

    Pkt 4 jest najsensowniejszy ze wszystkich

    Tak czy inaczej będziemy musieli wjechać na Ukrainę. Jako wojska stabilizacyjne, na front, albo żeby zająć terytorium.

  • @JORGE powiedział(a):
    Ależ świetny mają pomysł kuce na zgrilowanie Trzaskowskiego. Ale on, jeżeli jest jeszcze przytomny, nigdy sią na takie spotkanie nie zgodzi. Na tle miłej pogadanki o Polsce z Nawrockim to będzie horror.

    Trochę za wcześnie na taką akcję, to powinno było być zaplanowane na równo za tydzień

  • edytowano 20 May

    @adamstan powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Pkt 1 to klasyczna kucowa obsesja.

    Typowa "Kucowa obsesja" to raczej pkt. 6.

    @JORGE powiedział(a):
    Ależ świetny mają pomysł kuce na zgrilowanie Trzaskowskiego. Ale on, jeżeli jest jeszcze przytomny, nigdy sią na takie spotkanie nie zgodzi. Na tle miłej pogadanki o Polsce z Nawrockim to będzie horror.

    Nie mam pewności. Obawiam się, że Nawrocki nawet po podpisaniu deklaracji może być w rozmowie ekstremalnie grilowany.
    Duża część Konfederatów ma wręcz obsesję na punkcie pokajania się PiS. Wśród tych, których znam osobiście jest silne oczekiwanie "przyjścia na kolanach".

  • @JORGE powiedział(a):

    @qiz powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Ja mogę się podpisać, obydwiema rękoma i nogami. Chociaż pkt. 4 jest bez sensu.

    Pkt 4 jest najsensowniejszy ze wszystkich

    Tak czy inaczej będziemy musieli wjechać na Ukrainę. Jako wojska stabilizacyjne, na front, albo żeby zająć terytorium.

    No ale wtedy "sytuacja będzie inna".

    Poza tym- Ukraina ma blisko milionową armię. Po co wojska stabilizacyjne?
    Chyba tylko jako ONZ

  • edytowano 20 May

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Są nie tylko szkodliwe, ale i dziecinne.

    Odpowiedzialna polityka polega na analizowaniu rzeczywistości i reagowaniu na nią. Zakladanie z góry, że np. w ciągu pięciu lub dziesieciu lat Ukraina w NATO nie będzie w polskim intersie, jest niepoważne. To samo dotyczy podatków.

  • ...pkt 5

    Może tu chodziło o UE, ale nie odróżnia?

  • @qiz powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    @qiz powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Ja mogę się podpisać, obydwiema rękoma i nogami. Chociaż pkt. 4 jest bez sensu.

    Pkt 4 jest najsensowniejszy ze wszystkich

    Tak czy inaczej będziemy musieli wjechać na Ukrainę. Jako wojska stabilizacyjne, na front, albo żeby zająć terytorium.

    No ale wtedy "sytuacja będzie inna".

    Poza tym- Ukraina ma blisko milionową armię. Po co wojska stabilizacyjne?
    Chyba tylko jako ONZ

    No błagam. Cały koncept polega na tym, żeby wprowadzić wojska NATO/ONZ na Ukrainę, wtedy Ruscy pomyślą 100 razy zanim zabiją jakiegoś żołnierza, na tym polega mechanizm.

    A sytuacja będzie inna ? Będzie, cholera wie w którą stronę to pójdzie, po co więc wymuszać tak durne deklaracje ? Żeby ich nie przestrzegać zaraz ?

  • W ogóle co to za dziecinada. Przecież hipotetyczne poparcie dla obecności Ukrainy w NATO to poważny atut w jakichkolwiek rozmowach polsko-ukraińskich. Na jakikolwiek temat. Wytrącanie go sobie z ręki to głupota, a nie realna polityka.

  • @allium powiedział(a):

    Nie mam pewności. Obawiam się, że Nawrocki nawet po podpisaniu deklaracji może być w rozmowie ekstremalnie grilowany.
    Duża część Konfederatów ma wręcz obsesję na punkcie pokajania się PiS. Wśród tych, których znam osobiście jest silne oczekiwanie "przyjścia na kolanach".

    Może będą chcieć grilować, może nie, niezbyt wielkie ma to znaczenie. Pytania są korzystne dla Nawrockiego, spokojnie sobie poradzi.

  • @JORGE powiedział(a):

    @allium powiedział(a):

    Nie mam pewności. Obawiam się, że Nawrocki nawet po podpisaniu deklaracji może być w rozmowie ekstremalnie grilowany.
    Duża część Konfederatów ma wręcz obsesję na punkcie pokajania się PiS. Wśród tych, których znam osobiście jest silne oczekiwanie "przyjścia na kolanach".

    Może będą chcieć grilować, może nie, niezbyt wielkie ma to znaczenie. Pytania są korzystne dla Nawrockiego, spokojnie sobie poradzi.

    Nie mam pewności. Jestem sobie w stanie wyobrazić rozpoczęcie rozmowy w stylu: "Podpisał pan deklaracje moich ośmiu punktów. Ale jaką mam gwarancję, że nie potraktuje mnie pan tak samo jak pana Jerzego, któremu też złożył na piśmie różne obietnice?"

  • @Pigwa powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Są nie tylko szkodliwe, ale i dziecinne.

    Odpowiedzialna polityka polega na analizowaniu rzeczywistości i reagowaniu na nią. Zakladanie z góry, że np. w ciągu pięciu lub dziesieciu lat Ukraina w NATO nie będzie w polskim intersie, jest niepoważne. To samo dotyczy podatków.

    Dziecinna jest cała ta deklaracja ;)

  • @allium powiedział(a):

    Nie mam pewności. Jestem sobie w stanie wyobrazić rozpoczęcie rozmowy w stylu: "Podpisał pan deklaracje moich ośmiu punktów. Ale jaką mam gwarancję, że nie potraktuje mnie pan tak samo jak pana Jerzego, któremu też złożył na piśmie różne obietnice?"

    Ale po co ? Po co mają to robić ? Jaki jest ich obecny interes ?

  • @trep powiedział(a):

    @adamstan powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Pkt 1 to klasyczna kucowa obsesja.

    Zdrugistrony, o wiele moja starcza pamięć mnie nie zawodzi, to Grande Ronaldo Reagano też taką deklaracyją ogłosił był. I kraj jakoś od tego nie upadł.

    Tak, obniżył. Ale nawet po tej obniżce podatki w USA były wyższe niż obecnie w Polsce. Fiskalne obciążenia w Polsce są niskie, tyle że idiotycznie skonstruowane.

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...pkt 5

    Może tu chodziło o UE, ale nie odróżnia?

    Nie, na pewno nie pomylił, a argumentacja Mentzena jest tak błyskotliwa, że Mikke by się nie powstydził:

    Jeśli Ukraina będzie w NATO i Rosja ją zaatakuje, to:

    • albo Polska będzie musiała wypowiedzieć Rosji wojnę,
    • albo Polska nie wypowie wojny i udowodni, że NATO niczego nie gwarantuje

    Dla porządku poniżej filmik, gdzie jest więcej o całej deklaracji:

  • Ta cała deklaracja to też jest trochę dupochron przed swoim elektoratem. Jak się wszystko wywróci - ooooszukał nas !

    Bo tak po prawdzie, jaki ma skutek ewentualny dokument ? Żaden. Mi się wydaje, że to jest po prostu zwabienie obydwu panów na własne terytorium i wizerunkowe ugranie czegoś dla siebie. Przy okazji pomagając Nawrockiemu. Bo jeżeli będzie jakiś deal miedzy Konfederacją to przecież nie z Nawrockim, on tylko skorzysta ...

    Jeżeli Nawrocki zgodzi się na to spotkanie, to wcześniej będzie spotkanie z Jarosławem. O ile już go nie było.

  • ...no właśnie argumentacja jest tak błyskotliwa, że równie dobrze mógłby pomylić UE i NATO

  • @allium powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    @allium powiedział(a):

    Nie mam pewności. Obawiam się, że Nawrocki nawet po podpisaniu deklaracji może być w rozmowie ekstremalnie grilowany.
    Duża część Konfederatów ma wręcz obsesję na punkcie pokajania się PiS. Wśród tych, których znam osobiście jest silne oczekiwanie "przyjścia na kolanach".

    Może będą chcieć grilować, może nie, niezbyt wielkie ma to znaczenie. Pytania są korzystne dla Nawrockiego, spokojnie sobie poradzi.

    Nie mam pewności. Jestem sobie w stanie wyobrazić rozpoczęcie rozmowy w stylu: "Podpisał pan deklaracje moich ośmiu punktów. Ale jaką mam gwarancję, że nie potraktuje mnie pan tak samo jak pana Jerzego, któremu też złożył na piśmie różne obietnice?"

    Żeby budować wiarygodność przed własnym elektoratem przez opinię bezkompromisowego?
    Poza tym u znanych mi konfederatów, niechęć do PiS jest niezwykle silną emocją.

  • Źle. Źle Karol !

    Przeczytałem propozycje są bardzo ciekawe, w paru punktach trzeba było by pewne sprawy uszczegółowić, dlatego jestem gotowy na spotkanie i bardzo chętnie z porozmawiam we wspólnie ustalonym miejscu.

    Ta ustawka musi mieć cechy wiarygodne !

  • edytowano 20 May

    @qiz powiedział(a):

    _Pan Jerzy żyje, mimo że jest żulem i degeneratem to może do śmierci mieszkać w mim mieszkaniu.

    Natomiast po podpisaniu deklaracji przez mojego rywala nie może pan wykluczyć, że spotka pana los Jolanty Brzeskiej._

    Dokładnie, jest sto sposobów na odbicie piłeczki w kontraście z Trzaskowskim.

  • Źle. Źle Karol !

    Przeczytałem propozycje są bardzo ciekawe, w paru punktach trzeba było by pewne sprawy uszczegółowić, dlatego jestem gotowy na spotkanie i bardzo chętnie z porozmawiam we wspólnie ustalonym miejscu.

    Ta ustawka musi mieć cechy wiarygodne !

    Masz rację. Sama akcja może wyjść na plus, ale to trzeba na spokojnie itd.

  • @celnik.mateusz powiedział(a):

    @Pigwa powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Są nie tylko szkodliwe, ale i dziecinne.

    Odpowiedzialna polityka polega na analizowaniu rzeczywistości i reagowaniu na nią. Zakladanie z góry, że np. w ciągu pięciu lub dziesieciu lat Ukraina w NATO nie będzie w polskim intersie, jest niepoważne. To samo dotyczy podatków.

    Dziecinna jest cała ta deklaracja ;)

    Takie mamy elektoraty, takie rzeczy będą teraz grane regularnie.

  • @JORGE powiedział(a):

    @allium powiedział(a):

    Nie mam pewności. Jestem sobie w stanie wyobrazić rozpoczęcie rozmowy w stylu: "Podpisał pan deklaracje moich ośmiu punktów. Ale jaką mam gwarancję, że nie potraktuje mnie pan tak samo jak pana Jerzego, któremu też złożył na piśmie różne obietnice?"

    Ale po co ? Po co mają to robić ? Jaki jest ich obecny interes ?

    Interes interesem a natura naturą ;-)

  • @JORGE powiedział(a):

    @qiz powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    @qiz powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Ja mogę się podpisać, obydwiema rękoma i nogami. Chociaż pkt. 4 jest bez sensu.

    Pkt 4 jest najsensowniejszy ze wszystkich

    Tak czy inaczej będziemy musieli wjechać na Ukrainę. Jako wojska stabilizacyjne, na front, albo żeby zająć terytorium.

    No ale wtedy "sytuacja będzie inna".

    Poza tym- Ukraina ma blisko milionową armię. Po co wojska stabilizacyjne?
    Chyba tylko jako ONZ

    No błagam. Cały koncept polega na tym, żeby wprowadzić wojska NATO/ONZ na Ukrainę, wtedy Ruscy pomyślą 100 razy zanim zabiją jakiegoś żołnierza, na tym polega mechanizm.

    Serbowie w Srebrenicy pokazali co są warte takie siły, a tu będą ruskie zwyrole.
    A sam punkt jest głupi bez dwóch zdań.

  • @adamstan powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Pkt 1 to klasyczna kucowa obsesja.

    Tak, ale najwyżej będzie duży deficyt i trochę inflacji, no trudno. Byleby ojro nie było to nie ma problemu.

  • @Pigwa powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Zdecydowanie nie popieram punktów 1, 4 i 5.

    Są nie tylko szkodliwe, ale i dziecinne.

    Odpowiedzialna polityka polega na analizowaniu rzeczywistości i reagowaniu na nią. Zakladanie z góry, że np. w ciągu pięciu lub dziesieciu lat Ukraina w NATO nie będzie w polskim intersie, jest niepoważne. To samo dotyczy podatków.

    Dziecinność to w ogóle główna cecha Konfy, nie?

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.