— Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie. Polacy muszą mieć gwarancję, że każdy głos jest ważny i właściwie policzony. Jednak tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt odpowiedzialny ich nie podnosi. Wszczynanie politycznej wojny w tym temacie osłabia Polskę — zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz.
@Brzost powiedział(a):
Sądząc po ostatnich wpisach Bodnara, zagrożenie jest realne.
Bodnar rywalizuje z Giertychem, ale nie rozumie, że będąc urzędnikiem ponosi odpowiedzialność prawną za swoje czyny natomiast Giertych nie ma tego ryzyka. Aby nie było tam jest silnie zakręcające się uniwersum Silniczków razem, eksKOD i UbywateliSB więc tam szajba jest niesamowita.
"Powstała Grupa Czołowych Polskich Naukowców Informatyków, zrzeszająca ponad 20 profesorów – laureatów prestiżowych nagród oraz członków międzynarodowych stowarzyszeń naukowych. Eksperci alarmują:
"Choć Polska odniosła spektakularny sukces w kilku ostatnich dekadach, stając się 21 gospodarką świata, to dotychczasowy model rozwoju, oparty głównie na konkurencyjnych kosztach pracy, wyczerpuje się, a dalszym motorem napędu powinny stać się inwestycje w nowe technologie i innowacje"
Zwracają jednocześnie uwagę na brak długofalowych, strategicznych inicjatyw w obszarze edukacji i badań informatycznych – takich, jakie są konsekwentnie realizowane w innych krajach.
W związku z tym naukowcy apelują o pilną realizację postulatów zawartych w liście otwartym Komitetu Informatyki PAN. Te postulaty to: zwiększenie nakładów na kształcenie zaawansowanych specjalistów ICT (technologie teleinformatyczne) na polskich uczelniach publicznych; uruchomienie specjalnego programu badań podstawowych dotyczącego obszaru ICT oraz badań interdyscyplinarnych; włączenie przedstawicieli środowiska akademickiego do gremiów pracujących nad strategicznymi kierunkami rozwoju w obszarach ICT, a także inwestowanie w szeroką kulturę informatyczną, w tym edukację, począwszy od poziomu szkół podstawowych.
Sygnatariusze:
Prof. Jacek Błażewicz, Politechnika Poznańska.
Prof. Michał Choraś, Politechnika Bydgoska.
Prof. Andrzej Cichocki, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Włodzisław Duch, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Prof. Grzegorz Dudek, Politechnika Częstochowska. Prof. Piotr Faliszewski, Akademia Górniczo-Hutnicza. Prof. Janusz Kacprzyk, Instytut Badań Systemowych PAN. Prof. Krzysztof Kulpa, Politechnika Warszawska. Prof. Wojciech Mazurczyk, Politechnika Warszawska. Prof. Stanisław Osowski, Politechnika Warszawska.
Prof. Wojciech Penczek, Instytut Podstaw Informatyki PAN.
Prof. Paweł Pławiak, Politechnika Krakowska.
Prof. Leszek Rutkowski, Akademia Górniczo-Hutnicza, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Wojciech Sałabun, Instytut Łączności – Państwowy Instytut Badawczy, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie.
Prof. Piotr Sankowski, Uniwersytet Warszawski, IDEAS NCBR.
Prof. Eulalia Szmidt, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Roman Słowiński, Politechnika Poznańska, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Jerzy Stefanowski, Politechnika Poznańska.
Prof. Michał Woźniak, Politechnika Wrocławska.
Prof. Marcin Woźniak, Politechnika Śląska.
Prof. Jan Węglarz, Politechnika Poznańska.
Prof. Sławomir Zadrożny, Instytut Badań Systemowych PAN.
Celem Grupy jest zwrócenie uwagi decydentów oraz opinii publicznej na strategiczne znaczenie informatyki – zarówno badań podstawowych, jak i przemysłowych – dla przyszłości gospodarczej, społecznej i bezpieczeństwa kraju.
Mimo deklaracji, brakuje realnych działań ze strony państwa. Eksperci ostrzegają, że dalsze zaniechanie może oznaczać utratę konkurencyjności i pozostanie w tyle za globalnym wyścigiem technologicznym.
Naukowcy podkreślają, że Polska potrzebuje nowego modelu rozwoju, opartego na innowacjach i nowych technologiach. Według cytowanych raportów rozwój AI może przynieść Polsce nawet 8% wzrost PKB (55 mld euro) lub równowartość pracy 4,9 mln osób."
@Brzost powiedział(a):
Tak, niestety widzę jak ta szajba się udziela niektórym osobom w moim otoczeniu (zawodowym), które miałem dotąd za zrównoważone.
Nie mam tej przyjemności/przykrości. Platfusy widząc mnie na korytarzu uciekają na inne piętro.
@Brzost powiedział(a):
Tak, niestety widzę jak ta szajba się udziela niektórym osobom w moim otoczeniu (zawodowym), które miałem dotąd za zrównoważone.
tu dla odmiany całkiem zrównoważona choć pierdol...ięta kobitka
paczajcie do czegośmy jeich doprowadzili....
Może to i prawda, ale ja tego w tych wyborach nie widziałem. Bardziej niż kwestie ekonomiczne, ważne były światopoglądowe: aborcja, suwerenność Polski, najazd uchodźców, sądownictwo itp...
@christoph powiedział(a):
Tu kolega Morawieckiego starszego nieźle nawija
Nigdy nie miałem dobrego zdania o IQ Wojtka ale chyba od naszej ostatniej rozmowy demencja się posunęła.
Nie odnajduje w nim nawet minimalnych objawów demencji, a wręcz uważam że to jest ponadprzeciętnie trafna diagnoza sytuacji. Co wg Ciebie jest nie tak ?
A ty wiesz, co te jego idole Land i Yarvin wygadują? To jest zwykły anarchokapitalizm, to ćwiczyła wiek temu Ayn Rand a potem przez wielką wodę (trochę jej nabierając) przetransportował do Polski Janusz Korwinowicz Mikke. Amerykanie mogą sobie pozwolić na luksus walki z państwem, Polacy co najwyżej mogą wybrać między własnym a cudzym, już to sto razy przedyskutowaliśmy. Nawet Niemcen się odciął od Mikkego a ten mędrek wciska Nawrockiemu te durne poglądy. Zupełnie na pusto, bo Nawrocki nie dał śladu podstaw, by mu takie durne opinie przypisać. Ja Myśleckiego znam osobiście dość dobrze, nawet jesteśmy na ty, i uznaję go za durnia.
Po pierwsze, w wywiadzie Janke nigdzie nie ma mowy o idolach. Odniosłem się do tego co Myślecki mówił w tym konkretnym programie i było OK.
I sprawa druga. Przeczytałem ponad rok temu, przypadkowo i zupełnie nieświadomie (nie wiedziałem nic o autorce), "Atlas zbuntowany" Ryand. Profetyczna wizja świata, świata którego już nienawidzę, bo znowu powstaje. Zgadzam się w 100% z przesłaniem. Ale o tym już pisaliśmy.
Czip korwinowski polega na tym, że wszystkie idee kapitalistyczne wsadza się do jednego wora z napisem "Kolega Urbana". I tak to zostało właśnie wymyślone. A Mikke jest pomijalny, ja byłem taki przed i jestem po.
Pamiętam tamtą rozmowę. Jerzego Urbana nie badzo, ale Antona LaVeya tak. Po prawdzie to nie ma między nimi wielkiej różnicy.
No tak. Wszystko się zgadza. Jakiś czas temu zauważyłem zmianę mentalu ludzi, ale też i pisałem, że i ja mam dość, założyłem specjalny wątek o tym. Tyle, że cały czas, od zawsze właściwie, nie uważam, że podatki to kluczowy obszar który mnie hamuje. Nie ma teraz sensu o tym pisać, bo generalnie zgadzam się z większością tez zawartych w tym filmie.
Podsumowanie autora, na sam koniec, też dobre, bo tak dokładnie jest, chcemy wielu zabawek, ale bezkosztowo. Ale to, że silne państwo jest potrzebne, to w następnym odcinku, ciekawe czy dotrzymamy. W każdym razie - innej drogi nie ma.
@los powiedział(a):
Jest silny naszą siłą. Ja czuję się dobrze.
Bardzo dobra wiadomość. I tylko formę trzymać. Bo zdaje się, że trzeba będzie jednak w sierpniu wnieść fizycznie Nawrockiego do Pałacu Prezydenckiego, jak wieszczył podczas kampanii Marek Jakubiak
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
— Polacy muszą mieć gwarancję, że każdy głos jest ważny i właściwie policzony. — zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dzisiaj pozwolę sobie wobec szanownego koleżeństwa na odrobinę autopromocji. Podczas lekcji informatyki moi uczniowie dostali praktyczne zadanie z arkusza kalkulacyjnego. Skorzystali z plików które publikuje strona państwowej komisji wyborczej. W ramach ćwiczeń mieli obliczyć różnicę pomiędzy wynikami Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego w kolejnych głosowaniach. Podkreśliłem że na ogół wynik w głosowaniu drugim jest lepszy niż w pierwszej turze, co oczywiście wiąże się z nieobecnością pozostałych kandydatów i wyższą frekwencją etc. Z prawdziwą satysfakcją wyartykułowałem banały, że w 32000 obwodowych komisji wyborczych mogą zdarzyć się wyniki, które, mówiąc kolokwialnie. idą w drugą stronę. Dlatego zadaniem uczniów klasy drugiej było poprawne wyznaczenie różnicy pomiędzy wynikami kandydatów oraz korzystanie z funkcji arkusza kalkulacyjnego umożliwiającej wskazanie liczby komisji, w których kandydaci uzyskali w pierwszej turze lepszy wynik niż w drugiej. Należało też sprawdzić, typ OKW, ze szczególnym uwzględnieniem liczby stałych obwodów głosowania - wszystko za pomocą najbardziej elementarnych narzędzi arkusza. Młodzież poradziła sobie z zadaniem wykonując je zaangażowaniem znacznie wyższym niż przeciętnie. Muszę przyznać że w trakcie sprawdzania wyników pozwoliłem sobie zasugerować że sytuacja w której kandydat, jeden bądź drugi, otrzymuje w zbliżonej liczbie komisji wynik lepszy niż w pierwszej turze, nie stanowi dowodu na oszustwo wyborcze może, co najwyżej być pewną przesłankę a oni sami mają wiedzę, która pozwala określić czy jest to przesłanka istotna, czy może raczej dość typowa okoliczność. Przypomnieliśmy sobie też o weryfikacji źródeł, bezpieczeństwie i charakterystyce stron z domeny gov.
Pod koniec lekcji podszedł do mnie jeden z uczniów, który był wyraźnie niezadowolony pomimo poprawnego wyniku jaki sam przed chwilą uzyskał. Mówił coś o tym że wystarczy pomyłka o 13 głosów w każdej komisji i jak to mecenas Giertych prosił aby przesyłać te informacje które mają świadczyć o nieprawidłowościach a on wie, że oszustwa były w ponad 3000 komisji. Jak zapewne się domyślamy, nie był w stanie poprzeć swoich rewelacji, ale obiecał, że źródła pokaże za tydzień. Przyznam uczciwie, że z ciekawością czekam na te zajęcia.
A tu źródło zamieszania
Kochani przeciętny obywatel, na szybko znalazł 130 komisji, w których Trzaskowski ma w drugiej turze mniej głosów niż w pierwszej!!! Trzeba ponowić liczenie i sprawdzić, bo wyglada na to że taka była instrukcja, aby zamieniać wyniki Trzaskowskiego z Nawrockim.
Możesz poprosić o jakiś dodatek - oprócz informatyki - PNOS.
Kolegi wstawki są dość Intrygujące.
Skrót "PNOS" oznacza Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa w Ożarowie Mazowieckim. Jest to polska firma hodowlano-nasienna, jedna z największych w kraju.
Dodatkowe informacje:
PNOS powstało w 1951 roku i jest częścią grupy Hortico S.A..
Spółka posiada ponad 130 własnych odmian warzyw i oferuje ponad 1400 pozycji, zarówno dla rynku profesjonalnego, jak i hobbystycznego.
PNOS jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków towarowych na rynku nasiennym w Polsce
Nie mogę zrozumieć kontrowersji związanych z liczeniem głosów. Byłam kiedyś w komisji. Było dwóch kandydatów, głosy rozdzielało się na dwie kupki, sprawdzało się, czy nie ma pomyłki. Na koniec głosy były liczone. Przecież to żadna filozofia. Problemem jest wpisać je w odpowiednie kratki?
Koledze chodziło o WoS! Na szczęście nie ma potrzeby, wszystko się doskonale mieści w ramach przedmiotu informatyka. To też niezły przyczynek do dyskusji że podstawa programowa się nie liczy a uczeń powinien spędzić w szkole 4 lata przygotowując się do matury jedynie z wybranych przedmiotów.
Robert, a ten uczeń rozróżniał zakresy znaczeniowe 'pomyłka' i 'oszustwo'?
Bo sugerowanie, że w każdej komisji dopuszczono się oszustwa jest interesująco poznawczo, ale kontrskuteczne dla zrozumienia mechanizmów świata. Druga sprawa, to że mylono się tylko w jedna stronę jest sprzeczne z danymi empirycznymi.
Sam się chłopak doprowadził do absurdu logicznego.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Sam się chłopak doprowadził do absurdu logicznego.
Kolega się dziwi rozdygotanemu nastolatkowi a ja jak słyszę w każdej wypowiedzi choćby takiego Hołowni kilka, to poddaję się po paru minutach strumienia świdomości.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Sam się chłopak doprowadził do absurdu logicznego.
Kolega się dziwi rozdygotanemu nastolatkowi a ja jak słyszę w każdej wypowiedzi choćby takiego Hołowni kilka, to poddaję się po paru minutach strumienia świdomości.
Podziwiam smozaparcie, ja się aż tak umartwiać bez nakazu spowiednika umartwiać nie potrafię
Koledze chodziło o WoS! Na szczęście nie ma potrzeby, wszystko się doskonale mieści w ramach przedmiotu informatyka. To też niezły przyczynek do dyskusji że podstawa programowa się nie liczy a uczeń powinien spędzić w szkole 4 lata przygotowując się do matury jedynie z wybranych przedmiotów.
Za schyłkowej komuny nazywało się PNoS. Pamiętam bo moja Małżonka musiała to zdawać na maturze.
@christoph powiedział(a):
Tu kolega Morawieckiego starszego nieźle nawija
Nieco ezoterycznie, ale ciekawe
Nigdy nie miałem dobrego zdania o IQ Wojtka ale chyba od naszej ostatniej rozmowy demencja się posunęła.
Profesor błędnie zestawia Nawrockiego z tymi Amerykanami jak filozoficzny neofita. Wyczuwa czas zmiany "przez skórę"-jak wszyscy- ale jak to tak po prostu przyznać? Lepiej mętnie szukać analogii...
No bo jest czas zmiany, to widać, to słychać i czuć. Ale jaka to będzie zmiana, zobaczymy dopiero za jakiś czas. Yarvinowi marzy się świat, w którym całkiem otwarcie bogaci zostaną wyniesieni nad biednych, my mamy inne marzenia. Czas pokaże jakiej zmiany jest czasem.
Komentarz
On też się czuje dobrze, chadza sam na publiczną siłownię.
Sądząc po ostatnich wpisach Bodnara, zagrożenie jest realne.
Nie
— Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie. Polacy muszą mieć gwarancję, że każdy głos jest ważny i właściwie policzony. Jednak tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt odpowiedzialny ich nie podnosi. Wszczynanie politycznej wojny w tym temacie osłabia Polskę — zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz.
Tygrysek tak ją wzmocnił że anulował zakup Blackhawków i utopił okręty podwodne...
Bodnar rywalizuje z Giertychem, ale nie rozumie, że będąc urzędnikiem ponosi odpowiedzialność prawną za swoje czyny natomiast Giertych nie ma tego ryzyka. Aby nie było tam jest silnie zakręcające się uniwersum Silniczków razem, eksKOD i UbywateliSB więc tam szajba jest niesamowita.
Tak, niestety widzę jak ta szajba się udziela niektórym osobom w moim otoczeniu (zawodowym), które miałem dotąd za zrównoważone.
Ciekawe na kogo głosowali.
"Powstała Grupa Czołowych Polskich Naukowców Informatyków, zrzeszająca ponad 20 profesorów – laureatów prestiżowych nagród oraz członków międzynarodowych stowarzyszeń naukowych. Eksperci alarmują:
"Choć Polska odniosła spektakularny sukces w kilku ostatnich dekadach, stając się 21 gospodarką świata, to dotychczasowy model rozwoju, oparty głównie na konkurencyjnych kosztach pracy, wyczerpuje się, a dalszym motorem napędu powinny stać się inwestycje w nowe technologie i innowacje"
Zwracają jednocześnie uwagę na brak długofalowych, strategicznych inicjatyw w obszarze edukacji i badań informatycznych – takich, jakie są konsekwentnie realizowane w innych krajach.
W związku z tym naukowcy apelują o pilną realizację postulatów zawartych w liście otwartym Komitetu Informatyki PAN. Te postulaty to: zwiększenie nakładów na kształcenie zaawansowanych specjalistów ICT (technologie teleinformatyczne) na polskich uczelniach publicznych; uruchomienie specjalnego programu badań podstawowych dotyczącego obszaru ICT oraz badań interdyscyplinarnych; włączenie przedstawicieli środowiska akademickiego do gremiów pracujących nad strategicznymi kierunkami rozwoju w obszarach ICT, a także inwestowanie w szeroką kulturę informatyczną, w tym edukację, począwszy od poziomu szkół podstawowych.
Sygnatariusze:
Prof. Jacek Błażewicz, Politechnika Poznańska.
Prof. Michał Choraś, Politechnika Bydgoska.
Prof. Andrzej Cichocki, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Włodzisław Duch, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Prof. Grzegorz Dudek, Politechnika Częstochowska. Prof. Piotr Faliszewski, Akademia Górniczo-Hutnicza. Prof. Janusz Kacprzyk, Instytut Badań Systemowych PAN. Prof. Krzysztof Kulpa, Politechnika Warszawska. Prof. Wojciech Mazurczyk, Politechnika Warszawska. Prof. Stanisław Osowski, Politechnika Warszawska.
Prof. Wojciech Penczek, Instytut Podstaw Informatyki PAN.
Prof. Paweł Pławiak, Politechnika Krakowska.
Prof. Leszek Rutkowski, Akademia Górniczo-Hutnicza, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Wojciech Sałabun, Instytut Łączności – Państwowy Instytut Badawczy, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie.
Prof. Piotr Sankowski, Uniwersytet Warszawski, IDEAS NCBR.
Prof. Eulalia Szmidt, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Roman Słowiński, Politechnika Poznańska, Instytut Badań Systemowych PAN.
Prof. Jerzy Stefanowski, Politechnika Poznańska.
Prof. Michał Woźniak, Politechnika Wrocławska.
Prof. Marcin Woźniak, Politechnika Śląska.
Prof. Jan Węglarz, Politechnika Poznańska.
Prof. Sławomir Zadrożny, Instytut Badań Systemowych PAN.
Celem Grupy jest zwrócenie uwagi decydentów oraz opinii publicznej na strategiczne znaczenie informatyki – zarówno badań podstawowych, jak i przemysłowych – dla przyszłości gospodarczej, społecznej i bezpieczeństwa kraju.
Mimo deklaracji, brakuje realnych działań ze strony państwa. Eksperci ostrzegają, że dalsze zaniechanie może oznaczać utratę konkurencyjności i pozostanie w tyle za globalnym wyścigiem technologicznym.
Naukowcy podkreślają, że Polska potrzebuje nowego modelu rozwoju, opartego na innowacjach i nowych technologiach. Według cytowanych raportów rozwój AI może przynieść Polsce nawet 8% wzrost PKB (55 mld euro) lub równowartość pracy 4,9 mln osób."
https://x.com/TrajektoriaAI/status/1931342826299605221
Nie mam tej przyjemności/przykrości. Platfusy widząc mnie na korytarzu uciekają na inne piętro.
Wielgucki podał, że PiS z dobrowolnym wpłat zebrał 23 miliony złotych. Kto się spodziewał że tyle tego będzie?
tu dla odmiany całkiem zrównoważona choć pierdol...ięta kobitka
paczajcie do czegośmy jeich doprowadzili....
Może to i prawda, ale ja tego w tych wyborach nie widziałem. Bardziej niż kwestie ekonomiczne, ważne były światopoglądowe: aborcja, suwerenność Polski, najazd uchodźców, sądownictwo itp...
To już wcześniej mówił Szefernaker. Podawał też liczbę wpłacających.
Pamiętam tamtą rozmowę. Jerzego Urbana nie badzo, ale Antona LaVeya tak. Po prawdzie to nie ma między nimi wielkiej różnicy.
No tak. Wszystko się zgadza. Jakiś czas temu zauważyłem zmianę mentalu ludzi, ale też i pisałem, że i ja mam dość, założyłem specjalny wątek o tym. Tyle, że cały czas, od zawsze właściwie, nie uważam, że podatki to kluczowy obszar który mnie hamuje. Nie ma teraz sensu o tym pisać, bo generalnie zgadzam się z większością tez zawartych w tym filmie.
Podsumowanie autora, na sam koniec, też dobre, bo tak dokładnie jest, chcemy wielu zabawek, ale bezkosztowo. Ale to, że silne państwo jest potrzebne, to w następnym odcinku, ciekawe czy dotrzymamy. W każdym razie - innej drogi nie ma.
Bardzo dobra wiadomość. I tylko formę trzymać. Bo zdaje się, że trzeba będzie jednak w sierpniu wnieść fizycznie Nawrockiego do Pałacu Prezydenckiego, jak wieszczył podczas kampanii Marek Jakubiak
Aż się obrazek Budynia sprzed 10 lat przypomina
Znalazłem:
Dzisiaj pozwolę sobie wobec szanownego koleżeństwa na odrobinę autopromocji. Podczas lekcji informatyki moi uczniowie dostali praktyczne zadanie z arkusza kalkulacyjnego. Skorzystali z plików które publikuje strona państwowej komisji wyborczej. W ramach ćwiczeń mieli obliczyć różnicę pomiędzy wynikami Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego w kolejnych głosowaniach. Podkreśliłem że na ogół wynik w głosowaniu drugim jest lepszy niż w pierwszej turze, co oczywiście wiąże się z nieobecnością pozostałych kandydatów i wyższą frekwencją etc. Z prawdziwą satysfakcją wyartykułowałem banały, że w 32000 obwodowych komisji wyborczych mogą zdarzyć się wyniki, które, mówiąc kolokwialnie. idą w drugą stronę. Dlatego zadaniem uczniów klasy drugiej było poprawne wyznaczenie różnicy pomiędzy wynikami kandydatów oraz korzystanie z funkcji arkusza kalkulacyjnego umożliwiającej wskazanie liczby komisji, w których kandydaci uzyskali w pierwszej turze lepszy wynik niż w drugiej. Należało też sprawdzić, typ OKW, ze szczególnym uwzględnieniem liczby stałych obwodów głosowania - wszystko za pomocą najbardziej elementarnych narzędzi arkusza. Młodzież poradziła sobie z zadaniem wykonując je zaangażowaniem znacznie wyższym niż przeciętnie. Muszę przyznać że w trakcie sprawdzania wyników pozwoliłem sobie zasugerować że sytuacja w której kandydat, jeden bądź drugi, otrzymuje w zbliżonej liczbie komisji wynik lepszy niż w pierwszej turze, nie stanowi dowodu na oszustwo wyborcze może, co najwyżej być pewną przesłankę a oni sami mają wiedzę, która pozwala określić czy jest to przesłanka istotna, czy może raczej dość typowa okoliczność. Przypomnieliśmy sobie też o weryfikacji źródeł, bezpieczeństwie i charakterystyce stron z domeny gov.
Pod koniec lekcji podszedł do mnie jeden z uczniów, który był wyraźnie niezadowolony pomimo poprawnego wyniku jaki sam przed chwilą uzyskał. Mówił coś o tym że wystarczy pomyłka o 13 głosów w każdej komisji i jak to mecenas Giertych prosił aby przesyłać te informacje które mają świadczyć o nieprawidłowościach a on wie, że oszustwa były w ponad 3000 komisji. Jak zapewne się domyślamy, nie był w stanie poprzeć swoich rewelacji, ale obiecał, że źródła pokaże za tydzień. Przyznam uczciwie, że z ciekawością czekam na te zajęcia.
A tu źródło zamieszania
Możesz poprosić o jakiś dodatek - oprócz informatyki - PNOS.
@trep powiedział(a):
Kolegi wstawki są dość Intrygujące.
Skrót "PNOS" oznacza Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa w Ożarowie Mazowieckim. Jest to polska firma hodowlano-nasienna, jedna z największych w kraju.
Dodatkowe informacje:
PNOS powstało w 1951 roku i jest częścią grupy Hortico S.A..
Spółka posiada ponad 130 własnych odmian warzyw i oferuje ponad 1400 pozycji, zarówno dla rynku profesjonalnego, jak i hobbystycznego.
PNOS jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków towarowych na rynku nasiennym w Polsce
Można bardziej wprost?
Nie mogę zrozumieć kontrowersji związanych z liczeniem głosów. Byłam kiedyś w komisji. Było dwóch kandydatów, głosy rozdzielało się na dwie kupki, sprawdzało się, czy nie ma pomyłki. Na koniec głosy były liczone. Przecież to żadna filozofia. Problemem jest wpisać je w odpowiednie kratki?
Serio PNOS to nieznany skrót?
https://books.google.pl/books/about/Propedeutyka_nauki_o_społeczeństwie.html?id=YsfNxQEACAAJ&redir_esc=y
Koledze chodziło o WoS! Na szczęście nie ma potrzeby, wszystko się doskonale mieści w ramach przedmiotu informatyka. To też niezły przyczynek do dyskusji że podstawa programowa się nie liczy a uczeń powinien spędzić w szkole 4 lata przygotowując się do matury jedynie z wybranych przedmiotów.
Robert, a ten uczeń rozróżniał zakresy znaczeniowe 'pomyłka' i 'oszustwo'?
Bo sugerowanie, że w każdej komisji dopuszczono się oszustwa jest interesująco poznawczo, ale kontrskuteczne dla zrozumienia mechanizmów świata. Druga sprawa, to że mylono się tylko w jedna stronę jest sprzeczne z danymi empirycznymi.
Sam się chłopak doprowadził do absurdu logicznego.
Kolega się dziwi rozdygotanemu nastolatkowi a ja jak słyszę w każdej wypowiedzi choćby takiego Hołowni kilka, to poddaję się po paru minutach strumienia świdomości.
Podziwiam smozaparcie, ja się aż tak umartwiać bez nakazu spowiednika umartwiać nie potrafię
Za schyłkowej komuny nazywało się PNoS. Pamiętam bo moja Małżonka musiała to zdawać na maturze.
Profesor błędnie zestawia Nawrockiego z tymi Amerykanami jak filozoficzny neofita. Wyczuwa czas zmiany "przez skórę"-jak wszyscy- ale jak to tak po prostu przyznać? Lepiej mętnie szukać analogii...
No bo jest czas zmiany, to widać, to słychać i czuć. Ale jaka to będzie zmiana, zobaczymy dopiero za jakiś czas. Yarvinowi marzy się świat, w którym całkiem otwarcie bogaci zostaną wyniesieni nad biednych, my mamy inne marzenia. Czas pokaże jakiej zmiany jest czasem.