@JORGE powiedział(a):
Dziś mnie człowiek ze Stanów, ale mieszkający parę miesięcy w Białymstoku, co rok, uświadomił gdzie będą ośrodki dla tzw. uchodźców w naszym mieście. Otóż pierwszą lokalizacją jest jeden z z 4 akademików Politechniki, wieżowiec i na przeciwko hotel MOSiRu. O JCKPRD ! W samym środku miasta ! Przy samej uczelni, stadionie, parku !
Powiem tak, to zaszło już za daleko. To jest zamach na nasze spokojne życie. To nie przejdzie.
Zdaje się, o tym były te wybory. Jedno co mnie dziwi - że bracia Niemcy zdecydowali się tak szybko zużyć Donka, w ich interesie jest budować protektorat na mocniejszych fundamentach. Widać ich strasznie piliło. A jest też mocniejsza od interesu natura.
oni tak mają. Wypracowują sobie poparcie jak w podbijanym ZSRR co nam relacjonował Mackiewicz. Gdyby działali nie jak Niemcy, a jak ludzie rozsądni, nie przegraliby tej wojny.
Ciekawa rzecz. Otóż ważą się losy Tenkraju na następne, bez kozery, pińcet lat. I co teraz, dalej wszyscy będą udawać, że nie ma sprawy? A może i tym razem wystarczy udawać, że nas nie ma i mieć nadzieję, że wszystko załatwi ta pani z Danii?
No bo niema nas. Znaczy - każdy z nas a przynajmniej większość ma wyrazistą świadomość istnienia własnej osoby ale nie odczuwa wspólnoty z innymi osobnikami o oczach blond, włosach niebieskich, nosach perkatych, konsumującymi bigos, mieszkającymi między Odrą a Bugiem i mówiącymi jakimś dialektem języka polskiego, nawet tą wersją z dwoma rzeczownikami i jednym czasownikiem. Jest żywioł, niema narodu.
Albo Polska ... wróć, pieprzyć tam Polskę. Tu chodzi o nasze normalne życie, nie trzeba żadnych haseł wzniosłych. Nie chcę widzieć u nas żadnych ciapatych emigrantów, tych legalnych i nielegalnych. Z prawem do pracy , czy bez. Poradzimy sobie bez rąk do pracy, bez histerii. Każdy obcy od tej chwili musi być traktowany jak wróg. A przebywający tu Ukraińcy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi, dogadamy się.
A jeżeli państwo abdykuje ? To zrobimy czarnuchom, bisurmanom i babom w szmatach na ryjach horror na tej ziemi. Nie ma innego wyjścia. Bez wahania, bez moralnego pierdolenia, bez rozczulania się.
A politycznie celem nr 1 musi być wyjście z UE. Nawet kosztem biedy, nawet kosztem rozpętania wojny. To jest samobójczy pociąg, trzeba z niego wysiąść. Już !
@JORGE powiedział(a):
Albo Polska ... wróć, pieprzyć tam Polskę. Tu chodzi o nasze normalne życie, nie trzeba żadnych haseł wzniosłych. Nie chcę widzieć u nas żadnych ciapatych emigrantów, tych legalnych i nielegalnych. Z prawem do pracy , czy bez. Poradzimy sobie bez rąk do pracy, bez histerii. Każdy obcy od tej chwili musi być traktowany jak wróg. A przebywający tu Ukraińcy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi, dogadamy się.
A jeżeli państwo abdykuje ? To zrobimy czarnuchom, bisurmanom i babom w szmatach na ryjach horror na tej ziemi. Nie ma innego wyjścia. Bez wahania, bez moralnego pierdolenia, bez rozczulania się.
A politycznie celem nr 1 musi być wyjście z UE. Nawet kosztem biedy, nawet kosztem rozpętania wojny. To jest samobójczy pociąg, trzeba z niego wysiąść. Już !
Pojebało ciebie z tym, że "Ukraincy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi"? Może z twojej krwi, ja nie poczuwam się. A legalni, sprawdzeni, zakontraktowani "ciapaci" niech zapierdalają na moją coraz bliższą emeryturę, skoro ludożerka bugodrzanska nie chce się rozmnażać
Zdaje się, o tym były te wybory. Jedno co mnie dziwi - że bracia Niemcy zdecydowali się tak szybko zużyć Donka, w ich interesie jest budować protektorat na mocniejszych fundamentach. Widać ich strasznie piliło. A jest też mocniejsza od interesu natura.
słuchałem red.Fedorskiej we wnet i tłumaczyła, że niemiecka polityka jest teraz skupiona na wydaleniach bo tak chce ichnia ludożerka i to jest ważniejsze niż jakieś relacje z sąsiadami, a więc nie szkoda Tuska gdy płonie niemieckie społeczeństwo.
Pojebało ciebie z tym, że "Ukraincy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi"? Może z twojej krwi, ja nie poczuwam się. A legalni, sprawdzeni, zakontraktowani "ciapaci" niech zapierdalają na moją coraz bliższą emeryturę, skoro ludożerka bugodrzanska nie chce się rozmnażać
Właściwie to nie ma różnicy między nami a Białorusinami, genetycznie jesteśmy tożsami, identyczni. Mentalnie też bardzo nam blisko, chociaż 50 lat Sowietów i teraz protektorat rosyjski zrobiły swoje. Białoruś jako państwo istnieje przez chwilę, która zaraz się kończy. To jest Polska.
A Ukraińcy ? Nie żal mi ich. Dokładnie zapracowali na swoją wojnę, aż się prosili. Za bezdruno dostali państwo i nie potrafili o nie zadbać, potraktowali jako element obcy, który można rozkraść. Ukraińcy rozkradli i sprzedali Ukrainę. Ale zanim to zrobili do końca wydarzył się cud, twardo walczą za to co przed nimi. Mentalnie są bardzo bliscy nam. Ale mają cel i siłę. I nie mają aż tak zrytych łbów na zachodnią modłę jak my. Bardzo wartościowy element w naszym kraju.
Polska jest upośledzona brakiem wschodu. I to bardzo widać. Czego nie rozumiesz ?
@JORGE powiedział(a):
Białoruś jako państwo istnieje przez chwilę, która zaraz się kończy. To jest Polska.
Historycznie to Litwa, tak dla porządku.
@JORGE powiedział(a):
Polska jest upośledzona brakiem wschodu. I to bardzo widać. Czego nie rozumiesz ?
Tak Marszałkiem zaleciało, ale pamiętaj że owi Ukraińcy i Białorusini w 1939 roku nas zostawili masowo dezerterując, a czasem i strzelając do naszych wojsk.
Zdaje się, o tym były te wybory. Jedno co mnie dziwi - że bracia Niemcy zdecydowali się tak szybko zużyć Donka, w ich interesie jest budować protektorat na mocniejszych fundamentach. Widać ich strasznie piliło. A jest też mocniejsza od interesu natura.
słuchałem red.Fedorskiej we wnet i tłumaczyła, że niemiecka polityka jest teraz skupiona na wydaleniach bo tak chce ichnia ludożerka i to jest ważniejsze niż jakieś relacje z sąsiadami, a więc nie szkoda Tuska gdy płonie niemieckie społeczeństwo.
+1000
To się logicznie bardzo spina. Koszula bliższa ciału, a Tusk to dla Niemiec nawet nie koszula - to stare gacie.
@JORGE powiedział(a):
Albo Polska ... wróć, pieprzyć tam Polskę. Tu chodzi o nasze normalne życie, nie trzeba żadnych haseł wzniosłych. Nie chcę widzieć u nas żadnych ciapatych emigrantów, tych legalnych i nielegalnych. Z prawem do pracy , czy bez. Poradzimy sobie bez rąk do pracy, bez histerii. Każdy obcy od tej chwili musi być traktowany jak wróg. A przebywający tu Ukraińcy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi, dogadamy się.
A jeżeli państwo abdykuje ? To zrobimy czarnuchom, bisurmanom i babom w szmatach na ryjach horror na tej ziemi. Nie ma innego wyjścia. Bez wahania, bez moralnego pierdolenia, bez rozczulania się.
A politycznie celem nr 1 musi być wyjście z UE. Nawet kosztem biedy, nawet kosztem rozpętania wojny. To jest samobójczy pociąg, trzeba z niego wysiąść. Już !
Tu chodzi wyłącznie o Polskę. Siła indywidualnych egoizmów nigdy nie przekłada się na siłę społeczności. W zatomizowanych grupach każdy gra pod siebie i wielu zaczyna współpracować z wrogami dla krótkotrwałej korzyści.
Oczywiście pełna racja w tym, ze Polska jest upośledzona brakiem wschodu.,
Kto u nas miałby zrobić horror komukolwiek, skoro nawet komuchom nic nie zrobiliśmy?
@JORGE powiedział(a):
Białoruś jako państwo istnieje przez chwilę, która zaraz się kończy. To jest Polska.
Historycznie to Litwa, tak dla porządku.
@JORGE powiedział(a):
Polska jest upośledzona brakiem wschodu. I to bardzo widać. Czego nie rozumiesz ?
Tak Marszałkiem zaleciało, ale pamiętaj że owi Ukraińcy i Białorusini w 1939 roku nas zostawili masowo dezerterując, a czasem i strzelając do naszych wojsk.
Jaka Litwa ? Z Litwinów to w pewnym momencie zostało 6 wiosek na krzyż. Reszta się cała spolonizowała. Ale nawet, Grodno to Litwa, serio ?
A co do dezercji. Mam totalnie w dupie to co było. Dlaczego tak a nie inaczej się zachowali - kwestia kontekstu i zrozumienia czasów, nigdy więcej. Dziś mamy taką a nie inną sytuację, ludzie są inni, inne czasy. Inna motywacja.
Polacy mają misję dziejową, jeżeli chcemy przeżyć, Białoruś i Ukraina, mieszkający tam ludzie, są dla nas kluczowi. Po lewej wielki syf niemiecki, po prawej wielki syf mongolski, wszystko co między nimi musi być nasze.
@JORGE powiedział(a):
Polska jest upośledzona brakiem wschodu. I to bardzo widać. Czego nie rozumiesz ?
Tak Marszałkiem zaleciało, ale pamiętaj że owi Ukraińcy i Białorusini w 1939 roku nas zostawili masowo dezerterując, a czasem i strzelając do naszych wojsk.
Zaraz zaraz, to że Ziuk powiedział, że "Zachód jest parszywienki" wcale nie oznacza, że chciał orientalizacji Polski. Formułując koncepcję federacyjną wschodnich granic RP raczej liczył na okcydentalizację Litwy, Białorusi i Ukrainy. Tak, żeby wspólnie z nimi Polska miała potencjał przeciwstawić się barbarii kacapskiej i potędze germanskiej
@JORGE powiedział(a):
Polska jest upośledzona brakiem wschodu. I to bardzo widać. Czego nie rozumiesz ?
Tak Marszałkiem zaleciało, ale pamiętaj że owi Ukraińcy i Białorusini w 1939 roku nas zostawili masowo dezerterując, a czasem i strzelając do naszych wojsk.
Zaraz zaraz, to że Ziuk powiedział, że "Zachód jest parszywienki" wcale nie oznacza, że chciał orientalizacji Polski. Formułując koncepcję federacyjną wschodnich granic RP raczej liczył na okcydentalizację Litwy, Białorusi i Ukrainy. Tak, żeby wspólnie z nimi Polska miała potencjał przeciwstawić się barbarii kacapskiej i potędze germanskiej
Mnie chodziło o obwarzanek w tym kontekście. Federacjonizm został sfalsyfikowany w 1919, gdzie wojska Petlury masowe się nie stały, a ostatecznie pogrzebała ją endecka polityka podczas negocjowaniu pokoju ryskiego.
To, że koncepcja federacyjna wschodnich granic RP nie wypaliła finalnie było wynikiem krótkowzrocznych, zapiekłych nacjonalizmow ukraińskiego i litewskiego, żeby nie powiedzieć szowinizmow. Tych, które swój epilog miały na wsi wołyńskiej i w lasach ponarskich podczas IIWS i okupacji niemieckiej (Niemcy potrafili i lubili skrzętnie wykorzystywać przeciwko Polakom głównie te prymitywne trybalizmy). Rodzime nacjonały i dmowszczyzna miały tutaj akurat najmniej za uszami. W żadnej mierze nie świadczy to o falsyfikowalnosci tej koncepcji, która przecież stanowi fundament idei Trójmorza.
Zdaje się, o tym były te wybory. Jedno co mnie dziwi - że bracia Niemcy zdecydowali się tak szybko zużyć Donka, w ich interesie jest budować protektorat na mocniejszych fundamentach. Widać ich strasznie piliło. A jest też mocniejsza od interesu natura.
oni tak mają. Wypracowują sobie poparcie jak w podbijanym ZSRR co nam relacjonował Mackiewicz. Gdyby działali nie jak Niemcy, a jak ludzie rozsądni, nie przegraliby tej wojny.
"Prokuratura wycofuje akt oskarżenia wobec podinspektora Tomasza Waszczuka
Prokuratura Regionalna w Białymstoku podjęła decyzję o cofnięciu aktu oskarżenia wobec podinspektora Tomasza Waszczuka, funkcjonariusza pełniącego służbę na granicy polsko-białoruskiej. Zarzuty dotyczyły przekroczenia uprawnień służbowych w związku z niewpuszczeniem na teren objęty zakazem wstępu posłanek Urszuli Zielińskiej i Klaudii Jachiry w 2022 roku.
Po ponownym przeanalizowaniu materiału dowodowego, prokuratura uznała, że sprawa nie powinna być kierowana do sądu i wycofała akt oskarżenia.
Aktualnie sąd zwrócił się do posłanek Zielińskiej i Jachiry z zapytaniem, czy zamierzają samodzielnie podtrzymać oskarżenie wobec funkcjonariusza.
Serdeczne gratulacje dla obrońcy pana Tomasza, mecenasa Bartosza Lewandowskiego za doskonałą robotę."
Komentarz
Przejdzie, a nawet przejedzie.
Chciałbym się oczywiście mylić.
Przejdzie.
Tusk dzisiaj zareagował na co się dzieje na granicy, jak nie odpuścimy to nie przejdzie.
Odpuścimy.
Ba! Nawet by jej nie wszczęli.
Ciekawa rzecz. Otóż ważą się losy Tenkraju na następne, bez kozery, pińcet lat. I co teraz, dalej wszyscy będą udawać, że nie ma sprawy? A może i tym razem wystarczy udawać, że nas nie ma i mieć nadzieję, że wszystko załatwi ta pani z Danii?
Pytania mrożą się jak gorzałka.
No bo niema nas. Znaczy - każdy z nas a przynajmniej większość ma wyrazistą świadomość istnienia własnej osoby ale nie odczuwa wspólnoty z innymi osobnikami o oczach blond, włosach niebieskich, nosach perkatych, konsumującymi bigos, mieszkającymi między Odrą a Bugiem i mówiącymi jakimś dialektem języka polskiego, nawet tą wersją z dwoma rzeczownikami i jednym czasownikiem. Jest żywioł, niema narodu.
Albo Polska ... wróć, pieprzyć tam Polskę. Tu chodzi o nasze normalne życie, nie trzeba żadnych haseł wzniosłych. Nie chcę widzieć u nas żadnych ciapatych emigrantów, tych legalnych i nielegalnych. Z prawem do pracy , czy bez. Poradzimy sobie bez rąk do pracy, bez histerii. Każdy obcy od tej chwili musi być traktowany jak wróg. A przebywający tu Ukraińcy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi, dogadamy się.
A jeżeli państwo abdykuje ? To zrobimy czarnuchom, bisurmanom i babom w szmatach na ryjach horror na tej ziemi. Nie ma innego wyjścia. Bez wahania, bez moralnego pierdolenia, bez rozczulania się.
A politycznie celem nr 1 musi być wyjście z UE. Nawet kosztem biedy, nawet kosztem rozpętania wojny. To jest samobójczy pociąg, trzeba z niego wysiąść. Już !
Trochę dobrych wieści:
https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/a9yOoXD_460svvp9.webm
Autor! Autor!
Pojebało ciebie z tym, że "Ukraincy i Białorusy z nami, to bracia, krew z krwi"? Może z twojej krwi, ja nie poczuwam się. A legalni, sprawdzeni, zakontraktowani "ciapaci" niech zapierdalają na moją coraz bliższą emeryturę, skoro ludożerka bugodrzanska nie chce się rozmnażać
słuchałem red.Fedorskiej we wnet i tłumaczyła, że niemiecka polityka jest teraz skupiona na wydaleniach bo tak chce ichnia ludożerka i to jest ważniejsze niż jakieś relacje z sąsiadami, a więc nie szkoda Tuska gdy płonie niemieckie społeczeństwo.
Właściwie to nie ma różnicy między nami a Białorusinami, genetycznie jesteśmy tożsami, identyczni. Mentalnie też bardzo nam blisko, chociaż 50 lat Sowietów i teraz protektorat rosyjski zrobiły swoje. Białoruś jako państwo istnieje przez chwilę, która zaraz się kończy. To jest Polska.
A Ukraińcy ? Nie żal mi ich. Dokładnie zapracowali na swoją wojnę, aż się prosili. Za bezdruno dostali państwo i nie potrafili o nie zadbać, potraktowali jako element obcy, który można rozkraść. Ukraińcy rozkradli i sprzedali Ukrainę. Ale zanim to zrobili do końca wydarzył się cud, twardo walczą za to co przed nimi. Mentalnie są bardzo bliscy nam. Ale mają cel i siłę. I nie mają aż tak zrytych łbów na zachodnią modłę jak my. Bardzo wartościowy element w naszym kraju.
Polska jest upośledzona brakiem wschodu. I to bardzo widać. Czego nie rozumiesz ?
Historycznie to Litwa, tak dla porządku.
Tak Marszałkiem zaleciało, ale pamiętaj że owi Ukraińcy i Białorusini w 1939 roku nas zostawili masowo dezerterując, a czasem i strzelając do naszych wojsk.
+1000
To się logicznie bardzo spina. Koszula bliższa ciału, a Tusk to dla Niemiec nawet nie koszula - to stare gacie.
Spiżowe słowa!
Tu chodzi wyłącznie o Polskę. Siła indywidualnych egoizmów nigdy nie przekłada się na siłę społeczności. W zatomizowanych grupach każdy gra pod siebie i wielu zaczyna współpracować z wrogami dla krótkotrwałej korzyści.
Oczywiście pełna racja w tym, ze Polska jest upośledzona brakiem wschodu.,
Kto u nas miałby zrobić horror komukolwiek, skoro nawet komuchom nic nie zrobiliśmy?
Jaka Litwa ? Z Litwinów to w pewnym momencie zostało 6 wiosek na krzyż. Reszta się cała spolonizowała. Ale nawet, Grodno to Litwa, serio ?
A co do dezercji. Mam totalnie w dupie to co było. Dlaczego tak a nie inaczej się zachowali - kwestia kontekstu i zrozumienia czasów, nigdy więcej. Dziś mamy taką a nie inną sytuację, ludzie są inni, inne czasy. Inna motywacja.
Polacy mają misję dziejową, jeżeli chcemy przeżyć, Białoruś i Ukraina, mieszkający tam ludzie, są dla nas kluczowi. Po lewej wielki syf niemiecki, po prawej wielki syf mongolski, wszystko co między nimi musi być nasze.
Zaraz zaraz, to że Ziuk powiedział, że "Zachód jest parszywienki" wcale nie oznacza, że chciał orientalizacji Polski. Formułując koncepcję federacyjną wschodnich granic RP raczej liczył na okcydentalizację Litwy, Białorusi i Ukrainy. Tak, żeby wspólnie z nimi Polska miała potencjał przeciwstawić się barbarii kacapskiej i potędze germanskiej
Mnie chodziło o obwarzanek w tym kontekście. Federacjonizm został sfalsyfikowany w 1919, gdzie wojska Petlury masowe się nie stały, a ostatecznie pogrzebała ją endecka polityka podczas negocjowaniu pokoju ryskiego.
To, że koncepcja federacyjna wschodnich granic RP nie wypaliła finalnie było wynikiem krótkowzrocznych, zapiekłych nacjonalizmow ukraińskiego i litewskiego, żeby nie powiedzieć szowinizmow. Tych, które swój epilog miały na wsi wołyńskiej i w lasach ponarskich podczas IIWS i okupacji niemieckiej (Niemcy potrafili i lubili skrzętnie wykorzystywać przeciwko Polakom głównie te prymitywne trybalizmy). Rodzime nacjonały i dmowszczyzna miały tutaj akurat najmniej za uszami. W żadnej mierze nie świadczy to o falsyfikowalnosci tej koncepcji, która przecież stanowi fundament idei Trójmorza.
Wspaniała kampania społeczna!
byli w przymusie
"Prokuratura wycofuje akt oskarżenia wobec podinspektora Tomasza Waszczuka
Prokuratura Regionalna w Białymstoku podjęła decyzję o cofnięciu aktu oskarżenia wobec podinspektora Tomasza Waszczuka, funkcjonariusza pełniącego służbę na granicy polsko-białoruskiej. Zarzuty dotyczyły przekroczenia uprawnień służbowych w związku z niewpuszczeniem na teren objęty zakazem wstępu posłanek Urszuli Zielińskiej i Klaudii Jachiry w 2022 roku.
Po ponownym przeanalizowaniu materiału dowodowego, prokuratura uznała, że sprawa nie powinna być kierowana do sądu i wycofała akt oskarżenia.
Aktualnie sąd zwrócił się do posłanek Zielińskiej i Jachiry z zapytaniem, czy zamierzają samodzielnie podtrzymać oskarżenie wobec funkcjonariusza.
Serdeczne gratulacje dla obrońcy pana Tomasza, mecenasa Bartosza Lewandowskiego za doskonałą robotę."
Mówię to z całą odpowiedzialnością.
ale że co?