Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1725726727728730

Komentarz

  • @posix powiedział(a):
    Planuję od jakiegoś czasu kupić tomtoma. Miałem kiedyś wbudowany w samochód i to była rewelacja. Nawigacja googla jest słaba. Zrzuca często na jakieś wielkie trasy, a, sugerowane czasy są zaniżone.

    Ja z kolei nie moge wyjś z podziwu, jak czas przejazdu trasy 350 km można oszacować co do minuty.

  • edytowano 8 July

    @posix powiedział(a):
    Planuję od jakiegoś czasu kupić tomtoma. Miałem kiedyś wbudowany w samochód i to była rewelacja. Nawigacja googla jest słaba. Zrzuca często na jakieś wielkie trasy, a, sugerowane czasy są zaniżone. Nie polecam.

    Waze za późno ostrzega o policji / fotoradarach. Jakby zakładał, że poruszasz się jak żółw.

    Jeżdżę od paru lat na Google i nie potwierdzam twoich uwag. Działa i to całkiem dobrze.

    Ale jeżeli już mam się czepiać - czasami wybiera kanały a nie duże trasy. Natomiast czasy są w punkt, jeżeli już to przyjeżdżam wcześniej. Dodam, że używam codziennie, bo dużo przemieszczam się po mieście, w adresy mi nieznane.

  • edytowano 8 July

    Tomtom ma sens jeżeli jeździsz autem ciężarowym, Google wepchnie cię w ulice w których ciężarówka utknie, bo nie wie że jedziesz ciężarówką. Tu Waze ma większy sens bo można tam określić czym jedziesz (jeśli dobrze pamiętam), mapy te same.

  • Używanie codzienne ma następujące zalety:
    Widzimy łuki zakrętów.
    Omijamy korki spowodowane np. wypadkami.
    Bez określenia punktu docelowego nie ostrzega przed psiarnią, radarami, obiektami na drodze itp.
    Obecna wersja podaje dozwoloną i aktualną prędkoś.
    Nawet w miastach, które znam, pokazuje trasy, na które bym nie wpadł.

  • A jeszcze Waze ma taką zaletę, że oprócz mówienia "skręć w prawo" mówi "skręć w prawo w ulicę Sienkiewicza", dzięki czemu jazda nie jest bezmyślna, bardzo fajny ficzer.

  • Ja mam wrażenie, że google nie podaje dobrych czasów. Zazwyczaj jadę dłużej i idę krócej. Oczywiście to jest w granicach kilku procent, kilkanaście lat temu było więcej.

    Natomiast google ciągle potrafi wprowadzić w pułapki. Kilka lat temu miał przyjechać na jedną z naszych "letniskowych" parafii ksiądz w zastępstwo. I jechał zgodnie z sugestiami google'a, który wybrał drogę najkrótszą i bez żadnego ruchu. Tyle że to droga ... tak słaba technicznie i od lat nieremontowana, że miejscami jest wręcz pozarastana zwisającymi gałęziami. To nie tylko ciężarówka z postu @Przemko.

  • Przestrzegam też przed wiarą, że google obejmuje wszystkie opcje transportu publicznego, np. lokalne busy często są poza jego wiedzą. Ale nawet w miejscach turystycznych to się zdarza, na Maderze są trzy sieci autobusowe, każda zajeżdża do stolicy, ale obejmują różne części wyspy. Google zna jedną.

  • @trep powiedział(a):

    @posix powiedział(a):
    Planuję od jakiegoś czasu kupić tomtoma. Miałem kiedyś wbudowany w samochód i to była rewelacja. Nawigacja googla jest słaba. Zrzuca często na jakieś wielkie trasy, a, sugerowane czasy są zaniżone.

    Ja z kolei nie moge wyjś z podziwu, jak czas przejazdu trasy 350 km można oszacować co do minuty.

    W danym momencie ? Nie ma żadnego problemu. Wszystkie dane są dostępne.

    1. Dyskusja o nawigacjach to raczej do wątku o CzadzieLGBT ;) po to jest właśnie przykład 'sztucznej inteligencji' w działaniu.

    W mojej ocenie, nawigacja gugla działała gorzej, a teraz działa czasem lepiej, a czasem ... mniej lepiej. Mam do niej bardzo umiarkowane zaufanie, bo czasem wskazuje idiotyczne rozwiązania. Jej przewagą nad innymi nawigacjami jest rozmiar modelu, czyli gorszy model na większych danych daje lepsze predykcje. Smutne ale prawdziwe.
    Podawane czasy przez gugla mają różną predykcję i proponuję zapamiętywać je na początku podróży i porównywać z efektywnie osiągniętym czasem. Inna sprawa, to co uznajemy za akceptowany poziom błędu?

  • Ja tak robię i prawie zawsze przyjeżdżam o tej godzinie, o której mam przyjechać. Bas! Gdy np. jesteśmy zaproszeni na jakąś godzinę a wsiadamy do auta, widzimy, że będziemy 4 minuty później, a lubimy być punktualni, to dzwonimy i mówimy, że spóźnimy się 4 minuty i tyle jesteśmy spóźnieni. Mogę te 4 minuty nadrobić, ale wymaga to bardziej brawurowej jazdy.

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Ja mam wrażenie, że google nie podaje dobrych czasów. Zazwyczaj jadę dłużej i idę krócej. Oczywiście to jest w granicach kilku procent, kilkanaście lat temu było więcej.

    Natomiast google ciągle potrafi wprowadzić w pułapki

    Ja też idę krócej, pułapki się zdarzają, najgorzej to chyba ogarnia remonty i zamknięcia dróg z tym związane. Prawdopodobnie dlatego że pracownicy budowlani też mają telefony w kieszeni i Google uważa, że skoro oni mogą przejechać to inni też.

  • Trasy Google Maps wyznaczane dla rowerzystów (w terenie) są ewidentnie sponsorowane przez kleszcze :)

  • edytowano 8 July

    Do planowania trasy na rowerze polecam osmand'a
    Ma super znajdźki. Jakieś zapomniane groby po lasach, kurioza i inne monumenty. Świetny jest.

    Nawet jak idziecie gdzieś w lesie odpalcie sobie i rzućcie okiem na okolice. Trafiają się perełki.

    EDIT: Tylko w ustawieniach trzeba sobie odhaczyć co chcecie widzieć. Domyślnie wszystko jest wygaszone.

  • Osmand działa na Open Street Map, to są mapy tworzone społecznie.

  • Korzystalem z OsmAnd Maps podczas kilkudniowych wędrówek leśnych po Kaszubach i dosłownie każde rozwidlenie ścieżek leśnych ogarniał. Bardzo dobra aplikacja dla pieszych i rowerowych turystów.

  • Ciekawy wpis, o Pomarańczowej Alternatywie:

    Robert Jezierski:
    "w skrócie chodzi o to, ze Pomaranczowa Alternatywe sponsorowala SALONOWA OPOZYCJA poniewaz potrzebny byl jej LEWAR, aby w negocjacjach z KOMUNISTAMI uzyskac jak najwiecej, azeby na ulicach Warszawy cos sie dzialo, co stworzyloby tlo, lekki zamet, niejako poczucie nadziei, ze cos sie uda od KOMUNISTÓW wyszarpac, przy pomocy ulicznego straszaka...

    SALONOWI sie srednio udalo, bo glówny eksporter z Wroclawia do Warszawy i Lodzi (czyli ja, który spotykalem sie przez prawie 2 lata (Od Jesieni 1987 do Maja 1989) zablokowal powstanie WARSZAWSKIEGO ODDZIALU P.A. pod dowództwem wyselekcjonowanych przez SALON studentów... Zamiast tego P.A stworzyla wlasnymi silami Warszawska Pomaranczowa ALternatywe kierowana przez studenta ASP - Wojtka Sobolewskiego...

    W miedzyczase ludzie Kiszczaka zdazyli zamknac w wiezieniu MAJORA na 2 miesiace (a w imieniu SALONY negocjacje ze sztabem P.A. prowadzil w imieniu WALESY sam Wladyslaw Frasyniuk, który namawial w tajnych rozmowach do POZBAWIENIA MAJORA Waldemara Fydrycha roli PRZYWÓDCY i SZEFA Pomaranczowej Alternatywy.

    Reasumujac: MSWIA Generala Kiszaka oraz RKW Lecha Walesy wspólpracowaly scisle ROZGRYWAJAC wspólnie oddolny i niezalezny ruch, jakim byla Pomaranczowa Alternatywa zanim jeszcze usiedli do tajnych rokowan w MAGDALENCE...

    Bylo to o tyle LATWE, ze wiekszosc ludzi wokól Walesy, Kuronia i Michnika to byli agenci Kiszczaka...
    Natomiast opisany tutaj ZEBROWSKI to przyklad nieswiadomego, sterowanego rekami BEZPIEKI agenta, który mial w odpowiednim momencie dokonac "wyczyszczenia sladów".

    MSWIA doskonale wiedzialo, kto z Wroclawia organizuje dzialania happeningowe w Warszawie...

    PS. Dotarlem takze do LODZI, gdzie wspólpracowalem z Krzyskiem Skiba oraz do POZNANIA i LUBLINA...

    PPS. Strajk w stoczni Gdanskiej w Sierpniu 1988 roku byl zorganizowany i wspierany silami naszych kolegów z gdanskiej Miedzymiastówki Anarchistycznej, którzy umacniali dobre humory stoczniowców STYLEM typowym dla Pomaranczowej Alternatywy...

    WALESA ten strajk zgasil! Aby SALON mógl miec argument w rozmowach z Kiszczakiem, ze kieruja sie "dobra wola", ze nie zamierzaja "destabilizowac panstwa"..."

  • O Skibie też różnie mówią...

  • edytowano 9 July

    W schyłkowym PRL, czyli w latach 1987-1989, autentycznie antysystemowymi i radykalnie antykomunistycznymi organizacjami były tylko:
    a) z prawej strony względem PZPR: "Solidarność Walcząca", Polska Partia Niepodległościowa, KPN, Federacja Młodzieży Walczącej, Ruch Młodej Polski i NZS
    b) z lewej strony względem PZPR: PPS śp. Jana Józefa Lipskiego i Adriana Stankowskiego (tak tak, tego redachtura z TVRepublika), a po rozłamie również bardziej lewacki PPS-RD Piotra Ikonowicza (tak tak, tego częstego gościa w TVRepublika), niszowa Międzymiastowka Anarchistyczna i bardzo niszowy Nurt Lewicy Rewolucyjnej "Kret" z garstką fanatycznych trockistow

    I wyobraźcie sobie, że bardzo często te byty podziemne organizowały wspólne akcje, happeningi, demonstracje uliczne, które często zamieniały się w zadymy i starcia z ZOMO. A aktywiszcza w nich działające przenikały się w różnych tych bytach, czasami równolegle

  • O Skibie mówią bardzo jednoznacznie.

  • edytowano 9 July

    @trep powiedział(a):
    O Skibie mówią bardzo jednoznacznie.

    No współtworzył Ruch Społeczeństwa Alternatywnego w Trójmieście z Janym Waluszko zwanym "papieżem polskiego anarchizmu" w 1983r. Brał udział wtedy w ulicznych zadymach i walkach z ZOMO, a trwał jeszcze stan wojenny. Co jeszcze o nim mówią?

    Warto obejrzeć w wolnej chwili:

  • Już pisałem. Ajent bezpieki. Na studiach nie musiał zdawać egzaminów, niczego się nie bał. Opinia koleżanki z grupy. Ktoś pomyślał, że PA to fajna rzecz, czemu by w Łodzi swojej nie stworzyć.

  • @Eden powiedział(a):

    @trep powiedział(a):
    O Skibie mówią bardzo jednoznacznie.

    No współtworzył Ruch Społeczeństwa Alternatywnego w Trójmieście z Janym Waluszko zwanym "papieżem polskiego anarchizmu" w 1983r. Brał udział wtedy w ulicznych zadymach i walkach z ZOMO, a trwał jeszcze stan wojenny.

    Paaanie, Kudy mu do Jewno Azefa!

  • @los powiedział(a):

    @Eden powiedział(a):

    @trep powiedział(a):
    O Skibie mówią bardzo jednoznacznie.

    No współtworzył Ruch Społeczeństwa Alternatywnego w Trójmieście z Janym Waluszko zwanym "papieżem polskiego anarchizmu" w 1983r. Brał udział wtedy w ulicznych zadymach i walkach z ZOMO, a trwał jeszcze stan wojenny.

    Paaanie, Kudy mu do Jewno Azefa!

    Aaa to jasne. Z eserami od Azefa i Sawinkowa równać się mogą tylko przekozacy z Organizacji Bojowej PPS i machnowcy z Hulajpola

  • Wyszukiwarka IPN nie wyrzuca żadnych kompromatów na K. Skibę. Opinia koleżanki musi wystarczyć.

  • Dasz link do wyszukiwarki?

  • edytowano 9 July

    https://inwentarz.ipn.gov.pl/szukaj?fraza=Skiba&sort_bef_combine=relevance_DESC

    Można zawęzić wyszukiwanie podając imię i miasto

  • @Wielen powiedział(a):
    https://inwentarz.ipn.gov.pl/szukaj?fraza=Skiba&sort_bef_combine=relevance_DESC

    Można zawęzić wyszukiwanie podając imię i miasto

    a dokładnie chodzi o ten rekord ⬇️ I z czym ma Kolega @trep problem?

    Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Kaliszu [1975] 1983-1990
    Trafność 38.33
    Sygnatura IPN
    IPN Ld 0043/847 pokaż opis j.a
    Tytuł
    Akta kontrolne śledztwa przeciwko: Skiba Krzysztof, imię ojca: Franciszek, data urodzenia: 07-07-1964, podejrzany o kolportaż ulotek "Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego" w czasie Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie w 1985 r., nawołujących do bojkotu wyborów do Sejmu PRL oraz uchylania się od odbywania służby wojskowej, tj. o przestępstwo z art. 282a§1 kk i 45 prawa prasowego w zw. z art. 10§2 kk

    Rozwiń opis
    Daty skrajne
    1983 - 1985

  • Tak, tak, nie każdy łobuz i silny razem był tewulcem.

  • Mocny wywiad z PAD o sitwach sędziowskich

  • edytowano 10 July

    Przypadkiem, próbując coś wyciągnąć z chataGPT, dostałem przepis na kąpiel. Zdaje się ala detoks. Zazwyczaj prysznicuję się, nigdy nie dałem szansy na jakieś zdrowotne pluskanie w wannie. Czytałem o tym kilka razy i zawsze zbywałem. Kąpiel? To pewnie ledwo co działa. Dostawszy jednak przepis na dłonie, skusiłem się. Poza gorzką solą miałem wszystkie składniki.

    Do wanny dajemy:
    200 gramów gorzkiej soli/epson
    100 gramów sody oczyszczonej
    2 łyżki sproszkowanego imbiru
    1 łyżkę nalewki oregano

    Kąpiel trwa 20 min. Woda ciepła, blisko letniej, nie za gorąca.

    Dziwnie się czułem już po 3 min.
    Dziwnie, w takim sensie, że inaczej. Na dodatek bardzo dobrze. Nastawiłem się, że nic nie odczuję. Więc to było duże zaskoczenie.

    I to uczucie trwa we mnie nawet teraz, gdy kładę się spać, kilka godzin później.

    Polecam raz w życiu spróbować. Myślę, że kiedyś to powtórzę.
    Odkryłem coś nowego.

    EDIT: gpt radziło raz na tydzień maks.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.