Od zeszłorocznej katastrofy Bielika w Babich Dołach mam poważne wątpliwości, czy stać nas na ryzykowanie, dla było nie było cyrkowych imprez, życia pilotów wyszkolonych za ciężkie publiczne pieniądze i sprzętu kupionego za ciężkie publiczne pieniądze. Jak tak dalej pójdzie to sami sobie zlikwidujemy Siły Powietrzne, nie trzeba żadnych agresorów.
Pewnie gdybyśmy uważnie przejrzeli wątek "Szybko poszło" odnalazłby się tam njus, że nierząd K13XII nie ma pieniędzy na serwisowanie F-16.
Od zeszłorocznej katastrofy Bielika w Babich Dołach mam poważne wątpliwości, czy stać nas na ryzykowanie, dla było nie było cyrkowych imprez, życia pilotów wyszkolonych za ciężkie publiczne pieniądze i sprzętu kupionego za ciężkie publiczne pieniądze. Jak tak dalej pójdzie to sami sobie zlikwidujemy Siły Powietrzne, nie trzeba żadnych agresorów.
Pewnie gdybyśmy uważnie przejrzeli wątek "Szybko poszło" odnalazłby się tam njus, że nierząd K13XII nie ma pieniędzy na serwisowanie F-16.
Ostatnio było głośno że hangary dla efów 35 budują z materiałów o obniżonych parametrach co amerykanie skwapliwie wychwycili i nagłośnili.
Warto by to grzać.
To wydaje się być duperel gdyby nie utrata serwisu. Jak coś źle mówię to proszę poprawić tylko mi mignęła ta informacja w mediach. Coś tam traciimy cennego przez to.
@Inż powiedział(a):
Potencjalnie tracimy gwarancję na samoloty, bo w jej warunkach jest sposób przechowywania z dokładnym określeniem technologii budowy budynku.
A USA zyskują fajnego politycznego haka do wykorzystania w przyszłości.
Jak mogliście słyszeć minister Nowacka wprowadza do szkół deprawację pod płaszczykiem przedmiotu "Edukacja zdrowotna", przedmiot jest nieobowiązkowy i można z niego wypisać dziecko składając oświadczenie w szkole. W niektórych szkołach przyjmują to bez problemu a w tych bardziej postępowych są różne komentarze. No i wczoraj słyszałem historię o jednej szkole w której wychowawczyni na wieść że w jej klasie wszyscy uczniowie zrezygnowali z przedmiotu wyraziła swoje oburzenie wobec swojej klasy słowami "będziecie rodzić bachory pod Dino".
Zrobiła się chryja gdy rodzice się dowiedzieli, no i pod naciskiem nauczycielka przeprosiła tradycyjnym "przepraszam wszystkich którzy poczuli się tym dotknięci".
20 lat temu+, jak byliśmy w liceum, to było na odwrót. Otóż trzeba było się na zajęcia wpisać. W II klasie wpisali się wszyscy minus 4 osoby. W nagrodę ta czwórka miała gratisowy czas wolny na "obozie naukowym" (co to było samo w sobie to dłuższa historia), a rok później, no cóż, wpisała się jedna osoba. Wychowawczyni mu powiedziała, że nikt mu zajęć dla jednej osoby nie zrobi i żeby się wypisał.
No a klasę spytała, czemu się nie zapisali. Odpowiedź była, że zajęcia nic nie wnoszą, a zabierają czas.
Czy mieli rację, prawdę mówiąc nie wiem, bo byłem wśród tych czterech wspaniałych z wolnym czasem, ale wierzę im na słowo, bo zajęcia prowadziła... kobieta od PO, i to w obu znaczeniach, bo uczyła przysposobienia obronnego, a potem do rady miasta czy dzielnicy kandydowała właśnie z PO.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
20 lat temu+, jak byliśmy w liceum, to było na odwrót. Otóż trzeba było się na zajęcia wpisać. W II klasie wpisali się wszyscy minus 4 osoby. W nagrodę ta czwórka miała gratisowy czas wolny na "obozie naukowym" (co to było samo w sobie to dłuższa historia), a rok później, no cóż, wpisała się jedna osoba. Wychowawczyni mu powiedziała, że nikt mu zajęć dla jednej osoby nie zrobi i żeby się wypisał.
No a klasę spytała, czemu się nie zapisali. Odpowiedź była, że zajęcia nic nie wnoszą, a zabierają czas.
Czy mieli rację, prawdę mówiąc nie wiem, bo byłem wśród tych czterech wspaniałych z wolnym czasem, ale wierzę im na słowo, bo zajęcia prowadziła... kobieta od PO, i to w obu znaczeniach, bo uczyła przysposobienia obronnego, a potem do rady miasta czy dzielnicy kandydowała właśnie z PO.
Aż się przypomina, serial kręcony w końcówce lat 80-tych.
Prof. Grochmalski wskazał na "szereg niebezpiecznych sygnałów".
Po pierwsze - drastyczne oszczędności, które się realizuje kosztem wojska. Jak jest intencja w tego typu działaniach? Chyba brak kompetencji. Ci, którzy odpowiadają za armię, to ludzie wyjątkowo niekompetentni, także ideologizowani, patrzący na te kwestię z duża niechęcią do USA. Tam są komuniści wychowani w tym duchu postrzegania USA jako strategicznego wroga - dodał.
Gen. Dariusz Wroński, były dowódca wojsk aeromobilnych, stwierdził, że "żołnierze płacą życiem za polityczne decyzje".
A to nie jest winą pilota, jak wielu uważa i dziwne teorie snuje na portalach, tylko systemu, w którym bezpieczeństwo żołnierzy przegrywa z PR-em. Żołnierz jest zmęczony, jest pod presją i wykonuje czasem nieracjonalne i trudne rzeczy, których nigdy w życiu na spokojnie by nie wykonał
Komentarz
+++
+++
+
+
+++
+++
+++
Audycja sprzed roku ze śp. mjr Krakowianem
https://www.radiokrakow.pl/audycje/kpt-maciej-slab-krakowian-pilot-f-16-w-tej-sluzbie-trzeba-miec-dystans-i-pokore/
Z kroniki obłędu.
Coś Bismarck pisał o profesorach
Zwolniono Ruchniewicza. Prawdopodobnie był za mało proniemiecki i antypolski (vide podmianka Bodnar - Zalewajka).
Karol Madaj to chyba jednak nie żurek
Pewnie gdybyśmy uważnie przejrzeli wątek "Szybko poszło" odnalazłby się tam njus, że nierząd K13XII nie ma pieniędzy na serwisowanie F-16.
Czytam, że to ten, który wymyślił grę planszową „Kolejka" i większość pozostałych. Czyli ma też zasługi.
Żoliborzanin twierdzi że to krok w tył jednak z ich strony.
w trywializowaniu pamięci o PRL
Ostatnio było głośno że hangary dla efów 35 budują z materiałów o obniżonych parametrach co amerykanie skwapliwie wychwycili i nagłośnili.
Warto by to grzać.
To wydaje się być duperel gdyby nie utrata serwisu. Jak coś źle mówię to proszę poprawić tylko mi mignęła ta informacja w mediach. Coś tam traciimy cennego przez to.
Potencjalnie tracimy gwarancję na samoloty, bo w jej warunkach jest sposób przechowywania z dokładnym określeniem technologii budowy budynku.
A USA zyskują fajnego politycznego haka do wykorzystania w przyszłości.
Jak mogliście słyszeć minister Nowacka wprowadza do szkół deprawację pod płaszczykiem przedmiotu "Edukacja zdrowotna", przedmiot jest nieobowiązkowy i można z niego wypisać dziecko składając oświadczenie w szkole. W niektórych szkołach przyjmują to bez problemu a w tych bardziej postępowych są różne komentarze. No i wczoraj słyszałem historię o jednej szkole w której wychowawczyni na wieść że w jej klasie wszyscy uczniowie zrezygnowali z przedmiotu wyraziła swoje oburzenie wobec swojej klasy słowami "będziecie rodzić bachory pod Dino".
Zrobiła się chryja gdy rodzice się dowiedzieli, no i pod naciskiem nauczycielka przeprosiła tradycyjnym "przepraszam wszystkich którzy poczuli się tym dotknięci".
20 lat temu+, jak byliśmy w liceum, to było na odwrót. Otóż trzeba było się na zajęcia wpisać. W II klasie wpisali się wszyscy minus 4 osoby. W nagrodę ta czwórka miała gratisowy czas wolny na "obozie naukowym" (co to było samo w sobie to dłuższa historia), a rok później, no cóż, wpisała się jedna osoba. Wychowawczyni mu powiedziała, że nikt mu zajęć dla jednej osoby nie zrobi i żeby się wypisał.
No a klasę spytała, czemu się nie zapisali. Odpowiedź była, że zajęcia nic nie wnoszą, a zabierają czas.
Czy mieli rację, prawdę mówiąc nie wiem, bo byłem wśród tych czterech wspaniałych z wolnym czasem, ale wierzę im na słowo, bo zajęcia prowadziła... kobieta od PO, i to w obu znaczeniach, bo uczyła przysposobienia obronnego, a potem do rady miasta czy dzielnicy kandydowała właśnie z PO.
Aż się przypomina, serial kręcony w końcówce lat 80-tych.
W związku z katastrofą F16:
Prof. Grochmalski wskazał na "szereg niebezpiecznych sygnałów".
Gen. Dariusz Wroński, były dowódca wojsk aeromobilnych, stwierdził, że "żołnierze płacą życiem za polityczne decyzje".
A to nie jest winą pilota, jak wielu uważa i dziwne teorie snuje na portalach, tylko systemu, w którym bezpieczeństwo żołnierzy przegrywa z PR-em. Żołnierz jest zmęczony, jest pod presją i wykonuje czasem nieracjonalne i trudne rzeczy, których nigdy w życiu na spokojnie by nie wykonał
ocenił gen. Wroński.
Zamierzałem ostatnio kupić akcje DIno. Ta pani wychowawczyni niech ... idzie do Lidla.