Zapomniałem o najsmutniejszym. Od takich grubych kilkunastu lat nie ma żadnego powołania. Przed wojną średnia wieku w Klasztorze wynosiła niespełna 24 lata, po wojnie mniej niż 26, teraz grubo ponad 60. Niedługo klasztor stanie się największym muzeum w Polsce.
@marniok powiedział(a):
Koszyczki na szklanki do herbaty, te żółte i z blachy też kojarzę z domu, imbryczek , grzałka, lokówka i obcęgi (?), no i Frania przy kioseku.....
Wklejam witraże autorstwa tego ojca. Według świadectwa mojej przyjaciółki, Rycerki, na jego pogrzebie słońce świeciło jakby z obu stron a kolorowe światło oświecało trumnę.
Ponoć dla osób, które posiadają w domu ten wizerunek przedstawiający monstrancję w kształcie Maryi z Panem Jezusem w sercu (znajdującą się w Niepokalanowie) i modlących się przed nim, przewidziany jest jakiś odpust. Czy możesz to sprawdzić? Czy on faktycznie jest? Kto o tym postanowił? Jakiego rodzaju to odpust?
Tak, informacje o takim odpustie są prawdziwe i dotyczą Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu „Gwiazda Niepokalanej” w Niepokalanowie, gdzie znajduje się ołtarz z monstrancją w kształcie figury Maryi z Jezusem Eucharystycznym w sercu (dokładnie to, co przedstawia podany przez Ciebie obrazek). Odpust ten jest związany z adoracją w tej kaplicy, ale obejmuje też możliwość zyskania go w domu dla osób, które nie mogą fizycznie nawiedzić miejsca, pod warunkiem modlitwy przed wizerunkiem o tematyce eucharystycznej (co pasuje do Twojego obrazka, jako że reprodukuje on tę monstrancję). Penitencjaria Apostolska (organ Stolicy Apostolskiej zajmujący się odpustami) ustanowiła ten odpust na prośbę prowincjała franciszkanów konwentualnych w Polsce, o. Wiesława Pyzio, dekretem z 5 lutego 2019 r. (prot. 273/19/I), podpisanym przez kard. Mauro Piacenzę i ks. Krzysztofa Nykiela.
Jest on ważny na okres 7 lat od tej daty (do ok. lutego 2026 r.), choć w praktyce może być przedłużany lub odnawiany, jak to bywa z podobnymi dekretami.To odpust zupełny (całkowite darowanie kary doczesnej za grzechy), który można uzyskać codziennie (nieograniczona liczba razy), dla siebie lub za dusze w czyśćcu. Warunki ogólne to: spowiedź sakramentalna (w ciągu ok. 20 dni przed lub po), przyjęcie Komunii Świętej, brak przywiązania do grzechu (nawet powszedniego), modlitwa w intencjach papieża (np. Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo) oraz pobożna adoracja/modlitwa zakończona Ojcze nasz, Wierzę w Boga i wezwaniem do Maryi oraz św. Maksymiliana Kolbego.
Specyficznie dla osób w domu (starszych, chorych lub z inną poważną przeszkodą uniemożliwiającą wizytę w Niepokalanowie): wystarczy duchowe połączenie się z adoracją w kaplicy, ofiarując swoje modlitwy, cierpienia lub codzienne ciężary Bogu, przy spełnieniu warunków sakramentalnych przy najbliższej okazji – i właśnie modlitwa przed jakimkolwiek wizerunkiem eucharystycznym (np. Twoim obrazkiem monstrancji z Niepokalanowa).
Istnieje też możliwość zyskania go poprzez wirtualną adorację (np. online transmisję z kaplicy), co potwierdza praktyka w niektórych wspólnotach.
Jeśli posiadasz ten obrazek i modlisz się przed nim z intencją duchowego połączenia z Niepokalanowem, spełniając warunki, to tak – możesz zyskać ten odpust. Nie jest on jednak ograniczony wyłącznie do tego konkretnego obrazka, ale do dowolnego eucharystycznego wizerunku w kontekście tej kaplicy.
Napisałeś: i wezwaniem do Maryi oraz św. Maksymiliana Kolbego. Jakie to mają być wezwania?
Wezwania do Maryi i św. Maksymiliana Kolbego, o których mowa w dekrecie Penitencjarii Apostolskiej (prot. N. 273/19/I z 5 lutego 2019 r.), nie są sprecyzowane jako konkretne, obowiązkowe formuły słowne. Dekret mówi jedynie o "wezwaniu imienia Najświętszej Maryi Panny i św. Maksymiliana Marii Kolbego" (w oryginale łacińskim: "invocationibus Beatae Mariae Virginis et Sancti Maximiliani Mariae Kolbe"), co oznacza ogólne przywołanie ich imion w kontekście pobożnej modlitwy kończącej adorację lub rozmyślanie. Nie podaje dokładnego tekstu, pozostawiając wiernym swobodę w wyborze formy, o ile jest to pobożne wezwanie.
W praktyce, w tradycji katolickiej (zwłaszcza w kontekście Niepokalanowa i duchowości franciszkańskiej), takie wezwania często przybierają postać prostych inwokacji, podobnych do tych z litanii lub modlitw maryjnych. Przykłady, które pasują do tego opisu i są powszechnie używane:
Do Maryi: "Najświętsza Maryjo Panno, módl się za nami" lub "Maryjo Niepokalanie Poczęta, módl się za nami" (to drugie nawiązuje do tytułu Niepokalanej, kluczowego w Niepokalanowie).
Do św. Maksymiliana Kolbego: "Święty Maksymilianie Kolbe, módl się za nami".
Można też użyć dłuższych wezwań, np. modlitwy św. Maksymiliana do Niepokalanej: "O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie". Jednak nie jest to wymagane – wystarczy szczere, pobożne przywołanie ich imion w modlitwie, aby spełnić warunek dekretu.
Jadąc na Jasną Górę albo gdziekolwiek na południe, można poświęcić godzinkę na nawiedzenie Gidli. Jeśli chodzi o samą podróż to nadkłada się pół godzinki.
Mówi się, że Matka Boska Częstochowska uzdrawia dusze a Matka Boska Gidelska ciała i faktycznie, cudowna figurka słynie z niezliczonych uzdrowień. Kroniki notują nawet kilkadziesiąt wskrzeszeń.
Figurka jest malutka, ma tylko kilka centymetrów wysokości.
(ten drewniany artefakt po lewej to kapliczka sprzed ponad pół wieku, w której pierwotnie figurka była prezentowana)
W kaplicy Matki Boskiej Gidelskiej, po bokach zawieszone są obrazki na pamiątkę cudów za Jej wstawiennictwem, z podpisami. Wiele z nich to wskrzeszenia. Tych obrazków jest dużo, ale od paru stuleci cuda są rejestrowane w specjalnej księdze.
Raz do roku odbywa się obrząd zwany oficjalnie "kąpiółką". Zanurza się wtedy figurkę w kadzi z winem a potem to wino w ampułkach rozdaje wiernym. Wino to ma cudowne właściwości. Jedna z uczestniczek naszej pielgrzymki (świeżo przyjęta do ŻRdFF Dama - Żyrafa) pojechała tam w celach dziękczynnych. Była ona wcześniej w posiadaniu ampułki z tym winem. Jej syn był umierający. Leżał na ojomie kilka tygodni czy miesięcy (już nie pamiętam), nieprzytomny zaintubowany, a rokowania nie dawały nadziei na przeżycie. Ona się nieustannie modliła. W naszej parafii jest obraz MB a przed nim dwa klęczniki. Żyrafa poszła tam się pomodlić a na klęczniku obok modliła się inna kobieta, za córkę w podobnym stanie. Żyrafa przypomniała sobie wtedy, że ma w domu tę ampułkę. Dała troszkę tego wina swojej sąsiadce od modlitwy. Poszła na ten oiom i położyła palcem kroplę płynu na ustach syna. Parę dni później syn był w domu. Dziś żyje, ma dzieci itd. Co więcej córka tej towarzyszki modlitwy też wśród objawów zdrowia opuściła szpital. Żeby nie było, że to jakaś ciemna kobita jest, to dodam, że jej mąż jest wybitnym lekarzem.
W Bazylice mają taki miły zwyczaj, że można zamówić intencję tuż przed Mszą, co też wszyscy zrobiliśmy. Tak więc sobotę półtora tygodnia temu modliliśmy się m.in. we wszystkich intencjach ŻRdFF i forum ExC.
Posiadam ampułkę z winem. Gdyby ktoś chciał odrobinę a nie mógł sam nawiedzić Bazyliki, mogę załadować 1ml w strzykawkę i wysłać.
Komentarz
I karta dań:
Koszyczki na szklanki do herbaty, te żółte i z blachy też kojarzę z domu, imbryczek , grzałka, lokówka i obcęgi (?), no i Frania przy kioseku.....
Gęsie pipki wymiatają...
Zapomniałem o najsmutniejszym. Od takich grubych kilkunastu lat nie ma żadnego powołania. Przed wojną średnia wieku w Klasztorze wynosiła niespełna 24 lata, po wojnie mniej niż 26, teraz grubo ponad 60. Niedługo klasztor stanie się największym muzeum w Polsce.
Naści jeszcze parę fotek:
Jeszcze wuj z czarną tablicą!
,
Wklejam witraże autorstwa tego ojca. Według świadectwa mojej przyjaciółki, Rycerki, na jego pogrzebie słońce świeciło jakby z obu stron a kolorowe światło oświecało trumnę.
Chyba omieszkałem napisać, że na cmentarzu w Niepokalanowie spoczywa również śp. Franciszek Gajowniczek.
Ponoć dla osób, które posiadają w domu ten wizerunek przedstawiający monstrancję w kształcie Maryi z Panem Jezusem w sercu (znajdującą się w Niepokalanowie) i modlących się przed nim, przewidziany jest jakiś odpust. Czy możesz to sprawdzić? Czy on faktycznie jest? Kto o tym postanowił? Jakiego rodzaju to odpust?
Tak, informacje o takim odpustie są prawdziwe i dotyczą Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu „Gwiazda Niepokalanej” w Niepokalanowie, gdzie znajduje się ołtarz z monstrancją w kształcie figury Maryi z Jezusem Eucharystycznym w sercu (dokładnie to, co przedstawia podany przez Ciebie obrazek). Odpust ten jest związany z adoracją w tej kaplicy, ale obejmuje też możliwość zyskania go w domu dla osób, które nie mogą fizycznie nawiedzić miejsca, pod warunkiem modlitwy przed wizerunkiem o tematyce eucharystycznej (co pasuje do Twojego obrazka, jako że reprodukuje on tę monstrancję). Penitencjaria Apostolska (organ Stolicy Apostolskiej zajmujący się odpustami) ustanowiła ten odpust na prośbę prowincjała franciszkanów konwentualnych w Polsce, o. Wiesława Pyzio, dekretem z 5 lutego 2019 r. (prot. 273/19/I), podpisanym przez kard. Mauro Piacenzę i ks. Krzysztofa Nykiela.
Jest on ważny na okres 7 lat od tej daty (do ok. lutego 2026 r.), choć w praktyce może być przedłużany lub odnawiany, jak to bywa z podobnymi dekretami.To odpust zupełny (całkowite darowanie kary doczesnej za grzechy), który można uzyskać codziennie (nieograniczona liczba razy), dla siebie lub za dusze w czyśćcu. Warunki ogólne to: spowiedź sakramentalna (w ciągu ok. 20 dni przed lub po), przyjęcie Komunii Świętej, brak przywiązania do grzechu (nawet powszedniego), modlitwa w intencjach papieża (np. Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo) oraz pobożna adoracja/modlitwa zakończona Ojcze nasz, Wierzę w Boga i wezwaniem do Maryi oraz św. Maksymiliana Kolbego.
Specyficznie dla osób w domu (starszych, chorych lub z inną poważną przeszkodą uniemożliwiającą wizytę w Niepokalanowie): wystarczy duchowe połączenie się z adoracją w kaplicy, ofiarując swoje modlitwy, cierpienia lub codzienne ciężary Bogu, przy spełnieniu warunków sakramentalnych przy najbliższej okazji – i właśnie modlitwa przed jakimkolwiek wizerunkiem eucharystycznym (np. Twoim obrazkiem monstrancji z Niepokalanowa).
Istnieje też możliwość zyskania go poprzez wirtualną adorację (np. online transmisję z kaplicy), co potwierdza praktyka w niektórych wspólnotach.
Jeśli posiadasz ten obrazek i modlisz się przed nim z intencją duchowego połączenia z Niepokalanowem, spełniając warunki, to tak – możesz zyskać ten odpust. Nie jest on jednak ograniczony wyłącznie do tego konkretnego obrazka, ale do dowolnego eucharystycznego wizerunku w kontekście tej kaplicy.
Napisałeś: i wezwaniem do Maryi oraz św. Maksymiliana Kolbego. Jakie to mają być wezwania?
Wezwania do Maryi i św. Maksymiliana Kolbego, o których mowa w dekrecie Penitencjarii Apostolskiej (prot. N. 273/19/I z 5 lutego 2019 r.), nie są sprecyzowane jako konkretne, obowiązkowe formuły słowne. Dekret mówi jedynie o "wezwaniu imienia Najświętszej Maryi Panny i św. Maksymiliana Marii Kolbego" (w oryginale łacińskim: "invocationibus Beatae Mariae Virginis et Sancti Maximiliani Mariae Kolbe"), co oznacza ogólne przywołanie ich imion w kontekście pobożnej modlitwy kończącej adorację lub rozmyślanie. Nie podaje dokładnego tekstu, pozostawiając wiernym swobodę w wyborze formy, o ile jest to pobożne wezwanie.
W praktyce, w tradycji katolickiej (zwłaszcza w kontekście Niepokalanowa i duchowości franciszkańskiej), takie wezwania często przybierają postać prostych inwokacji, podobnych do tych z litanii lub modlitw maryjnych. Przykłady, które pasują do tego opisu i są powszechnie używane:
Można też użyć dłuższych wezwań, np. modlitwy św. Maksymiliana do Niepokalanej: "O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie". Jednak nie jest to wymagane – wystarczy szczere, pobożne przywołanie ich imion w modlitwie, aby spełnić warunek dekretu.
Jadąc na Jasną Górę albo gdziekolwiek na południe, można poświęcić godzinkę na nawiedzenie Gidli. Jeśli chodzi o samą podróż to nadkłada się pół godzinki.
Mówi się, że Matka Boska Częstochowska uzdrawia dusze a Matka Boska Gidelska ciała i faktycznie, cudowna figurka słynie z niezliczonych uzdrowień. Kroniki notują nawet kilkadziesiąt wskrzeszeń.
Figurka jest malutka, ma tylko kilka centymetrów wysokości.
(ten drewniany artefakt po lewej to kapliczka sprzed ponad pół wieku, w której pierwotnie figurka była prezentowana)
Figurka znajduje się w bocznej kaplicy. Świątynia jest barokowa, bardzo ładna.
Ołtarz główny:
i niektóre z bocznych:
Zabytkowa ładnie odnowiona zakrystia.
W kaplicy Matki Boskiej Gidelskiej, po bokach zawieszone są obrazki na pamiątkę cudów za Jej wstawiennictwem, z podpisami. Wiele z nich to wskrzeszenia. Tych obrazków jest dużo, ale od paru stuleci cuda są rejestrowane w specjalnej księdze.
Raz do roku odbywa się obrząd zwany oficjalnie "kąpiółką". Zanurza się wtedy figurkę w kadzi z winem a potem to wino w ampułkach rozdaje wiernym. Wino to ma cudowne właściwości. Jedna z uczestniczek naszej pielgrzymki (świeżo przyjęta do ŻRdFF Dama - Żyrafa) pojechała tam w celach dziękczynnych. Była ona wcześniej w posiadaniu ampułki z tym winem. Jej syn był umierający. Leżał na ojomie kilka tygodni czy miesięcy (już nie pamiętam), nieprzytomny zaintubowany, a rokowania nie dawały nadziei na przeżycie. Ona się nieustannie modliła. W naszej parafii jest obraz MB a przed nim dwa klęczniki. Żyrafa poszła tam się pomodlić a na klęczniku obok modliła się inna kobieta, za córkę w podobnym stanie. Żyrafa przypomniała sobie wtedy, że ma w domu tę ampułkę. Dała troszkę tego wina swojej sąsiadce od modlitwy. Poszła na ten oiom i położyła palcem kroplę płynu na ustach syna. Parę dni później syn był w domu. Dziś żyje, ma dzieci itd. Co więcej córka tej towarzyszki modlitwy też wśród objawów zdrowia opuściła szpital. Żeby nie było, że to jakaś ciemna kobita jest, to dodam, że jej mąż jest wybitnym lekarzem.
W Bazylice mają taki miły zwyczaj, że można zamówić intencję tuż przed Mszą, co też wszyscy zrobiliśmy. Tak więc sobotę półtora tygodnia temu modliliśmy się m.in. we wszystkich intencjach ŻRdFF i forum ExC.
Posiadam ampułkę z winem. Gdyby ktoś chciał odrobinę a nie mógł sam nawiedzić Bazyliki, mogę załadować 1ml w strzykawkę i wysłać.
Jeśli pojedzie się w niedzielę, można zwiedzić malutki, zabytkowy, uroczy drewniany kościółek. My w sobotę mogliśmy go jedynie oglądać z zewnątrz.
Napis na bramie parafii Matki Bożej Bolesnej zachęcił nas do odwiedzenia również tej świątyni.
W środku znajdują się relikwie śśw. Faustyny i Maksymiliana.
kolorystyka, barokowy styl i ta posadzka mie zmyliły