Nie wchodząc w grubsze gałęzie drzewa ginekologicznego przyjmijmy, że arystokratka Eva von S-M była spokrewniona z Habsburgami, jak podaje łajka. Arystokraci Europy są ze sobą bliżej lub dalej spokrewnieni.
Mania napisal(a): Arystokraci Europy są ze sobą bliżej lub dalej spokrewnieni.
Tajess. Sam pamiętam jak nasz Kolega z konkurencyjnego/zaprzyjaźnionego forum przyznał się do pokrewieństwa z Ministrem Zdrowia.
Szczęka mi opadała jakiem patrzyła na genealogię JK; im bliżej pnia, tym więcej znanych z historii Polski i Europy nazwisk i całkiem opadła przy Karolu Wielkim - Charlemagne :-)
Taaa Wszyscyśmy od Evy. Bo matka pewna. Mój ulubiony żyd z Jasła : Wszystką szlachta powołuje sie na zasługi tego z rodu, który jeszcze szlachtą nie był
Po dzisiejszym wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE maski spadły ostatecznie. Społeczeństwom homogenicznym mówimy nie. I o co było tyle krzyku, dopieprzania dokoła jakąś praworządnością i tam takie ? Przecież nawet przyjmowanie uchodźców naszej sytuacji homogenicznej nie zmieni, nie ta skala. Sprawa jest prosta.
Proszę państwa, szóstego września dwa tysiące siedemnastego roku, rozpoczął się proces wychodzenia naszego kraju z Unii Europejskiej. Krótka to była przygoda ...
Już tak przewidywałem tutaj, znaczy wyjście czy wyrzucenie nas z UE. Chodzi tylko o tempo, formę i kolejność zdarzeń.Co do tempa to dla nas lepiej byłoby dość wolno, aby się wystarczająco wzmocnić przed odcięciem od wspólnego rynku, bo dotacje, tak czy owak, praktycznie zanikną od nowej perspektywy budżetowej. Co do formy to ważne czy my sami czy nas wyrzucą. Lepiej gdyby wyrzucili, ale pewnie tak nas będą szykanować ze będziemy musieli sami. Co do kolejności to chodzi o to czy zdążą nas wypchnąć z UE jeszcze przed jej końcem czy równocześnie z rozpadem. Rzecz jasna nawet jak zostaną tylko Niemcy i Luksemburg to ogłoszą że to jest UE, a reszta to barbaria i peryferie.
Moim zdaniem KE i różni inni eurokraci bardzo chcą przyspieszyć proces naszego wyjścia. Chcą ta z uwagi na naszą wielkość, dynamikę i zaraźliwy przykład. Chcą też aby to Polska wystąpiła, a nie oni wyrzucili znowu gównie z uwagi na efekty propagandowe.Tak naprawdę to UE nie ma siły, a jeśli ma to boi się jej użyć bo wie że nie jest jest w stanie użyć przeciw każdemu ze swoich członków. Wielkiej Brytanii też nie byłaby w stanie ukarać i dlatego po mistrzowsku rozegrała jej wyjście lub też tylko wykorzystała nieudolność i brawurę Camerona. Nie jest w stanie karać Niemiec, Francji, Włoch, a chyba tez Holandii, Belgii i Szwecji.Gospodarczo i społecznie, a także pod względem przestrzegania reguł demokracji i wolności słowa znacznie bardziej na wywalenie zasługują Włochy, Hiszpania i Francja.
I dlatego trzeba gadać, gadać, gadać, zapewniać na każdym kroku o miłości do Wujnii, pisać nic nie znaczące pisma, a cały czas robić swoje. Nie ma innej drogi.
peterman napisal(a): I dlatego trzeba gadać, gadać, gadać, zapewniać na każdym kroku o miłości do Wujnii, pisać nic nie znaczące pisma, a cały czas robić swoje. Nie ma innej drogi.
Tajess. Mówić, że wujnia jest ok, tylko lewaccy eurokraci wuje.
Zgadzam się z Rafałem, że z perspektywy czasu wyraźnie widać, że Wielka Brytania została z UE wyrzucona. Znaczy, obie strony chciały się wyrzucić, ale jednak z pewnych względów Brytole kompletnie nie pasują do ostatecznej wizji marksistowskiego Eurokołchozu. Zrobiono to wszystko zgrabnie, referendum o włos, wielka tragedia itp.
I teraz uwaga, będę orbitował. Cały czas uważam, że za tak wielkim zwycięstwem obozu PiSu (nie umniejszając genialności Wodza) stał Ktoś, jakaś siła stawiająca kropkę nad i. Mi to wszystko się nie spina, cała władza w ręce ludu polskiego ! A co jeżeli za wykończeniem PO stoi sama UE ? Przecież było wiadomo o co i jak Kaczyński będzie grał, a może to jest im na rękę ? Oczywiście osłabiają nas jak mogą, ale w sumie o to właśnie chodziło.
Jest jeszcze jeden aspekt, przecież ci zachodni europejscy marksiści mają wielkie doświadczenie w rozpieprzaniu narodów. Wiadomo było, że pewnych procesów nie da się przyspieszyć, że Polska odstaje mentalnie od reszty i dużo czasu i sił trzeba, żeby nasze społeczeństwo zaorać. Bardzo możliwe, że my byliśmy skreśleni na starcie, opłacało się im ze względów drenażowych, ale już koniec, wyssali. A więc wypierdalać.
A co jeżeli za studiem nagraniowym Sowa i Przyjaciele stoją służby Angeli ? Przypadek, że wierny sługa Donek się nie wsypał tam ? I że został w odpowiednim momencie ewakuowany ?
JORGE napisal(a): A co jeżeli za studiem nagraniowym Sowa i Przyjaciele stoją służby Angeli ? Przypadek, że wierny sługa Donek się nie wsypał tam ? I że został w odpowiednim momencie ewakuowany ?
Kur.a, wszystko niemce? To już żydki i usraelce nie mogą sobie hasać po Polsce i robić swoich fikimiki? Aż mię się nie chcę wierzyć!
E no nie, Mylner jest na pasku W.S.? Jest, wiemy to od czasu wiezien CIA, sa na to dowody sadowe na wikileaks. Podlozyl sie idealnie? No raczej - na polityce to sie raczej zna i przypadkowo raczej koalicji nie zrobil (mogl jak PiS, koalicje bez koalicji wystawic). Czy amerykanskij szpion moglby sie postarac, zeby nie zebrac 8%? No, skoro rasijskij szpion moze od lat trzymac wynik ponizej 5%, to jakiz to problem.
A nawet, gdyby jakims cudem wyszedl PiS miencom na korzysc, to tylko cudem wlasnie. Jesli maja krzte rozumu to by celowo takiego scenariusza nie obstawiali.
Ciekawe. Może faktycznie elity UE doszły do wniosku, że z Polską się nie da współpracować. Na Zachodzie lewactwo w umysłach jest znacznie bardziej zaawansowane niż w Polsce. U nas po 25 latach ciężkiej orki dorobiły się PO ze Schetyną na czele i dziadka Komorowskiego z piątką dzieci jako jedynej znaczącej siły na lewo. Komuchy obrastały w coraz większą konserwę, a wszystkie ciekawe projekty jak Palikot, Zieloni czy Razem, po krótkim błysku umierały szybką śmiercią. A gdzie aborcja, gdzie małżeństwa homo, gdzie imigranci?
Więc może postanowiły wyklarować sytuację i zamiast mieć w Polsce konia trojańskiego, który siałby ferment wewnątrz UE, wyrzucą nas poza nawias.
Myślę też, że z perspektywy elit Zachodu, my naprawdę wyglądamy tak jak nas opisują. Obskurancki, ciemny, katolicki kraj, gdzie prześladuje się kobiety i pedałów z faszystą Kaczorem na przedzie. To płynie od nich ze szczerego serca.
Sprawa z uchodźcami wygląda na szaloną, ale to jest tylko wieksza kumulacja. Do Niemiec przybywa kilkaset tysiecy na rok. Od lat. Jeśli Angela kalkulowała, że przyjmie się milion, dwa, wyłuska co lepszych, resztę roześle po okolicy, gdzie będą mogli tanio pracować, plus osłabią nasze i okolic społeczeństwa to w zasadzie jest rozsądne rozumowanie. A że plan się trochę rozjechał... Bywa.
ciekawe spojrzenie. Teraz i tak Unia musi się zmienić po Brexicie, więc za jednym zamachem mogliby zmienić więcej. Ale co na to niemieccy czy innounijni właściciele firm w Polsce? Nie ma odpływu kapitału, Morawiecki mówi, że raczej idzie w drugą stronę. W takim układzie nie musimy bać usunięcia z Unii.
A czemu z góry zakładać że mniejsza prędkość dotyczyć ma nas? Zreszta wszystko wskazuje na to ze tak nie jest. Może to i dobrze że się odseparuja od nas stare kraje EU. Oni się zwijają, my raczej rozwijamy żagle. Oczywiście przekaz pójdzie zupełnie odwrotny ale to już norma.
JORGE napisal(a): Zgadzam się z Rafałem, że z perspektywy czasu wyraźnie widać, że Wielka Brytania została z UE wyrzucona. Znaczy, obie strony chciały się wyrzucić, ale jednak z pewnych względów Brytole kompletnie nie pasują do ostatecznej wizji marksistowskiego Eurokołchozu.
Nie łapię tego - z jakiego powodu? Przecież Anglia to była zawsze czołówka postępu, automaty z prezerwatywami w szkołach, a już z 10 lat temu jakiś minister u nich proponował przymusową sterylizację hormonalną dziewczynek do 15 roku życia, żeby ciąż nieletnich nie było.
Brytole idiocieją i lewaczą, ale idiotyzm i lewactwo nie są silnym spoiwem w przeciwieństwie do interesów i dlatego UE w dotychczasowym kształcie się rozpada. Brytania ze specjalnymi stosunkami z USA i Commonwealthem nie pasuje do tego. Może Niemcy sobie zdali sprawę że jedynym silnym spoiwem jest EURO i ich nadwyżki i kasa? EURO już spełniło swoją rolę dorżnięcia południa z Grecją i nie ma sposobu na zmuszenie do niego Polski, Czech i kilku innych dość zasobnych krajów. Nawet całkowite wyssanie Estonii, Słowacji i innych prymusów niewiele da. No więc Niemcy muszą zauważać, że stać ich na utrzymanie, co najwyżej, jednego dużego darmozjada czyli Francji. Holandia i Belgia jako przystawki do gospodarki niemieckiej muszą ich poprzeć i pozostać. I tak odtworzona zostanie Europa Karolingów jako karykatura.Włochy raczej nie załapią się, chyba że po odcięciu południa.
Właśnie śmieszył mnie, ale inaczej, niż wg intencji autora, wklejony na forum rysunek pokazujący, jak Brytfanna ucieka z Unii przez tym i owym, m. in. przed politpoprawnością. Przecież to idzie od nich. Oni są w awangardzie.
A jeśli chodzi o ogłaszane już od dawna, zasadniczo zazwyczaj w formie jakichś gróźb, dwie prędkości Unii, to czego te prędkości dotyczą? Jeśli spedalenia, to jasne, że lepiej być w drugiej. Jeśli przyjmowania nachodźców, to też. Gorzej by było, gdyby większa prędkość dotyczyła liberalizacji gospodarczej a my byśmy się nie załapali. Uczciwie rzecz ujmując od czasu do czasu Polska wprowadza jakieś dobre dla obywateli ustawy narzucane przez Unię.
Też nie wiem czego mają dotyczyć dwie prędkości. Niemiecki pomysł na UE to więcej UE i więcej EURO, czyli aby było tak jak było, a o tym co to jest UE i EURO decydują Niemcy. Francuski pomysł to też więcej UE, z tym że więcej niemieckich pieniędzy, protekcjonizm gospodarczy i o tym co to jest UE decyduje Francja. Belgia i Holandia odwrotnie znaczy tak samo czyli więcej UE, ale liberalizm gospodarczy w tym pełne otwarcie granic na towary, usługi, imigrantów oraz na regulacje unijne pod dyktando Brukseli zgodne z interesem małych gospodarek, opartych na eksporcie. Włochy też chcą więcej UE, ale głównie większego deficytu budżetowego i większych transferów z UE, czyli Niemiec, dla południa na wsparcie śródziemnomorskiego stylu życia i transfer imigrantów na północ. Lewackie elity reszty południa to jest Portugalii, Hiszpanii i Grecji chcą więcej UE podobnie jak Włochy z tym, że głównym celem finansowania deficytu jest ich utrzymanie się u władzy i koryta. Skandynawowie wyraźnie się dystansują chociaż lewaczą jak Brytole. Im wystarczą własne pieniądze, niemieckie chętnie przeznaczą na utrzymanie UE czyli rynku na swój eksport. Tak więc wszyscy chcą więcej Europy i EURO z tym że każdy co innego przez to rozumie podobnie jak przez osławione europejskie wartości z których dwie najważniejsze według nich to hipokryzja i krętactwo.
Komentarz
Każdy -ski -cki -icz to szlachta
I jeszcze y w nazwisku zamiast i
I przedniojęzykowe ł w liczbie mnogiej
2/3 Polski powinno sie załapać
Wszyscyśmy od Evy. Bo matka pewna.
Mój ulubiony żyd z Jasła :
Wszystką szlachta powołuje sie na zasługi tego z rodu, który jeszcze szlachtą nie był
...... , ale nie za to Go cenimy.
Steinhausa lubię i cenię. I jusz.
Proszę państwa, szóstego września dwa tysiące siedemnastego roku, rozpoczął się proces wychodzenia naszego kraju z Unii Europejskiej. Krótka to była przygoda ...
Moim zdaniem KE i różni inni eurokraci bardzo chcą przyspieszyć proces naszego wyjścia. Chcą ta z uwagi na naszą wielkość, dynamikę i zaraźliwy przykład. Chcą też aby to Polska wystąpiła, a nie oni wyrzucili znowu gównie z uwagi na efekty propagandowe.Tak naprawdę to UE nie ma siły, a jeśli ma to boi się jej użyć bo wie że nie jest jest w stanie użyć przeciw każdemu ze swoich członków. Wielkiej Brytanii też nie byłaby w stanie ukarać i dlatego po mistrzowsku rozegrała jej wyjście lub też tylko wykorzystała nieudolność i brawurę Camerona. Nie jest w stanie karać Niemiec, Francji, Włoch, a chyba tez Holandii, Belgii i Szwecji.Gospodarczo i społecznie, a także pod względem przestrzegania reguł demokracji i wolności słowa znacznie bardziej na wywalenie zasługują Włochy, Hiszpania i Francja.
I teraz uwaga, będę orbitował. Cały czas uważam, że za tak wielkim zwycięstwem obozu PiSu (nie umniejszając genialności Wodza) stał Ktoś, jakaś siła stawiająca kropkę nad i. Mi to wszystko się nie spina, cała władza w ręce ludu polskiego ! A co jeżeli za wykończeniem PO stoi sama UE ? Przecież było wiadomo o co i jak Kaczyński będzie grał, a może to jest im na rękę ? Oczywiście osłabiają nas jak mogą, ale w sumie o to właśnie chodziło.
Jest jeszcze jeden aspekt, przecież ci zachodni europejscy marksiści mają wielkie doświadczenie w rozpieprzaniu narodów. Wiadomo było, że pewnych procesów nie da się przyspieszyć, że Polska odstaje mentalnie od reszty i dużo czasu i sił trzeba, żeby nasze społeczeństwo zaorać. Bardzo możliwe, że my byliśmy skreśleni na starcie, opłacało się im ze względów drenażowych, ale już koniec, wyssali. A więc wypierdalać.
Aż mię się nie chcę wierzyć!
A nawet, gdyby jakims cudem wyszedl PiS miencom na korzysc, to tylko cudem wlasnie. Jesli maja krzte rozumu to by celowo takiego scenariusza nie obstawiali.
Może faktycznie elity UE doszły do wniosku, że z Polską się nie da współpracować.
Na Zachodzie lewactwo w umysłach jest znacznie bardziej zaawansowane niż w Polsce.
U nas po 25 latach ciężkiej orki dorobiły się PO ze Schetyną na czele i dziadka Komorowskiego z piątką dzieci jako jedynej znaczącej siły na lewo.
Komuchy obrastały w coraz większą konserwę, a wszystkie ciekawe projekty jak Palikot, Zieloni czy Razem, po krótkim błysku umierały szybką śmiercią.
A gdzie aborcja, gdzie małżeństwa homo, gdzie imigranci?
Więc może postanowiły wyklarować sytuację i zamiast mieć w Polsce konia trojańskiego, który siałby ferment wewnątrz UE, wyrzucą nas poza nawias.
Myślę też, że z perspektywy elit Zachodu, my naprawdę wyglądamy tak jak nas opisują. Obskurancki, ciemny, katolicki kraj, gdzie prześladuje się kobiety i pedałów z faszystą Kaczorem na przedzie. To płynie od nich ze szczerego serca.
Sprawa z uchodźcami wygląda na szaloną, ale to jest tylko wieksza kumulacja. Do Niemiec przybywa kilkaset tysiecy na rok. Od lat.
Jeśli Angela kalkulowała, że przyjmie się milion, dwa, wyłuska co lepszych, resztę roześle po okolicy, gdzie będą mogli tanio pracować, plus osłabią nasze i okolic społeczeństwa to w zasadzie jest rozsądne rozumowanie. A że plan się trochę rozjechał... Bywa.
Oni się zwijają, my raczej rozwijamy żagle.
Oczywiście przekaz pójdzie zupełnie odwrotny ale to już norma.
A jeśli chodzi o ogłaszane już od dawna, zasadniczo zazwyczaj w formie jakichś gróźb, dwie prędkości Unii, to czego te prędkości dotyczą? Jeśli spedalenia, to jasne, że lepiej być w drugiej. Jeśli przyjmowania nachodźców, to też. Gorzej by było, gdyby większa prędkość dotyczyła liberalizacji gospodarczej a my byśmy się nie załapali. Uczciwie rzecz ujmując od czasu do czasu Polska wprowadza jakieś dobre dla obywateli ustawy narzucane przez Unię.