Minister Oszczędności, Minister Dobroczynności, Minister d/s Dobrego Samopoczucia (ale żeby ludziom nie było za dobrze, to może tylko Pełnomocnik Rządu?), .... oooo, mam, dokładnie jak u futurystów i orłelystów: Ministerstwo Pomyślności (Departament Zadowolenia, Sekcja Wdrożeń Rozwiązań Obowiązkowych).
Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
los napisal(a): Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
Dopsze, czym się zatem będzie zajmował podczas premierostwa?
los napisal(a): Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
Kurwa mać! Jakie to smutne- robi imponujące wrażenie na wpływowych ludziach, a nam, szaraczkom, wygląda na gościa ligę niżej od domokrążcy z garnkami. Co się z tymi ludźmi porobiło? Ewidentnie przestali się modlić i chodzić do kościoła...
los napisal(a): Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
Kurwa mać! Jakie to smutne- robi imponujące wrażenie na wpływowych ludziach, a nam, szaraczkom, wygląda na gościa ligę niżej od domokrążcy z garnkami. Co się z tymi ludźmi porobiło? Ewidentnie przestali się modlić i chodzić do kościoła...
Miałem dobre zdanie o panu Mateuszu, póki nie spojrzałem na niego profesjonalnymi oczami.
Przestrzegam przed niedocenianiem pana Mateuszka. To jest człowiek bardzo inteligentny i pracowity. Jadzia też spoko laska jest. Do tej pory była wickiem, toji teraz awansowała na ministra. Trzeba by popatrzeć, czy aby zakres obowiązków ma ten sam, czy też coś do niego doczepili. Osobiście jednak żałuję, że Łukaszowi nie dali tytułu Minister Zdrowia, Szczęścia i Pomyślności.
los napisal(a): Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
Dopsze, czym się zatem będzie zajmował podczas premierostwa?
No przeca napisane jak wół czym? "Robieniem dobrego wrażenia na wpływowych ludziach." Zaczął z kopyta - zaraz po rekonstrukcji pojechał do Junckera, a po nominacji do Orbana. Nowego od MSZ posyła do Bułgarii, aby wstrzymanie się od głosu w sprawie sankcji na Polskę w RE uzyskać, bo Bułgaria za słaba aby głosować przeciw. Ma nas dowieźć minimalnym kosztem do kilku wyborów: samorządowych, parlamentarnych, do PE i nowej KE. Ma to zrobić pomimo kontynuacji i realizacji już uchwalonych reform - szczególnie sądownictwa i potem mediów. Ma uspokoić "rynki" i zachęcać inwestorów zagranicznych do polskich obligacji i di inwestycji bezpośrednich. Sam los przyznaje że ma do tego kwalifikacje.
los napisal(a): Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
Kurwa mać! Jakie to smutne- robi imponujące wrażenie na wpływowych ludziach, a nam, szaraczkom, wygląda na gościa ligę niżej od domokrążcy z garnkami. Co się z tymi ludźmi porobiło? Ewidentnie przestali się modlić i chodzić do kościoła...
Miałem dobre zdanie o panu Mateuszu, póki nie spojrzałem na niego profesjonalnymi oczami.
Jakie znaczenie ma jakie ministerstwa mają nazwy? Może sobie i być ministerswo dlubania w dupie, jeżeli se premier wymyśli jeżeli rząd będzie rządził dobrze. A żeby to ocenić bez narażenia się na śmieszność musimy zaczekać pół roku.
los napisal(a): Niech to ja powiem jako pierwszy - król jest nagi. Pan Mateusz ma niezwykły talent do robienia dobrego wrażenia na wpływowych ludziach, wspierają go w tym profesjonalni i sowicie opłaceni pomocnicy i... tyle. Facet nie ma bladego pojęcia, co to jest państwo, nie rozeznaje się w jego funkcjach, nie jest tym tematem ani trochę zainteresowany. Z każdym dniem dostrzeżemy coraz więcej symptomów tego stanu rzeczy.
Kurwa mać! Jakie to smutne- robi imponujące wrażenie na wpływowych ludziach, a nam, szaraczkom, wygląda na gościa ligę niżej od domokrążcy z garnkami. Co się z tymi ludźmi porobiło? Ewidentnie przestali się modlić i chodzić do kościoła...
Miałem dobre zdanie o panu Mateuszu, póki nie spojrzałem na niego profesjonalnymi oczami.
Od początku miałeś złe zdanie o Panu Mateuszu.
Od początku czyli od momentu, kiedy usłyszeliście o istnieniu osoby. Moja wiedza jest kilka/kilkanaście lat wcześniejsza.
Dyzio_znowu napisal(a): zobaczymy jak będzie... nazwy ministerstw- ogólnie świat wpada w Idiotokrację i za pare lat pewnie powstanie Ministerstwo LOLu czy XD
są dwa wzorce, oba z pop-kultury Monty Python z jego ministerstwem oraz inny Brytol - Orwell (a może on jakiś Ir? Irre? znaczy IRRlandczyk?)) w swoim wielkopomnym dziele
Dyzio_znowu napisal(a): zobaczymy jak będzie... nazwy ministerstw- ogólnie świat wpada w Idiotokrację i za pare lat pewnie powstanie Ministerstwo LOLu czy XD
najważniejsze jak będą mówić w TVPitepe, internety mozna zablokować, Chiny pokazały że można, to w ramach jedwabnego Szlaku przekażą nouhou. a jak trza będzie, to wprowadzi się nowy alfabet
@Rafał Ludzkość od niepamiętnych czasów darzyła szacunkiem rozmaitych Jackowskich i Wróżbitów Maciejów. Skoro skłonność do hazardu można instytucjonalizować (totolotek) z korzyścią dla państwa, to Ministerstwo Prekognicji, Antycypacji i Dywinacji byłoby podobnym sukcesem w sferze zaglądania w przyszłość.
@christoph W TVP mają Petepa, który w ramach pobierania pensji dyra może nauczyć swojego pracodawcę jak się odcina i likwiduje balast zaszłości w imię lepszego jutra.
randolph napisal(a): @Rafał Ludzkość od niepamiętnych czasów darzyła szacunkiem rozmaitych Jackowskich i Wróżbitów Maciejów. Skoro skłonność do hazardu można instytucjonalizować (totolotek) z korzyścią dla państwa, to Ministerstwo Prekognicji, Antycypacji i Dywinacji byłoby podobnym sukcesem w sferze zaglądania w przyszłość.
@christoph W TVP mają Petepa, który w ramach pobierania pensji dyra może nauczyć swojego pracodawcę jak się odcina i likwiduje balast zaszłości w imię lepszego jutra.
Komentarz
Minister Dobroczynności,
Minister d/s Dobrego Samopoczucia (ale żeby ludziom nie było za dobrze, to może tylko Pełnomocnik Rządu?),
....
oooo, mam, dokładnie jak u futurystów i orłelystów:
Ministerstwo Pomyślności (Departament Zadowolenia, Sekcja Wdrożeń Rozwiązań Obowiązkowych).
wiceminister ds. smoku
przedsiębiorczość i technologia = PiT
minister PiT
i sprawiedliwojści społecznyj, jak mówił bp Bednorz
a tu takie ajwaj o PMM.
Jakie to smutne- robi imponujące wrażenie na wpływowych ludziach, a nam, szaraczkom, wygląda na gościa ligę niżej od domokrążcy z garnkami.
Co się z tymi ludźmi porobiło? Ewidentnie przestali się modlić i chodzić do kościoła...
Jadzia też spoko laska jest.
Do tej pory była wickiem, toji teraz awansowała na ministra. Trzeba by popatrzeć, czy aby zakres obowiązków ma ten sam, czy też coś do niego doczepili.
Osobiście jednak żałuję, że Łukaszowi nie dali tytułu Minister Zdrowia, Szczęścia i Pomyślności.
http://www.fronda.pl/forum/oszolomka-jakubiak-i-ekonomia-z-kosmosu,15748.html
Od początku miałeś złe zdanie o Panu Mateuszu.
Od początku czyli od momentu, kiedy usłyszeliście o istnieniu osoby. Moja wiedza jest kilka/kilkanaście lat wcześniejsza.
Monty Python z jego ministerstwem
oraz inny Brytol - Orwell (a może on jakiś Ir? Irre? znaczy IRRlandczyk?)) w swoim wielkopomnym dziele
Ludzkość od niepamiętnych czasów darzyła szacunkiem rozmaitych Jackowskich i Wróżbitów Maciejów.
Skoro skłonność do hazardu można instytucjonalizować (totolotek) z korzyścią dla państwa, to Ministerstwo Prekognicji, Antycypacji i Dywinacji byłoby podobnym sukcesem w sferze zaglądania w przyszłość.
@christoph
W TVP mają Petepa, który w ramach pobierania pensji dyra może nauczyć swojego pracodawcę jak się odcina i likwiduje balast zaszłości w imię lepszego jutra.