Dlaczego Kaczor ma zawsze rację i należy wyrzucić Ziobrę z rządu
Enjoy.
http://ivrp.pl/viewtopic.php?t=7853
http://www.excathedra.pl/index.php?p=/discussion/6375/klub-parlamentarny-sp-z-ziobry-przechodzi-do-historii
Zwracam uwagę, że gdyby posłuchać rad większości (prawie wszystkich?) to dziś nie mielibyście w rządzie swojego ulubionego ministra ani wiceministra. E tam ulubionego... jedynego, po którym nie jedziecie jak po łysej kobyle.
http://ivrp.pl/viewtopic.php?t=7853
http://www.excathedra.pl/index.php?p=/discussion/6375/klub-parlamentarny-sp-z-ziobry-przechodzi-do-historii
Zwracam uwagę, że gdyby posłuchać rad większości (prawie wszystkich?) to dziś nie mielibyście w rządzie swojego ulubionego ministra ani wiceministra. E tam ulubionego... jedynego, po którym nie jedziecie jak po łysej kobyle.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Natomiast zwracam uwagę zwłaszcza na styl (ówczesny) rugania każdego, kto podskakuje Kaczorowi. I na to, co wypisujecie dziś. Miodzio.
Na razie też dominują wśród komentatorów nowi forumowicze (albo pod nowymi nickami...), ale nic nie przesądzajmy, może starzy też się rozkręcą i wytłumaczą nam prawdę czasu, prawdę ekranu.
Miał Zizou jeszcze kilka innych spektakularnych wyskoków jak te z pierwszą wersją reformy sądownictwa, za które nas Bruksela z totalną czołga już ponad rok. No sprawny jest i udało mu się winę zrzucić na Prezydenta, prawda że niezbyt sprawnego w matactwach politycznych. Zobaczymy jak mu pójdzie z decyzjami warszawskiej komisji reprywatyzacyjnej za kilka lat. To jest zimny obłęd. Powinien być trzymany w odosobnieniu.
Natomiast istotnie, w Polsce są niewielkie kary za zgwałcenie - sukcesywnie jednak zwiększane, jak tylko wpływ na legislację ma Ziobro.
Co za typ B-)
W trakcie walki w okrążeniu, ciche rycie pod głównodowodzącym - wszystko jedno czy bardziej czy mniej fortunnym - jest zdradą za którą się rozstrzeliwuje.
W chwili obecnej jest już po wielkiej wojnie, coś się jeszcze tli na obrzeżach ale generalnie mamy etap odbudowy. Przynajmniej tak wszyscy mówią.
Generalissimus zdaje się tego nie dostrzegać i po staremu zrywa epolety lub wiesza za najdrobniejsze nieposłuszeństwa. W dodatku administruje państwem jak Babinicz ordyńcami, a nie tegośmy się spodziewali i nie takiemi obiecankami-cacankami mamiono nas jesienią AD2018.
Kaczynski fortunny wuc czasu wojny - wiele można wybaczyć.
Kaczynski chimeryczny despotes czasu (względnego) pokoju - psu na budę.
Żeneralnie kompletnie nie widzę powodów do radości i powodów bicia piany tudzież satysfakcji przebijającej z postów kolegi Rozuma.
Żeśmy się mylili? Ani trochę szanowny Kolego. Ja przynajmniej nie zmieniłam zdania nawet na milimetr.
Że Zizou lepiej się kryje? A tak. Tę sztukę opanował. Przynajmniej przed publisią wychodzi mu nieźle. Bo już na zapleczu bez porównania gorzej.
_______________
Jeżeli w 2011 r. i w 2014 r. była "wielka wojna" to czemu nie ma jej dziś? Bo PiS minimalnie wygrało wybory, rządzi od 2,5 roku i ma jaką taką przewagę w sondażach? A jak przegra wybory i sondaże, to znowu będzie wojna?
No ciekawa definicja wojny, bo przepraszam co się innego zmieniło od 2014 r.?
Dyskutować, czy też rozmawiać o rzeczywistości z Tobą nie sposób. To tyle.
Ponadto Manitou uważa że Polskę zmienia sie z Warszawy. Z Kancelarii RM (czaem z Nowogrodzkiej) a jak już "ma się" Woronicza - to jest Austerlitz...