Skip to content

Państwo istnieje tylko teoretycznie

24

Komentarz

  • peterman napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Tak na marginesie, przyjrzałem się ryjom Kozłowskiej i jej rogacza Kramka. Czy ci ludzie naprawdę stanowią problem ? Jeżeli naszymi przeciwnikami są takie pajace, dzidzie Gajewskie, Trzaskowskie, Nitrasy, Szojringi to i z nami musi być źle.
    Na razie realizują taktykę zamamłania nas na śmierć. Ale ostroźność zawsze wskazana, no i pewnych okoliczności, takich jak dzisiejsza, lepiej unikać niż nie unikać.
    Ale na czym to zamamłanie polega? Metoda na przeczekanie jest bardzo skuteczna. Np. na początku niepełnosprawni mieli mocne wsparcie publiki. Po miesiącu pajacowania publika z ulgą poczuła zwolnienie tematu z serwisów informacyjnych.

    Tak samo, zrozumcie, taktyka "pałowałbym" przyniosłaby tylko fatalne skutki PR-owe, sympatia neutralnej publiki mało interesującej się polityką (charchacie na nich przy każdej okazji, ale to oni wygrywają wybory) byłaby po stronie pałowanych. A sprawność, "nieteoretyczność" państwa nie urosłaby przez to ani o milimetr.
  • Rozumiem argumenty i częściowo podzielam, ale osobiście jezdę tutaj mocno rozdarty. Uważam, że mimo wszystko prestiż państwa upada po każdej takiej hucpie o kilka milimetrów, jakby objadały go miniaturowe piranie.

    Z drugiej strony "bendem pałować" w obecności kamer WSI24 to jeszcze gorsze rozwiązanie...
  • A kto powiedział, ze w obecności kamer? Widzial kto ostatnio Rafała Suszka?
  • los napisal(a):
    A kto powiedział, ze w obecności kamer? Widzial kto ostatnio Rafała Suszka?
    Mam wrażenie, że mówiliśmy o sposobie radzenia sobie z protestami, które odbywają się właśnie "w obecności kamer". A nie, co z tym zrobić potem.
  • Pałowanie "Pani Leokadii" na wizji byłoby zdecydowanie mało sexy.
  • los napisal(a):
    A kto powiedział, ze w obecności kamer? Widzial kto ostatnio Rafała Suszka?
    Trzeba przyznać, że chyba do niego dotarli... Ale w internecie jest jeszcze bardziej wojowniczy ;)
  • loslos
    edytowano August 2018
    Znaczy czeba powtórzyć.
  • Lather, rinse, repeat.
  • los napisal(a):
    Znaczy czeba powtórzyć.
    Siedzi w domu obleczony całen w brązy, zwalcza reżym klawiaturą.
  • A dlaczego go nikt nie wypitolil z roboty? 40 lat, bez habilitacji, ostatnia publikacja piec lat temu.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Mam wrażenie, że mówiliśmy o sposobie radzenia sobie z protestami, które odbywają się właśnie "w obecności kamer". A nie, co z tym zrobić potem.
    Z protestami nie radzimy sobie, natomiast post factum radzimy sobie z protestującymi, jak mawiał Ignatz 'karać trza ślepy miecz', a uwzględniając, że najemnicy mogli w obliczy husarii dezerterować...

  • Jeszcze nie listopad, a już pierwsze liście spadają...

    Nie wiem czemu, oglądam to kolejny raz i pod skórą czuję dziką satysfakcję...
  • edytowano September 2018
    Ja poczuję dopiero wtedy kiedy tej pani która policzkuje Dobra Zmiana znajdzie godne zajęcie po ostentacyjnym wywaleniu z obecnego. Ja rozumiem że sama podała się do dymisji aby zamknąć gęby kolejnym rudym ale należy jej się nie tyle wyrozumiałość co szacunek i ochrona.
  • Rafał napisal(a):
    Ja poczuję dopiero wtedy kiedy tej pani która policzkuje Dobra Zmiana znajdzie godne zajęcie po ostentacyjnym wywaleniu z obecnego. Ja rozumiem że sama podała się do dymisji aby zamknąć gęby kolejnym rudym ale należy jej się nie tyle wyrozumiałość co szacunek i ochrona.
    +1
  • Ryżej się dawno należało, ale teraz żal mi pani, która ją spoliczkowała.Tej zadymiary już nie trawię.
  • Jak popaczeć na cefałkę pani Dominiki, to jej zachowanie coraz bardziej wydaje mi się prowokacją.
  • los napisal(a):
    Jak popaczeć na cefałkę pani Dominiki, to jej zachowanie coraz bardziej wydaje mi się prowokacją.
    Zapis wizualny zajścia także budzi takie podejrzenia, ale może jestem przerażliwiony.

  • Jeśli tak - oby wyszło to na jaw od razu, a nie za parę lat.
  • Nie mogę nic o niej znaleźć. Jakie to CV?
  • Nie trzeba patrzeć w CV - jeżeli ktoś tuż przed kamerą odstawia taką szopkę to możliwości są dwie - idiota albo prowok...
    Bo takie mendy jak ryża należy tępić - ale nie plaskaczami, które pobolą kilka minut, ale systematycznym bolesny, dojeżdżaniem. Widziałem jak przez ponad 8 lat w rękawiczkach i z uśmiechem wykańczano za "PiSizm" mojego kolegę. I tego nasza strona powinna się nauczyć.
  • +1

    No mercy. Pięćdziesięciu za jednego + odsetki za zwłokę.
  • No nie tak ważne czy idiotka czy prowok. Ważne kto jej dał ważną i prestiżową funkcję i dlaczego.
  • Exspectans napisal(a):
    los napisal(a):
    Jak popaczeć na cefałkę pani Dominiki, to jej zachowanie coraz bardziej wydaje mi się prowokacją.
    Zapis wizualny zajścia także budzi takie podejrzenia, ale może jestem przerażliwiony.

    przejrzałem jej fejsbók - jest bardzo OK,
    i mamy nawet wspólną znajomą, Piekarzankę (której jutro robię zdjęcie do wyborów i się podpytam)
  • allium napisal(a):
    Nie trzeba patrzeć w CV - jeżeli ktoś tuż przed kamerą odstawia taką szopkę to możliwości są dwie - idiota albo prowok...
    Bo takie mendy jak ryża należy tępić - ale nie plaskaczami, które pobolą kilka minut, ale systematycznym bolesny, dojeżdżaniem. Widziałem jak przez ponad 8 lat w rękawiczkach i z uśmiechem wykańczano za "PiSizm" mojego kolegę. I tego nasza strona powinna się nauczyć.
    Są dwa rozwiązania.

    Z liścia dostają wszyscy drący się i wszędzie. Kwesta skali, tylu osób nie da się zdymisjonować, ani osądzić. To jest do zrobienia i może być skuteczne. Jest jednak parę minusów.

    I rozwiązanie drugie, jeszcze bardziej skuteczne. Ci ludzie gdzieś mieszkają, gdzieś wracają po zrobieniu szopki. Chodzą po schodach. A ci co chodzą po schodach czasami z nich spadają. Odczekać dzień, dwa, żeby nie było oczywistego powiązania. I tak będą doszukiwać się, ale przecież teorie spiskowe zostały wyśmiane, więc tego.

    Piszę to od dobrych paru lat, 50 zdeterminowanych osób oczyści Polskę w ciągu pół roku. Nie wychodząc z cienia. Beż żadnego wieszania, procesów, całego tego cyrku. Kiedy poczują realny strach i ból, uciekną w popłochu. To są pizdy, frajerzy, pozoranci, mameje i koniunkturaliści. Wystarczy realnie tupnąć nogą.
  • JORGE napisal(a):
    Piszę to od dobrych paru lat, 50 zdeterminowanych osób oczyści Polskę w ciągu pół roku. Nie wychodząc z cienia. Beż żadnego wieszania, procesów, całego tego cyrku. Kiedy poczują realny strach i ból, uciekną w popłochu. To są pizdy, frajerzy, pozoranci, mameje i koniunkturaliści. Wystarczy realnie tupnąć nogą.
    +1
  • edytowano September 2018
    Zastanowiłem się nad tym zdarzeniem chwilę i podzielam poważne zastrzeżenia. Publiczne policzkowanie opozycji przed kamerami jest tak prowokacyjne i głupie że musi budzić podejrzenia. To może ujść komuś nieznanemu, bez doświadczenia i obycia. U kogoś sprawującego ważną funkcję o charakterze pijarowym to jest absolutnie dyskwalifikujące. To mogłoby być pod wpływem wzburzenia gdyby została bezpośrednio zaczepiona słownie i fizycznie w jakiejś dynamicznej sytuacji. Ona jednak podeszła z dala i z wyrachowaniem zdzieliła publicznie tę rudą w twarz. To mogło wywołać gwałtowne reakcje z tamtej strony, tumult i bijatykę. Być może o to chodziło. Udało się połowicznie więc pewnie nie było z rudą i kodziarzami umówione. To dobrze że przegapili okazję. Jednak w samej kampanii we Wrocławiu zaszkodzi to Dobrej Zmianie i będzie rozdmuchiwane na cała Polskę i Europę. Zasadne jest więc pytanie skąd Dobra Zmiana bierze takich kandydatów na ważne funkcje. Rozumiem że pani dwu nazwisk brzmiących obco, ale dobrze i nobliwie ma jakieś wielkie zasługi i kwalifikacje. Czy ona, czy rodzina czy też jej środowisko? Model rekomendacyjny żoliborskiej inteligencji jak można przypuszczać jest nadal podstawowym, a przynajmniej ważnym, mechanizmem rekrutacyjnym w PiS. Funkcje obsadzają de facto zacne i lekko już sklerotyczne ciocie Zuzie, wdowy po znanych i zasłużonych psorach w drugim już pokoleniu. Obsadzają je zdolnymi wnusiami, kuzynkami i kuzynami swoimi i swoich koleżanek z saloniku i kawiarni. To Wrocław więc może te ciocie nie są żoliborskie tylko bankierskie. Głupie to, anachroniczne, irytujące i nieskuteczne.
  • Rafał. czy mógłbyś zareagować na mój priv?
    Naprawdę będę wdzięczna.
  • Warto posłuchać bohaterki incydentu zanim się rzuci ciężkim słowem.
    Dominika Arendt-Witchen napisała:
    Kiedy za barierkami rozległ się krzyk, wielu Kombatantów, a szczególnie Ci, którzy przyjechali z zagranicy, zupełnie nie wiedziało, co się dzieje. Zrobiła się bardzo nieprzyjemna, nerwowa atmosfera. Weterani pytali, co się dzieje. Zobaczyłam łzy na twarzy jednego z Nich.

    Nie wiedziałam, co robić. Czekałam, aż ktoś zareaguje. Nikt ze służb po jednej ani drugiej stronie barierek nie wykonywał żadnego ruchu. Przemówienie Prezydenta RP trwało a krzyki nabierały na sile. Domyśliłam się, że nikt ze służb nie zamierza interweniować, choć zakłócanie uroczystości państwowych jest czynem karalnym z art. 51 kk. Atmosfera była nie do zniesienia dla osób czujących powagę chwili
    To, co widać na szeroko kolportowanym w Internecie filmie, to tylko urywek całej sytuacji. Wcześniej - i tego nie widać na okrojonym nagraniu - prosiłam tą Panią emocjonalnie, ale kulturalnie, żeby się uspokoiła, potem raz jeszcze tłumacząc, że bohaterami uroczystości są 100 - letni Kombatanci, żołnierze i więźniowie obozów koncentracyjnych. Kobieta obojętna na te słowa, coraz głośniej zagłuszała przemówienie Prezydenta. Kiedy podeszłam bliżej, krzyczała jeszcze głośniej.

    Przez cały ten czas służby stały niewzruszone. Przyznaję, że kierowana wzburzeniem wobec niszczenia powagi i majestatu uroczystości ku czci Tych, którzy walczyli o wolność Polski, pozwoliłam sobie na gest zbyt daleko idący. Uczyniłam to w rozpaczy i uniesieniu.

    Wyrażam ubolewanie z powodu z powodu zaistniałej sytuacji.

    Jestem świadoma konsekwencji swego czynu, część z nich już poniosłam.
    Całość oświadczenia:
    http://telewizjarepublika.pl/dominika-arendt-witchen-wydala-oswiadczenie-zobacz,69717.html
  • edytowano September 2018
    I jako dodatek potwierdzający słowa p. Dominiki, list kombatantów:
    Kombatanci, którzy 1 września brali udział w Światowym Zjeździe Kombatantów, wyrazili swoje wsparcie dla byłej Pełnomocnik Wojewody Dolnośląskiego Dominiki Arendt-Wittchen publikując specjalny list.
    – My, niżej podpisani uczestnicy Światowego Zjazdu Weteranów Walk o Niepodległość RP w dniu 1 września br. w Warszawie, wyrażamy oburzenie faktem zakłócania uroczystości, a w szczególności przemówienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej i brakiem reakcji służb porządkowych na agresywne i niekulturalne zachowanie postronnych osób - napisali uczestniczący w uroczystościach kombatanci.

    – Z bólem stwierdzamy, że zachowanie osób zakłócających przebieg uroczystości było dla nas bardzo przykre i zasmucające. Jesteśmy oburzeni brakiem reakcji ze strony służb porządkowych, które nie reagowały na zakłócanie porządku publicznego przez osoby po drugiej stronie barierek. Zachowanie tych osób było wielce naganne i głęboko lekceważące dla nas, chcących w ciszy i powadze uszanować pamięć poległych bohaterów - napisali.

    – Jednocześnie wyrażamy nasze poparcie dla osoby, która podobnie jak my, oburzona tak nagannym zachowaniem, może nieco zbyt emocjonalnie zareagowała na niedopuszczalne zachowanie i stanęła w naszej obronie. Szkoda, że nie uczyniły tego służby policyjne, ponieważ czuliśmy się bezbronni wobec chuligańskich zachowań postronnych osób - można przeczytać w liście.
    http://telewizjarepublika.pl/kombatanci-staneli-w-obronie-arendt-wittchen-zachowanie-osob-zaklocajacych-przebieg-uroczystosci-bylo-dla-nas-bardzo-przykre,69732.html

    Powiedzieć, że nasze służby to dramat i porażka, to nic nie powiedzieć.
  • Nie ma usprawiedliwienia dla lania kodziarzy po pyskach przed kamerą.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.