Tato. Bardzo go kochałem i kocham. Tylko Piotrka bardziej. Był prawym człowiekiem, nie szczędził się, zmarł przedwcześnie niestety trochę pogubiony i nie pogodzony z Bogiem. Modlę się za niego. Boję się o niego. Nie wyobrażam sobie abym go nie spotkał w Domu Ojca.
Znam to oczucie, bo sama niecałe 2,5 roku temu doświadczyłam śmierci mojego Taty po ciężkiej chorobie. To był najtrudniejszy czas w moim dotychczasowym życiu...
christoph napisal(a): romeck You right. Kolega jest bez tarczycy. Poszedł na biopsje, bo się założył. Nie było żadnych objawów, to rak trudny do wczesnego wykrycia
Na biopsję kieruje lekarz, musi mieć podstawy do tego... Więc coś tam było. Chodzi o to, że te objawy są mylące co do źródła (patrz: co produkuje trzustka) - tata całe źycie był wrzodowcem, z ogromnymi bólami, które są w TEJ okolicy przecież. Więc i tata i lekarze początkowo zignorowali powagę problemu.
tak, ministrant z jakimiś księgami/ papierami/ teczką
to ok. 1957 rok (14-latek?) jeszcze na Ziemach Odzyskanych nie erygowano parafii (dopiero w 1976 roku!) świątynia gotycka z największym ołtarzem na Zachodnim Pomorzu była filią parafii kaplicy - kościółka dla polskich pracownikach w Rajchu!
a wiecie że Gienek (tata) miał 175 cm wzrostu? na wspólnym zdjęciu to po prostu starość... acha, bo ja również mam 175 cm, a syn1 dziś dorósł do... 175 cm!
romeck napisal(a): a wiecie że Gienek (tata) miał 175 cm wzrostu? na wspólnym zdjęciu to po prostu starość... acha, bo ja również mam 175 cm, a syn1 dziś dorósł do... 175 cm!
Komentarz
+++
Na biopsję kieruje lekarz, musi mieć podstawy do tego... Więc coś tam było.
Chodzi o to, że te objawy są mylące co do źródła (patrz: co produkuje trzustka) - tata całe źycie był wrzodowcem, z ogromnymi bólami, które są w TEJ okolicy przecież. Więc i tata i lekarze początkowo zignorowali powagę problemu.
Ale biologia to trzustka.
A co do tej biopsji, to była przy okazji, ten lekarz chyba ma wzrok Marka Edelman, bo zaproponował to "bez powodu"
co jakiś czas wrzucę tu zdjęcia taty... (w sensie: które sam jako fotograf robił)
był ministrantem 65 lat! (czynnie do 2017 roku!
lata pięćdziesiąte
nie wiem kiedy i z jakiej okazji... (popytam)
procesja wokół kościoła
pierwszy z prawej
ministrant z jakimiś księgami/ papierami/ teczką
to ok. 1957 rok (14-latek?)
jeszcze na Ziemach Odzyskanych nie erygowano parafii (dopiero w 1976 roku!)
świątynia gotycka z największym ołtarzem na Zachodnim Pomorzu była filią parafii kaplicy - kościółka dla polskich pracownikach w Rajchu!
+
za obydwu Tatów na zdjęciu i za syna też.
+
na wspólnym zdjęciu to po prostu starość...
acha, bo ja również mam 175 cm, a syn1 dziś dorósł do... 175 cm!
3x175
-> dorósł do 175 i dziś ma
(na zdjęciu ma 15 lat)
a poniżej roczek