Skip to content

No to już jest ...

edytowano March 2015 w Forum ogólne
18 minut, które warto poświęcić, żeby wiedzieć dokąd idziemy. Urzekła mnie ta opowiastka, nie zraźcie się po paru minutach, tam zapakowano wszystko. Prawda, że logiczne ?

«134

Komentarz

  • edytowano April 2019
    A tu poniżej filmik, który w równie nowoczesny sposób wpisuje się w chrześcijaństwo. W filmie jest też nawiązanie do historii, która podczas kręcenia jeszcze się nie wydarzyła, a jak dziś wiemy już się wydarzyła. Ateiści mają z tym kłopot, szczególnie że temat świeżutki !

  • ten pierwszy filmik to New Age.
  • edytowano April 2019
    W_Nieszczególny napisal(a):
    ten pierwszy filmik to New Age.
    To nie jest New Age. To jest coś co się właśnie wykluwa, a właściwie się wykluło, tyle że powoli się szerzy. Logiczne wytłumaczenie pewnych mistyczny i transcendentnych aspektów chrześcijaństwa. Niby stawiające wszystkie religie na równi, ale jednak podkreślające wyjątkowość Jezusa (na tle pozostałych oświeconych). Może nie dziś, jeszcze trzeba trochę czasu, ale my to kupimy. Ba, nie wiem czy Kościół tego nie kupi.
  • Franciszek na pewno
  • christoph napisal(a):
    Franciszek na pewno
    Franciszek ? Ciężko powiedzieć dokąd on zmierza. Jedno wiem na pewno, nie można zakładać pewnych odczuć u papieża, ale gdyby to był zwykły człowiek, to bym powiedział że nienawidzi Zachodu. I okazuje to w tak pokrętny sposób, że czasami odnosimy wrażenie, że idzie ramię w ramię z tym obłędem. Ale tak nie jest wg mnie. To jest bardzo skomplikowana sprawa, nie wiem czy akurat korzystnie to się dla Kościoła skończy.
  • Znaki charakterystyczne doktryny New Age: tłumaczenie zjawisk duchowych bezosobowymi energiami a nie działaniem inteligentnych bytów osobowych. Miłość jako jedynie "wrażenie" będące "sztuczką" mająca skłonić ducha czlowieka do wysiłku w kierunku dobra itd. Ciało człowieka (splot słoneczny) jako centrum zjawisk duchowych (czyli zero transcendencji) itd. Generalnie sprawnie zmontowany niuejdżowski synkretyzm, moim zdaniem.
  • Przeżyliśmy najazd szwedzki...
    Kościół jest święty
    Choć jakieś straty będą, jakieś Radziwiłły też
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Znaki charakterystyczne doktryny New Age: tłumaczenie zjawisk duchowych bezosobowymi energiami a nie działaniem inteligentnych bytów osobowych. Miłość jako jedynie "wrażenie" będące "sztuczką" mająca skłonić ducha czlowieka do wysiłku w kierunku dobra itd. Ciało człowieka (splot słoneczny) jako centrum zjawisk duchowych (czyli zero transcendencji) itd. Generalnie sprawnie zmontowany niuejdżowski synkretyzm, moim zdaniem.
    Koniec końców New Age zawsze jest antychrześcijańskie. Wszelakie szpagaty, a dużo widziałem, ostatecznie nie wychodziły, w końcu musiano gdzieś wsadzić szpilę, często w sposób zawoalowany. Tu tego nie widzę. Świetnie można połączyć jedno z drugim.

    Powiem tak, cały ten konstrukt lewicowy musi runąć. Nawet na zasadzie wahadła, coś się właśnie kończy i o tym było wiadomo. Ludzie na Zachodzie pójdą w transcendencję. Będzie nowa religia, bazująca na starej. Wg mnie coś takiego jak na filmiku.
  • Ło matko ! To chyba obejrzę wieczorem. Nie ma nic gorszego niż nowe religie, nowi ludzie i nowy wspaniały świat. Wszystkie one od Złego pochodzą. Bogowie cudzy to są.
  • Ja mam na świeżo "Fedona" Platona i pem wam, że to jest ciekawe, jak taysze greccy doszli do koncepcji wędrówki dusz, tej tam reinkarnacji, kubek w kubek jak Indusi. Że każdy umiera, a jeśli dusza jego czysta to idzie do siedziby bogów, jeśli zaś nieczysta - to wraca w postaci wilka, sępa czy innego warchlaka i tak abarot aż się wydoskonali. O celu ostatecznym "Sokrates" mówi "Hades", Indusi - "Nirwana", ale widać, że pomysł jest ten sam, nawet szczegóły podobne.

    Natomiast pieprzy jak potłuczony, kiedy opowiada o zmartwychwstaniu. Wszystko, powiada, powstaje z przeciwieństwa: sen z czuwania, a czuwanie ze snu. Przebudzenie-zaśnięcie. I tam milijon podobnych przykładów daje, poczem zupełnie nec mergitur, że z życiem i śmiercią toż jest samo, że także samo w koło się kręci. I ciekawa rzecz - każdy z nas widział zasypianie i budzenie się, ale jakoś nikt nigdy nie widział zmartwychwstania.

    I taka jest mądrość ziemska. Skoro Platon nie umiał wymyślić nic innego, znaczy że niedasie. Że tu trzeba wiedzy wlanej, z wysoka, a nie z pustej bani wysmarkanej.

    Dla mnie to mocny dowód na prawdziwość Wiary Świętej.
  • Mały zgrzyt tego filmu to reinkarnacja. Jednym zdaniem, gdzieś na koniec, ale tego kompletnie nie da się pogodzić z chrześcijaństwem. Reszta ? Przecież sam Kościół już otwarcie mówi, że wszystkie religie są równoprawne. A powszechna opinia wielu chrześcijan jest taka - te wszystkie nadprzyrodzone rzeczy faktycznie są i da się je naukowo wytłumaczyć, tyle że jeszcze zbyt głupi jesteśmy. To co zobaczyliśmy w filmie jest gotowe na tacy, idealny kompromis.

    Z jakichś powodów śledzę wszystko co jest związane z New Age i paranromalnymi, od lat. Kiedyś to było spójne, dzisiaj bełkot dominuje w większość poruszanych spraw. W ciągu 20 lat ludzie zdebileli jeszcze bardziej. Mimo, że omijam skrajności, widzę dokąd to wszystko zmierza. O właśnie do tego. Mówię wam, że to kupimy.
  • Ale właśnie reinkarnacja jest super! Bo do tej pory myślałem, że to w Indiach se naćpani debile wymyślili i wsio. Teraz dowiedziałem się, że Platon plumkał detalicznie to samo. Wniosek? Nic innego wymyślić się nie da; żeby się oderwać umysłowo od reinkarnacji i od Ziemi spoczywającej na żółwiu, który stoi na słoniu, który stoi na wielkiej dżownicy itd., względnie wg nowej mody - pulsującego multiwersum-pluriwersum, TRZEBA się ze starej książki dowiedzieć, że to wszystko Pan Bóg z niczego stworzył, że Pan Bóg osobiście chuchnął ducha życia w stworki, a potem osobiście zaimplantował nieśmiertelną duszę rozumną Adamowi i Ewie. Bez tego nic niedasie z sensem wyłożyć, bo zawsze pakujesz się w Wielkie Koło, które się cięgiem kręci, bo się zawsze kręciło.

    Ciekawie o lerigii, zwłaszcza lerigii naturalnej, mówi Peterson. Szczegółowo, pewnie dużo za Jungiem, ale i sporo "own research" o szamanizmie, o grzybach, o ajałasce, o inicjacji szamańskiej. Tu jest sporo ciekawego, choć po prawdzie nie bałdzo rozumiem, czemu szamanizm taką ma złą renomę.
  • Jednak po lekturze Wedy, Biblii, Koranu czy BhagavadGity. świadectw proroków takich jak Budda,Mahomet czy Jezus a także świętych różnych religii mozna złożyć bardziej dokładny obraz człowieka.
    rzyg!
    (o trzyczęsciowym podziale człowieka: ciało, dusza i duch)
    hinduizm, czy buddyzm - wsiorawno, ezoteryzm w czystej postaci, już dwadzieścia pięc lat temu to porzuciłem! parę książek przeczytałem, spotkałem kilku Nauczycieli takich "nauk".
    (przed pierwszym cytatem o prorokach i księgach świętych, o nauce, że TYLKO wie o człowieku z badań nad ciałem)
    co za bzdura do kwadratu sześcianu!

    całość - jeśli chodzi o cytaty z Biblii - to wyrwane z kontekstu wyrażenia, tak by opisywały hinduistyczne-buddyjskie nauki, np. 10min 30sek.
    pełno takich zakłamań, jak np. wsadzenie w Biblę, NT, że ciało jest okową duszy! (okowa = kajdany, łańcuchy). to jest w 100 % antychrześcijańskie (czyli również antyhebrajskie, antyżydowskie, bo NT nie zmienil nauki co do ciała)


    =
    pomieszanie z poplataniem,
    w zasadzie 100 % New Age (nauka o tym czym każda część się "zajmuje"), czyli religia Wschodu opisana językiem Zachodu,
    Stare.

    i antychrześcijańskie w istocie,

    =
    tak na b. szybko, bez głęnszej analizy, bo ogródek czeka - jest ważniejszy, niż te bzdury.
  • edytowano April 2019
    Reinkarnacja jest nośna i logiczna, ludzie to kupują. Ale chodzi o to, żeby zmienili religię bez jej zmiany. Co nam proponuje pan z filmiku ? Jest Bóg ? Jest. Cała historia Jezusa, z jego boskością włącznie ? Są, albo da się upchnąć. Dodajemy nałkawe wytłumaczenie cudów, duszy, ducha, połączeń z ciałem. Czyli nowy kościół zasadniczo nie będzie różnił się od starego, plus postęp nałki + logika, przecież wszystko się wyjaśnia ! Reinkarnacja nie przejdzie, obecni chrześcijanie tego nie kupią (kiedyś może i tak). A tu idzie o przejęcie chrześcijan.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Tu jest sporo ciekawego, choć po prawdzie nie bałdzo rozumiem, czemu szamanizm taką ma złą renomę.
    Bo Kościół Święty zapadł w letarg i chrześcijanom zaczęli przewodzić różni szaleni ewangelikalni pastorzy, co to z Harrym Potterem i triquetrą walczą. Tak naprawdę to walczą z tym co zawsze - z Kościołem Świętym ale z różnych względów nie uchodzi im to stwierdzić wprost, więc mówią, że walczą z pogaństwem.

  • romeck napisal(a):
    pełno takich zakłamań, jak np. wsadzenie w Biblę, NT, że ciało jest okową duszy! (okowa = kajdany, łańcuchy). to jest w 100 % antychrześcijańskie (czyli również antyhebrajskie, antyżydowskie, bo NT nie zmienil nauki co do ciała)
    Platon także samo plumka. Podejrzewam, że ałtorzy wyznają "filozofię domyślną", więc skoro u nas obowiązuje i Biblia i Platon, to pewnie okowy duszy też.
  • Zwykły manicheizm. Beeło. I to ile razy!
  • los napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Tu jest sporo ciekawego, choć po prawdzie nie bałdzo rozumiem, czemu szamanizm taką ma złą renomę.
    Bo Kościół Święty zapadł w letarg i chrześcijanom zaczęli przewodzić różni szaleni ewangelikalni pastorzy, co to z Harrym Potterem i triquetrą walczą. Tak naprawdę to walczą z tym co zawsze - z Kościołem Świętym ale z różnych względów nie uchodzi im to stwierdzić wprost, więc mówią, że walczą z pogaństwem.

    Słooodkie:

    Triquetra (triquatra) – symbol wykorzystywany szczególnie w religii wikańskiej obrazujący zasadę „Cokolwiek zrobisz, wróci to do ciebie z potrójną siłą”. Często widywana jest też ringtriquetra, wpleciona w okrąg. W religii chrześcijańskiej przedstawiana jako symbol Trójcy Świętej.
  • Najpierw próbowali religię wyrżnąć. Później zastąpić ideologią i wyrżnąć, następnie już tylko zastąpić ideologią (właśnie ten etap się kończy). A teraz zrobią swoją, ale już nie w opozycji do chrześcijaństwa, a je wypaczając i przejmując.
  • edytowano April 2019
    Przypomniał mi się wykład s. Michaeli Pawlik, jak wspominała, że w l. 90. próbowano Polakom wciskać hinduistyczny kult Kali mówiąc że to to samo co kult NMP i śpiewali pod nieco okrojonym obrazkiem tejże Kali (żeby nie pokazywać klasycznych okropieństw zwiazanych z jej ikonografią) "Madonno, czarna madonno"
  • A pentagram to pięć ran Chrystusa.

    Ale dziś to poganie i oszaleli ewangelikanie uczą nas symboliki.
  • To ja na to
    Bruder Klaus
    Oficer, sędzia pokoju, rolnik, małżonek, ojciec 12 (?) dzieci, pustelnik, analfabeta, święty
    I modlił się rozpamietujac symbol Trójcy Świętej image
  • ha!
    i święta siostra Hildegarda (Trójca Święta):

    image
  • Olbrzymia siła / moc przyciągania
    I wielka jasność
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Przypomniał mi się wykład s. Michaeli Pawlik, jak wspominała, że w l. 90. próbowano Polakom wciskać hinduistyczny kult Kali mówiąc że to to samo co kult NMP i śpiewali pod nieco okrojonym obrazkiem tejże Kali (żeby nie pokazywać klasycznych okropieństw zwiazanych z jej ikonografią) "Madonno, czarna madonno"
    Heh, i tak dobrze, że nie wciskali kultu Erzulii Dantor: :-P

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Erzulie
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    ten pierwszy filmik to New Age.
    Pogaństwo zapakowane w nowoczesną nałkową dekorację. Ilekroć słyszę/czytam że w celu osiągnięcia szczęścia, harmonii, poznania, itd. należy się odprężyć (czyt. wyłączyć mózg/myślenie) to natychmiast wiadomo kto zacz jest architektem owej nirwany i dlaczego kusy.

    Zresztą wystarczy przyłożyć do filmiku Ewangelię, żeby dostrzec dyskretną acz rozległą sprzeczność obu przekazów. Wybieram Dobrą Nowinę, w synkretyzmy się nie bawię.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ale właśnie reinkarnacja jest super! Bo do tej pory myślałem, że to w Indiach se naćpani debile wymyślili i wsio. Teraz dowiedziałem się, że Platon plumkał detalicznie to samo. Wniosek? Nic innego wymyślić się nie da; żeby się oderwać umysłowo od reinkarnacji i od Ziemi spoczywającej na żółwiu, który stoi na słoniu, który stoi na wielkiej dżownicy itd., względnie wg nowej mody - pulsującego multiwersum-pluriwersum, TRZEBA się ze starej książki dowiedzieć, że to wszystko Pan Bóg z niczego stworzył, że Pan Bóg osobiście chuchnął ducha życia w stworki, a potem osobiście zaimplantował nieśmiertelną duszę rozumną Adamowi i Ewie.
    Ciekawe1 co będzie, jak kolega Arystotelesa odkryje...

  • edytowano April 2019
    los napisal(a):
    Zwykły manicheizm. Beeło. I to ile razy!
    No właśnie, Jorge niech sobie kupi Wyznania zamiast się ogłupiać jutubem.
  • polmisiek napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ale właśnie reinkarnacja jest super! Bo do tej pory myślałem, że to w Indiach se naćpani debile wymyślili i wsio. Teraz dowiedziałem się, że Platon plumkał detalicznie to samo. Wniosek? Nic innego wymyślić się nie da; żeby się oderwać umysłowo od reinkarnacji i od Ziemi spoczywającej na żółwiu, który stoi na słoniu, który stoi na wielkiej dżownicy itd., względnie wg nowej mody - pulsującego multiwersum-pluriwersum, TRZEBA się ze starej książki dowiedzieć, że to wszystko Pan Bóg z niczego stworzył, że Pan Bóg osobiście chuchnął ducha życia w stworki, a potem osobiście zaimplantował nieśmiertelną duszę rozumną Adamowi i Ewie.
    Ciekawe1 co będzie, jak kolega Arystotelesa odkryje...

    Hardkor się zacznie, jak dojdzie do św. Tomasza.
  • JORGE napisal(a):
    W_Nieszczególny napisal(a):
    ten pierwszy filmik to New Age.
    To nie jest New Age. To jest coś co się właśnie wykluwa, a właściwie się wykluło, tyle że powoli się szerzy. Logiczne wytłumaczenie pewnych mistyczny i transcendentnych aspektów chrześcijaństwa. Niby stawiające wszystkie religie na równi, ale jednak podkreślające wyjątkowość Jezusa (na tle pozostałych oświeconych). Może nie dziś, jeszcze trzeba trochę czasu, ale my to kupimy. Ba, nie wiem czy Kościół tego nie kupi.
    Jezus Chrystus to jest jedna z osób substancji istniejącej w sposób konieczny, tj. taki, że nie mogłaby nie istnieć bez naruszenia praw logiki i metafizyki. Eee, jeden z "oświeconych"?

    A logiczne wytłumaczenie chrześcijaństwa jest znane dłużej niż istnieje chrześcijaństwo, podał je Arystoteles, bez pewnych szczegółów do których - faktycznie - bez objawienia dotrzeć się nie dało. A teraz to już wiemy naprawdę sporo.

    Ale co tam 2,5 tysiąca lat pracy najtęższych umysłów w historii (ostatnio nawet Gödel pośmiertnie dołączył do szeregu), wystarczy niecałe 18 minut na jutupce...

    Nie rozumiem, jak można tak lekko traktować najpoważniejsze rzeczy w życiu. Zamiast zainwestowania konkretnego czasu i wysiłku w jakie-takie poznanie najlepszego, co w temacie wytworzyła kultura (wcale nie trzeba czytać oryginałów), to filmiki o długości skrojonej pod posiadówkę na kibelku, stworzone pewnie przez byłych redaktorów Focusa objętych restrukturyzacją.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.