uhrr napisal(a): ". PiS się nie rusza, nie prowadzi żadnej ale to żadnej działalności, porównajmy sobie z zachodnimi partiami, które prowadzą fundacje, szkolenia, konferencje, szkolą młodzież. mają aktywne struktury. PiS nic takiego nie robi. Za aktywność PiSu nie uznajemy oczywiście indywidualnej działalności członków PiS w ramach innych struktur, np. rządu.
Przez brak aktywności PiS głupio a nawet bardzo głupio stracił senat"
A krolowa bona nie zyje. Pamiec mam dobra, wiec tylko wspomne, ze symptomy smierci byly widoczne wiele lat temu. Kiedy pisalam o tym gdzies 9, 8 lat temu, (a pisalam w momencie kiedy PiS wyrzucil do kosza kontakt do tysiecy ludzi, ktorzy zbierali podpisy dla "Kaczora na prezydenta", ze partia ta zmarnowala szanse na mocne zakorzenienie sie na stale i stworzenie bazy na najnizszym lokalnym poziomie poprzez ludzi aktywnych spolecznie i ideowych) to mi pan Los, ze swoim ówczesnym przybocznym, ktory sie teraz wyemancypowal, prawil, zebym se wlasna partie stworzyla i wtedy se w niej rzadzila. Takze tego.
Jedno się nie zmieniło, jak nic nie rozumiałaś, tak i nic rozumiesz. Cały czas jest też roszczeniowo-przypierdalająca się postawa klasycznej prawicowej szurii. Tak ciebie oceniam.
marniok napisal(a): PiS stał się partia elitarną w tym sensie że nie zapiszesz się do niech ot tak sobie, z ulicy. Musisz być z polecenia i musisz coś sobą represzntować (strukturę, grupę ludzi - społecznik itp, biznesmen). Ale to chyba idzie równolegle z dominującą w kwestii przywódctwa narracją na forum. Więc nie wiem o co ten płacz.
Nie chcemy masówki byle jakiej ale ukształtowaną moralnie i zawodowo grupę liderów.
Inna sprawa czy to jest skuteczne i wystarczające na obecne tendencje społeczne. Raczej nie.
Ja naprawdę nie rozumiem o co chodzi. PiS j est partią polityczną i podlega prawom rządzącym partiami.
No PiS próbował budować jakieś struktury oddolno-odgórne: Klub Jagielloński, Polska Wielki Projekt, nawet fundacja od wieżowców na Srebrnej. Jest trochę zorganizowanych środowisk i instytucji wokółpisowskich jak wsieci czy GP z klubami. Nie jest więc tak że nie ma nic. To jest słabe lub za słabe z kilku powodów: krótkiego upływu czasu, długiej władzy wrogich PiS złodziei oraz nade wszystko wielokrotnie wspominanego przeze mnie modelu niedemokratycznych partii wodzowskich wprowadzonego w III RP i twardo utrzymywanego przez je wszystkie. W takim systemie centralizacja, kontrola lub tłumienie wszelkich inicjatyw oddolnych, lizusostwo, kumoterstwo, nepotyzm i oportunizm są oczywistością. I tak jest nieźle z PiS zważywszy to właśnie.
wojtek napisal(a): A czy PiS w ogóle ma opasłą książkę procedur, jak Anglosasi, którą moze wyciągnąć jednocześnie ziewajac i zastosowac do odpowiedniego przypadku? W tym przypadku życia politycznego?
A niby dlaczego akurat w PiS ma być taka książka procedur kiedy w całej Polsce nie ma ? Partie polityczne to jest wynikowa stanu umysłu i organizacji Polaków. PO reprezentuje świetnie swój elektorat, PiS również.
Nie zarzucam tego tylko PiSowi. Wziąlem te partię za przyklad bo o niej mowa w tym wątku. No gdyby która partia w Polsce miała coś takiego było by to według mnie jakiś postemp i duże uzyskanie przewagi nad resztą na lata.
marniok napisal(a): PiS stał się partia elitarną w tym sensie że nie zapiszesz się do niech ot tak sobie, z ulicy. Musisz być z polecenia i musisz coś sobą represzntować (strukturę, grupę ludzi - społecznik itp, biznesmen). Ale to chyba idzie równolegle z dominującą w kwestii przywódctwa narracją na forum. Więc nie wiem o co ten płacz.
Nie chcemy masówki byle jakiej ale ukształtowaną moralnie i zawodowo grupę liderów.
Inna sprawa czy to jest skuteczne i wystarczające na obecne tendencje społeczne. Raczej nie.
Ja naprawdę nie rozumiem o co chodzi. PiS j est partią polityczną i podlega prawom rządzącym partiami.
Zwycięstwo rozleniwia. Kluczem jest kurs euro i dolara. Jeżeli podniesienie płacy minimalnej nie spowoduje obniżenia kursu złotówki i znacznego wzrostu bezrobocia to znaczy, że PiS odniosło faktyczne zwycięstwo i zbliżyliśmy się do Zachodu. Ceny pewnych rzeczy wzrosną (głownie związanych z usługami), ale np ropa, czy ceny żywności, samochodów, czy podstawowych ubrań są skorelowane z cenami światowymi i będzie można kupić tego więcej. Zagadką globalnej ekonomi są dla mnie ceny nieruchomości. Wydaje się, że jest to ulubione miejsce lokowania się kapitału i w związku z tym Niemiec wcale nie płaci relatywnie mniej za mieszkanie.
uhrr napisal(a): ". PiS się nie rusza, nie prowadzi żadnej ale to żadnej działalności, porównajmy sobie z zachodnimi partiami, które prowadzą fundacje, szkolenia, konferencje, szkolą młodzież. mają aktywne struktury. PiS nic takiego nie robi. Za aktywność PiSu nie uznajemy oczywiście indywidualnej działalności członków PiS w ramach innych struktur, np. rządu.
Przez brak aktywności PiS głupio a nawet bardzo głupio stracił senat"
A krolowa bona nie zyje. Pamiec mam dobra, wiec tylko wspomne, ze symptomy smierci byly widoczne wiele lat temu. Kiedy pisalam o tym gdzies 9, 8 lat temu, (a pisalam w momencie kiedy PiS wyrzucil do kosza kontakt do tysiecy ludzi, ktorzy zbierali podpisy dla "Kaczora na prezydenta", ze partia ta zmarnowala szanse na mocne zakorzenienie sie na stale i stworzenie bazy na najnizszym lokalnym poziomie poprzez ludzi aktywnych spolecznie i ideowych) to mi pan Los, ze swoim ówczesnym przybocznym, ktory sie teraz wyemancypowal, prawil, zebym se wlasna partie stworzyla i wtedy se w niej rzadzila. Takze tego.
Jedno się nie zmieniło, jak nic nie rozumiałaś, tak i nic rozumiesz. Cały czas jest też roszczeniowo-przypierdalająca się postawa klasycznej prawicowej szurii. Tak ciebie oceniam.
Uwaga słuszna, ale powinna paść po wpisie JORGEgo a nie po wpisie uhrr i jego dotyczyć. Mam do Administracji pytanie czym JORGE zasługuje sobie na ponadnormatywne pobłażanie.
Rafał napisal(a): 1. Uwaga słuszna, ale powinna paść po wpisie JORGEgo a nie po wpisie uhrr i jego dotyczyć. 2. Mam do Administracji pytanie czym JORGE zasługuje sobie na ponadnormatywne pobłażanie.
1. nikt chyba nie siedzi 24 godziny na dobę na stronie z LOGO archanioła walącego kluczem w smoka 2. nie ma (na forum) procedur, jak postępować (w różnych przypadkach), może niestety, ale nie ma; więc trudno określić, że ktoś postępuje "nadnormatywnie" (w moderacji) (powtarzając, że już pisałem, że nie ma Moderatorów tutaj)
Ja niczego nie oczekuję od moderatorów nie będących moderatorami. Tym bardziej dziwi mnie zabanowanie mnie na miesiąc jakiś czas temu. Kto to zrobił? Ochotnicy? Jak się zapisać do takiej grupy? Kto daje ochotnikom prawa do banowania? Przykro mi ale Kolego nieładnie się ślizga.
To samo dotyczy normatywność i nadnormatywności. To koresponduje z dość bezczelnym zaprzeczaniem jakoby mainstream nie istniał. Coraz mnie mnie się to podoba. Coraz trudniej znosić mi zaczepki, obrazy, lekceważenie i nierówne traktowanie. Coraz trudniej bo i treści ciekawych coraz mniej, a one były dobrą ceną za niedogodności. Agresja narasta proporcjonalnie do ich zmniejszania. Przykre to ale i FF kiedyś uschło choć udaje że nadal żyje. Nomen omen - być może to czeka też PiS.
Rafał napisal(a): 1. Uwaga słuszna, ale powinna paść po wpisie JORGEgo a nie po wpisie uhrr i jego dotyczyć. 2. Mam do Administracji pytanie czym JORGE zasługuje sobie na ponadnormatywne pobłażanie.
1. nikt chyba nie siedzi 24 godziny na dobę na stronie z LOGO archanioła walącego kluczem w smoka 2. nie ma (na forum) procedur, jak postępować (w różnych przypadkach), może niestety, ale nie ma; więc trudno określić, że ktoś postępuje "nadnormatywnie" (w moderacji) (powtarzając, że już pisałem, że nie ma Moderatorów tutaj)
Ja niczego nie oczekuję od moderatorów nie będących moderatorami. Tym bardziej dziwi mnie zabanowanie mnie na miesiąc jakiś czas temu. Kto to zrobił? Ochotnicy? Jak się zapisać do takiej grupy? Kto daje ochotnikom prawa do banowania? Przykro mi ale Kolego nieładnie się ślizga.
To samo dotyczy normatywność i nadnormatywności. To koresponduje z dość bezczelnym zaprzeczaniem jakoby mainstream nie istniał. Coraz mnie mnie się to podoba. Coraz trudniej znosić mi zaczepki, obrazy, lekceważenie i nierówne traktowanie. Coraz trudniej bo i treści ciekawych coraz mniej, a one były dobrą ceną za niedogodności. Agresja narasta proporcjonalnie do ich zmniejszania. Przykre to ale i FF kiedyś uschło choć udaje że nadal żyje. Nomen omen - być może to czeka też PiS.
żałuję się odezwałem.... wszystko działa na kolegę jak czerwona płachta na byka ostatni raz...
Klarowało się niejako samo, podczas emigracji z ivrp poprzez tymczasową excathedrę (subdomena)
Mania napisała 24. lipca 2015: ... No, a teraz wchodzimy w nowy etap, mamy już skonsolidowaną społeczność i budujemy kolejną Ex Cathedrę, więc niech zapanuje demokracja, niech się sztabowcy i gremium wypowiedzą w tomacie kerownictwa; czy ma być tak jak w tej chwili jest, czy powinno się coś zmodyfikować.
więc częściowo to przedłużenie przedłużenia FF, a częściowo novum
Ja niczego nie oczekuję od moderatorów nie będących moderatorami. Tym bardziej dziwi mnie zabanowanie mnie na miesiąc jakiś czas temu. Kto to zrobił? Ochotnicy? Jak się zapisać do takiej grupy? Kto daje ochotnikom prawa do banowania? Przykro mi ale Kolego nieładnie się ślizga.
To samo dotyczy normatywność i nadnormatywności. To koresponduje z dość bezczelnym zaprzeczaniem jakoby mainstream nie istniał. Coraz mnie mnie się to podoba. Coraz trudniej znosić mi zaczepki, obrazy, lekceważenie i nierówne traktowanie. Coraz trudniej bo i treści ciekawych coraz mniej, a one były dobrą ceną za niedogodności. Agresja narasta proporcjonalnie do ich zmniejszania. Przykre to ale i FF kiedyś uschło choć udaje że nadal żyje. Nomen omen - być może to czeka też PiS.
Wiesz co to jest chamstwo ? Nieumiejętność dostosowania się do norm, reguł, zasad czy konwenansów panujących w określonej grupie. A ty idziesz dalej, bo mało że nie rozumiesz, to jeszcze nieustannie te zasady kontestujesz. Nie ma żadnego mejnstrimu miszczu, nie potrafisz, albo nie chce ci się (co jest totalnie już bezczelne) dostosować się i zaakceptować do panujących tu zasad. Dodajmy, że bardzo intuicyjnych i takich ogólnie rzecz biorąc ludzkich.
Kontestujesz wszystko z jednego powodu. Z jednego. Uważasz się za nadRafała, który nie dostał należnego mu szacunu. I będziesz z tego powodu toczył pianę do usranej śmierci. Takich misiów wyczuwam na kilometr.
JORGE napisal(a): PiS j est partią polityczną i podlega prawom rządzącym partiami.
Nikt temu nie zaprzeczał. Wątek jest o czym innym.
Wątek jest o tym. Możesz mi pokazać jakąkolwiek partię, która po 4 latach rządzenia była żywotna ? Ba, możesz mi pokazać jakąś żywotną partię, nawet bez rządzenia ?
Rafał napisal(a): Uwaga słuszna, ale powinna paść po wpisie JORGEgo a nie po wpisie uhrr i jego dotyczyć. Mam do Administracji pytanie czym JORGE zasługuje sobie na ponadnormatywne pobłażanie.
żałuję się odezwałem.... wszystko działa na kolegę jak czerwona płachta na byka ostatni raz...
On nas tą swoją krzywdą zajebie. I nigdy, przenigdy nie będzie refleksji, że może to ze mną coś nie tak. Zdajesz sobie sprawę, że wielkie forumowy wojny, te najbardziej destrukcyjne zaczynały się właśnie od takich ludzi i wpisów ?
JORGE napisal(a): PiS j est partią polityczną i podlega prawom rządzącym partiami.
Nikt temu nie zaprzeczał. Wątek jest o czym innym.
Wątek jest o tym.
Ja założyłem wątek i nie wiem, o czy jest, ale ty wiesz? Daj spokój.
JORGE napisal(a): Możesz mi pokazać jakąkolwiek partię, która po 4 latach rządzenia była żywotna ? Ba, możesz mi pokazać jakąś żywotną partię, nawet bez rządzenia ?
Ależ oczywiście. SPD, CDU, CSU, FDP, die Grünen, AfD, Conservatives, Liberals, Labour Party, Sinn Féin, DUP. To tylko z krajów, w których spędziłem kilka lat i poznałem własnymi oczami a nie z gazet. Najciekawsi są liberałowie w UK - stracili władzę ponad sto lat temu a nadal są żywotni i aktywni, byli nawet w stanie na chwilę wrócić do władzy jako koalicjant.
W Polsce PSL nie jest partią tylko mafią ale jako mafia są aktywni i żywotni. Na lewicy ciągle coś się dzieje, kłócą się, łączą, dzielą intrygują. W PO byli w stanie dwukrotnie zmienić przewodniczącego. Najbardziej imponowały mi oczywiście "przekazy dnia" - jeden SMS i wszyscy w partii mówią dokładnie to samo. Czy PiS byłoby stać na zorganizowanie czegoś podobnego? Pytanie retoryczne.
PiS to jest worek, do którego co jakiś czas Jarosław Kaczyński wkłada rękę, pogrzebie, pogrzebie i coś wyciągnie: a to prezydenta, a to ministra, kiedyś też premiera. I nic więcej. A kiedy Jarosław Kaczyński straci znaczenie (a stanie się to na dniach), znaczenie straci też PiS.
los napisal(a): PiS to jest worek, do którego co jakiś czas Jarosław Kaczyński wkłada rękę, pogrzebie, pogrzebie i coś wyciągnie: a to prezydenta, a to ministra, kiedyś też premiera. I nic więcej. A kiedy Jarosław Kaczyński straci znaczenie (a stanie się to na dniach), znaczenie straci też PiS.
No dobra, argumenty zostawmy, bo je masz, albo je zbierzesz, ja też mogę wystrzelić. Podążam raczej za twoim sposobem rozumowania, więc możemy zmienić formę dyskusji - a więc co ? Jaka jest twoja teza pierwotna ? My rozmawiamy teraz o Kaczyńskim, jak rozumiem ? No i co z nim ? Do wymiany ?
żałuję się odezwałem.... wszystko działa na kolegę jak czerwona płachta na byka ostatni raz...
On nas tą swoją krzywdą zajebie. I nigdy, przenigdy nie będzie refleksji, że może to ze mną coś nie tak. Zdajesz sobie sprawę, że wielkie forumowy wojny, te najbardziej destrukcyjne zaczynały się właśnie od takich ludzi i wpisów ?
No więc nie zajebie. Wystarczy zabanowac. Z jakichś powodów tego nieistniejaca administracja nie robi. Czy z litości? Bez hipokryzji. Jestem potrzebny dla podtrzymania pozoru życia i poprawy samopoczucia mainstreamu. Majnstreamowi wolno wszystko. W szczególności kląć jak JORGE i brutalnie obrażać i szydzic. On jest harcownikiem który pozwala pozostałym udawać powściągliwość i wysoką kulturę.Turlajcie się.
Problemem nie jest Kaczyński, tylko wodzyzm. Kaczyński to taki sam JKM, tylko większy.
Jedyną zaletą Kaczyńskiego był Macierewicz. Dlaczego? Ano dlatego, że nie był Kaczyńskim, ale każdy rozumiał, że Macierewicz jest Wielki i nie do ruszenia. Macierewicz był politykiem wielkiego formatu, należał do PiS i każdy rozumiał, że nie jest Kaczyńskim i że podlega mu w jakiś formalny sposób, ale nie za bardzo.
Problemem PiS jest to, że nie potrafi skupić i rozgrzać wystarczającej liczby takich ludzi jak Macierewicz.
Padło w tym wątku hasło "Kluby Gazety Polskiej" -- to jest świetny przykład na to, jak istnieje jakiś tam ruch społeczny, ani wielki ani aktywny, ale ciekawy, bo zorganizowany wokół popularnej gazetki i urządzający ciekawe rozmowy z ciekawymi ludźmi dosłownie w całym kraju. Wniosek? Należy ich albo zajebać albo zmarginalizować. Nu, na pewno zasię zrobić tak, żeby nie mieli żadnego znaczenia, a już zwłaszcza żeby nie mieli jakiegokolwiek wpływu na PiS.
Akuracik w kwestii KGP w Miliczu mieliśmy na tut. Forum fajne refluksje kol. Edenu; na moje okko reprezentatywne dla problematu.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Akuracik w kwestii KGP w Miliczu mieliśmy na tut. Forum fajne refluksje kol. Edenu; na moje okko reprezentatywne dla problematu.
mozesz skrotowo przypomniec? bo chetnie sie dowiem a nie wiem gdzie szukac na forum
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Akuracik w kwestii KGP w Miliczu mieliśmy na tut. Forum fajne refluksje kol. Edenu; na moje okko reprezentatywne dla problematu.
mozesz skrotowo przypomniec? bo chetnie sie dowiem a nie wiem gdzie szukac na forum
"Żyje" znaczy działa w sposób właściwy dla partii - prowadzi fundacje, instytuty, organizuje szkolenia, konferencje i dyskusje, przeprowadza wewnętrzne wybory, prowadzi kampanie wyborcze, przyjmuje nowych członków, weryfikuje starych członków, ma wewnętrzny system promocji, agituje, rekomenduje członków do organów państwowych. Od zajebania jest tej roboty.
"Nie" jest zaprzeczeniem. "PiS nie żyje" znaczy, że PiS działalności właściwej dla partii politycznej nie prowadzi.
Komentarz
Szkoda nerwów. Że co, utopią Polskę we krwi? Niech utopią. A głupi dziadu niech przestanie marnować publiczny hajs na ochornę. he he.
To samo dotyczy normatywność i nadnormatywności. To koresponduje z dość bezczelnym zaprzeczaniem jakoby mainstream nie istniał. Coraz mnie mnie się to podoba. Coraz trudniej znosić mi zaczepki, obrazy, lekceważenie i nierówne traktowanie. Coraz trudniej bo i treści ciekawych coraz mniej, a one były dobrą ceną za niedogodności. Agresja narasta proporcjonalnie do ich zmniejszania. Przykre to ale i FF kiedyś uschło choć udaje że nadal żyje. Nomen omen - być może to czeka też PiS.
To samo dotyczy normatywność i nadnormatywności. To koresponduje z dość bezczelnym zaprzeczaniem jakoby mainstream nie istniał. Coraz mnie mnie się to podoba. Coraz trudniej znosić mi zaczepki, obrazy, lekceważenie i nierówne traktowanie. Coraz trudniej bo i treści ciekawych coraz mniej, a one były dobrą ceną za niedogodności. Agresja narasta proporcjonalnie do ich zmniejszania. Przykre to ale i FF kiedyś uschło choć udaje że nadal żyje. Nomen omen - być może to czeka też PiS.
żałuję się odezwałem....
wszystko działa na kolegę jak czerwona płachta na byka
ostatni raz...
Klarowało się niejako samo, podczas emigracji z ivrp poprzez tymczasową excathedrę (subdomena) więc częściowo to przedłużenie przedłużenia FF, a częściowo novum
Kontestujesz wszystko z jednego powodu. Z jednego. Uważasz się za nadRafała, który nie dostał należnego mu szacunu. I będziesz z tego powodu toczył pianę do usranej śmierci. Takich misiów wyczuwam na kilometr.
Ja założyłem wątek i nie wiem, o czy jest, ale ty wiesz? Daj spokój. Ależ oczywiście. SPD, CDU, CSU, FDP, die Grünen, AfD, Conservatives, Liberals, Labour Party, Sinn Féin, DUP. To tylko z krajów, w których spędziłem kilka lat i poznałem własnymi oczami a nie z gazet. Najciekawsi są liberałowie w UK - stracili władzę ponad sto lat temu a nadal są żywotni i aktywni, byli nawet w stanie na chwilę wrócić do władzy jako koalicjant.
W Polsce PSL nie jest partią tylko mafią ale jako mafia są aktywni i żywotni. Na lewicy ciągle coś się dzieje, kłócą się, łączą, dzielą intrygują. W PO byli w stanie dwukrotnie zmienić przewodniczącego. Najbardziej imponowały mi oczywiście "przekazy dnia" - jeden SMS i wszyscy w partii mówią dokładnie to samo. Czy PiS byłoby stać na zorganizowanie czegoś podobnego? Pytanie retoryczne.
PiS to jest worek, do którego co jakiś czas Jarosław Kaczyński wkłada rękę, pogrzebie, pogrzebie i coś wyciągnie: a to prezydenta, a to ministra, kiedyś też premiera. I nic więcej. A kiedy Jarosław Kaczyński straci znaczenie (a stanie się to na dniach), znaczenie straci też PiS.
Jedyną zaletą Kaczyńskiego był Macierewicz. Dlaczego? Ano dlatego, że nie był Kaczyńskim, ale każdy rozumiał, że Macierewicz jest Wielki i nie do ruszenia. Macierewicz był politykiem wielkiego formatu, należał do PiS i każdy rozumiał, że nie jest Kaczyńskim i że podlega mu w jakiś formalny sposób, ale nie za bardzo.
Problemem PiS jest to, że nie potrafi skupić i rozgrzać wystarczającej liczby takich ludzi jak Macierewicz.
Padło w tym wątku hasło "Kluby Gazety Polskiej" -- to jest świetny przykład na to, jak istnieje jakiś tam ruch społeczny, ani wielki ani aktywny, ale ciekawy, bo zorganizowany wokół popularnej gazetki i urządzający ciekawe rozmowy z ciekawymi ludźmi dosłownie w całym kraju. Wniosek? Należy ich albo zajebać albo zmarginalizować. Nu, na pewno zasię zrobić tak, żeby nie mieli żadnego znaczenia, a już zwłaszcza żeby nie mieli jakiegokolwiek wpływu na PiS.
Akuracik w kwestii KGP w Miliczu mieliśmy na tut. Forum fajne refluksje kol. Edenu; na moje okko reprezentatywne dla problematu.
https://www.google.com/search?q=site:excathedra.pl+eden+klub+gazety+polskiej&oq=site:excathedra.pl+eden+klub+gazety+polskiej&aqs=chrome..69i57j69i58.6922j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
"Żyje" znaczy działa w sposób właściwy dla partii - prowadzi fundacje, instytuty, organizuje szkolenia, konferencje i dyskusje, przeprowadza wewnętrzne wybory, prowadzi kampanie wyborcze, przyjmuje nowych członków, weryfikuje starych członków, ma wewnętrzny system promocji, agituje, rekomenduje członków do organów państwowych. Od zajebania jest tej roboty.
"Nie" jest zaprzeczeniem. "PiS nie żyje" znaczy, że PiS działalności właściwej dla partii politycznej nie prowadzi.