Nie mam pojęcia. Szef miał zasadę, żeby nikogo i nigdy nie korumpować. Dlatego nie weszliśmy na Ukrainę. Mieliśmy umówione oglądanie 7 lokali a potem spotkanie z radcą prawnym. Dostał 40 pytań mailem. Na spotkanie nie przyszedł, przysłał jakiegoś znajomego a ten powiedział tak: te wszystkie pytania są nic niewarte. Albo będziecie trzymać z właściwymi ludźmi, a wtedy prawo wasz nie interesuje, albo z niewłaściwymi a wtedy na nic się zda przestrzeganie przepisów.
@los powiedział(a):
A rozprowadzający w dalekim Kitaju są konieczni? Śmieszne, bo podobno tylko dwa państwa na świecie opierają się na rozprowadzających - Chiny i Polska. Gdzie indziej albo nie ma korupcji albo wygląda ona inaczej.
Podobno to wynika z ich postrzegania przestrzegania umów, czyli bieżąca forma kontraktu obowiązuje dla obecnej siły kontraktorów, więc jak cię nie ma na miejscu to potrzebujesz, przynajmniej na początku lokalnego wsparcia. Natomiast jak zostaniesz uznany za 'swojego' to już relacje wyglądają inaczej. Wiedza jako pierwsza pochodna z biznesów tekstylnych i narzędzi mechanicznych takich jak piły itp.
Zresztą w krajach arabskich było podobnie i zachodnia kadra zarządzająca musiała bazować na lokalnych pośrednikach, bo inaczej się procesy nie spinały (historię z Maroka na piwie opowiadałem)
My byliśmy, można powiedzieć, pionierami. Pierwszy wyjazd to był bodaj rok 1992. Zgłosiliśmy się do BRH w Beijing. Ci nas zawieźli do paru b. drogich fabryk w stolicy i Tianjin. Stwierdziliśmy, że trzeba ruszyć w interior. Pojechaliśmy z tłumaczką do tamtejszego MinGos, zażądaliśmy wsparcia w interiorze. Umówili nas w Nanjing, tam nam dali studenta tłumacza i ubeka i zawieźli do paru fabryk, z których wybraliśmy jedną. To był jedyny raz, jak korzystaliśmy ze wsparcia. Potem już jeździliśmy na targi i zdobywaliśmy kontakt bezpośrednio na stoiskach.
Ja miałem relacje z połowy lat dziewięćdziesiątych, gdzie to wszystko lądowało u Ptaka ale to mocno przetrzebił kryzys z 1998 roku.
Następne dane to już około 2010. Jak jest obecnie nie wiem, więc nawet nie wiem, czy was w błąd nie wprowadzam.
KPCh w końcu zakazała amerykańskich filmów, których Chińczycy i tak już od jakiegoś czasu nie chcą oglądać. Dostali od Hollywood wszystko czego chcieli i robią już wszystko własne.
@peterman powiedział(a):
KPCh w końcu zakazała amerykańskich filmów, których Chińczycy i tak już od jakiegoś czasu nie chcą oglądać. Dostali od Hollywood wszystko czego chcieli i robią już wszystko własne.
To może będzie lekka ulga, bo nie będzie obowiązkowej chińskiej propagandy w każdym filmie, zgodnie z wytycznymi KPCh.
@peterman powiedział(a):
Towarzysz Xi prowadzi permanentną czystkė w armii już od ponad dwóch lat, nic dziwnego że obserwatorzy się przyzwyczaili.
Nigdy nie dotarł tak wysoko, to tak jak by Siwickiego Jaruzel 'znikł'. To już jest bardzo grubo, bodaj (bo nie pamiętam gdzie to usłyszałem) Szewko twierdzi, że czegoś takiego nie było od lat sześćdziesiątych ubiegłego tysiąclecia.
@peterman powiedział(a):
Towarzysz Xi prowadzi permanentną czystkė w armii już od ponad dwóch lat, nic dziwnego że obserwatorzy się przyzwyczaili.
Nigdy nie dotarł tak wysoko, to tak jak by Siwickiego Jaruzel 'znikł'. To już jest bardzo grubo, bodaj (bo nie pamiętam gdzie to usłyszałem) Szewko twierdzi, że czegoś takiego nie było od lat sześćdziesiątych ubiegłego tysiąclecia.
I teraz czy to oznacza że przygotowuje się do wojny czy wręcz przeciwnie - przygotowuje się, aby wojny na pewno nie było?
"Chiny🇨🇳 odkupiły budynek dawnej Mennicy Królewskiej🇬🇧 Londynie dokąd przewożono srebro płacone jako kontrybucję po przegranej wojnie opiumowej i... postanowiły otworzyć w nim swoją (wielką i monumentalną) Ambasadę.
To mniej więcej tak, jakby Polska wykupiła budynek Pałacu Marmurowego w Saint Petersburgu w którym po 1797 roku zamieszkał Stanisław August Poniatowski i uczyniła z niego ogromną i monumentalną ambasadę/konsulat z kilkuset polskimi dyplomatami…"
"Chiny🇨🇳 odkupiły budynek dawnej Mennicy Królewskiej🇬🇧 Londynie dokąd przewożono srebro płacone jako kontrybucję po przegranej wojnie opiumowej i... postanowiły otworzyć w nim swoją (wielką i monumentalną) Ambasadę.
To mniej więcej tak, jakby Polska wykupiła budynek Pałacu Marmurowego w Saint Petersburgu w którym po 1797 roku zamieszkał Stanisław August Poniatowski i uczyniła z niego ogromną i monumentalną ambasadę/konsulat z kilkuset polskimi dyplomatami…"
...jednak mają ten wielki kompleks, dodatkowe upośledzenie obok komunizmu
Polakom do głowy by coś takiego nie przyszło chociaż Polska ma tylko 1000 lat
Co za czasy! Nie czytali prof. Balzera? By wiedzieli, że kapitał nie ma nacjonalności i że to w zasadzie szansa dla Tamtenkraju, bessspośrednie inwestismą zagramaniczne.
Szewko dzisiaj podaje, że Chiny użyły metali ziem rzadkich jako broni ekonomicznej przeciwko USA. No ale przecież kapitał nie ma narodowości i dobra produkowane również, prawda?
Generalnie chodzi o produkty do produkcji magnesów neodymowych.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Szewko dzisiaj podaje, że Chiny użyły metali ziem rzadkich jako broni ekonomicznej przeciwko USA. No ale przecież kapitał nie ma narodowości i dobra produkowane również, prawda?
Generalnie chodzi o produkty do produkcji magnesów neodymowych.
make a great deal
albo jakos tak
z Koreą posżło, to z Chinami się nie da?
po polskiej szkole podstawowej i całym bagażu lektur, to mi Rożawy żal, że POTUs tak ja odpuścił
Pomijając że współczesne Chiny powstały 100 lat temu, to to co się teraz dzieje to przecież de facto ostatnie 50 lat z naprawdę dużym przyspieszeniem w ostatnich 35, jak w Polsce.
...dobre, dobre, choć nic nowego oni odkrywczego, same oczywistości, ale pożytecznym jest powtarzać oczywistości w epoce burzliwego rozwoju niskiej inteligencji.
Podsumowanie w jednym zdaniu - pseudorynkowy komunizm, który pasożytuje na całej gospodarce światowej.
Chiny są więc nie motorem, lecz hamulcowym wzrostu gospodarczego innych państw. Pekin zamiast dążyć do zrównoważonego handlu poprzez wsparcie popytu krajowego, nadal stymuluje podaż dóbr i wykorzystuje popyt zagraniczny, by zagospodarować nadwyżki produkcyjne. W efekcie reszta świata musi absorbować nierównowagi wewnętrzne ChRL, co sprzyja wzrostowi bezrobocia lub zadłużenia tych gospodarek.
Komunizm chiński więcej przynosi szkody dla świata niż rosyjski.
Komentarz
Nie mam pojęcia. Szef miał zasadę, żeby nikogo i nigdy nie korumpować. Dlatego nie weszliśmy na Ukrainę. Mieliśmy umówione oglądanie 7 lokali a potem spotkanie z radcą prawnym. Dostał 40 pytań mailem. Na spotkanie nie przyszedł, przysłał jakiegoś znajomego a ten powiedział tak: te wszystkie pytania są nic niewarte. Albo będziecie trzymać z właściwymi ludźmi, a wtedy prawo wasz nie interesuje, albo z niewłaściwymi a wtedy na nic się zda przestrzeganie przepisów.
Rozprowadzający to mientka korupcja. Jak się dokładnie przyjrzeć, to prawa nikt nie łamie, tak jakoś po prostu trzeba trzymać z właściwymi ludźmi.
Podobno to wynika z ich postrzegania przestrzegania umów, czyli bieżąca forma kontraktu obowiązuje dla obecnej siły kontraktorów, więc jak cię nie ma na miejscu to potrzebujesz, przynajmniej na początku lokalnego wsparcia. Natomiast jak zostaniesz uznany za 'swojego' to już relacje wyglądają inaczej. Wiedza jako pierwsza pochodna z biznesów tekstylnych i narzędzi mechanicznych takich jak piły itp.
Zresztą w krajach arabskich było podobnie i zachodnia kadra zarządzająca musiała bazować na lokalnych pośrednikach, bo inaczej się procesy nie spinały (historię z Maroka na piwie opowiadałem)
My byliśmy, można powiedzieć, pionierami. Pierwszy wyjazd to był bodaj rok 1992. Zgłosiliśmy się do BRH w Beijing. Ci nas zawieźli do paru b. drogich fabryk w stolicy i Tianjin. Stwierdziliśmy, że trzeba ruszyć w interior. Pojechaliśmy z tłumaczką do tamtejszego MinGos, zażądaliśmy wsparcia w interiorze. Umówili nas w Nanjing, tam nam dali studenta tłumacza i ubeka i zawieźli do paru fabryk, z których wybraliśmy jedną. To był jedyny raz, jak korzystaliśmy ze wsparcia. Potem już jeździliśmy na targi i zdobywaliśmy kontakt bezpośrednio na stoiskach.
Ja miałem relacje z połowy lat dziewięćdziesiątych, gdzie to wszystko lądowało u Ptaka
ale to mocno przetrzebił kryzys z 1998 roku.
Następne dane to już około 2010. Jak jest obecnie nie wiem, więc nawet nie wiem, czy was w błąd nie wprowadzam.
Trwa bardzo duża czystka w chińskiej armii, sięgająca szczytów władzy, a media milczą. Co jest ciekawe123
....niedobrze, komuniści zawsze robią czystkę oficerów przed wojną, szykują się na wojnę
...dobrze, komuniści zawsze robią czystkę oficerów przed wojną, szykują sobie sami klęskę, głupie czerwone ciołki
Youtubowe kanały o Chinach zauważyły, komentowały to że to oznaka siły Xi.
...siła Xi, słabość ChRL, jak siła Stalina w latach 1937-38, bardzo dobrze
Wewnętrzna logika funkcjonowania reżimów partii komunistycznej jest niezmienna, głupie komuchy mają gen samozagłady. Nie mają szans z imperium Excela
Towarzysz Xi prowadzi permanentną czystkė w armii już od ponad dwóch lat, nic dziwnego że obserwatorzy się przyzwyczaili.
KPCh w końcu zakazała amerykańskich filmów, których Chińczycy i tak już od jakiegoś czasu nie chcą oglądać. Dostali od Hollywood wszystko czego chcieli i robią już wszystko własne.
To może będzie lekka ulga, bo nie będzie obowiązkowej chińskiej propagandy w każdym filmie, zgodnie z wytycznymi KPCh.
Nigdy nie dotarł tak wysoko, to tak jak by Siwickiego Jaruzel 'znikł'. To już jest bardzo grubo, bodaj (bo nie pamiętam gdzie to usłyszałem) Szewko twierdzi, że czegoś takiego nie było od lat sześćdziesiątych ubiegłego tysiąclecia.
I teraz czy to oznacza że przygotowuje się do wojny czy wręcz przeciwnie - przygotowuje się, aby wojny na pewno nie było?
A jest różnica?
Radosław Pyffel:
"Chiny🇨🇳 odkupiły budynek dawnej Mennicy Królewskiej🇬🇧 Londynie dokąd przewożono srebro płacone jako kontrybucję po przegranej wojnie opiumowej i... postanowiły otworzyć w nim swoją (wielką i monumentalną) Ambasadę.
To mniej więcej tak, jakby Polska wykupiła budynek Pałacu Marmurowego w Saint Petersburgu w którym po 1797 roku zamieszkał Stanisław August Poniatowski i uczyniła z niego ogromną i monumentalną ambasadę/konsulat z kilkuset polskimi dyplomatami…"
...jednak mają ten wielki kompleks, dodatkowe upośledzenie obok komunizmu
Polakom do głowy by coś takiego nie przyszło chociaż Polska ma tylko 1000 lat
jajka jak w Belew Zawierucha jacka Londona
teraz stal , koks i węgiel,
czego jeszcze braknie?
Co za czasy! Nie czytali prof. Balzera? By wiedzieli, że kapitał nie ma nacjonalności i że to w zasadzie szansa dla Tamtenkraju, bessspośrednie inwestismą zagramaniczne.
Szewko dzisiaj podaje, że Chiny użyły metali ziem rzadkich jako broni ekonomicznej przeciwko USA. No ale przecież kapitał nie ma narodowości i dobra produkowane również, prawda?
Generalnie chodzi o produkty do produkcji magnesów neodymowych.
Chyba już czas na zmianę przez USiech paradygmatu napędowego, czyli kitranego na czarną godzinę perpetłukum mobile czy innej Łągiewki.
make a great deal
albo jakos tak
z Koreą posżło, to z Chinami się nie da?
po polskiej szkole podstawowej i całym bagażu lektur, to mi Rożawy żal, że POTUs tak ja odpuścił
Chiny wymierzyły Jankesom solidnego kopa w dupę. Bo mogą.
...a z tą całą "wojną handlową" to chodzi o Chiny a nie o ceny ropy?
przecie roppa tanieje
Potus poprosił Arabię Saudyjską, bo sam ma za mało ropy
...najlepsze na ceny ropy jest "widmo globalnej recesji"
sprzed miesiąca, co jak na 1ooo lat historiii jest momentem
na coś się ten OSW przydaje
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2025-03-12/gospodarka-dwoch-predkosci-chiny-w-przededniu-wojny-handlowej
Pomijając że współczesne Chiny powstały 100 lat temu, to to co się teraz dzieje to przecież de facto ostatnie 50 lat z naprawdę dużym przyspieszeniem w ostatnich 35, jak w Polsce.
...dobre, dobre, choć nic nowego oni odkrywczego, same oczywistości, ale pożytecznym jest powtarzać oczywistości w epoce burzliwego rozwoju niskiej inteligencji.
Podsumowanie w jednym zdaniu - pseudorynkowy komunizm, który pasożytuje na całej gospodarce światowej.
Komunizm chiński więcej przynosi szkody dla świata niż rosyjski.