Skip to content

Wielkie Chiny -- rozwój i upadek

12728293032

Komentarz

  • @trep powiedział(a):

    nanometr = jedna miliardowa metra albo jedna milionowa milimetra ↩︎

    To jak w końcu?

    A co się nie zgadza?

    👣

    🐾
    🐾

  • edytowano December 2024

    "Kontrowersyjny chiński genetyk i mikrobiolog Jiankui He ogłosił właśnie, że za pomocą edycji genów na etapie zarodkowym dziecka był w stanie doprowadzić do tego, że jego białe ciałka krwi wytwarzają wyłącznie białko receptorowe w mutacji CCR5-Δ32, co gwarantuje pełną odporność na infekcję wirusem HIV.

    Jeśli ta informacja się potwierdzi, będzie to oznaczało, że obojętni wobec zastrzeżeń etycznych Zachodu Chińczycy weszli na kolejny etap rozwoju człowieka."

    Znane skutki uboczne:

    "Stwierdzono, że brak "normalnego" receptora CCR5 prowadzi do większego ryzyka ciężkiego przebiegu gorączki zachodniego Nilu oraz odkleszczowego zapalenia mózgu. Ogólnie - można powiedzieć, że ten receptor chemokinowy gra rolę w dynamice odpowiedzi immunologicznej, która może być bardzo szybka i gwałtowna, lub nieco powolniejsza, rozłożona w czasie. Tam, gdzie namnażanie patogenów jest bardzo szybkie - receptor ten przydaje się, ale w przypadku mniej gwałtownych infekcji jego efekty jego działania są raczej negatywne - przesadna odpowiedź immunologiczna jest ogromnym stresem niszczącym dla organizmu. Ludzie z wrodzoną dysfunkcją tego receptora są odporni na HIV, lżej przechodzą dżumę, są mniej podatni na szybki rozwój choroby nowotworowej, itd. Badania populacyjne wykazały, że mutacja CCR5-Δ32 występuje u ok. 10% Europejczyków a jest praktycznie nieobecna u Afrykanów - stąd m.in. większe szerzenie się HIV w Afryce. Co więcej - wydaje się, że trend ewolucyjny jest na korzyść tej mutacji, co świadczy, że "normalny" receptor CCR5 był dostosowaniem do "dawnych" warunków życia ludzi w Afryce. Mówimy tu o zaraniu ludzkości. Obecnie korzyści z jego posiadania tracą na znaczeniu a coraz bardziej wyrażają się "wady" takiego wyposażenia."

  • edytowano December 2024

    co gwarantuje pełną odporność na infekcję wirusem HIV.

    A na inne wisusy?

  • A top Chinese economist just said what many people suspected: China's official GDP numbers may not be accurate

    https://www.msn.com/en-us/money/markets/ar-AA1vMK8W

  • edytowano 2 February

    O konflikcie Indie - Chiny.

    Polska wersja powinna niedługo wpaść tutaj

    https://www.youtube.com/@RaportKaspijski

  • @Przemko powiedział(a):
    A top Chinese economist just said what many people suspected: China's official GDP numbers may not be accurate

    https://www.msn.com/en-us/money/markets/ar-AA1vMK8W

    Tradycyjny szoczek i niedowierzanko!!!¡!!!

  • edytowano 2 February

    Cudnie o Indiach, Japonii a tayszu Mało, z knowaniami Wielgiego Szatana w tle, opowiada jedna stara ciotka. Poleca się!

    Wogle, taysz Mało zasługuje na tytuł Wielgiego, gdyż był nie tylko bezwzględnym strategosem, szczwanym leworucjonistą, ale i wibytnym poetą y największym mabeniarzem, tak.

  • ...bite 5 godzin? Wielka prośba o transkrypcję. Jednak jest wielka przewaga czytania nad słuchaniem. Limity szybkiego słuchania osiąga się znacznie uhm szybciej.

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...bite 5 godzin? Wielka prośba o transkrypcję. Jednak jest wielka przewaga czytania nad słuchaniem. Limity szybkiego słuchania osiąga się znacznie uhm szybciej.

    Podsumowanie pierwszego filmu wrzuciłem tukej, żeby forum nie spamować https://pastebin.com/M31K4Dg3

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...bite 5 godzin? Wielka prośba o transkrypcję. Jednak jest wielka przewaga czytania nad słuchaniem. Limity szybkiego słuchania osiąga się znacznie uhm szybciej.

    Nu nie wiem. Podczas szoferowania względnie mycia garów łatwiej mi słuchać.

    Czy ważne sprawy:

    1. Jak masz sojuzników, to musisz wiedzieć, kogo oni nienawidzą nas wszystko. Przykładowo, Paki nienawidzą Indian i wzajemnie. Wielgi Szatan miał zaś fantazję popierać jednocześnie obu. Ji wyjszło jak wyjszło.

    2. Jak masz wrogów, to musisz wiedzieć, jak oni myślą, i o czem. Przykładowo, Japońcy naczytali się buszido o Samojajach i im się zdaje, że jak coś zawalą, to muszą od razu zrobić se puku. Rzecz w Usiech niewidziana.

    3. Należy uważać, żeby suckcess taktyczny nie przerodził się w strategiczną klęskę, np. jak w Pearl Harbor.

    4. Przewodniczący Mao wielkim Chińczykiem był.

  • loslos
    edytowano 2 February

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Przewodniczący Mao wielkim Chińczykiem był.

    Gdyby pół wieku temu Richard Nxon z Heinzem Kissingerem nie zechcieli przymilić się Kitajcom, to do dziś byliby oni w epoce kamienia gładzonego. Trzeba małej mądrości, by oceniać ludzi za to, co nastąpiło wiele lat później i czego nikt nie przewidywał. Do tej pory są durnie, którzy Konrada Mazowieckiego rozliczają za Bismarcka.

  • Ale Kolega ocenia wykład ciotki Sary po tym, że Mało okazał się wybitnym politykiem? Wogle nie rozumiem związku Nixona z Małem; to inne historie.

    Mało miał raczej robotę z Japącami, Stalinem i Psem Łańcuchowym Imperializmu.

    Swoją drogą pyszne jest, jak ten ostatni nie mógł zrobić reformy rolnej w Czajnie, bo obszarnikami byli akurat jego koledzy. A na Tajwanie — owszem, było to pierwsze co zrobił, gdyż tajwańscy obszarnicy nie byli jego kolegami.

  • A czemu Czang zrobił reformę rolną? Ani temu, że dotarło do niego, że to dzięki niej Mało zdobył poparcie chłopstwa podolskiego, stanowiącego krupniejszy % tamt. ludzkości.

  • Natomiast za Bismarcka należy rozliczać Zygmunta Starego. Bo ten akurat miał mądrą żonę, która mu klarowała: Słuchaj no Stary, pogoń Chochenzollernów, bo jest okazja. Jak tego nie zrobisz, to zobaczysz, przyjdzie jakiś Bismarck i będzie bieda!

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Wogle nie rozumiem związku Nixona z Małem

    Tak podejrzewałem ale chętnie wyjaśnię: Otóż JEDYNYM czynnikiem obecnego sukcesu Chin jest to, że pół wieku temu Richard Nixon z Heinzem Kissingerem otworzyli hamerykański rynek na chińskie produkty. A stało się to dlatego, że Heinz Kissinger wymyślił sobie świat wielobiegunowy, opisał to zresztą w detalach w książce, którą zezwala się przeczytać. Bez tego byliby na poziomie Afryki.

  • Mao, Mao, .., to ten co kazał zabijać wróble, dzięki temu muchy kitajców prawie zeżarły?

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):
    Mao, Mao, .., to ten co kazał zabijać wróble, dzięki temu muchy kitajców prawie zeżarły?

    Doskonały przykład jak Chińczycy planują na dekady w przód.

  • Kurde, skupiacie się zupełnie na innych sprawach.

    Kolo był geniuszem wojny partyzanckiej i rewolucji. Czang go w pewnym momencie tak złomotał, że Mało stracił 95% ludzi. No ale nie złomował go do końca, dzięki temu komuchi spokojnie przeczekali, kiedy Japące obijali Czanga. Potem pobrał sprzęt z ZSRR, ludzi z wiosek i był nie do zatrzymania.

    A wy tu o jakichś drobiazgach, że 50 mln ludzi zamorzył głodem i jeszcze exportował żywność. Inne czasy, inne sprawy — za to identyczne przekonanie o własnym geniuszu.

    No a że Nixon jest twórcą współczesnego świata, to chyba jasne:

    • odejście od Breton Woods
    • rozkaz dla Arabów, żeby był petrodolar
    • rozkaz dla Chin, żeby się rozwijały i były przeciwwagą dla ZSRR
    • początek outsourcingu za granicę

    Coś jeszcze?

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):
    ...bite 5 godzin? Wielka prośba o transkrypcję. Jednak jest wielka przewaga czytania nad słuchaniem. Limity szybkiego słuchania osiąga się znacznie uhm szybciej.

    Nu nie wiem. Podczas szoferowania względnie mycia garów łatwiej mi słuchać.

    Czy ważne sprawy:

    1. Jak masz sojuzników, to musisz wiedzieć, kogo oni nienawidzą nas wszystko. Przykładowo, Paki nienawidzą Indian i wzajemnie. Wielgi Szatan miał zaś fantazję popierać jednocześnie obu. Ji wyjszło jak wyjszło.

    2. Jak masz wrogów, to musisz wiedzieć, jak oni myślą, i o czem. Przykładowo, Japońcy naczytali się buszido o Samojajach i im się zdaje, że jak coś zawalą, to muszą od razu zrobić se puku. Rzecz w Usiech niewidziana.

    3. Należy uważać, żeby suckcess taktyczny nie przerodził się w strategiczną klęskę, np. jak w Pearl Harbor.

    4. Przewodniczący Mao wielkim Chińczykiem był.

    -Czytajcie więcej "Sztuki Wojny", towarzysze!
    -A potem?
    -Jeszcze więcej!

  • loslos
    edytowano 3 February

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Kurde, skupiacie się zupełnie na innych sprawach.

    Kolo był geniuszem wojny partyzanckiej i rewolucji. Czang go w pewnym momencie tak złomotał, że Mało stracił 95% ludzi. No ale nie złomował go do końca, dzięki temu komuchi spokojnie przeczekali, kiedy Japące obijali Czanga. Potem pobrał sprzęt z ZSRR, ludzi z wiosek i był nie do zatrzymania.

    A wy tu o jakichś drobiazgach, że 50 mln ludzi zamorzył głodem i jeszcze exportował żywność. Inne czasy, inne sprawy — za to identyczne przekonanie o własnym geniuszu.

    No a że Nixon jest twórcą współczesnego świata, to chyba jasne:

    • odejście od Breton Woods
    • rozkaz dla Arabów, żeby był petrodolar
    • rozkaz dla Chin, żeby się rozwijały i były przeciwwagą dla ZSRR
    • początek outsourcingu za granicę

    Coś jeszcze?

    Zgoda, Trocki (bo rewolucję październikową w listopadzie zrobił nie Lenin a Trocki) też sobie nieźle poradził. Tylko geniusz robi coś więcej niż przypierdodlenie wrogom. Aleksander zrobił coś więcej i Napoleon zrobił coś więcej. A Mao wygrał i spiedrolił Chiny, jakby nie Heinz Kissinger 30 lat później, to do dziś byłyby spiedrolone.

  • Nie no, fakt, Napoleon nosił rapier, napisał kodeks, zaprowadził biurokrację i jednoosobowo przeprowadził Erłopę z wieku XVIII do XIX. Inna liga.

    Doceńmy też Lenina, bo nie dość, że wydymał Trockiego, to jeszcze spełnił pokładane w nim nadzieje, czyli dokumentnie rozwalił Rosję. Trochę ją potem Wielki Stalin poskładał do kupy, no ale bońćmyż szczerzy, że gdyby nie leworucja październikowa, to byłoby z nami krucho. Bez Lenina nie byłoby ani Trockiego, ani Stalina.

    Natomiast Mało? Mało wyprowadził Chiny z totalnego upadku, jakim był upadek dynastii mandżurskiej w 1911, opukacja japąska i totalny bordello a bezhołowie. Myślę, że to dużo, gdyż to jednak duży kraj. Pewnie, że byśmy podziwiali go jeszcze bardziej, gdyby jak ten Cyncynatus rzucił: Nu, taysze, wielgą zrobiłę rewolucję, teraz pora na rząd teknokratów i Chicago Boysów, żeby trochę nasz daleki Kitaj rozwinąć. No ale tak nie stało się i zostało nam podziwiać go za to, że potrafił podbić wielgi kraj i go ustabilizować pod jednolitym rządem.

  • Co do Aleksandra, to nie mam zdania. Co prawda, postawił po drodze fefnaście Aleksandrii i jedną Bukefalę, zrobił zaślubiny Erłopy z Azją, ale młodo kipnął i rozlazło się wszystko w wojnach dziadochów, tak? Nu, ale przeprowadził jednoosobowo cały Bliski Wschód w okres hellenistyczny, tak więc też nie w kij dmuchał.

  • loslos
    edytowano 3 February

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Mało wyprowadził Chiny z totalnego upadku, jakim był upadek dynastii mandżurskiej w 1911, opukacja japąska i totalny bordello a bezhołowie. Myślę, że to dużo, gdyż to jednak duży kraj. Pewnie, że byśmy podziwiali go jeszcze bardziej, gdyby jak ten Cyncynatus rzucił: Nu, taysze, wielgą zrobiłę rewolucję, teraz pora na rząd teknokratów i Chicago Boysów, żeby trochę nasz daleki Kitaj rozwinąć. No ale tak nie stało się i zostało nam podziwiać go za to, że potrafił podbić wielgi kraj i go ustabilizować pod jednolitym rządem.

    No jednak Republika Chińska była na najlepszej drodze do odbudowy, bracia Japońce nieco co prawda namieszali ale AD 1945 już ich nie było. Mao jednak Kitajców cofnął, niczego wartościowego do Chin nie wprowadził, bo zamordyzm był tam zawsze, w latach 80-tych były to jednak bieda i dzicz, byłem, widziałem. Teng Siao Ping ich nieco wyprowadził na ludzi ale jakby Nixon nie otworzył furtki, nie mieliby którędy iść.

  • Chiny to doskonały przykład, jak to niedorozwinięci umysłowo a chciwi kapitaliści sprzedali komunistom sznur, na którym ci ich powieszą. Tak że tak.

  • A wy tu o jakichś drobiazgach, że 50 mln ludzi zamorzył głodem i jeszcze exportował żywność. Inne czasy, inne sprawy.
    ×××
    Genau. Rewolucji nie robi się w białych rękawiczkach.

  • edytowano 4 February

    Deng Xiaoping to był najbardziej pojętny uczeń Mao. A Xi Jingping to najbardziej pojętny uczeń Deng Xiopinga.
    Pol Pot z kolei za bardzo wierzył w teorię Mao. Ale też się popisał, robiąc rewolucję, jakiej świat nie widział. Jedyną prawdziwą. Za co ma u mnie szacun do grobowej deski.
    Hun Sen okazał się natomiast najbardziej pojętnym uczniem Pol Pota, czyniąc z Demokratycznej Kampuczy kraj mlekiem i miodem płynący.
    Tak.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Co do Aleksandra, to nie mam zdania. Co prawda, postawił po drodze fefnaście Aleksandrii i jedną Bukefalę, zrobił zaślubiny Erłopy z Azją, ale młodo kipnął i rozlazło się wszystko w wojnach dziadochów, tak? Nu, ale przeprowadził jednoosobowo cały Bliski Wschód w okres hellenistyczny, tak więc też nie w kij dmuchał.

    Eh, ale jednak z tych przewodników jednoosobowych to najlepszy jest Szturmowiec, co jednoosobowo przeprowadził polskiego czytelnika z modernizmu do postmodernizmu, a nastepnie do metamodernizmu.

  • Mnie to kadzą!

  • Bo gdyż albowiem zaiste nieustannie ChNiNK!

  • ...wieloznaczne jest "Ch" ...że pojadę Yodą

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.