Brawo #AIS, dobrze używana telekomunikacja jest orężem obronnym oraz też ofensywnym! #YES!!
🇩🇰 Duńczycy nie pierd.olą się w tańcu: po odtworzeniu i obejrzeniu trasy podejrzanie dryfującego statku nad zerwanym światłowodem, na pełnej prędkości dogonili go na morzu w trzy średnie jednostki, z drugiej strony zablokowali czwartym okrętem i naszym zdaniem trwa właśnie wymiana uprzejmości. A potem chiński ściemniacz zostanie przejęty siłowo. To się dzieje TERAZ, zobaczcie ostatni AIS z godz. 21:00
Prędkość statku towarowego Yi Peng 3 uległa wyraźnemu zmniejszeniu, gdy przepływał nad dwoma kablami śwatlowodowymi na Morzu Bałtyckim, kable: C-Lion 1 i BSC.
Zmniejszenie prędkości i zadziwiające ruchy na środku morza każdemu kto pływa po dużej wodzie dają tylko dwa outcome: albo kogoś zgubili i szukają, albo trałuje dno.
W pierwszym scenario wzywasz na radio calą okolicę, drzesz mordę na wszysytkich RF (częstotliwościach) na pomoc i szukasz zguby do upadlego, prosisz brzeg o śmigło. Także o 02:00 w nocy. Polskie #SAR podniesie śmigłowec, wyjdzie minimum jedną-dwiema jednostkami, Marynarka Wojenna RP - tak samo. Dziwne albo wcale nie, ale komunkatu "pomocy" nie było. Co warto zauważyć: k/urwa nikt, NIKT, nie przerywa takiej akcji ratowniczej po 70 minutach (podstawy #SAR).
Drugi scenario: trałowanie. No, tego nie robi się statkiem handlowym, tak jak nie naprawia się kanalizacji TiRem pełnym lodówek. #Proste
Nie ma trzeciego scenariusza. Nie dla pojedynczego statku handlowego (gdyby to była grupa uderzeniowa z lotniskowcem i podwodnym okrętem wsparcia, to są jeszcze dwa-trzy inne sceanriusze). No, ale to jest minimum 8-10 jednostek. I oni nie rwą kabli na dnie morza.
Przed tymi zdarzeniami (przecięcie DWÓCH podmorskich kabli światlowodowych w jednym strzale) chińczyk poruszał się normalną prędkością. Po zatrzymaniu się i dziwnym dryfowaniu przez 70 minut ponownie wrocił na kurs i utrzymywał normalną prędkość. ALE w czasie dryfowania, po dość skomplikowanej, niezgodnej z wiatrem trasie, oba kable zostały zerwane.
od nas:
Jeśli chiński chu-ju trałujesz i celowo zrywasz podmorskie światłowody w Europie (na teraz wszystko na to wskazuje) i uciekasz, to jesteś naszym WROGIEM i twoje miejsce jest w piachu. Nigdzie kur.wa dalej nie płyniesz! I chuja nas obchodzi dla kogo pracujesz - stop maszyny i zaczynamy szukać. Duńczycy, po wcześniejszych doświadczeniach państw bałtyckich, właśnie pokazowo zrealizowali ten plan! I to we współpracy z Finami i Szwedami. WOW. Brawo!
I powtórzymy: to powinna być prosta taktyka: Chińczyku, płyniesz teraz z nami na pokładzie do wskazanego portu Szwedzkiego/Duńskiego, tam dokładnie oglądamy co masz na pokładzie oraz pod kadłubem. Alternatywnie: masz 10 minut na ewakuację załogi, minujemy zęzy i jedziesz na dno a załoga do pierdla.
edit: 🇩🇰 Duńczycy podciągnęli na miejsce fragatę rakietową. Chińczyk stoi burtą do kutra marynarki dunskiej. Z takich kutrów operuje duńska Formoza.
edit 2: 🇸🇪 Szwedzi nad miesjce przerwania światłowodu postawili jednostkę do prac ratunkowo-podwodnych. WOW! w klika godzin są na miesjcu i zaczęli schodzić (ostatni screen z #AIS).
PoważnaSprawa się robi, zwłaszcza jeśli weźmiecie pod uwagę, że oba te kraje tak średnio za sobą przepadają a na morzu, w ich rejonie, jest teraz wybitnie ch.ujowo: 4'C i fala 40 cm, to nie są warunki do plażowania.
Ten tydzień z dziwnych przyczyn obfituje w niewyjaśnione awarie kabelków na Bałtyku, tja...
Według lokalnych firm telekomunikacyjnych, dwa podmorskie kable internetowe na Morzu Bałtyckim zostały nagle przerwane, w związku z nowymi ostrzeżeniami o możliwej rosyjskiej ingerencji w globalną infrastrukturę podmorską.
Kabel komunikacyjny między Litwą a Szwecją został przecięty w niedzielę rano około godziny 10:00 czasu lokalnego, potwierdził CNN rzecznik firmy telekomunikacyjnej Telia Lithuania. (...)
Inny kabel łączący Finlandię z Niemcami również został zakłócony, według Cinia, kontrolowanej przez państwo fińskiej firmy, która zarządza tym połączeniem. Kabel C-Lion - jedyne bezpośrednie połączenie tego rodzaju między Finlandią a Europą Środkową - rozciąga się na prawie 1200 kilometrów (730 mil), wraz z innymi kluczowymi elementami infrastruktury, w tym gazociągami i kablami energetycznymi. (...)
Reuters podał, powołując się na dyrektora generalnego firmy Ari-Jussi Knaapila, który powiedział na konferencji prasowej w poniedziałek, że nagła awaria sugeruje, że kabel został przecięty przez siłę zewnętrzną.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Mam nadzieję, że po czymś takim zniknie całkowicie z debaty publicznej skrajnie debilne pytanie "po co nam Marynarka Wojenna?"
Źle rozumujesz. Jeśli Thusk powie, że to pisoska marynarka, to ludzie sami wystąpią o jej unicestwienie.
Czy ktoś z Kolestwa uczy się chińskiego?
Bo sporo Chińczyków uczy się polskiego.
Od PRL po lata 2000 na Akademii Obrony Narodowej było z 12 chińskich oficerów. W Pekinie studiował jeden polski oficer.
@los powiedział(a):
Podnoszę rękę. Znaczy teraz już nie, bo w tym wieku ludzie się już nie uczą, ale 40+ lat temu sporo czasu i energii w kitajski zainwestowałem.
Neither. Umiałem w Chinach kupić ryż i pokonwersować na bazowym poziomie ale z czasem zapomniałem prawie wszystko. Gdybym umiał czytać, to pewnie bym sobie jakoś odświeżał ale kurs był praktyczny na przetrwanie w Chinach, tylko z podstawami czytania.
Teorię opanowałem. Nauczyłem się gramatyki (której nie ma), nawet w tonach podobno byłem niezły (jak na białasa lub Japończyka), poległem dopiero na partykułach.
Sprawa kabelków na Bałtyku ciągnie się jak kabelek po dnie:
Sceny rozgrywające się na Morzu Bałtyckim są absurdalne. Znajduje się tam chiński frachtowiec, którego załoga jest podejrzana o umyślne zniszczenie dwóch podmorskich kabli. Statek ten od ponad dwóch tygodni znajduje się na otwartym morzu między Szwecją a Danią i jest strzeżony przez natowskie łodzie patrolowe. Państwa te nie mogą jednak prowadzić dochodzenia w sprawie frachtowca. Zabrania im tego prawo morskie, ponieważ poza morzem terytorialnym suwerenność należy do państwa bandery: Chin.
@MiejSen powiedział(a):
Czy jakieś slowo z chińskiego weszlo do użycia na zachodzie już?
Słowo to nie wiem ale mogie opowiedzieć anegdot jak Kitajce chcieli wdrożyć skrót po angielsku, co okazało się niefortunnym wypadkiem przy pracy.
OVAJ,
Dawno, dawno temu, za górami, za morzami a dokładnie w Japonii jakiś koleś wzioł lupkie i odkrył w sadzy węglowej struktury grafenu zwinięte jak rurki o średnicy od jednego do kilku nanometrów1 a długości miliony razy większej. Nazwano toto nanorurkami węglowemi2 (ang. carbon nanotubes). Napisano o nich mnóstwo naukowych artykułów bo i odkrycie beło wielgiej wagi.
Ma toto zastosowanie w nanotechnologii, elektronice, optyce i badaniach materiałowych. Wykazuje się niezwykłą wytrzymałością, przewodnością cieplną i elektryczną i innemy takiemy.
Żeby krugom nie pisać "carbon nanotubes - to", "carbon nanotubes - tamto" użyto skrótu - CNT.
Niedawno Kitajce, nie w ciemię bici, tyż chcieli dołączyć do światowej czołówki nałkowców i zaczęli kombinować czy da się zrobić nanorurki z innych materiałów. Próbowali z tego, próbowali z tamtego no i w końcu cuś tam niby sklecili z miedzi.
Zara zaczęto pisać mądre artykuły, no ale chińszczyzny nie razbierjosz, żeby ogłosić światu sukces, naukowe papióry muszą być po angielsku.
Aby odróżnić nanorurki miedziane od węglowych tyż użyto skrótu.
Taysze chińscy zdecydowali się użyć symbol pierwiastka Cu przed istniejącem już skrótem dla nanorurki.
Jaka draka z tego wynikła to głowa mała a kitajce stali się pośmiewiskiem w świecie naukowem i nie tylko.
Co tu dużo gadać, skrót CuNT nie został przyjęty ze zrozumieniem, hehe.3
nanometr = jedna miliardowa metra albo jedna milionowa milimetra ↩︎
Komentarz
Są już drukarki 3d do drukowania domów
..zwłaszcza te chińskie można spokojnie drukować - nie są przeznaczone do zamieszkania tylko do statystyk
no nie no
we Włoszech z gliny w USA z betonu
bez podsmiechujek
Wielka płyta trochę wraca do łask.
Ciekawa analizka problemów gospodarczych Chin.
"Brawo 🇩🇰 Dania! Dość bierności na morzu!
Brawo #AIS, dobrze używana telekomunikacja jest orężem obronnym oraz też ofensywnym! #YES!!
🇩🇰 Duńczycy nie pierd.olą się w tańcu: po odtworzeniu i obejrzeniu trasy podejrzanie dryfującego statku nad zerwanym światłowodem, na pełnej prędkości dogonili go na morzu w trzy średnie jednostki, z drugiej strony zablokowali czwartym okrętem i naszym zdaniem trwa właśnie wymiana uprzejmości. A potem chiński ściemniacz zostanie przejęty siłowo. To się dzieje TERAZ, zobaczcie ostatni AIS z godz. 21:00
Prędkość statku towarowego Yi Peng 3 uległa wyraźnemu zmniejszeniu, gdy przepływał nad dwoma kablami śwatlowodowymi na Morzu Bałtyckim, kable: C-Lion 1 i BSC.
Zmniejszenie prędkości i zadziwiające ruchy na środku morza każdemu kto pływa po dużej wodzie dają tylko dwa outcome: albo kogoś zgubili i szukają, albo trałuje dno.
W pierwszym scenario wzywasz na radio calą okolicę, drzesz mordę na wszysytkich RF (częstotliwościach) na pomoc i szukasz zguby do upadlego, prosisz brzeg o śmigło. Także o 02:00 w nocy. Polskie #SAR podniesie śmigłowec, wyjdzie minimum jedną-dwiema jednostkami, Marynarka Wojenna RP - tak samo. Dziwne albo wcale nie, ale komunkatu "pomocy" nie było. Co warto zauważyć: k/urwa nikt, NIKT, nie przerywa takiej akcji ratowniczej po 70 minutach (podstawy #SAR).
Drugi scenario: trałowanie. No, tego nie robi się statkiem handlowym, tak jak nie naprawia się kanalizacji TiRem pełnym lodówek. #Proste
Nie ma trzeciego scenariusza. Nie dla pojedynczego statku handlowego (gdyby to była grupa uderzeniowa z lotniskowcem i podwodnym okrętem wsparcia, to są jeszcze dwa-trzy inne sceanriusze). No, ale to jest minimum 8-10 jednostek. I oni nie rwą kabli na dnie morza.
Przed tymi zdarzeniami (przecięcie DWÓCH podmorskich kabli światlowodowych w jednym strzale) chińczyk poruszał się normalną prędkością. Po zatrzymaniu się i dziwnym dryfowaniu przez 70 minut ponownie wrocił na kurs i utrzymywał normalną prędkość. ALE w czasie dryfowania, po dość skomplikowanej, niezgodnej z wiatrem trasie, oba kable zostały zerwane.
od nas:
Jeśli chiński chu-ju trałujesz i celowo zrywasz podmorskie światłowody w Europie (na teraz wszystko na to wskazuje) i uciekasz, to jesteś naszym WROGIEM i twoje miejsce jest w piachu. Nigdzie kur.wa dalej nie płyniesz! I chuja nas obchodzi dla kogo pracujesz - stop maszyny i zaczynamy szukać. Duńczycy, po wcześniejszych doświadczeniach państw bałtyckich, właśnie pokazowo zrealizowali ten plan! I to we współpracy z Finami i Szwedami. WOW. Brawo!
I powtórzymy: to powinna być prosta taktyka: Chińczyku, płyniesz teraz z nami na pokładzie do wskazanego portu Szwedzkiego/Duńskiego, tam dokładnie oglądamy co masz na pokładzie oraz pod kadłubem. Alternatywnie: masz 10 minut na ewakuację załogi, minujemy zęzy i jedziesz na dno a załoga do pierdla.
edit: 🇩🇰 Duńczycy podciągnęli na miejsce fragatę rakietową. Chińczyk stoi burtą do kutra marynarki dunskiej. Z takich kutrów operuje duńska Formoza.
edit 2: 🇸🇪 Szwedzi nad miesjce przerwania światłowodu postawili jednostkę do prac ratunkowo-podwodnych. WOW! w klika godzin są na miesjcu i zaczęli schodzić (ostatni screen z #AIS).
PoważnaSprawa się robi, zwłaszcza jeśli weźmiecie pod uwagę, że oba te kraje tak średnio za sobą przepadają a na morzu, w ich rejonie, jest teraz wybitnie ch.ujowo: 4'C i fala 40 cm, to nie są warunki do plażowania.
ZłapaliśmyRuskichZaRękę."
https://www.facebook.com/MojaElektrowniaPv/posts/pfbid0Jzy1M8ybKLd7gMJe5KsWkMkPy8tw5v8bppxoRboaMD7oWFg3JrmJvMPgYkiEL48Hl
Ten tydzień z dziwnych przyczyn obfituje w niewyjaśnione awarie kabelków na Bałtyku, tja...
https://edition.cnn.com/2024/11/18/europe/undersea-cable-disrupted-germany-finland-intl/index.html
Przy okazji potwierdza się teza, że Duńczycy to jeden z najtwardszych narodów w okolicznej okolicy.
Kuter odpowiedział ogniem rakietowym i torpedowym a następnie zanurzył się i odpłyną w nieznanym kerunku?
Mam nadzieję, że po czymś takim zniknie całkowicie z debaty publicznej skrajnie debilne pytanie "po co nam Marynarka Wojenna?"
Źle rozumujesz. Jeśli Thusk powie, że to pisoska marynarka, to ludzie sami wystąpią o jej unicestwienie.
dałem to w Wojna
ale i tu passuje
przypadkowe ?
zerwanie dwóch kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku
https://www.tagesschau.de/multimedia/video/schnell_informiert/video-1403552.html
pod koniec kilka słów Fińczyka , speca od bespieczeństwa,
i mapka ila i gdzie takie kable leżą na DNIe Bałtyka
Beło. Powyżej.
KPCh umacnia się w Perówku.
Czy ktoś z Kolestwa uczy się chińskiego?
Bo sporo Chińczyków uczy się polskiego.
Od PRL po lata 2000 na Akademii Obrony Narodowej było z 12 chińskich oficerów. W Pekinie studiował jeden polski oficer.
Tu przykład pięknych twarzy, które spokojnie mogą się przechadzać po Warszawie bez sensacji.
Z dobrym polskim.
https://www.facebook.com/share/v/1L1MBc58mS/?mibextid=WC7FNe
Podnoszę rękę. Znaczy teraz już nie, bo w tym wieku ludzie się już nie uczą, ale 40+ lat temu sporo czasu i energii w kitajski zainwestowałem.
...zwróciło się czy Himilsbach?
Neither. Umiałem w Chinach kupić ryż i pokonwersować na bazowym poziomie ale z czasem zapomniałem prawie wszystko. Gdybym umiał czytać, to pewnie bym sobie jakoś odświeżał ale kurs był praktyczny na przetrwanie w Chinach, tylko z podstawami czytania.
Ja też się uczyłem chińskiego, ale tylko podstawowych zwrotów. Ile to kosztuje? Oraz: za drogo.
No i oczywiście liczebników.
Teorię opanowałem. Nauczyłem się gramatyki (której nie ma), nawet w tonach podobno byłem niezły (jak na białasa lub Japończyka), poległem dopiero na partykułach.
Sprawa kabelków na Bałtyku ciągnie się jak kabelek po dnie:
https://www.nzz.ch/meinung/nato-muss-den-sabotageakten-in-der-ostsee-ein-ende-setzen-ld.1860676?xing_share=news
Inflacja w Chinach 0,2%, mówią że to oznacza już deflację - co to znaczy dla Chin?
nic
Czy jakieś slowo z chińskiego weszlo do użycia na zachodzie już?
Na razie tylko w uniwersum Firefly.
tylko spojrzalem na jakąś dyskę z redpilddita i że wujowy chiński tam jest. Także chyba nie pomogl mandarynskiemu kolega Whedon.
Słowo to nie wiem ale mogie opowiedzieć anegdot jak Kitajce chcieli wdrożyć skrót po angielsku, co okazało się niefortunnym wypadkiem przy pracy.
OVAJ,
Dawno, dawno temu, za górami, za morzami a dokładnie w Japonii jakiś koleś wzioł lupkie i odkrył w sadzy węglowej struktury grafenu zwinięte jak rurki o średnicy od jednego do kilku nanometrów1 a długości miliony razy większej. Nazwano toto nanorurkami węglowemi2 (ang. carbon nanotubes). Napisano o nich mnóstwo naukowych artykułów bo i odkrycie beło wielgiej wagi.
Ma toto zastosowanie w nanotechnologii, elektronice, optyce i badaniach materiałowych. Wykazuje się niezwykłą wytrzymałością, przewodnością cieplną i elektryczną i innemy takiemy.
Żeby krugom nie pisać "carbon nanotubes - to", "carbon nanotubes - tamto" użyto skrótu - CNT.
Niedawno Kitajce, nie w ciemię bici, tyż chcieli dołączyć do światowej czołówki nałkowców i zaczęli kombinować czy da się zrobić nanorurki z innych materiałów. Próbowali z tego, próbowali z tamtego no i w końcu cuś tam niby sklecili z miedzi.
Zara zaczęto pisać mądre artykuły, no ale chińszczyzny nie razbierjosz, żeby ogłosić światu sukces, naukowe papióry muszą być po angielsku.
Aby odróżnić nanorurki miedziane od węglowych tyż użyto skrótu.
Taysze chińscy zdecydowali się użyć symbol pierwiastka Cu przed istniejącem już skrótem dla nanorurki.
Jaka draka z tego wynikła to głowa mała a kitajce stali się pośmiewiskiem w świecie naukowem i nie tylko.
Co tu dużo gadać, skrót CuNT nie został przyjęty ze zrozumieniem, hehe.3
nanometr = jedna miliardowa metra albo jedna milionowa milimetra ↩︎
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nanorurki_węglowe ↩︎
http://tiny.cc/xah1001 ;↩︎
👣
🐾
🐾
Cunning stunts nurmalnie.
To jak w końcu?
Ojtam ojtam. Maciupcio.
Ponoć jednak tak, bo Kremlinka podawała cyferki, jak się im gospodarka w aspekcie importowo-eksportowo zwija.