Skip to content

Ormianie właśnie dostają łomot od Azerów

135

Komentarz

  • Ciekawe1 ilu ochotników z Zachodu pojedzie bronić chrześcijaństwa w Karabachu przed pohańcami...
  • Pewnie chciał kolega napisać "islamu"? Pewnie trochę się znajdzie.
  • los napisal(a):
    Pewnie chciał kolega napisać "islamu"? Pewnie trochę się znajdzie.
    Z Syrii via Turcja pojechało5 tysięcy.
  • Z Europy też pewnie sporo.
  • Po stronie Ormian na razie doliczono się kilku tuzinów wolontarzy z Libanu, Syrii i Ameryki Łacińskiej. Są wśród nich na pewno reprezentanci diaspory ormiańskiej, ale słychać też o chrześcijańskich Asyryjczykach.
  • peterman napisal(a):
    los napisal(a):
    A Ukraińcy są w sprawie? Bo jeśli nie, to księdza dobrodzieja rzecz nie interesuje.
    Będzie test na xiężowską ormiańskość.

    Wypowiadał się kilka dni temu:



    https://www.pch24.pl/wywiad--ktorego-przestraszylo-sie-polskie-radio--ks--isakowicz-zaleski-o-gorskim-karabachu,78825,i.html

    Wynika z tego, że miał wypowiedzieć się jeszcze wcześniej, ale...

    Dlaczego Polskie Radio 24 postanowiło, mimo wcześniejszych zaproszeń, nie dopuścić Księdza do głosu w sprawie konfliktu w Górskim Karabachu?

    Ja nie zabiegałem o ten wywiad. Redaktor radia dzwonił do mnie od kilku dni, nagrał się na sekretarkę, nawiązał kontakt. Chciał, bym zrelacjonował sprawę Ormian i Kościoła ormiańskiego Górskim Karabachu. Po pierwsze dlatego, że jestem duszpasterzem Ormian, a po drugie, bo ostatnio mówi się wiele o Ormianach ze względu na konflikt między Armenią a Azerbejdżanem w Górskim Karabachu. Przygotowałem się do tego wywiadu, ale na półtorej godziny przed rozpoczęciem wywiadu – a miał być na żywo – otrzymałem od tego samego redaktora informację, że jest w Polskim Radiu 24 na mnie i na ten temat „zapis”, tak to określił.

  • Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
  • edytowano October 2020
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Zostałby za to opluty przez prawicowych piewców tzw. realpolityki nakazującej przyłączyć się do aktualnego "Hitlera" czyli silniejszego/bardziej bezwzględnego
  • adaho napisal(a):
    Ale, żeby przerobić leciwe dwupłatowe AN-2 na drony, które pełnią rolę wabików dla wyrzutni plot lub wypełnione kilkuset kg ładunkiem wybuchowym służą do ataków na Ormiańskie cele....
    Bo tak działa chińska technologia w swej masie.
    Po strząśnięciu propagandy albo zachodnia technika albo ruska albo mix. Najczęściej rozwiązania są technologicznie zapóźnione i często fatalnej jakości.

  • Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Raczej Dąbrowskiego (Jarosława). On też bił kaukaskich muslimów dla Moskwy.
  • MarianoX napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Zostałby za to opluty przez prawicowych piewców tzw. realpolityki nakazującej przyłączyć się do aktualnego "Hitlera" czyli silniejszego/bardziej bezwzględnego
    Sojusz z Erdoganem? W sumie do rozważenia... Gdyby np. umówić się na podział wpływów w Libii. Ehhh marzenia...
  • los napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Raczej Dąbrowskiego (Jarosława). On też bił kaukaskich muslimów dla Moskwy.
    Jarosława? mówiłlepiej po niemiecku niż po polsku. choć w Moskwie to nie przeszkoda
  • To Jan Henryk mówił po niemiecku. Jarosław też?
  • No, x TIZ nie bierze jeńców.

    W sprawie oczyszczenia Kościoła z kolei PiS ewidentnie preferuje opcję sojuszu tronu z ołtarzem i krycia pewnych spraw. Ani panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, ani pani Joannie Lichockiej nie przeszkadza to, że wśród hierarchów Episkopatu są nadal byli tajni współpracownicy SB czy też ci, którzy kryli pedofilię. Nie tylko, że nie widać jakiegokolwiek działania ze strony państwa polskiego na rzecz wspomożenia oczyszczania Kościoła, ale wręcz odwrotnie… Zasada jest prosta: im bardziej polski Kościół jest uwikłany, im bardziej jest bezradny, tym łatwiej nim manipulować. Widać tu hipokryzję PiS, który mówi, że jest partią chrześcijańską, ale w rzeczywistości rozumie to chyba tak, że politycy mają haki na różnych hierarchów i przez to Kościół musi być, chcąc nie chcąc, sojusznikiem partii rządzącej. To błędy, za które, jak myślę, wszyscy zapłacimy.
  • edytowano October 2020
    Rzeczywiście, Epidiaskop tak przepotężnie popiera PiS, ze aż furczy, a hierarchowie wprost nie ustają w gromach ciskanych na jawnie antychrześcijańską opozycję.
  • Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Pięknie to by było gdyby sami pojechali na ochotnika i bez żadnej zachęty ze strony rządu.
    My? Paaanie. Nasi obywatele. A co mamy ich prewencyjnie zamknąć? Wolni ludzie, robią co chcą, guzik nam do tego.
  • TecumSeh napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Pięknie to by było gdyby sami pojechali na ochotnika i bez żadnej zachęty ze strony rządu.
    My? Paaanie. Nasi obywatele. A co mamy ich prewencyjnie zamknąć? Wolni ludzie, robią co chcą, guzik nam do tego.
    Prawo polskie zabrania wstępowania do armii obcych władców...

  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    To Jan Henryk mówił po niemiecku. Jarosław też?
    pomy lili mnie sie, choc w owczesnym wojsku niemiecki to był jezyk postępu i nowych idei
  • edytowano October 2020
    Zaborex napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Pięknie to by było gdyby sami pojechali na ochotnika i bez żadnej zachęty ze strony rządu.
    My? Paaanie. Nasi obywatele. A co mamy ich prewencyjnie zamknąć? Wolni ludzie, robią co chcą, guzik nam do tego.
    Prawo polskie zabrania wstępowania do armii obcych władców...



    No. Nie wiem jak jest teraz, ale jak wspomnę ‘92 rok i czas wojny w Bośni, to wtenczas państwo polskie oferowało wszystkim naśladowcom Kościuszki, Pułaskiego i Bema do 5 lat przerwy w życiorysie. Prokuratura i UOP były w tej sprawie straśnie nadaktywne. A wykładnia była taka, że nie musiało zaistnieć faktyczne wstąpienie w czyjeś tam szeregi, wystarczyło tylko samo wyrażenie zgody na werbunek. Rzecz trudna do udowodnienia w wypadku deklaracji ustnych, gorzej byłoby dziś, przez powszechność pisaniny w necie.
  • Ponoć turecki bezzałogowiec rozwalił stanowisko S300... Oby to wypadek przy pracy a nie reguła, bo inaczej kiepsko wygląda przyszłość Armenii
  • ferb napisal(a):
    Ponoć turecki bezzałogowiec rozwalił stanowisko S300... Oby to wypadek przy pracy a nie reguła, bo inaczej kiepsko wygląda przyszłość Armenii
    No ale to chyba norma że sprzęt NATO rozwala radziecki złom?
  • Zaborex napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Pięknie to by było gdyby sami pojechali na ochotnika i bez żadnej zachęty ze strony rządu.
    My? Paaanie. Nasi obywatele. A co mamy ich prewencyjnie zamknąć? Wolni ludzie, robią co chcą, guzik nam do tego.
    Prawo polskie zabrania wstępowania do armii obcych władców...



    A kto mówi o wstępowaniu do armii?
    Ochotnicy, co ich nie znamy, walczą sobie sami, bo lubią, pod własnym kierownictwem.
    Zdaje się przeciw ISIS była całkiem wesoła grupka. Nawet się na youtubie chwalili. Nie zauważyłem by ktokolwiek ich ścigał za to.
  • ferb napisal(a):
    Ponoć turecki bezzałogowiec rozwalił stanowisko S300... Oby to wypadek przy pracy a nie reguła, bo inaczej kiepsko wygląda przyszłość Armenii
    S300 nie służy do obrony przed dronami, więc jak się dron pojawił w okolicach stanowiska to za jego obronę odpowiadają inne systemy. No z tem, że Pancyr się do tego nie nadawał, więc Rosjanie są... tam gdzie są ;)

  • TecumSeh napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Zaborex napisal(a):
    Byłoby pięknie gdyby polski rząd też nieoficjalnie wysłał jakiś współczesnych lisowczyków.
    Pięknie to by było gdyby sami pojechali na ochotnika i bez żadnej zachęty ze strony rządu.
    My? Paaanie. Nasi obywatele. A co mamy ich prewencyjnie zamknąć? Wolni ludzie, robią co chcą, guzik nam do tego.
    Prawo polskie zabrania wstępowania do armii obcych władców...

    A kto mówi o wstępowaniu do armii?
    Ochotnicy, co ich nie znamy, walczą sobie sami, bo lubią, pod własnym kierownictwem.
    Zdaje się przeciw ISIS była całkiem wesoła grupka. Nawet się na youtubie chwalili. Nie zauważyłem by ktokolwiek ich ścigał za to.

    Sami? Tylko Rambo tak potrafił...

  • Nie da rady. Nawet Rambo, jak pojechał skończyć z sowiecką okupacją Afganu, to musiał dołączyć do mudżahedinów.
    Tamci Polacy, co pojedynczo lub grupowo wzięli udział w walkach w Syrii i Iraku, występowali u boku milicji kurdyjskich bądź asyryjskich (albo Daesz. Tacy też byli).
    W Bośni, wcześniej w Krajinie było podobnie. W Bośni najbardziej widocznym skupiskiem wolontarzy byli islamscy mudżahedini z Turcji, Lewantu, Afryki i cholera wie skąd jeszcze. Było tego bractwa dobrych kilka tysięcy. Ale nawet oni nie mieli pełnej swobody działania, tworzyli oddziały u boku armii bośniackiej (tzn. bośniacko-muzułmańskiej). Po stronie serbskiej walczyło kilka setek Rosjan, głównie z kręgów opozycji antyjelcynowskiej, mówili na nich „białe wilki”, jeszcze jacyś Grecy. Polacy oczywiście też, po obu stronach, zgodnie z naszą tradycją. I jeszcze całkiem spory kontyngent internacionalistas (choć w wielu przypadkach właśnie nacionalistas) z Zachodu. Ale nikt tam nie tworzył cudzoziemskich wojsk działających na własną rękę, bo przy tej liczebności długo by nie powojował.

    Rzecz w tym, że nikt nie pozwoli, żeby na jego terenie pałętała się jakaś grupa cudzoziemców, działająca wedle własnego widzimisię. Takich trza pozyskać, albo profilaktycznie… ehm… zneutralizować. No bo skoro niby przyjechali nam pomagać, ale nie chcą dołączyć do naszego wojska, to skąd wiadomo, co knują i z czyjego polecenia?
    No i jeszcze to, że mały oddziałek cudzoziemców nie utrzyma się bez wsparcia sił miejscowych. Wyobraźmy sobie, że w Górskim Karabachu pojawia się tuzin (a niechby i setka) polskich dobrowolców. Jeśliby dołączyli do miejscowych, miałoby to sens. Dostaliby broń, mundury, żarcie, jakiś mały odcinek frontu do pilnowania, w razie czego mogliby liczyć na lepsze czy gorsze wsparcie artylerii i OPL, itd. A co zdziałaliby sami?
    I co z aprowizacją? Zrobimy zrzutkę do skarbonek przed kościołami po niedzielnej Mszy św. - „Na walczących z pohańcem w górach Zakaukazia”? Idea mi się podoba, ale…
    Toż nawet wzmiankowanemu Rambo, w finalnym pogromie Armii Radzieckiej, musiała pomóc kawaleria tubylcza. ;o)

    Ale, ale, patrzajcie, co znalazłem dla chętnych:
    Uzyskaj zgodę na służbę w obcym wojsku lub obcej organizacji wojskowej
    https://www.gov.pl/web/mswia/uzyskaj-zgode-na-sluzbe-w-obcym-wojsku-lub-obcej-organizacji-wojskowej
    Choć znając tempo działania naszej biurokracji, do czasu rozpatrzenia wniosku wojna pewnie się skończy. Co zresztą zdaje się zapowiadać punkt:
    4. Dokumenty należy przesłać lub dostarczyć, w terminie nie późniejszym niż na około 3 miesiące przed planowanym terminem rozpoczęcia wnioskowanej służby.

  • No to złożyć podania z wyprzedzeniem: na wojnę gruzińsko-radziecką, indyjsko-pakistańską, saudyjsko-irańską, kurdyjsko-turecką.
  • Po zastanowieniu, wygląda na to, że aspirujący Sułtan idzie na miękkie podbrzusze Rosji, jednocześnie grając z nią przeciwko Zachodowi.
  • edytowano October 2020
    ...aspirujący sułtan na ścieżce zostania Kimem bez atomu

    kolejna ofiara manii wielkości
  • Ale ile innych ofiar pociągnie przed i za sobą
  • christoph napisal(a):
    Ale ile innych ofiar pociągnie przed i za sobą
    odwieczne prawa natury
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.